Ja uważam, że Jezus faktycznie istniał.
Jednak wiele wydarzeń o nim zostało zmyślonych.
Oczywiście wg mnie nie był żadnym bogiem, tylko zwykłym człowiekiem.
Powstało masę apokryfów i ewangelii opisujących niestworzone historie o nim. Większość oczywiście zmyślona.
Ale mogł faktycznie istnieć.

Wierzę zarówno w to, że Jezus istniał, jak również w to że jest Zbawicielem.

Obawiam się jednak, że uczniowie - w dobrej wierze - podkolorowali to, co znamy dzisiaj jako ewangelie. Na pewno Jezus działał cuda, ale wydaje mi się, że niektóre zostały "dorobione" potem, ot żeby uatrakcyjnić.

Rzeczywiscie wierzymy tylko że Jezus istniał ,lecz nikt nie wie jak było w rzeczywistości naprawdę,ale na tym własnie polega wiara ,wierzy sie w to czego sie nie wie.Gdyby był jakis dowód na to ze Jezus czy Bog istnieje to juz niemusielibysmy w Niego wierzyc bo po prostu bysmy to wiedzieli i wiara była by juz niepotrzebna.

Wiesz wiara polega na tym ze ludzie wierza w to ze Jezus byl bogiem. i jesliby pojawily sie dodody jego istnienia (źródła historyczne) to dowodzilyby tylko faktu istnienia i nic poza tym.

BTW ten watek dotyczy dowodow i źródeł więc twoja wypowiedz o koniecznosci zawierzenia ( moim zdaniem...sorrki ) troche nie pasuje do topicu.

Fakt że człowiek imieniem Jezus, który jest tym samym Jezusem opisanym w Ewangeliach, jest niepodważalny
To czy był Bogiem czy nie, to inna sprawa

No to super O to mi chodzilo. Podaj tylko naukowca i opracowanie w ktorym podaje dowody na istnienie Jezusa - czlowieka opisanego w ewangeliach, a bede spokojny

To na jakiej podstawie stwierdzasz czy coś było prawdą czy zwykłą ściema, lub podrasowaniem zdarzeń? W Biblii jest napisane, że CAŁE słowo jest natchnione pożyteczne itd. Skoro pisane dzięki Bogu, przez ludzi to znaczy, że nie może tam być ściemy, Bóg nie kłamie.

Na pewno w Leksykonie Teologii Fundamentalnej ks. Seweryniak szeroko i dokładnie omawiał dokumenty historyczne potwierdzajace istnienie Jezusa

Dzieki Kamyk. sprobuje znalezc gdzies ta ksiazke .

Fotsek jak wiara moze polegac na tym ze ludzie wierzą?...Kompletnie niezrozumiałes co ja napisałem

Jeżeli pojawiłyby sie jakies dowody ,albo chociaz jeden ze Jezus istniał, to za pomoca tego dowodu moglibysmy to sprawdzic, ze Jezus istniał. Lecz dotychczas niepojawił sie zaden taki dowod i nie wiemy czy Jezus istniał.Natomiast mozemy wierzyc ze Jezus istniał i wierzymy ,ale to juz jest duza roznica,bo w pierwszym przypadku wiedzielibysmy ze Jezus jest tak jak wiemy ze jest tlen, ktory mozna sprawdzic ze jest, mimo ze go niewidac, ale widac go juz pod mikroskopem,tak wiec jest dowod na to ze jest tlen ,mało tego, na to ze jest tlen czy azot ktorych nie widac jest wiele innych dowodow ,tak wiec istnienia tlenu czy azotu nie da sie zaprzeczyc i na tym własnie polega dowod,za pomoca ktorego można po prostu cos udowodnic .A istnienia Jezusa czy Boga nie mozna udowodnic bo nie istnieje taki dowod.Tak wiec pozostaje nam jedynie wierzyc tylko ze był Jezus, albo ze jest Bog,a biblia nie jest żadnym dowodem.Wiec powtażam ze wierzymy w to czego nie wiemy, bo kiedy sie o tym dowiemy to wiara juz bedzie zbędna,tak jak w tlen niewierzymy.

bo niemusimy w tlen wierzyc bo juz wiemy ze jest. Podobnie niemusielibysmy wierzyc w Boga, gdybysmy wiedzieli ze Jest, a posługujac sie jeszcze jakims dowodem moglibysmy to sprawdzic ,ale przykro mi bardzo, zaden dowod na istnienie Boga nieistnieje,gdyby istniał to juz wiara w Boga była by niepotrzebna,a jak widzimy wszyscy w Boga tylko wierzą , co znaczy tylko, ze nie ma jeszcze dowodu na Jego istnienie.

@: Inny_punkt_widzenia

Jest - proroctwa ST sie Spelniły

"Sie spełniły” czy on je spełnił
Dziwne, że żydów to jakoś nie przekonało i wciąż nie przekonuje…