Wando

Przytocz mi dowód na poparcie tezy, że samochów, komputer i reaktor jądrowy itp. są niezbędne człowiekowi do życia

Wybacz ignorancję co to jest NPR i LMM


pzdr

Yyyy, a są? Nic mi o tym nie wiadomo.

LMM - Liga Małżeństwo Małżeństwu:
http://www.lmm.pl/

NPR - Naturalne Planowanie Rodziny:
http://www.npr.prolife.pl/

Wanda sooooooooooooory Chyba się zatem nie zrozumieliśmy

To w takim razie o co Ci chodziło z tymi kmputerami, samochodami itp?


A tych stowarzyszeń nie znam i nigdy o nich nie słyszałem wiec się nie wypowiadam A ktoś ich przepraszam, że zapytam uznał za autorytety w dziedzinie planowania rodziny itp, bo tego też nie słyszałem
<no dobra tu padnie pewnie zarzut, że jak Spoonman o czymś nie słyszał to nie znaczy, że tego nie ma :D:D:D >

Ale tak ogólnie jakbym sie miał stresować, przejmować i słuchać każdej głupoty jaką ludzie wymyślę pod takim czy innym sztandarem (choćby w imię Boga) to bym chyba zgłupiał

pzdr

Zrobiłem sobie kiedyś takie zestawiene.
Otóż - zebrałem z różnych stron internetowych wszelke wady prezerwatyw. Jak myślicie - co się okazało ?

no powiedz

Poczytaj:

Tu należałoby dodać, że środek plemnikobójczy nonoxynol-9 ma pewne działanie wczesnoporonne,

Za:
http://www.narodziny.med.pl/prez.htm

Za:
http://www.sciagawa.pl/a/2742.html



Za:
http://www.republika.pl/lectus/sex/antykoncepcja.htm



Ze strony:
http://slimak.sciaga.pl/prace/praca/19917.htm


Wnioski:
Podatna na uszkodzenia mechaniczne, dość wysoka zawodność, doprowadza do opóźnienia wytrysku u mężczyzn (wyobraźmy sobie co dzieje się z naszym organizmem przy długotrwałym, stałym opóźnianiu wytrysku )może doprowadzać do otarć wewnątrz kobiecej pochwy (nieleczone to przecież infekcje) oraz uczulenia (alergie) na lateks, może doprowadzać do nerwic na tle seksualnym.
Jeżeli jeszcze do tego zastosujemy prezerwatywę ze środkiem plemnikobójczym ( stosuje się go dość często ze względu na dość dużą możliwość uszkodzenia prezewatywy) to możemy ich stosowanie jeszcze gorzej odczuć na naszym zdrowiu ...
Skonfrontujmy to, co zebrałem ze źródeł pozakościelnych teraz z tym, co podają źródła kościelne:

Ze str:
http://lmm.pl/kursy/lekcje/28.html

Ze str.
http://www.opoka.org.pl/biblioteka/I/ID/9810V_05.html
Tak na zakończenie- ciekawostka dot. nonoksylonu:

Ze strony:
http://www.wsip.com.pl/serwisy/czaschem ... 018p3.html

To ja Wam powiem, że prezerwatywy są super w ciąży (sperma działa rozszerzająco na szyjkę macicy, co może być przyczyną porodu przedwczesnego), jeśli ciąża jest zagrożona.

Kolejane "za" jakie znalazłam, to to, że żona się nie brudzi i nie musi lecieć od razu pod prysznic

A po co chcesz używać prezerwatywy w ciąży ?

Mam świetny pomysł ^:D^ czytam tu o tych zabezpieczeniach i myślę sobie, że najlepiej byłoby założyć prezerwatywę na głowę.
Popatrzcie byłyby zabezpieczone – oczy, uszy, nos a może nawet i myślenie.
Idąc dalej można zabezpieczyć się przed życiem. W końcu wszystko można robić w na <próbę>.
Rodzić się, żyć i umierać na próbę – no właściwie - tylko nie wiem czy można umierać na próbę. ...
Ktoś podał tu linka do świetnego artykułu dot. wstrzemięźliwości. Podobało mi się w nim generalne podejście do ><odpowiedzialności><.
Rozwijanie tematu zalet jak i negatywnych skutków używania prezerwatywy wydaje mi się wobec tego nie bardzo na miejscu skoro wiadomo, że takie jest stanowisko Kościoła. Więc po co je kwestionować.

Oczywiście zawsze są sytuacje uzasadnione by postąpić inaczej i myślę, że to jest osobista sprawa kobiety jej męża i diagnozy lekarskie uzasadniającej konkretny przypadek.

Ta rozmowa powoli zmieniła się z rozważań etycznych w porady medyczne. Za jakiś czas wszelkie intymne szczegóły współżycia staną się tematem pierwszoplanowym ....

No i tak, - poza tym prawie wszystko można <umniejszyć> rozważając i dyskutując krok po kroku dając sobie prawo do poprawiania Pana Boga.

pozdrawiam medytujących inaczej

Poprawianie Pana Boga? Przecież to teraz całkiem normalne... Cała medycyna to poprawianie Pana Boga. Prezerwatywa przy przeszczepach, transfuzjach, operacjach to pikuś.

I naprawdę nie rozumiem, dlaczego wedle niektórych prezerwatywa jest poprawianiem Pana Boga, a operacja już nie.

Medycyna plastyczna, owszem zgodzę się - poprawianie...
Ale medycyna w ogóle? Raczej ratowanie zdrowia i życia..co w tym złego?

pzdr:)

Nic, ale to też poprawianie. Jesli ktoś urodził się z wadą wzroku, to znaczy, że tak miało być, a ludzie starają się to leczyć. Czy to nie poprawianie?

Jeśli ktos ratuje życie (np. lekarz) chroni w ten sposób wspaniałe dzieło Boże.
Pokazuje w ten sposób Bogu , że dar jaki od niego otrzymał jest cenny.
Natomiast:
Kazdy rodzaj antykoncepcji - czy niszczący czy nie niszczący jakichkolwiek komórek w ciele człowieka- mówi jasno " nie chcę począć nowego życia", "nie chcę przyjąć od Boga daru jakim jest maciezyństwo/ojcostwo i nowe życie"

Wanda – proponuje byś jeszcze raz przeczytała artykuł podany przez PTRqwerty uważam, że tam jest wszystko – tylko należy przeczytać to jeszcze raz ze zrozumieniem.
http://www.katolik.pl/index1.php?st=artykuly&id=865

Wando oko nie jest „ludzkim życiem” i raczej w tych kwestiach nie mówi się o poprawianiu Pana Boga a defekcie, który wystąpił z jakiejś konkretnej przyczyny.

Dodam jedynie, że prymitywnemu życiu seksualnemu odpowiada często jako jedyna metoda regulacji poczęć przerywanie ciąży a w tym mieści się również antykoncepcja //spirale, tabletki, prezerwatywy etc.//
Problem można ująć krótko:, ponieważ człowiekiem jest się od poczęcia, sztuczne poronienie jako zabójstwo człowieka jest z moralnego punktu widzenia absolutnie nie do przyjęcia.

Nauka dopiero stosunkowo niedawno stwierdziła, że właśnie zapłodnienie jest początkiem życia ludzkiego, gdyż w połączeniu się dwóch szeregów chromosomów nowy człowiek genetycznie jest już w pełni zdeterminowany, a wszystko, co następuje potem, jest tylko rozwinięciem i stopniowym uwidocznieniem tego stanu, który zaistniał przy zapłodnieniu. Nie ma później już żadnego momentu, który można by nazwać początkiem człowieka. Tym momentem jest poczęcie i to wiemy już obecnie z całą pewnością.
Jeśli istnieją słuszne powody dla wprowadzenia przerw we współżyciu, jak i kolejnymi urodzeniami dzieci, wynikające bądź z warunków fizycznych czy psychicznych małżonków, bądź okoliczności zewnętrznych, Kościół naucza, że wolno wówczas małżonkom uwzględniać naturalną cykliczność właściwą funkcjom rozrodczym i podejmować stosunki małżeńskie tylko w okresach niepłodności, regulując w ten sposób ilość poczęć, bez łamania zasad moralnych.

Jan Paweł II //Familiaris consortio// - podkreśla, iż, „””wybór rytmu naturalnego pociąga za sobą akceptacje cyklu osoby, to jest kobiety, a co za tym idzie, akceptacje dialogu, wzajemnego poszanowania, wspólnej odpowiedzialności, panowania nad sobą”.

I ta ><odpowiedzialność>< jest zasadniczą kwestią w nauczaniu Kościoła.