To się chyba zasadą syfonu nazywało. Chodzi o to że ciecze w naczyniach połączonych dążą do wyrównania poziomu. Woda tutaj robi to przesączając się przez papier z jednej szklanki do drugiej.
N lut 18, 2007 5:18
Enigma
Dołączył(a): Pt sty 26, 2007 18:46 Posty: 786
@Chaota: co Ty robisz założycielce tematu wodę z mózgu? Przeciez to istny cud! Tego się nie da wytłumaczyć
_________________ "Doch gestohlen ist er wertlos,
Und dann brauch' ich ihn nicht"
N lut 18, 2007 7:43
akacja
Dołączył(a): Cz sie 12, 2004 15:17 Posty: 1998
Zrobiłam sobie ten eksperyment i wyszło mi Ale trwalo to dość długo zanim poziom w obu szklankach się wyrównał (około 3-4 godzin)
Chusteczka powoli zaczęła nasiąkać wodą a potem przelewać się do pustej szklanki. To można wyjaśnić że woda dąży do wyrównania poziomu przelewając się tam gdzie jest jest jej mniej.
N lut 18, 2007 20:04
Mieszek
Dołączył(a): Wt lut 22, 2005 23:45 Posty: 3638
hehe
Cały czas mam ten sam problem z tytka do herbaty, jej sznurkiem i obrusem.
_________________ Niech żyje cywilizacja łacińska!!!
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
