Dobre pytanie.
Ja bym jeszcze zapytał: Czy bóg wie, kto wyląduje w niebie a kto w piekle ? Skoro jest wszystko wiedzący to wie. No właśnie...po co więc ten cyrk ?...

To, że wszechwiedza Boga nie determinuje świata, ani tym bardziej człowieka, było już wielokrotnie tu udowadniane i obrazowane analogiami. Zamiast mnożyć byty warto poszukać

A mnie jedno nurtuje: skoro Bóg *serio* jest wszechmogący, to czyż nie było dla niego bułką z masłem uczynić tak że i człowiek zachowałby wolną wolę, i nie byłoby grzechu? Co mu stało na przeszkodzie?

Ale pierwotnie tak właśnie było, ludzie mieli wolną wolę i nie było grzechu. Ale Bóg jest konsekwenty, i jak raz dał wolną wolę, to jej już nie zabiera, nawet jeśli prowadzi ona do zła

Ale nie o to chodzi(mnie przynajmniej)jeśli Bóg od poczatku wie kto zasłuży na piekło kto na niebo to równie dobrze od razu moglibyśmy iść gdzie trzeba nasze życie tu wydaje się troche bezsensu jest zwyczajnie zbędne nawet jeśli nie jest odgórnie zdeterminowane co byłoby jeszcze bardziej bezsensowne...

@No - nasze życie tu nie jest zdeterminowane. Ono to właśnie determinuje to, czy pójdziemy do nieba, czy do piekła. Więc nie jest zbędne, jest konieczne
A i ważna uwaga - Bóg nie wie "z góry" gdzie trafimy. Jego wszechwiedza nie wyprzedza zdarzeń

Jeśli czas ogranicza Boga to znaczy, że nie jest wszechmocny ani wszechwiedzący...

Ale czas nie ogranicza Boga. Bóg jest poza czasem, dla Niego nie płynie żaden czas
Dla Niego każde wydarzenie jest teraźniejsze - i dlatego zna wydarzenia przeszłości, teraźniejszości i przyszłości - dla Niego to jest jedno wielkie teraz
Dla nas jest to długa linia

Przeczysz sobie...

Nieprawda. Przeczytaj jeszcze raz mój ostatni post i spróbuj go zrozumieć
To, co dla nas jest przyszłością, dla Boga jest teraźniejszością

Czyli Bóg wie gdzie trafimy?
W takim razie nasz obecne życie jest zbędne.

Jak to jest możliwe (odpowiedzi "Bóg jest wszechmogący" nie uwzględnia się) ?

Repeat "kilka ostatnich postów"
until "zrozumiesz"
Bo znowu zamykasz błędne koło. Co miałem i mogłem napisać, napisałem. Inaczej wytłumaczyć nie mogę. Ale Ty postaraj się wyjść ze schematu i zrozumieć to co piszę

Czego konkretnie nie rozumiem?
Wszechwiedza nie wyprzedza zdarzeń bo dla niego wszystko jest teraz ok zgoda ale to nie zmienia faktu, że nasze życie na tym świecie jest bardziej formalnością niż koniecznością.

Nie mogę sięz tym zgodzić. Bo nasze życie tu na ziemi decyduje o tym, czy trafimy do nieba czy piekła. Wiec nie jest to tylko zwykła formalność