Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N sie 24, 2025 21:54



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 84 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona
 Satanizm- prawda i mity 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Cz lis 24, 2005 13:24
Posty: 7
Post 
Na początek: nie powinno się szufladkować satanistów- "satanista może to i to, ale tego już nie może, jest taki i taki itd". Błędne podejście do sprawy. Każdy sam sobie tworzy zasady moralne, i tak samo może je zmienić. Dlatego też błędem jest wrzucanie wszystkich satanistów do jednego worka i nadanie im jednej "metki". Każdy z nas jest indywidualistą, toteż jeżeli ktoś ma zamiar nas uogólniać to robi duży błąd (m.in. odnosi się to do twórcy tego tematu). Wyrobione w taki sposób zdanie będzie w dużym stopniu odbiegało od rzeczywistości. Tak więc wszystko co dalej napisze będzie dotyczyło tylko mnie jako jednostki, nie zaprzeczam jednak że wielu ma poglądy podobne do moich.

Cytuj:
Symbol czego? Czego symbolem jest Lucek dla satanistów (oczywiście tych PRAWDZIWYCH)?

Lucyfer- (łacińskie) ten, który przyniósł światło, oświecenie, powietrze, poranna gwiazda, wschód.
Szatan- (hebrajskie) oponent, oskarżyciel, władca ognia, piekło, południe.
Belial- (hebrajskie) ten, który nie ma pana, niegodziwość świata, niezależność, północ.
Lewiatan- (hebrajskie) wąż z głębin, morze, zachód.

Szatan sybloziluje siłe, witalność, mrok. Jest on ucieleśnieniem wszystkich żądz. Diabły w dawnych religiach zawsze przedstawiano w zwierzęcej postaci, co dowodzi stałej potrzeby człowieka do zaprzeczania, że on również jest zwierzęciem, ponieważ podobne praktyki służyć miały podbudowaniu jego zubożałego ego. Reprezentuje opinię, że człowiek jest zwierzęciem, niekiedy lepszym, ale częściej gorszym od czworonogów, z powodu zaś swojego "boskiego - duchowego i intelektualnego rozwoju" stał się najbardziej drapieżnym zwierzęciem ze wszystkich.
Cytuj:
O.K. Powtórzmy więc, na co zezwala moralność satanisty:
Czyli:
Krzywidzić innych ludzi - NIE MOŻE
Krzywdzić samego siebie - MOŻE
Krzywdzić zwierzęta - MOŻE

Dziwi mnie, że wyrabiasz sobie takie opinie na podstawie wypowiedzi osoby, która sama twierdzi, że satanistą nie jest. Najsilniejszym instynktem wszystkich żywych istot jest instynkt samozachowawczy, który doprowadza nas do ostatniego z siedmiu grzechów głównych - gniewu. Czyż nie winniśmy uznawać, że nasz instynkt samozachowawczy budzi się, gdy ktoś nas zrani, że wpadamy w gniew, aby obronić się przed kolejnym atakiem? Satanista wyznaje motto: "Jeżeli ktoś uderzy cię w policzek, trzaśnij i jego!". Dla wlasnej obrony. To jest najwyzsze prawo. Życie jest wartością najwyższą, więc gdy czuję się zagrożony, mogę skrzywdzić człowieka.
Cytuj:
Aha i jeszcze jedno "może". Czy satanista może napisać dowolne dwa zdania o własnej moralności bez nawiązania do katolików? Czy nie może?

Może. A nawet zdań 10.
Co do moralności, staram się unikać takich pojęć jak "dobro" czy "zło", niezwykle subjektywne są to pojęcia. Postępuje tak jak dyktuje mi dana sytuacja, nie mam żadnego kodeksu moralnego, który określa co mogę, a czego nie mogę. Na koniec przytoczę fragment pewnej strony, o tematyce satanistycznej (linka zapewne by usunęli):
"Satanizm z jednej strony podkreśla racjonalizm, a z drugiej strony jest wiązany z okultyzmem. Wywołuje to dezorientację tych, którzy uważają się za sceptyków i materialistów i którym odpowiada filozoficzna część satanizmu, ale nie odczuwają chęci zapoznawania się z rzeczami, które uważają za nieracjonalne.Dlatego warto jest przede wszystkim uściślić definicje. Okultyzm rozumiany jako to, co jest sprzedawane na targach ezoterycznych nie wchodzi raczej w zakres zainteresowania satanizmu, choć jeśli jakiś satanista uzna to za swoje hobby, to nic nie stoi na przeszkodzie, by się tym zajmował. Okultyzm traktowany jako jeden ze sposób przemiany i pobudzenia psychiki, poprzez psychodramę rytuału, jest w satanizmie opcjonalny. Osobowość i temperament niektórych osób czyni rytuał wraz z ezoteryczną scenerią mu towarzyszącą najlepszym dla nich sposobem na osiągnięcie stanu świadomości zwiększającego szanse powodzenia w określonym zadaniu. Okultyzm rozumiany jako zgłębianie powiązań, skojarzeń kulturowych, "map świadomości" takich jak kabalistyczne Drzewo Życia lub średniowieczny system alchemiczny jest w zakresie zainteresowań satanizmu - bądź jako samo pogłębianie wiedzy o świecie i ludzkim umyśle oraz o kulturze, bądź jako materiał do wykorzystania w aranżacji rytuału.
To, czy praktyki takie jak wizualizacja są skuteczne w wywoływaniu zmian w rzeczywistości, pozostaje w sferze wiary, której prawdopodobnie nigdy nie da się udowodnić metodami naukowymi. Relacje osób korzystających z tych metod są entuzjastyczne. Satanizm skupia pewną grupę ludzi zgłębiających tę dziedzinę, którzy działają obok racjonalistów traktujących satanizm wyłącznie jako filozofię. To, co łączy obie te grupy, to przekonania dotyczące wartości i sposobu życia oraz zainteresowanie tym, co się określa jako "mrok" i co można zgłębiać poprzez psychologię, sztukę albo właśnie okultyzm."


Wt lis 29, 2005 16:24
Zobacz profil

Dołączył(a): So wrz 02, 2006 20:31
Posty: 6
Post 
Jest wiele prawdy w tym co napisał Crosis.
Co do zlepku światopoglądu-zgadzam się w 100%, jest to synkretyzm religijno (bądź parareligijno)-filozoficzny
Crosis napisał(a):
...stawiających na pierwszym miejscu czlowieka i jego wybory... Crosis
. Ale nie mógłbym tego nie skomentować. Religia Chrześcijańska to religia Teocentryczna, stawiająca w centrum Boga. Gdy dochodzi do usunięcia z centrum Boga i gloryfikacji człowieka, wtedy mamy do czynienia z religią a rebours. Człowiek staje się normą postępowania dla samego siebie, czyli dochodzi tu do zakwestionowania obiektywnie istniejących wartości.

Crosis napisał(a):
Szufladkowanie satanizmu i probowanie mu przypisac jakichs szczegolnych cech jest bledem.

Czy istnieje zatem dążność tej subkultury do wyróżnienia się spośród innych subkultur, czy religii?? Jeśli tak-to satanizm sam mnoży sobie cech szczególnych.

Crosis napisał(a):
...dla Was ten czlowiek uwaza biblijnego szatana za swojego boga... a tak nie jest.
I tutaj może nie powiem nic nadzwyczaj odkrywczego, ale sataniści wierzą w Boga, na takiej zasadzie, że wiedzą o Jego istnieniu, ale negują Jego boskość, odmawiając Mu Jego wszechmocy, tego, że jest w stanie zwyciężyć Szatana, który wyszedł spod Jego ręki.
Crosis napisał(a):
Natomiast bardzo powszechnie spotykany jest pseudosatanizm....
Zgadzam się. Ponieważ prawdziwym Satanistą nie nazwiemy gościa, który na zwewnątrz obwiesza się takimi czy innymi symbolami, lub utożsamiającego się z daną subkulturą. Jest do "satanizm" krzykliwy, o nim się mówi, jest komercyjny, ale niestety także niebezpieczny, ponieważ otwiera człowieka na rzeczywistość, która w swym zalążku jest zaprzeczeniem religii Chrześcijańskiej.

Crosis napisał(a):
Szatan biblijny nie jest bogiem satanizmu i kropka.
Więc czym jest?? Czy tylko jest ideą, symbolizującą bunt wobec tego, co ogranicza człowieka, by dać mu pełnię oświecenia, pełnię poznania siebie?? Jeśli tak, to czy jest tylko wyrazem tęsknoty człowieka, który za wszelką cenę chce, aby "otworzyły się mu oczy i tak jak Bóg chce znalć dobro i zło" (por. Rdz. 3,5). Czy może jak wierzymy jest konkretnie istniejącym bytem osobowym, który jest o wiele potężniejszy od człowieka i który najlepiej może działać wtedy, gdy wszyscy traktują go tak jakby rzeczywiście nie istniał, bądź był tylko komercyjnym "gadżetem".


N wrz 03, 2006 0:01
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn wrz 25, 2006 16:44
Posty: 50
Post 
bart1991 napisał(a):
I tutaj może nie powiem nic nadzwyczaj odkrywczego, ale sataniści wierzą w Boga, na takiej zasadzie, że wiedzą o Jego istnieniu, ale negują Jego boskość, odmawiając Mu Jego wszechmocy, tego, że jest w stanie zwyciężyć Szatana, który wyszedł spod Jego ręki.

Można to powtarzać tysiąc razy, a niektórzy i tak nie rozumieją. Satanizm to nie to samo co kult Szatana. Satanizm zaprzecza istnieniu Boga, Szatana i jakichkolwiek innych "bóstw".



bart1991 napisał(a):
Więc czym jest?? Czy tylko jest ideą, symbolizującą bunt wobec tego, co ogranicza człowieka, by dać mu pełnię oświecenia, pełnię poznania siebie?? Jeśli tak, to czy jest tylko wyrazem tęsknoty człowieka, który za wszelką cenę chce, aby "otworzyły się mu oczy i tak jak Bóg chce znalć dobro i zło" (por. Rdz. 3,5).

Dokładnie tak :D

_________________
agnostyk


Pn wrz 25, 2006 19:42
Zobacz profil

Dołączył(a): So wrz 02, 2006 20:31
Posty: 6
Post 
dogmeat napisał(a):
Satanizm to nie to samo co kult Szatana.


Jeśli będziemy mówić o satanizmie w oderwaniu od kultu Szatana, wtedy staje się on nawet atrakcyjny i "chwytliwy", nie niosący z sobą nic niebezpiecznego.
Nic bardziej błędnego!!
Wyznawanie jakiegos systemu wartości (pozostawiając w tym momencie analogię do satanizmu) pociąga za sobą przyjecie konkretnej postawy człowieka wobec otaczającego świata.
I tak satanizm jest nierozerwalnie związany z kultem Szatana, który jest jego podbudową ideologiczną, a wszelkie próby takiego odseparowania w praktyce sa poprostu irracjonalne.


Pn paź 02, 2006 14:19
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt paź 27, 2006 18:50
Posty: 70
Post Re: Satanizm- prawda i mity
semper_malus napisał(a):
Z pseudosatanistami mamy do czynienia...

mówiąc o kościele LaVey'a - bo to poryci ateiści.

_________________
Marana Tha!


Pt paź 27, 2006 23:09
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr cze 08, 2005 16:13
Posty: 188
Post 
bart1991 napisał(a):
I tak satanizm jest nierozerwalnie związany z kultem Szatana, który jest jego podbudową ideologiczną, a wszelkie próby takiego odseparowania w praktyce sa poprostu irracjonalne.


podbudowa ideologiczna czyli sprzeciw i przeciwastawienie sie temu co kosciol uznaje-- masz racje, nie da sie

ale kult szatana to raczej nie


So paź 28, 2006 13:49
Zobacz profil

Dołączył(a): N gru 03, 2006 23:04
Posty: 1
Post 
Sanort - całkiem nieźłe merytoryczne obalanie stereotypów. Problem w tym, że katolicy często myślą w kategoriach dobra i zła, szukając w szarym świecie bieli i czerni, i po prostu jej nie znajdują. Całkowita racja, jednak zaraz zacznie się zabawa w ciuciubabke typu: czym różnią się od siebie: ateista, satanista i hedonista.

To teraz pytanie do katolików od satanisty:
Czy jak dziś zabiłem karpia na święta to mam grzech ciężki, bo złamałem przykazanie? Czy jednak jest to tylko subiektywna zasada, gdzie wyznacznikiem moralnym czynu jest grupka oligarchów określana władzą kościelną?

I dlaczego zostałem zdyskryminowany jak chciałem w nicku użyć w nicku 666? Uważam, że to nikogo nie obraża, a i sytuacja byłaby klarowniejsza . . .


Pn gru 04, 2006 0:19
Zobacz profil

Dołączył(a): So wrz 02, 2006 20:31
Posty: 6
Post 
Siarencjusz napisał(a):
Czy jak dziś zabiłem karpia na święta to mam grzech ciężki, bo złamałem przykazanie?

Karpia???, na Święta??? (pozostawię to bez komentarza)
W Księdze Rodzaju jest napisane :
Po czym Bóg im błogosławił, mówiąc do nich: «Bądźcie płodni i rozmnażajcie się, abyście zaludnili ziemię i uczynili ją sobie poddaną; abyście panowali nad rybami morskimi, nad ptactwem powietrznym i nad wszystkimi zwierzętami pełzającymi po ziemi». (Rdz 1, 28)
Co do interpretacji tego wiersza, zachęcam do przejrzenia "Katolickiego Komentarza do Pisma Świętego" wydanego przez wyd. Vocatio.


Wt gru 19, 2006 14:41
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr lis 01, 2006 12:17
Posty: 10
Post 
Siarencjusz napisał(a):
Problem w tym, że katolicy często myślą w kategoriach dobra i zła.

I to jest ich (nasz) życiowy błąd, bo nie wszystko jest białe lub czarne, czasami jest po prostu szare (jak ten cały świat).
bart1991 napisał(a):
Karpia?

Dobrze. Zabił karpia jest OK - nie ma grzechu. A jakby zabił swojego psa to byłby grzech, czy nie? W końcu też zwierze. Nie wiadomo w końcu czy można je zabijać, czy nie. Powiedzmy sobie prawdę człowiek to maszyna do zabijania. Pasożyt. Żyje i egzystuje tylko dzięki innym. Czy gdy zrywasz jabłko to nie zabijasz go? Przecież kiedyś (po zerwaniu) "umrze" z braku soków odżywczych. Zabijanie jest i płynie w naszej krwi i temu nie zaprzeczysz. Osobna sprawa to zabijanie ludzi, które jest moralnie niedopuszczalne.
Choć jestem członkiem KK to sam nie wiem, czy "Nie zabijaj" tyczy się tylko ludzi (także płodów i zarodków), czy także zwierząt. Może ktoś mądry mi na to odpowie?


So gru 23, 2006 21:04
Zobacz profil

Dołączył(a): So wrz 02, 2006 20:31
Posty: 6
Post 
pytacz napisał(a):
Dobrze. Zabił karpia jest OK - nie ma grzechu. A jakby zabił swojego psa to byłby grzech, czy nie? W końcu też zwierze. Nie wiadomo w końcu czy można je zabijać, czy nie. Powiedzmy sobie prawdę człowiek to maszyna do zabijania. Pasożyt. Żyje i egzystuje tylko dzięki innym. Czy gdy zrywasz jabłko to nie zabijasz go? Przecież kiedyś (po zerwaniu) "umrze" z braku soków odżywczych. Zabijanie jest i płynie w naszej krwi i temu nie zaprzeczysz. Osobna sprawa to zabijanie ludzi, które jest moralnie niedopuszczalne.
Choć jestem członkiem KK to sam nie wiem, czy "Nie zabijaj" tyczy się tylko ludzi (także płodów i zarodków), czy także zwierząt. Może ktoś mądry mi na to odpowie?

Zacznijmy od przykazania "Nie zabijaj". Dotyczy ono ludzi (także w stanie prenatalnym!!) i zwierząt. Zwierząt dotyczy o tyle, o ile nie zabijamy zwierzęcia z powodów czysto sadystycznych.
Zaprzeczam jakoby zabijanie płynęło we krwi każdego człowieka. To absurd. Każdy, kto zabija bez powodu, tak ludzi jak i zwierzęta, sam odmawia sobie prawa do traktowania siebie jako człowieka w pełnym tego słowa wymiarze wraz ze wszystkimi przysługującymi mu z tego tytułu prawami.


So gru 23, 2006 21:42
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr lis 01, 2006 12:17
Posty: 10
Post 
Dziękuję za wyjaśnienia. Może trochę się zagalopowałem. Ale chodziło mi o to, że sami nie potrafimy przeżyć. Potrzebujemy jakiegoś pożywienia. Człowiek nie jest istotą na wskroś doskonałą.


N gru 24, 2006 11:01
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt gru 26, 2006 15:57
Posty: 11
Post 
napisane przez satanistę:

1. Kim nie jesteśmy.
Na początek właściwe będzie zaznaczyć, kim nie jesteśmy. Nie mamy nic wspólnego z działalnością sprzeczną z polskim prawem. Nie składamy ofiar z ludzi, zwierząt czy innych stworzeń. Nie zajmujemy się mordami - rytualnymi, nierytualnymi, ani żadnymi innymi. Nie ciągnie nas do nekrofilii, zoofilii, pedofilii i tym podobnych. Wbrew powszechnemu mniemaniu naszym ulubionym hobby nie jest spacerowanie po cmentarzach przy świetle księżyca w celu dewastacji grobów. Co więcej - potępiamy takie praktyki. Nie zajmujemy się również podpaleniami ani miejsc kultu, ani oczywiście żadnych innych miejsc. Nie pochodzimy z patologicznych rodzin i, o dziwo, nie witamy się słowami "ave szatan!". Nie jesteśmy także psychopatami, czy ludźmi z zaburzeniami emocjonalno-psychicznymi. Jeśli gdzieś zginął jakiś czarny kot, to nie na skutek naszej działalności. Wczesny śnieg na jesieni także nie jest naszą sprawką.

O ile większość pomówień kierowanych w naszą, jako Satanistów, stronę to plotki na poziomie kiepskich bajek, o tyle rzeczywiste zdarzenia (których nie jest dużo, za to są specjalnie nagłaśniane przez spragnione sensacji media) są wynikiem działalności tak zwanych pseudosatanistów. Kim są ci pseudosataniści? To zazwyczaj dzieciaki z problemami, opętane strachem pałają nienawiścią do wszystkiego i wszystkich. My, podkreślamy, nie mamy nic z nimi wspólnego. Tak jak sport ma swoją ciemną stronę w postaci chuliganów i wandali, tak PR Satanizmu cierpi od wybryków zbuntowanej młodzieży. Nawiasem mówiąc często dostajemy listy od ludzi, którzy po przeczytaniu materiałów zamieszczonych na stronie zorientowali się, że ich dotychczasowe działania były sprzeczne z ideą satanizmu. Uważamy to za nasz osobisty sukces - jesteśmy skuteczniejsi w walce z peudosatanizmem niż pan Nowak.

2. Kim jesteśmy?
Grupą ludzi ponad wszystko ceniącą wolność myślenia i swobodę dyskusji. Ludźmi, którzy określają siebie jako Satanistów, ponieważ sprawia im to przyjemność. Ludźmi szukającymi dróg do szczęścia i spełnienia, uczącymi się cały czas życia. Hedonistami, racjonalistami, nonkonformistami o bardzo różnych zainteresowaniach. Ludźmi, którzy widzą sens w prowadzeniu największego w Europie Środkowo-Wschodniej (a niedługo na świecie) portalu o Satanizmie Współczesnym.

3. Czym się zajmujemy na codzień?
Z pozoru jesteśmy normalnymi ludźmi, pracującymi i studiującymi (informatyka, prawo, socjologia, fizyka, psychologia), jednakże tym, co nas wyróżnia i zarazem łączy jest otwartość umysłów, a tym samym nieuwarunkowane odgórnie narzuconymi granicami spojrzenie na świat; zdolność do samodzielnego myślenia i rozwijania się; podążania własnymi ścieżkami filozoficznymi, ciągle szukając miejsc nieodkrytych, aby tworząc - stawać się swoim dziełem i w dążeniu do doskonałości zarówno umysłowej, jak i duchowej, przekraczać własne ograniczenia, cały czas ucząc się życia... Dlatego nierzadko sięgamy po bardzo różne ścieżki (wschodnie i zachodnie), by czerpać z nich energię i inspirację do ciągłego "stawania się". Czy można to ująć krócej? Chyba tak... Łączy nas dążenie do nadczłowieka.

4. Dlaczego Szatan?
Szatan jest dla nas symbolem. Wbrew obiegowej opinii my, Sataniści, nie jesteśmy wyznawcami Szatana, upadłego anioła, metafizycznego bóstwa. Modlitwy wznoszone ku rogatej figurce pozostawiamy pseudosatanistom, tak jak modlitwy kierowane do Bogów jakiejkolwiek religii pozostawiamy wyznowcom tychże religii. Szatan może być naszą ukrytą stroną natury, formą, w którą wlewa się określoną treść, drogowskazem wskazującym nieuchwytny szczyt na ścieżce życia. Oto nasz Szatan. Jego imię pochodzi od nazwy piastowanego stanowiska - oskarżyciela i przeciwnika, anioła wykonującego na polecenie judeo-chrześcijańskiego Boga wszelkie działania negatywne z punktu widzenia ludzkości. Dopiero dzięki wielkim monoteistycznym religiom Szatan zyskał tytuł Króla Ziemi, Księcia Ciemności razem z prawie pełną autonomią swych działań (aczkolwiek idea ta zawdzięcza swe istnienie irańskiemu prorokowi i kapłanowi, Zoroastrowi). Duch niepokorny, nie mogący znieść czyjegoś panowania nad sobą, w swym umiłowaniu wolności nie wahający się porzucić miejsca, w którym jego niepodległość była kwestionowana - dzięki tym cechom stał się patronem ludzi wolnych, szukających wyżyn swego człowieczeństwa; ludzi nie chcących być kolejną owcą w stadzie, jednym z wielu trybików składających się na machinę cywilizacji; ludzi szukających duchowej niepodległości, piękna, przyjemności z życia, po którym nikt nie wie, co nas spotka.

To trzeba dodać:
Kim jest Szatan dla satanisty?
Z kwestią Szatana wiąże się wiele nieporozumień. Ludzie, którzy nie znają satanizmu łatwo ulegają złudzeniu, że satanizm polega na czymś po prostu przeciwnym do chrześcijaństwa, a skoro chrześcijanie wierzą w Boga, to sataniści w Szatana. Nic bardziej błędnego. Szatan istnieje w naszych umysłach jedynie jako symbol, co oznacza, że sataniści nie wierzą w Szatana jako byt osobowy! Szatan jest symbolem reprezentującym samego satanistę - jego umysł, zwierzęcą naturę, przebiegłość, egoizm itd. Szatan nie pochodzi nie wiadomo skąd, pochodzi od człowieka, jest 'złem' chrześcijaństwa. Nie należy jednak rozumować na zasadzie prostej odwrotności! Sataniści nie są negatywem chrześcijan. Satanizm kwestionuje wiele z chrześcijańskich zachowań, wytyka rozbieżność natury i chrześcijańskiej moralności, ale Szatan nie oznacza 'pana wszelkiego zła na ziemi'. Nie oznacza, że dokonywane są 'dla niego' jakieś mordy, czy gwałty - tego w satanizmie w ogóle nie ma, co jest częstym nieporozumieniem. Satanista dąży do zaspokojenia, przyjemności i Szatan jest tym symbolem, który na drodze sprzeciwu napędza emocjonalnie - tworzy specyficzny teatr, w którym emocje napędzają działanie.

_________________
"I don't like drugs, but drugs like my..." Marilyn Manson


Wt gru 26, 2006 17:37
Zobacz profil

Dołączył(a): N lut 04, 2007 4:22
Posty: 1
Post 
przynajmniej ktos cos normalnego napisal. Jestem satanista...siedze w tym juz troche i zapewniam, nie ma zadnych ofiar, czarnych mszy czy cos takiego. To tylko filozofia zycia.. Ktora w przeciwienstwie do was, nie opiera sie na zadnym bogu czy czyms takim. To czlowiek wg mnie jest swoim panem i bogiem. Proste. A na przyszlosc, zanim rzucicie tysiace dziwnych bezpodstawnych slow, dowiedzcie sie, poczytajcie...Nie wypodwiadajcie sie na jakies tematy jak nie macie o nich zielonego pojecia. Czesc.


N lut 04, 2007 5:31
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz paź 04, 2007 8:09
Posty: 35
Post 
Śmiac mi sie z niektórych z was chce jak to czytam... moze z wyjatkiem Crosisa który widac ze wie o czym pisze....
tak w ogole jest kilka rodzajów szmatanizmu. szmatanizm pierwotny , sredniowieczny powiazany z magia, okultyzmem... np. zona pewnego króla angli była szmatanistka...
szmatanizm XXwieczny - czyli Crowley i La Vey i jego Kosc. Szmatana.
Niektózy z was myla szmatanizm z ateizmem. "czyń swoją wole niechaj ci bedzie całym prawem" to naczelne prawo. czyli ja jestem Bogiem, nie ma Boga ponad mnie.... tak przeciez zrobił szatan... Chciał byc Bogiem, chciał byc mu rowny... dlatego Szmatanisci wybrali sobie taka nazwę. szmatanisci wierza w siebie nie w Boga, ateistami tez nie sa bo ateista w nic nie wierzy. I to by było na tyle.

_________________
...Widzą Boże to, co robię,Twoje oczy doskonałe,I nie wszystko to, co czynię, Godne Twojej jest pochwały...
<-- Headtrush ("Niedoskonały")


Wt paź 16, 2007 13:51
Zobacz profil

Dołączył(a): N paź 28, 2007 12:34
Posty: 12
Post 
A,czy to prawda ze szataniści nierobia,czegoś,aby sie pokazać,chodzi mi?,np.zosatiawiaja zabitego kota z szpilkami w pysku.
Albo,czy to prawda,ze muzyka szatanistyczna to nietylko metal,al moze być tekże pop?

_________________
Chwila w której trwasz,może być twoją najpiękniejszą z twoch chwil.


Pn paź 29, 2007 10:41
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 84 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL