Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn sie 18, 2025 22:37



Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 306 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10 ... 21  Następna strona
 dostała odszkodowanie, bo nie pozwolono jej zabić.... 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Wt lip 25, 2006 7:40
Posty: 997
Post 
Hebamme napisał(a):
To jest taki wybór: urodzić dziecko czy zabić dziecko.

Dobrze by było takie wybory zostawiać indywidualnemu postrzeganiu świata i własnej moralności.
Inaczej idzie się prostą droga do talibanu - a taka ekstrema w ortodoksyjnym planowaniu świata kończy się zwykle marnie - jak widać niewielu wyciągnęło naukę ze słów o faryzeuszach.

_________________
Polska jest jak twórczość Lucasa: 1980 Gwiezdne Wojny, 1981 Imperium Kontratakuje, 1989 Powrót Jedi, 1993 - 2005 Mroczne Widmo... A teraz mamy Atak Klonów... Strach myśleć o Zemście Sithów...


Pn mar 26, 2007 14:56
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt cze 16, 2006 4:23
Posty: 1814
Post 
Mark Zubek napisał(a):
mateola;

To w jaki sposób piszesz okresla Twoje rozgoryczenie brakiem
odpowiedzialności mężczyzn.
Popadasz w skrajności w swoim generalizowaniu postaw.

Marku Zubku,
doprawdy, gdzie ty widzisz w moich wypowiedziach skrajności w generalizowaniu postaw wobec odpowiedzialności mężczyzn? Tak ci pasuje do pełni wizji, czy jak?

Ja piszę o możliwości wyboru mojego życia (które kiedyś tam było też życiem poczętym) lub życia dziecka, bo to, co trywialnie określa Hebame: To jest taki wybór: urodzić dziecko czy zabić dziecko ma także inną postać: albo poświecić siebie, albo poświęcić dziecko. Dlaczego ktoś uzurpuje sobie prawo do decyzji, kto ma być poświęcony?

W tych przypadkach, które obecnie zezwalają na usunięcie ciąży ktoś - albo dziecko, albo matka musi ucierpieć. Dlaczego "z definicji" ma to być matka?

Odnoszę wrażenie, że większe prawa miałabym jako embrion, niż przy tej nowej konstytucji jako dorosły człowiek.


Pn mar 26, 2007 18:14
Zobacz profil

Dołączył(a): So cze 17, 2006 0:36
Posty: 1414
Post 
mateolu;

Dla czego wybór? Kto chce takiego wyboru?

Jeśli chcesz o tym porozmawiać proponuję rozpoczętą dyskusje w dziale
Kosciół w Społeczeństwie >> Szantaż moralny<< gdzie napisałem swoje zdanie na temat operacji rozdzielenia dziecka i matki przy zachowaniu godności i praw człowieka jakie przysługiwać powinny dziecku.

Dotychczas mamy jednak doczynienia z usunieciem "płodu" albo nawet "intruza" z ciała kobiety.

Taka opcja jest nie do zaakceptowania dla przynajmniej połowy społeczeństwa.
Z tąd propozycja zmian w Konstytucji.

PS.
A co do praw;
Chodzi o to aby prawo embrionu było prawem ludzkim a nie bezprawiem.
A kobieta i dziecko które muszą zostać rozdzielone ( zagrożeniem życia matki) w momencie w którym dziecko nie ma szansy na przeżycie.
Aby rozstawali się w takiej zgodzie, w jakiej rozstają się nie tylko szanujący się, ale przede wszystkim .......kochający się ....ludzie.


Pn mar 26, 2007 20:41
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 14, 2005 20:43
Posty: 682
Post 
Watpie, czy polowa spoleczenstwa chce zmian w konstytucji. Mysle, ze raczej(na pewno) nie.
Pokazuja to chocby sondaze, nawet w takiej Rzeczpospolitej, ktora obecnie jest bardziej pro-, niz anty- rzadowa.

_________________
Kto przeczy, że istnieją idee, ten jest poganinem, bo przeczy, że istnieje Syn


Pn mar 26, 2007 21:13
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt cze 16, 2006 4:23
Posty: 1814
Post 
Mark Zubek napisał(a):
Kto chce takiego wyboru?

Ja.
Cytuj:
Taka opcja jest nie do zaakceptowania dla przynajmniej połowy społeczeństwa.
"Społeczeństwo" niech rozporządza swoim życiem. Ja chcę mieć prawo do decydowania o swoim.


Wt mar 27, 2007 7:01
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt lip 25, 2006 7:40
Posty: 997
Post 
Mark Zubek napisał(a):
Dotychczas mamy jednak doczynienia z usunieciem "płodu" albo nawet "intruza" z ciała kobiety.
...
Aby rozstawali się w takiej zgodzie, w jakiej rozstają się nie tylko szanujący się, ale przede wszystkim .......kochający się ....ludzie.

Dyżurny manipulator w akcji.

Uświadom sobie, że płód jest płodem bo taka jest właściwa nazwa dla fazy rozwoju dziecka od gamety po w pełni ukształtowany organizm.
Jeśli dla ciebie to intruz - to gratuluję.
Trzeba było dopisać "obcy".

I jakie to piękne - rozstanie matki z czterotygodniowym płodem...

_________________
Polska jest jak twórczość Lucasa: 1980 Gwiezdne Wojny, 1981 Imperium Kontratakuje, 1989 Powrót Jedi, 1993 - 2005 Mroczne Widmo... A teraz mamy Atak Klonów... Strach myśleć o Zemście Sithów...


Wt mar 27, 2007 7:58
Zobacz profil

Dołączył(a): So cze 17, 2006 0:36
Posty: 1414
Post 
Trawy;

Rozstanie matki z "obcym"?

Ja wiem że dla specjalisty od s-f taka ostatnia scena z "nostromo IV" jest pięknym tego przykładem.

Ale relacje ludzkie są jednak bardziej skomplikowane.
A zwłaszcza kiedy rodzice poniewczasie zdadzą sobie sprawę że to co uważli za jakiś tam "płód" było ich dzieckiem.
Takiej tragedii nie zobaczysz w kinie objadając sie popcornem.
I mam nadzieje że tej tragedii nie życzysz też innym, pisząc sobie tak
sarkastycznie o podobnym rozstaniu.

PS.

Jeśli manipuluję, zmanipulwanymi już słowami i znaczeniami, ....to jeśli nawet nie naprawię, to z pewnością już nie zepsuję.
:-)


Wt mar 27, 2007 18:58
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt sty 23, 2007 20:38
Posty: 23
Post 
nie wiem, czy ten problem jet do sensownego rozwiązania... :-(

z jednej strony, jak pisze mateola, nikt nie ma prawa narzucać nam ratowania cudzego (nawet własnego dziecka) życia kosztem własnego, z drugiej - czy możemy ratować własne, kosztem cudzego? mam prawo pozbawic męża nerki, która akurat mi jest bardzo potrzebna? usunąć ciążę, bo będę miała gorszy wzrok?
to nie jest takie proste.


Wt mar 27, 2007 20:25
Zobacz profil

Dołączył(a): So cze 17, 2006 0:36
Posty: 1414
Post 
magda;

Nie wolno ratować swojego życia kosztem cudzego.

Dla tego dziecko które będzie odbierało życie matce ( nawet bezwiednie)nie może liczyć na pomoc..... Ratuje się matkę.

Odwrotnie nigdy nie będzie, chyba że dziecku będą rodzić się rodzice,
co w czasach manipulacji genetycznej coraz bardziej jest
prawdopodobne.
;-)

PS.
Sprawa jest prosta....a więc;
Kobiety;
Dla czego wciąż do tego wracacie ?


Wt mar 27, 2007 23:50
Zobacz profil
Post 
inkubatory nigdy nie mają żadnych szans... - przynajmniej według niektórych strażników polskich sumień
inkubator może stracić wzrok, może w końcu umrzeć - w końcu jest tylko inkubatorem, niczym więcej

kiedy jednak ktoś wtargnie do naszego domu i zechce bezinteresownie wydłubać nam oczy, to czy mamy prawo się bronić?
kiedy jednak agresor atakuje... od wewnątrz... nie mamy prawa się bronić?
nie mamy prawa bronić się przed agresorem?
kobieta ma i powinna mieć wybór - strażnicy polskich sumień chcą by inkubator wyboru nie posiadał...

ten dramatyczny tytuł: dostała odszkodowanie bo nie pozowolono jej zabić.... jest głupi i tendencyjny, to manipulacja, bo dostała odszkodowanie gdyż ktoś złamał prawo
to było podstawą strasburskiego wyroku, jednak obrońcy sumienia głównej bohaterki całego tego zamieszania muszą wiedzieć lepiej
i wiedzą lepiej...
inkubator chciał zabić...

wiem, że zabicie dziecka w łonie matki jest złem - wiem także, że kiedy dziecko jest agresorem trzeba w swoim sumieniu rozważyć tę przecież niełatwą a dramatyczną decyzję - nie chcę być strażnikiem takich wyborów, nie mam do tego prawa i sądzę, że nikt nie ma... poza matką i ojcem
nie odsądzajcie tej kobiety od czci i wiary bo tak wam się podoba uprzedmiotowienie jej, zredukowanie do roli inkubatora....
chiała zabić... i co więcej w świetle prawa mogła to uczynić i ktos złamał jej prawo do tego

walczcie jeśli chcecie o zmianę konstytucji i prawa
i módlcie się, żeby dobry bóg oszczędził nam takich wyborów


Śr mar 28, 2007 1:58

Dołączył(a): Wt lip 25, 2006 7:40
Posty: 997
Post 
Mark Zubek napisał(a):
Nie wolno ratować swojego życia kosztem cudzego.

Bredzisz facet.
I to bredzisz tak straszliwie że aż namawiasz do zabójstwa w imię ideałów.

_________________
Polska jest jak twórczość Lucasa: 1980 Gwiezdne Wojny, 1981 Imperium Kontratakuje, 1989 Powrót Jedi, 1993 - 2005 Mroczne Widmo... A teraz mamy Atak Klonów... Strach myśleć o Zemście Sithów...


Śr mar 28, 2007 8:52
Zobacz profil

Dołączył(a): So cze 17, 2006 0:36
Posty: 1414
Post 
Trawy;

Nie ratowanie siebie niejest zabójstwem, ale też nie jest samobójstwem.
Jest postawą bierną wobec braku alternatyw. Jest zdaniem się na łaskę
Boga, albo jak kto woli, losu.

PS.

Ideały były, są i będą naszą próbą doskonałości.
Bez nich będziemy gorsi od zwierząt.

Trawy;
Moje "straszliwe brednie" bledną przy "obcym" i filmach Lucasa :-)


Śr mar 28, 2007 17:17
Zobacz profil
Post 
Radze przeczytac. Mozna sie z niektorymi opiniami nie zgodzic, ale w sumie (niestety) opisana jest prawda:
http://www.oska.org.pl/index.php?option ... Itemid=210

Szczegolnie uderzyla mnie wypowiedz pani Tysiac, co do postawy ktorej wszyscy maja swoje zdanie (cos Ktos kiedys mowil o belce i zdzble, ale to bylo dawno temu...):

Cytuj:
Przypadek skrajny – Alicja Tysiąc, matka trójki dzieci. Pierwsza kobieta, która zdecydowała się skarżyć Polskę przed Trybunałem Praw Człowieka w Strasburgu. Za to, że mimo oczywistych przeciwwskazań do urodzenia kolejnego dziecka (bardzo duża wada wzroku), mimo ewidentnego prawa do aborcji ze względu na stan zdrowia lekarz odmówił jej wykonania zabiegu.
– Dziś mam minus 29 dioptrii, nie potrafię dostrzec nawet tego, że podaję dziecku przeterminowane lekarstwo – mówi kobieta. – Żyję z trójką dzieci na skraju nędzy, grozi mi eksmisja. Staram się o tym nie myśleć. Myślę o tym, za co kupię dzieciom kurtki na zimę. Myślę jeszcze o tym, że wciągnięto mnie w niezłą polkę, w jakiś straszliwy taniec, w którym do końca życia będę kręcić się w kółko.
Przeciw działaniom Alicji Tysiąc zaprotestowało kilkadziesiąt organizacji katolickich.
– Żadna z tych organizacji nie zapukała nigdy do moich drzwi. Chociażby po to, by spytać, czy dziecko, które musiałam urodzić, nie jest głodne
– dodaje rozżalona matka. I nie liczy już na nikogo. Ani na państwo, ani na pomoc społeczną, ani nawet na męża, który sytuacją swojej rodziny interesuje się zgodnie ze średnią krajową. Czyli prawie wcale.


I moze tym powinnismy wszyscy sie zajac: zapukac do sasiadki i zapytac, czy czegos jej nie potrzeba.[/quote]


Śr mar 28, 2007 18:04
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 27, 2003 22:40
Posty: 1707
Post 
cytat
Cytuj:
Jest postawą bierną wobec braku alternatyw. Jest zdaniem się na łaskę
Boga, albo jak kto woli, losu.

Nie są to takie odległe czasy , ze katolicyzm zabraniał otwierania człowieka ( dokonywania operacji) zdawano sie na łaskę Boga lub losu.. ( jak wolisz..)
Proponujesz powrót do tamtych ,świetlanych czasów..??


Cz mar 29, 2007 8:23
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz maja 22, 2003 6:36
Posty: 474
Post 
Pani Alicja Tysiąc ma taką wadę wzroku, że nawet schylenie się może spowodować ślepotę.
I to niezależnie od tego czy jest czy nie w ciąży.
Może się potknąc na chodniku i siatkówka się odklei.
Może gwałtownie się odwrócić i siatkówka sie odlepi.
Tę wadę miała już przed ciążą.
Nawet przed ciążą mogła oślepnąć, wcale nie na skutek ciąży.


http://www.goscniedzielny.wiara.pl/?gru ... 1175156852

Są ludzie niewidomi, którzy mają dzieci.
Żyją. I oni i dzieci.
Całkiem niedawno, bodajże w magazynie Prodoksu było o takiej rodzinie, mającej czwórkę dzieci.

Ale to nie ma znaczenia...

Nikt nie przeszkadza pani Nowickiej, Szczuce i całej gromadzie zagorzałych feministek wymachujących pięściami, pomagać Alicji Tysiąc.
Łatwiej jednak wziąć kamień i walnąć w katolików - a oni nic nie dali!!!

Aborcja w 8, 10 czy 12 tygodniu, czy jak jest dopuszczalne w Wielkiej Brytanii do 24 tygodnia (!!!!) jest zabiciem dziecka, człowieka a nie gamety.
Człowiek kształtuje się całe życie, a nie tylko, jak chciałby Trawy w czasie ciąży
Cytuj:
Uświadom sobie, że płód jest płodem bo taka jest właściwa nazwa dla fazy rozwoju dziecka od gamety po w pełni ukształtowany organizm


Rodzące się dziecko jest w pełni ukształtowanym organizmem? Wolne żarty.

Płód jest płodem (człowiekiem), dziecko jest dzieckiem (człowiekiem), młodzieniec jest młodzieńcem (człowiekiem), dorosły jest dorosłym (człowiekiem), staruszek jest staruszkiem (człowiekiem).
Wiele nazw - ale jeden człowiek!!
Nazwa w tym nic nie zmienia!!


Nie piszcie kłamstw o tym, że wybiera się w przypadku choroby matki zagrażającej jej życiu, tylko życie dziecka a nie jej.
Kościół wcale tego nie nakazuje.
Ponownie:
http://www.goscniedzielny.wiara.pl/?gru ... 1104785534

cytat:
Cytuj:
Według księdza Stephana, lekarze najróżniejszych specjalności podejmują czasem wybory, które są w jakiś sposób do tej sytuacji podobne. Na przykład, gdy mają w szpitalu jedną aparaturę ratującą życie, a kilku pacjentów, których trzeba do niej pilnie podłączyć. Którego podłączyć najpierw? Kiedy wreszcie lekarz już wybierze jednego z pacjentów, to przecież nie znaczy, że próbuje zabić pozostałych. To wciąż jest ratowanie życia. Tak samo ratowania w pierwszej kolejności życia ciężarnej matki nie można nazwać aborcją, zabiciem dziecka.


PS. może w końcu jakiś moderator się ulituje i utemperuje wyzywanie innych użytkowników przez Trawego?

_________________
Mikael - Któż jak Bóg!


Pt mar 30, 2007 14:04
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.   [ Posty: 306 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10 ... 21  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL