|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 13 ] |
|
| Autor |
Wiadomość |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 WZOROWY UCZEŃ
Pamiętacie to? Chwilę temu natrafiłem na ten obrazek w internecie i aż mnie coś zmroziło, że mi coś takiego przyszyli Też nosiliście? Potem już nie nosiłem. Albo nie byłem wzorowy, albo system się zmienił. Ale to naprawdę niesamowite, że jacyś ludzie człowiekowi taką nalepkę przyszywali. Zapomniałem już że tak było. Pamiętam z jakimi to się odczuciami wiązało. Ta żałosna nalepka była dla 7-latka czymś bardzo ważnym. A najbardziej mnie zdumiewa, że jakiś dureń musiał podjąć decyzję by to wprowadzić. Czy on się spodziewał, że ci co nalepki nie będą mieli, zaczną naśladować tych co mają nalepkę, żeby mieć nalepkę? Chociaż może nie taki dureń. Ludzie tacy może faktycznie są, że zrobią wszystko za odpowiednią nalepkę
|
| N mar 18, 2007 15:15 |
|
|
|
 |
|
Mieszek
Dołączył(a): Wt lut 22, 2005 23:45 Posty: 3638
|
Ja miałem za to ładny kolorowy długi i piekny jęzor.
Nosiłem go oczywiście pod naciskiem ogółu niezbyt dumnie.
Fakt był jednak taki, że nauczycielka wcale nie pamiętała komu co dawała.
I po tym jak kokardke się zdjęło jednego dnia można było się spodziewać "ataku".
Za to po zdjęciu jezyka dostawało się po prostu kolejny za kolejna gafe.
Oczywiście odkrycie te ostatnie to zawdzięczam mojemu koledze który nie pamiętam czy mi się tym pochwalił czy tylko sugerował albo jedno i drugie...
Mniejsza o to.Jak to wóci to wróci jednocześnie etatyzm na wyzszych poziomach.
Jest to chore.
Dziecko może być na tysiące inneych sposobów profilaktycznie ukarane jak i pochwalone publicznie.
Dzieciom nalezy zawsze mówić co jak i dlaczego.Teraz ta metoda tłumaczenia wraca. I dobrze.jednak boję sie powrotu tego co tutaj napisałeś PTRqwerty...
_________________ Niech żyje cywilizacja łacińska !!!
więc śpiewaj duszo ma... BÓG JEST MIŁOŚCIĄ...
|
| N mar 18, 2007 15:29 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
To jest chore, ale rzeczywiście coś z tego wraca. Mundurki szkolne... właściwie po co i dlaczego? Jest jakaś głębsza przyczyna tego zjawiska. Nie potrafię w tej chwili o tym myśleć jasno.
|
| N mar 18, 2007 15:36 |
|
|
|
 |
|
guarana
Dołączył(a): Cz lis 10, 2005 21:05 Posty: 485 Lokalizacja: Katowice
|
heh tez taką miałam
Nie pamiętam jednak czy byłam z tego powodu dumna czy nie
Myśle że wprowadzając takie naszywki chciano wprowadzic rywalizację o oceny, dobre zachowanie ale czy to dobry sposób na mobilizacje takich 7-8 latków- nie wiem. Bo wydaje mi sie ze grzeczniejsza chyba niz inni co jej nie mieli to nie byłam.
P.S. I te granatowe fartuszki z białą lamówka  co to były za czasy, ale tak poważnie to nie chciałabym żeby moje dziecko zmuszano do noszenia ich.
U nas w Katowicach w jednej z szkół- technikum panowie obowiązkowo noszą garniturki, ładnie to wygląda ale to chyba cos innego niz wciskanie dzieciom "na chama" fartuszków. Ten kto idzie do takiego technikum wie o stroju tam obowiązyjącym i jest to jego świadomy wybór czy zgadza się na noszenie takiego stroju 
|
| N mar 18, 2007 15:59 |
|
 |
|
Mieszek
Dołączył(a): Wt lut 22, 2005 23:45 Posty: 3638
|
Co do mundurków to popatrzcie na filmy.
Jesli dobrze widze i rezyserzy stan faktyczny przedstawiają...
Tam noszą jakąs wybraną przez siebie część gardroby utożsamiającą z daną szkoła.
Naszywki na uczelnianych strojach to są zapewne "tarcze szkolne".
Wygląda to tak jakby sami ustanawiali rodzaj garderoby i dodatkowo należa do jakiś stowarzyszeń które dają im takie różne emblematy.
Może dobrze by było aby dzieci z uczelni [chyba powinienem powiedzieć dorośli bo mają powyej 18-stu lat] same wybierały strój który bedzie je charakteryzował.Dlaczego ma ktoś inny mieć władzę by studentom narzucić to?
Ujednolicanie stroju?
Dobrze, że pozwolono przynajmniej rodzicom na to by decydować czy ich dzieci mają to nosić.A nie wprowadzono na siłe wszędzie tego wymogu.
Tak na marginesie to pamiętam z doświadczenia, ze wcale nie ma jednolitego stroju w tych ubrankach.Nawet głupek zauwazy, ze dziewczeta nosza inne ciuszki niż chłopcy.
I co teraz? Równouprawnienie? Dziewczyny w mundurach alawojskowych, albo może chłopcy w alakiltach?
Dodatkowo zawsze ktoś się znalazł co miał za komuny jasny kolorek niebieskiego mundurka a nie granatowy...
Mundurek często był rozpięty bo jak można nosić go kiedy masię jeszcze sweter pod spodem?
Jak nie za ciepło to za zimno i taka zabawa w przebieranie się jest męcząca dla dziecka. Czas moze poświęcić na przerwie na zabawe lub nauke przed testami...
_________________ Niech żyje cywilizacja łacińska !!!
więc śpiewaj duszo ma... BÓG JEST MIŁOŚCIĄ...
|
| N mar 18, 2007 18:16 |
|
|
|
 |
|
Mieszek
Dołączył(a): Wt lut 22, 2005 23:45 Posty: 3638
|
A tak jeszcze dodam co ze strojem gimnastycznym?
Może tez przeszkadzają złote portki szyte na miare?
Lepiej w markecie załatwić jednorazówki i ustalić podatek dodatkowy na to.
_________________ Niech żyje cywilizacja łacińska !!!
więc śpiewaj duszo ma... BÓG JEST MIŁOŚCIĄ...
|
| N mar 18, 2007 18:18 |
|
 |
|
rozalka
Moderator
Dołączył(a): Pt mar 19, 2004 19:24 Posty: 3644
|
Też miałam taką odznakę  I pamiętam doskonale jak bardzo byłam z niej dumna! Do dziś jest wklejona w albumie
Z tego, co pamiętam dostawali ją uczniowie w klasach I-III, więc faktycznie mogła wtedy (w tamtych czasach) kogoś zmotywować.
A co do mundurków, to jestem za, ale to chyba nie jest temat dyskusji 
_________________ Co dalej za zakrętem jest? Kamieni mnóstwo Pod kamieniami leży szkło Szło by się długo Gdyby nie to szkło, to by się szło... ♪
|
| N mar 18, 2007 18:53 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Rozi, mundurki też na temat. Ten wątek to kontestacja staruszków nad minionym czasem. Siedzimy tu sobie właśnie i marudzimy jak bardzo było źle i że źle znowu będzie. Starość w kościach łupie :D Mam motto na tę okazję: "Nie wiesz, jak to jest osiągnąć mój wiek, spojrzeć za siebie i uświadomić sobie, jak niewiele pamiętasz, a potem spojrzeć w przyszłość i zrozumieć, ile jeszcze masz przed sobą lat..."
|
| N mar 18, 2007 23:13 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Za naszych młodych czasów fartuszki były koszmarne - nylonowe sztuczydła, brzydkie i niewygodne. W mojej szkole na szczęście wolno było noscić granatowy sweter zamiast fartucha, z czego ja osobiście stale korzystałam
A dzisiaj..... myślę, że powrotu do tamtych straszydełek ravczej nie ma  ale wprowadzenie jednolitego stroju nie jest złe. Większośc dzisjejszych dzieci i młodziezy nie pottrafi odróżnić szkoły od dyskoteki, a częśc dziewczyn niewiele się różni "szkolnym" streojem od pewnych pań świadczących pewien rodzaj usług. Oczywiście wystarczyłoby zarządzenie że każdy ma być ubrany skromnie i przywoicie, ale ile osob rozumie dziś znaczenie tych dwóch słów?
|
| N mar 18, 2007 23:40 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
A teraz jak będą mundurki to już po europejsku,możliwe że na wzór Wielkiej Brytanii:czapka z daszkiem,koszula biała z krawatem i spodnie.Jeszcze tylko zrobić z plityków dżentelmenów i będzie jak żywcem z Londynu wzięte.
|
| Pn mar 19, 2007 12:05 |
|
 |
|
Annnika
Dołączył(a): Śr lis 22, 2006 15:18 Posty: 318
|
Wzorowego ucznia i ja nosiłam, jakieś 2 lata  potem zlikwidowali.
Fartuszków nienawidziłam serdecznie
Jestem za mundurkami, ale nie wierzę, żeby dało się je wprowadizć bez skodzy dla finansów rodziców i to dla mnie duża wada :/
|
| Pn mar 19, 2007 16:00 |
|
 |
|
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
Sam taką tarczkę nosiłem... I nawet mi się to podobało. Ale cóż, w podstawówce człowiek różne pomysły miewa.
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
| Pn mar 19, 2007 18:49 |
|
 |
|
Kasiulka=)
Dołączył(a): Pn paź 16, 2006 15:01 Posty: 490
|
tarczki "wzorowy uczen" nie nosilam...
Ale mundurek nosze.
chodze do ogolniaka i mamy mundurki jako jedyna szkola w miescie;
Na co dzien mundurek ogranicza sie do marynarki/zakietu w kolorze czarnym lub granatowym z naszytymi emblematami <tarcza szkolna na rekawie, klasa i profil na klapkach> ... Na uroczystosci obowiazuje stroj galowy z emblematami:)
Czy mi to przeszkadza?
nie. zupelnie nie.
Nie rozumiem dlatego wielu, ktorzy sie mundurkom sprzeciwiaja.
Nie zauwazylam, zeby zabijaly indywidualnosc w uczniach, co tez czesto pada jako argument.
Jest to jednorazowy wydatek. Jakiego rzedu? zalezy, kto jaki chce ten mundurek miec.
_________________ "- A jakie jest największe kłamstwo świata? - spytał zaciekawiony młodzieniec.
- To mianowicei, że nadchodzi taka chwila,kiedy tracimy całkowicie panowanie nad naszym życiem i zaczyna nim rządzić los.W tym tkwi największe kłamstwo świata."
|
| Wt mar 20, 2007 17:46 |
|
|
|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 13 ] |
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|