Wybrałem antyklerykał, bo mnie to najbardziej uderzyło. Na inne mogę machnąć ręką, ale na to nie.
Jak już napisałem - dopóki nie mam pewności, że ta kreskówka obraża Kościół, nie mam powodów do protestowania


O nie, to raczej niektóre środowiska katolickie od razu stosują bojkoty i protesty. Bez generalizacji
Swoja drogą, nie bądź takim chamem i nie opluwaj innych

Dobra, racja, przesadziłem, przepraszam.

Niemniej jednak jeśli chodzi o bojkoty czegokolwiek "złego" to przodują w tym katolicy i tu się nie ma co oszukiwać.

A obrażanie uczuć religijnych? Sory, dla mnie to bzdura. Za czasów gdy jeszcze czułem się katolikiem oglądałem South Park wyśmiewający się z papieża, religii, ksieży i wszystkiego. I jakoś żadne moje uczucia religijne nie zostały obrażone. Trzeba umieć podchodzić do spraw z dystansem i pewne rzeczy zrozumieć. Ale to lata nauki.

I popatrzcie kogo macie po swojej stronie - opamiętajcie się.

Grzegorz, późno już. Połóż się, k plz thx.

Ok


Ale jednak jestem zdania, że uczucia religijne innych należałoby szanować


Może nie na przykładzie South Parka, ale mam jednak poodbny stosunek do Twojego
Dla mnie obrazą papieża byłoby np. publiczne nazwanie go ch* czy coś tego typu. To byłaby obraza, bez dwóch zdań. Ale coś w stylu South Parka? Dla mnie osobiscie to nie obraza

No ba. I to nie tyle religijne co i wyznaniowe i światopoglądowe. Ale sam dobrze napisałeś co mogłoby być taką obrazą. Wyzwiska, szykany itp. Ale nie jakaś bajka, nie krzyż z genitaliami, nie przewrócony papież. Ludzie, opamiętajcie się trochę, chociaż troszeczkę.

Co do tej bzdury - miałem na myśli to, że nie da się tak łatwo NAPRAWDĘ obrazić uczuć religijnych. Bo dla jednego obrazą będzie już samo to, że ktoś publicznie skrytykuje kościół.

Mnie może obrażać (ale nie obraża ino denerwuje, nie mogłem innego przykładu znaleźć) wychodzenie katolików na ulice w Boże ciało i paradowanie po mieście. Jednak jakichś szopek wielkich z tego nie robie bo jakoś tak mam większe zmartwienia.

Proponuję Grzegorzowi i innym zajęcie się ważniejszymi sprawami. Może w Waszej okolicy jest jakiś dom dziecka, któremu trzeba pomóc? Może jakiś chory człowiek potrzebuje na leki? Może jakaś rodzina potrzebuje żywności i odzieży? Tak tylko sugeruję Wasz problem w porównaniu z tymi to błahostka.

No, ale tak, rozumiem. Wtedy musielibyście ruszyć odwłok i trochę bardziej się napracować. Łatwiej jest siedzieć w domu i pisać maile.

Tak się zkłada, że w doktrynie katolickiej najważniejszy jest Bóg. Bóg jest głową Kościoła. Obrzucanie Kościoła błotem to także atak wymierzony w Boga. Na szczęście nie musze sie kierować twoją fałszywą moralnością która innym coś karze a sama nic nie robi. Skoro dom dziecko jest dla ciebie taki ważny, leć tam teraz! Sprawdź czy wszyscy mają się dobrze. Sprzedaj wszystko co masz i żebraj dla nich pieniądze. Ale już! Każdy twój następny post potraktuję jako gardzenie sierotami. Bo skoro są uważasz, że trzeba do nich iść to idź. I nie siedź na forum tracąc czas dany tylko raz.

Świat nie składa się tylko z chorych fizycznie i psychicznie. Jest gro osób cierpiących duchowo (czego skrajnymi przypadkami są opętania) a o których tak na dobrą sprawę nigdy się nie wspomina. Religia ex definitione dotyczy właśnie sfery duchowej .T ak samo jak billboardy przy autostradzie rekalmują np. sieć sklepów które dotyczą sfery czysto egzystencjalnej tak procesje w Boże Ciało są manifestacją istnienia Boga , jego troski o wiernych .

Mroczny Pasażer


Prosiłbym cię o zastanowienie się nad kolejna wypowiedzia twoja bardziej dogłębnie.
Jestem katolikiem także i ToMu o ile mi wiadomo jak i Kamyk.
Na podstawie jednej strony którą zaprezentowal i to dość sensownie Grzegorz P. stwierdzasz, iż katolicy to "tfu,katolicy".

Nie zabraniaj sprzeciwiać się komus kto ma wiadomosci których my byc może nie posiadamy emisji czegoś co z samej reklamy widac, jak i mody jaka panuje w dzisiejszych czasach, że celem jest tutaj powszechny ubaw z katolicyzmu.

Mroczny Pasażer

Jak widać to był początek końca.
Nie ma czym się chwalic. Podkreśliłeś tylko tutaj to, że jednak jakis wpływ destrukcyjny na katolika takiego rodzaju filmidła mają.
Sam przyznałes, że Soutth Park wysmiewa religię, papieża...

Czasem zdrowy rozsadek jednak podpowiada to i owo.
Jeśli pojawiają się głosy tych co obejrzeli film i mają jego obraz, i nam go przekazuja nie widze problemu w tym by zaufać takim osobom.

Co innego jest z propaganda tylko po to rzucana by byc stronnikiem bez dowodów.
Takie gromy zawsze rzucają ci co chca manipulować ludźmi. Łatwo jest pogrozić i wskazać kozła ofiarnego.
Lepiej jednak polegać na pewnych dowodach.Pochopnie nie rzucać oskarżeń.
Popsuc komus opinie jest łatwo bradzo a trudno naprawic potem.

Chrzescijanina obowiązkiem jest miłować.Nam nie wolno nienawidzić.

W pełni się z Mieszkiem zgadzam.

Grzegorz: skąd wiesz, że tego nie robię? So stfu, plz k thx.

Bartosz: dla mnie Boże ciało to raczej chęć pokazania się "jacytomyniejesteśmywierzacy".

Mieszek:



Czytaj dokładniej wcześniejsze moje posty k plz thx.



A co to nie można się śmiać z katolicyzmu? Jakiś zakaz pisany jest, ke? Z satanistów, krishna, liberałów i gejów można, ale katolicyzm jest świętą krową?



Jaki wpływ destrukcyjny? Gdzie ja to przyznałem? Człowieku, pokaż mi gdzie w moich postach wyczytałeś takie słowa!



Rozumiem, że jak ja powiem, że mam nakręcony film świadczący o tym, że Jezus była kobietą to tez będziesz miał powody do tego by mi zaufać?
Z Twojej wypowiedzi wynika, że zaufasz.

Jedyne co wolno nienawidzić to grzech, a szkalowanie Kościoła jest nim bez wątpienia

Obrażanie przez księdza żony prezydenta również.

Whatever.

Apropo destrukcji pasażera:

Nie przyznałeś ale to sugeruje twoja wypowiedź. Byłeś katolikiem - już nie jesteś. I właśnie stąd obecny protest, by ratować ludzi zanim skończą jak ty.