Dlaczego mam mówić, że cokolwiek w sprawach wiary jest idiotyzmem ? Jeśli już, to mogę coś uważać za fałszywe, ale temu do "idiotyzmu" daleko. idiotyzmem, moze byc co najwyzej fanatyzm.

Bo takim samym idiotyzmem jest wywyższenie duszy ludzkiej ponad dusze owej mrówki jeśli jest inaczej masz szanse to udowodnić...
Prawde mówiąc sama "dusza" jest dla ateisty "idiotyzmem" a właściwie wymysłem przyjmowanym na wiarę niema możliwości by zbadać jak jest naprawdę więc wszystkie wizje duszy(i życia po śmierci) nawet te (w twoim mniemaniu) najbardziej absurdalne są równoprawne nie bardzo więc rozumiem na co tu reagować ...

Nie o to chodzi. Utożsamianie duszy mrówczej z duszą człowieczą jest idiotyzmem, ponieważ utożsamia mrówkę z człowiekiem. W takim ujęciu człowiek nie jest już najdoskonalszą istotą na ziemi, ale jednym z wielu istnień kierujących się wyłącznie instynktem.

No przecież tak właśnie jest. Niby dlaczego człowiek miałby być najdoskonalszą istotą na ziemi ?

Fakty o tym świadczą, że człowiek jest najdoskonalszą istotą. Chyba że za najdoskonalszą istotę uważasz szatana, którego imię nosisz.

Nie ma czegos takiego jak: najdoskonalsza. Cos moze byc doskonale lub nie, i tego nie mozna stopniowac. Cos moze byc blizej doskonalosci, a cos dalej, wsrod doskonalych nie ma bardziej doskonalych i mniej.
Ludzie nie sa doskonali i w w najbliszych dziesiecioleciach wyprzedza ich maszyny.

Cóż za hipokryzja... Mógłbym dokładnie to samo napisać do Ciebie kilka postów wcześniej.

Jak dla mnie, jedynie ośmieszasz swoją religię takim krętactwem i lawirowaniem. Może i potrafisz głosno krakać i nie słuchać, gdy ktoś inny ma Ci coś sensownego do powiedzenia; jednak wątpię, aby Ci, którzy to później będą czytać, przekonali się do Twojego zdania.

A może wiesz, kto wymyśli te maszyny?

Leszku Janie, ja nie za bardzo w szatana wierze, wiec gdybym nawet przyjął miano nick "Belzebub", albo "Lucyfer" to nie miałoby to żadnego znaczenia .

A jednak ma to znaczenie, że ktoś przyjmuje sobie nicka, który oznacza imię szatana. Co zresztą potwierdzają fakty, które wyraźnie ukazują, że zwalczasz chrześcijaństwo.

Leszku Janie, mój nick jest jeno nawiązaniem do ksiazkowej postaci, która mi się bardzo spodobała. Tak samo jak spodobał mi się Kaptah z "Egipcjanina Sinuhe", czy Joe Chip z "Ubika". Polecam Ci zapoznanie się z ksiązkowym Jonathanem Sarkosem . Więcej: zanim zarejestrowałem sie na tym forum, miałem go (i mam) na innych forach, które z religia nie maja absolutnie nic wspólnego.

Prosze:

http://members.aol.com/JerzyDerwin/refleksje.htm

Psuc zabawy nie chce pisząc kim jeszcze jest Jonathan Sarkos (a zdziwiłby się Leszek Jan, oj zdziwił). Książka jest bardzo dobra, wręcz znakomita; stawia wiele pytań, napisana jest dowcipnie z rozmachem, nie brakuje jej intelektualnej głebi, choć pewnie przez Ciebie Leszku Janie została bez grama wysilku intelektualnego i z miejsca zakwalifikowana do indeksu ksiąg zakazanych ze względu na samą tematykę, nieprawdaż ?

Ja również nie uważam aby człowiek był najdoskonalszą istotą na ziemi.
Ani nie potrafi najdłużej żyć. Nie łączy również wszystkich niezwykłych cech różnych gatunków zwierząt.
No i nie przesadzajmy, że 'bóg stworzył' znowóż takich idealnych ludzi. Przykładem może być chociażby nasz rodak Stefan Birkowski.
http://www.roussimoff.com/freaks_bios.htm
i wielu innych jemu podobnych.
Czy to, że zasuwamy całe życie na pełnych obrotach - sprawia, że jesteśmy najdoskonalszymi istotami ? Co ma decydować o tej doskonałości ? Co decyduje o doskonałości człowieka i zwierzęcia ?

Właśnie.

A z tą wspominaną tu duszą to też trochę dziwna sprawa. Chrzescijanie rzeką, żę to nie to samo co świadomość, a jednoczesnie twierdzą, że duszę mają tylko ludzie. Zwierzęta nie mają duszy, nie mają też takiej jak ludzka świadomości. Wnioskuję więc, że gdybyśmy nie mieli świadomości, nie mielibyśmy również duszy. Różni sie ta duszą więc czymś od świadomosci, czy tez nie ?

Aztec

Jeśli ktoś wierzy w to, że po zabiciu człowieka dostaje się nadludzkiej siły. A po zjedzeniu jego ciała ma się własciwości samolecznicze.Będziesz nadal uważał, że wolnosci wiary nie nalezy ograniczać?

A może stwierdzisz, że nalezy psychopate leczyć zanim będzie za późno?

Powiem ci wprost, jestem katolikiem i chce chrzescijańskiego życia.Chce chrzescijan w urzedach , w pracy jak i w szkołach.
Chce tego by etyka katolicka przepełniła nasze życie.
Chce by papiez, biskup, ksiądz, zakonnik, zakonnica mógł zbesztać publicznie prezydenta za jego niecne polityczne zachowanie.
Powiesz kazdy ma wolnosć słowa?
To dlaczego tego słowa zabrania się np o. Rydzykowi twierdząc, ze "klecha politykuje".

Dla mnie prawdziwa religia to właśnie ta która ma wpływ dobry na nasze życie publiczne i prywatne.A to można wielu religiom zarzucić, iż nie posiadają.