|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 12 ] |
|
Jan Paweł II a świadomość religijna Polaków
Autor |
Wiadomość |
Ateusz, grog.
Dołączył(a): N lut 25, 2007 19:31 Posty: 18
|
 Jan Paweł II a świadomość religijna Polaków
Mam pytanko. Czy za pontyfikatu Jana Pawła II zmalała frekwencja Polaków w kościele? Czy istnieją jakieś ankiety lub sondaże, który pokazują, w jakich latach ile procent Polaków uczęszczało do kościołów?
|
So mar 31, 2007 22:52 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
% osób uczęszcząjących do kościoła na szczęscie maleje od kilkunastu lat sukcesywnie coraz bardziej.
|
N kwi 01, 2007 11:52 |
|
 |
Marek Antoniusz
Dołączył(a): N sie 31, 2003 4:32 Posty: 282
|
przemo napisał(a): % osób uczęszcząjących do kościoła na szczęscie maleje od kilkunastu lat sukcesywnie coraz bardziej.
A może jest tak samo jak ponoć z poziomem bezrobocia. Procent uczęszczających do kościoła maleje, bo niedawno 2 mln(?) osób wyjechało z Polski...
_________________ Bogu ducha winny
|
N kwi 01, 2007 12:02 |
|
|
|
 |
Brethil
Dołączył(a): Pt mar 30, 2007 9:48 Posty: 64
|
Myślę, że problemem może nie byc ilość ludzi chodzących do kościoła ale ich ogólna wiedza w co i Kogo tak naprawdę wierzą. We czwartek chyba w radiowej trójce była świetna audycja, ogólnie mówiąc o kondycji polskiego
Kościoła Katolickiego. Świetna, bo zaproszeni goście to dziennikarze
naprawdę katoliccy, którzy swoją krytykę wyrażali w celu poprawy sytuacji a
nie na zasadzie dokopania. . Szymon Hołownia pokazywał badania przeprowadzone wśród polskich katolików (mają się
ukazać w poniedziełkowym Newsweeku). Oczywiście osiemdziesiąt parę procent
deklaruje się jako katolicy i oczywiście są wielce zgorszeni jak ksiądz
pyta ich czy chodzą do kościoła, kiedy przyjdą dawać na zapowiedzi. Wśród
tych, którzy deklarują się jako głeboko wierzący 30% (chyba, nie pamiętam
dokładnie) uważa, że z grzechu pierworodnego można się wyspowiadać!!!:D Kompletny brak jakiejkolwiek
wiedzy o tym, w to co wierzą! I , co za tym idzie, kompletny brak "jakości
wiary".
_________________ To na razie
Aśka
|
N kwi 01, 2007 15:56 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
dlatego uważam, że należy uświadomić ludziom, że większość z nich tak naprawdę nie jest katolikami a ich pozorna "przynależność katolicka" jest wykorzystywana przez KK, który używa ich jak narzędzia w celu umacniania swojej pozycji. Gdyby policzyć faktyczną liczbę katolików to media nie interesowałyby sie tak kościołem, nie relacjonowałyby tak często i z taki mzainteresowaniem wydarzeń religijnych, a to KK się bardzo by nie spodobało, w związku z czym tworzy się iluzję o "90% Polaków = katolików".
|
N kwi 01, 2007 16:03 |
|
|
|
 |
Kamyk
Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18 Posty: 7422
|
@przemo - ale to nie Kościół tworzy tą iluzję. I Kościołowi ta iluzja wcale nie służy
|
N kwi 01, 2007 17:37 |
|
 |
Brethil
Dołączył(a): Pt mar 30, 2007 9:48 Posty: 64
|
Kamyk napisał(a): @przemo - ale to nie Kościół tworzy tą iluzję. I Kościołowi ta iluzja wcale nie służy
Dokładnie! Powiedz komuś że nie jest katolikiem - śmiertelnie się obrazi!;-)
_________________ To na razie
Aśka
|
N kwi 01, 2007 18:52 |
|
 |
Kamyk
Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18 Posty: 7422
|
Brethil napisał(a): Kamyk napisał(a): @przemo - ale to nie Kościół tworzy tą iluzję. I Kościołowi ta iluzja wcale nie służy Dokładnie! Powiedz komuś że nie jest katolikiem - śmiertelnie się obrazi!;-)
Gwiżdżę na to, jeśli sam mam być katolikiem, to musze dbać o czystość Kościoła do którego przynależę
Dlatego nie waham się krytykować ludzi za ich niewłaściwą religijność (mam na myśli katolicką)
|
N kwi 01, 2007 20:40 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Brethil napisał(a): Kamyk napisał(a): @przemo - ale to nie Kościół tworzy tą iluzję. I Kościołowi ta iluzja wcale nie służy Dokładnie! Powiedz komuś że nie jest katolikiem - śmiertelnie się obrazi!;-)
Kamyk i Brethil, ależ Wy macie rację i właśnie w tym jest paradoks! Kościołowi to zarówno służy jak i nie służy. Z jednej strony KK nie podoba się, że takich marnych katolików, czy też wręcz pseudokatolików, ale równocześnie KK zyskuje dzięki temu jako organizacja mocna, duża, szczycą się ogromną liczbą "wiernych", w związku z czym z KK się liczą media i rząd. Czy pomysł z finasnowaniem świątyni opatrzności by kiedykolwiek był dopuszczony do realizacji, gdy policzyć faktyczną liczbę katolików? Czy kler byłby tak często dopuszczany do debaty publicznej? Kto by się liczył z KK? Byłaby to sekta, mała nie licząca się organizacja religijna jakich wiele. A tak mamy "wielką organizację religijną", "wielki kościół". Oczywiście, że KK przeszkadza ta marnota religijna ludzi, ale KK się na to godzi, bo ludzie dają mu pozycję w świecie, więc jest to coś za coś.
|
Pn kwi 02, 2007 8:07 |
|
 |
zszywacz
Dołączył(a): Cz sty 25, 2007 21:55 Posty: 409
|
Przemo - coś w tym jest, chyba masz rację.
Poza tym -uważam, że pontyikat JPII był niekorzystny dla polskiego katolicyzmu - ludzie byli zbyt zajęci "kochaniem papieża-Polaka" żeby myśleć o swojej religii, kult papieża zaćmił i niemal zastąpił dla wielu wiarę w Boga, choć oczywiście nikt się do tego nie przyzna...
|
Pn kwi 02, 2007 8:30 |
|
 |
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
Cytuj: Czy za pontyfikatu Jana Pawła II zmalała frekwencja Polaków w kościele?
Na pewno zmalała.
Ale nie należy tego, wg mnie, wiązać z osobą Jana Pawła II i jego pontyfikatem. Tak się dzieje prawie wszędzie, poza krajami Trzeciego Świata które przeżywają rozkwit wiary katolickiej.
Wydaje mi się, że gdyby wziąć pod uwagę ogólną tendencję do mniejszej religijności ludzi, to frekwencja Polaków na mszach pozostawałaby w normie, nawet może ciut lepsza była - szczególnie w kontekście ludzi młodych.
Bądź co bądź - ludzie nie chodzą do kościoła dla papieża, co najwyżej papież przyciąga ich tym, co mówi, gdy słowa do nich kieruje.
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
Pn kwi 02, 2007 11:58 |
|
 |
Marek Antoniusz
Dołączył(a): N sie 31, 2003 4:32 Posty: 282
|
Kamyk napisał(a): Brethil napisał(a): Kamyk napisał(a): @przemo - ale to nie Kościół tworzy tą iluzję. I Kościołowi ta iluzja wcale nie służy Dokładnie! Powiedz komuś że nie jest katolikiem - śmiertelnie się obrazi!;-) Gwiżdżę na to, jeśli sam mam być katolikiem, to musze dbać o czystość Kościoła do którego przynależę Dlatego nie waham się krytykować ludzi za ich niewłaściwą religijność (mam na myśli katolicką)
Kamyk, aleś Ty niepoprawny politycznie. Aż miło się czyta
Ja też nie mam z tym problemu, oprócz, i tu muszę być szczery, jednego przypadku: śmierć i pogrzeb. Jest tak, że to co piszę w sieci mówię także w tzw. realu. A tutaj... nie jestem w stanie. Jak osobiście stykam się z ludzkim smutkiem i rozpaczą po śmierci bliskiej osoby to pomimo, że dziwi postawa rodziny żądająca pełnej, katolickiej oprawy pogrzebowej mimo, że zmarły jawnie i bez skrępowanie żył i głosił poglądy sprzeczne z wiarą katolicką nie mam na tyle siły, żeby przyznać rację księdzu, który tego odmawia. Powiem więcej... nawet po latach mogę z siebie wykrztusić (no, może nie dosłownie) kilka ogólnych zdań.
Zastanawiałem się dlaczego i chyba powodem jest głębokie przekonanie, że nie da się wykluczyć, iż przed samą śmiercią, o czym może nikt nie wiedzieć, dokonała się w tym człowieku zmiana, że nie można mieć pewności czy katolickie obrzędy pogrzebowe to hipokryzja. A skoro nie ma pewności... tak przynajmniej to sobie tłumaczę
Pozdrawiam.
_________________ Bogu ducha winny
|
Pn kwi 02, 2007 14:41 |
|
|
|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 12 ] |
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|