| Autor |
Wiadomość |
|
Karo la
Dołączył(a): So kwi 07, 2007 22:22 Posty: 215
|
przemo napisał(a): Karo la napisał(a): Osoba dojrzala nie chwali sie ,ze stracila cnote. HEh, absolutne nie jest tez przez to atrakcyjniejsza. Baaa, powiem tak..Osobie , ktorej sie tak wydaje ma na uwadze, ze pojdzie z inna osoba do lozka. A ja tak nie uważam. Jeśli szukam kogoś do poważnego związku, do miłości to nie ma dla mnie znaczenia, czy ktoś już się seksił, czy też jeszcze nie. Natomiast jak idę do łóżka tylko dla seksu, dla zabawy to wolę, aby to był ktoś już obcykany w te klocki, żeby w łóżku nie było nudno i drętwo.
Seksil?
HEhe, ach te slowa..
Tak jak napisal Mroczny. Oj, ta cala mlodziez;p
Nie interesuje mnie Twoje zycie prywatne. Nie rouzmiem po co o tym piszesz.
Nawiazalam do tematu , ktory poruszyles. A mianowicie napisales,ze lans to seks. Nie wiem w jakiej spolecznosci zyjesz ale chyba w tym "nizszym szczeblu" ;p
_________________ Karolina
|
| N kwi 15, 2007 14:50 |
|
|
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Mroczny Pasażer napisał(a): A ja jestem zwolennikiem dobrego wychowania i kultury osobistej.
Ja również. Moja kultura osobista nie zakłada traktowania kobiet z większym szacunkiem, tylko dlatego, że są innej płci, że są kobietami. Najwyraźniej mamy inne pojęcie odnośnie "kultury osobistej". W obdarzaniu kogoś szacunkiem nie kieruję się tym jaką dana osoba ma płeć. Mroczny Pasażer napisał(a): Co do mass mediów to stosunek teledysków z poniżanymi kobietami do teledysków z poniżanymi facetami jest chyba odwrotnie proporcjonalny. Mówiąc prościej - tych pierwszych jest więcej niż tych drugich. I nie mam na myśli tylko teledysków.
Do czego dążysz? Mamy się licytować czego jest więcej? Co to za różnica? Czasy kiedy to tylko kobiety były traktowane przedmiotowo już dawno minęły. Obecnie mężczyźni są tak samo traktowani przez bardzo wiele kobiet. I również nie tylko w teledyskach. Zresztą ja uważam, że powoli płec w tym przypadku nie ma już znaczenia, gdyż takie traktowanie nie wynika z płci, a raczej z innych czynników - światopoglądowych, stylu życia, i innych. Najmniej z samej płci.
|
| N kwi 15, 2007 15:03 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Karo la napisał(a): Seksil? HEhe, ach te slowa..
normalne. Co sie tak dziwisz? Czyżbyś była staroświecka? Ile ty masz lat? Chyba tylko moja babcia się dziwiła na to słowo  Karo la napisał(a): Tak jak napisal Mroczny. Oj, ta cala mlodziez;p
Nie wiem, czy 24-latka można zaliczyć do młodzieży  Karo la napisał(a): Nie interesuje mnie Twoje zycie prywatne. Nie rouzmiem po co o tym piszesz.
Bo tak mi się podoba. Skoro piszę tzn, że tak uznałem za stosowne. Proste, prawda? Widać nie dla wszystkich... Karo la napisał(a): Nawiazalam do tematu , ktory poruszyles. A mianowicie napisales,ze lans to seks.
W życiu tak nie napisałem. Napisałem jedynie, że przyznawanie się do bycia prawiczkiem/dziewicą w pewnym wieku jest już odbierane jako zacofanie i wiocha. Nie oceniam tego w tej chwili ani pozytywnie, ani negatywnie. Nie wiem, czemu mnie automatycznie podpinasz pod zwolenników danej grupy. Nie przypominam sobie, żebym się tutaj deklarował, że uważam, że seks w pewnym wieku to wiocha, czy nie wiocha. Ja po prostu pisze o zjawiskach. Karo la napisał(a): Nie wiem w jakiej spolecznosci zyjesz ale chyba w tym "nizszym szczeblu" ;p
Kompletny brak logiki.
"Nie wiem w jakiej społeczności żyjesz, ale chyba..." - to ci dopiero logika!
Więc wypada na to tylko odpisać, że nie wiem do jakiej grupy myślowej się zaliczasz, ale chyba do tej "mniej inteligentnej" 
|
| N kwi 15, 2007 15:10 |
|
|
|
 |
|
arc
Dołączył(a): Pt maja 19, 2006 16:23 Posty: 950
|
Widzisz, przemo, to jest temat współżycie przed ślubem na forum wiara, co - jak widać - wbrew pozorom nie jest takie oczywiste dla niektórych
Nie wiem, czy czytałeś wczesniejsze strony, ale Karo la chciała się dowiedzieć, co Bóg myśli o współżyciu przed ślubem. Nie rozmawiamy tu o sytuacji, jaka panuje w dzisiejszych czasach, ani też o tym, jak postrzegane jest dziewictwo (chyba był już taki temat). Z tego co wiem, jesteś ateistą, więc wątpię, abyś nam tu cokolwiek potrafił wyjaśnić.
Nie zrozum mnie źle. Chcę tylko zwrócić uwagę, że niepotrzebnie kierujesz dyskusję na inne tory.
P.S. Wiem, że cytowanie to wygodna opcja, ale czasem zdanie wyrwane z kontekstu zyskuje zupełnie inne znaczenie.
_________________ arcarc
|
| N kwi 15, 2007 15:44 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
arc napisał(a): Nie wiem, czy czytałeś wczesniejsze strony, ale Karo la chciała się dowiedzieć, co Bóg myśli o współżyciu przed ślubem.
Buhahahaha i co liczy na sensowną odpowiedź?  To moze ja zapytam: Halo, czy jest tu przypadkiem ktoś kto zapytał boga co ten uważa nt współżycia przed ślubem?  Otóż arcu jest to nieodpowiednie postawienie sprawy. Domniemanego boga nikt nie widział ani nikt nie słyszał. Zatem nie można uzyskać informacji nt tego co on sądzi. Można natomiast uzyskać informację co instytucja KK sądzi, że bóg sądzi. Nigdy nie ma i nie może tu być czynnika pewności ani zapytania wprost "co bóg sądzi" - wam wierzacym moze sie tylko wydawać co sądzi lub czego nie sądzi. arc napisał(a): Nie rozmawiamy tu o sytuacji, jaka panuje w dzisiejszych czasach, ani też o tym, jak postrzegane jest dziewictwo (chyba był już taki temat).
Hę? A niby dlaczego nie? Czy Karla jest nie z tego świata? Czy żyje ona w innym świecie? Żyje tu i teraz, więc jest jak najbardziej normalne rozmawiać w kontekście danej sprawy poprzez pryzmat właśnie czasów obecnych - tych w których żyje teraz. arc napisał(a): Z tego co wiem, jesteś ateistą, więc wątpię, abyś nam tu cokolwiek potrafił wyjaśnić.
Nie wiem co masz na myśli. Mogę wyjaśniać tylko fakty, rzeczy sprawdzone. Bajkami zaś sie nie zajmuję.
|
| N kwi 15, 2007 16:06 |
|
|
|
 |
|
arc
Dołączył(a): Pt maja 19, 2006 16:23 Posty: 950
|
przemo napisał(a): Nie wiem co masz na myśli. Mogę wyjaśniać tylko fakty, rzeczy sprawdzone. Bajkami zaś sie nie zajmuję. Bajkami? Nazywaj to, jak chcesz. Właśnie z tego powodu uważam Twoją osobę w tym temacie za zbędą. Nie mam zamiaru Cię obrażać, ale jak już wspomniałem wczesniej, kierujesz rozmowę na inne tory - niepotrzebnie. przemo napisał(a): Buhahahaha i co liczy na sensowną odpowiedź?[...] Nikt z nas nie był u Boga. Nikt też nie oczekuje, że odpisze nam tu na forum. Oczywiste, jak oczywiste jest to, co napisałeś. Jednak pozwól, abyśmy na tę sprawę patrzyli przez pryzmat wiary. przemo napisał(a): Hę? A niby dlaczego nie? Czy Karola jest nie z tego świata? Czy żyje ona w innym świecie? Żyje tu i teraz, więc jest jak najbardziej normalne rozmawiać w kontekście danej sprawy poprzez pryzmat właśnie czasów obecnych - tych w których żyje teraz.
Ok. Każdy z nas dobrze wie, w jakich czasach żyje. Po co rozmydlać temat?
_________________ arcarc
|
| N kwi 15, 2007 16:27 |
|
 |
|
trade
Dołączył(a): N lis 19, 2006 23:14 Posty: 202
|
przemo napisał(a): Buhahahaha i co liczy na sensowną odpowiedź?  To moze ja zapytam: Halo, czy jest tu przypadkiem ktoś kto zapytał boga co ten uważa nt współżycia przed ślubem?  Otóż arcu jest to nieodpowiednie postawienie sprawy. Domniemanego boga nikt nie widział ani nikt nie słyszał. Zatem nie można uzyskać informacji nt tego co on sądzi. Można natomiast uzyskać informację co instytucja KK sądzi, że bóg sądzi. Nigdy nie ma i nie może tu być czynnika pewności ani zapytania wprost "co bóg sądzi" - wam wierzacym moze sie tylko wydawać co sądzi lub czego nie sądzi.
Jezus Chrystus jest Bogiem i On akurat wyraznie mowi ze jest to grzech cudzolostwa. Mowi ze nawet pozadliwie patrzac na kobiete w sercu popelniasz ten grzech. Natomiast jesli nie uznajesz Jezusa za Boga lub uwazasz ze Pismo Swiete klamie to podwazasz cale Chrzescijanstwo ktore opiera sie na nauczaniu Jezusa w Ewangelii a tym samym dowodzisz ze nie chcesz dyskutowac z uzytkownikami forum jako z ludzmi wierzacymi. Jesli tak jest to twoje pytanie o Boga do ludzi wierzacych ( jednoczesnie podwazajac podstawy ich wiary ) wydaje sie bezzasadne pomijajac fakt naginania pierwszego i czesci szostego punktu regulaminu. Natomiast jesli tak nie jest to nie pisz ze nie wiemy co Bog sadzi na te tematy skoro Chrzescijanstwo opiera sie wlasnie na tym co Bog w osobie Jezusa przekazal nam m.in na te tematy.
|
| Pn kwi 16, 2007 0:31 |
|
 |
|
Marek_Jakub
Dołączył(a): Wt mar 20, 2007 20:51 Posty: 131
|
Przemo:
Cytuj: Buhahahaha i co liczy na sensowną odpowiedź? Very Happy To moze ja zapytam: Halo, czy jest tu przypadkiem ktoś kto zapytał boga co ten uważa nt współżycia przed ślubem? Język Otóż arcu jest to nieodpowiednie postawienie sprawy. Domniemanego boga nikt nie widział ani nikt nie słyszał. Zatem nie można uzyskać informacji nt tego co on sądzi. Można natomiast uzyskać informację co instytucja KK sądzi, że bóg sądzi. Nigdy nie ma i nie może tu być czynnika pewności ani zapytania wprost "co bóg sądzi" - wam wierzacym moze sie tylko wydawać co sądzi lub czego nie sądzi.
Nawet gdyby Ci ktoś powiedział, że zapytał o to Boga czy uwierzyłbyś mu i jego relacji, czy jest to tylko kwestia mająca na celu upokorzenie i wyśmianie? Jestem przekonany, że Twoja wartość jako człowieka nie zamyka się tylko w tych granicach.
Bez pragnienia Boga, nie uwierzysz w nic co do Ciebie powie choćby najświętszy z obecnie żyjących. Jeżeli się mylę to przepraszam.
Chciałbym się mylić.
|
| Pn kwi 16, 2007 0:49 |
|
 |
|
Marek_Jakub
Dołączył(a): Wt mar 20, 2007 20:51 Posty: 131
|
Jeszcze słówko nie dopisane przez sklerozę.
Przepraszam moderatora za zaśmiecanie tematu i zachęcam do likwidacji "nieposłusznych wypowiedzi".
|
| Pn kwi 16, 2007 1:00 |
|
 |
|
filippiarz
Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06 Posty: 4608
|
trade napisał(a): Jezus Chrystus jest Bogiem i On akurat wyraznie mowi ze jest to grzech cudzolostwa. Mowi ze nawet pozadliwie patrzac na kobiete w sercu popelniasz ten grzech. Natomiast jesli nie uznajesz Jezusa za Boga lub uwazasz ze Pismo Swiete klamie to podwazasz cale Chrzescijanstwo[...]
A ja czytam Biblię, jestem wierzący i nie podzielam takiej interpretacji słów Jezusa. Jako chrześcijanin uważam, że seks przed i po-małżeński są tak samo (bez)grzeszne. Liczą się wyłącznie ludzkie serca, sumienia i intencje. Już o tym pisałem - odsyłam dwa ekrany wstecz.
_________________ "Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
 "Inter faeces et urinam nascimur".
|
| Pn kwi 16, 2007 7:03 |
|
 |
|
arc
Dołączył(a): Pt maja 19, 2006 16:23 Posty: 950
|
Filippiarz, jesteś wierzący, ale nie wierzysz w małżeństwo (dobrze mówię?).
Z tego rzeczywiście wynika, że seks przed czy po jest tak samo (bez)grzeszny.
I chyba właśnie o to chodzi - o stosunek do sakramentu małżeństwa.
_________________ arcarc
|
| Pn kwi 16, 2007 7:18 |
|
 |
|
filippiarz
Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06 Posty: 4608
|
arc napisał(a): I chyba właśnie o to chodzi - o stosunek do sakramentu małżeństwa.
No, na pewno. Dla mnie małżeństwo jest społecznym zwyczajem - starszym niż chrześcijaństwo czy judaizm i niezależnym od religii czy geografii. Eskimosi mieli/mają własne zwyczaje łączenia się w pary, Indianie też mieli własne i Żydzi też mieli własne. Jak najbardziej zgadzam się, że wtedy u Żydów, jakiekolwiek odejście od absolutnej wierności małżeńskiej na całe życie, godziła w uświęcone fundamenty społeczności żydowskiej, a i zarówno wtedy, jak i teraz żywienie pożądania do mężatki było/jest grzechem, brakiem szacunku i jest cholernie niewłaściwe.
Natomiast nie uważam seksu za coś "nieczystego" i bardzo lubię gdy kobieta okazuje mi swoje pożądanie i cieszę się gdy moje pożądanie sprawia przyjemność kobiecie (wolnego stanu). Nie mówię tu o ciągłej chęci "seksenia się", bo ja od 10 lat nie współżyłem z nikim oprócz byłej żony. Mówię o dawaniu do zrozumieniu drugiej osobie, że jest piękna i pociągająca, a nie chęci aby ją "posiąść" - nie uznaję seksu dla przyjemności - to jest grzeszne. Dla mnie seks zawsze łączy się i wynika z miłości (miłości, a nie "zakochania").
Nie widzę nic złego zarówno w małżeństwie jak i jego braku - to sprawa zwyczajów społecznych i sumienia ludzkiego. Jeśli ludzie chcą małżeństwa to małżeństwo pomoże im, ich związkowi i Bóg im będzie błogosławił, jak nie chcą to też mogą żyć szczęśliwie i też Bóg im będzie błogosławił. Zawsze należy być wiernym swojemu sumieniu - tak mówi również nauka Krk. Jeśli ktoś uważa, że seks bez małżeństwa nie jest grzechem, to jeśli naprawdę tak uważa, to nie będzie miał grzechu na sumieniu. Oczywiście równocześnie powinien się zastanowić czy aby na pewno sensowne jest nazywanie się katolikiem 
_________________ "Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
 "Inter faeces et urinam nascimur".
|
| Pn kwi 16, 2007 7:58 |
|
 |
|
goostaf
Dołączył(a): Śr lut 01, 2006 8:49 Posty: 870
|
Karo la napisał(a): Goostaf> Mogę prosic o wiele jednoznacznych przykładow na tego typu fragmenty w Bibli? Cytuj: Jeśli ktoś uwiódł dziewicę jeszcze nie zaręczoną i obcował z nią, uiści [rodzinie] opłatę [składaną przy zaślubinach] i weźmie ją za żonę. Jeśliby się ojciec nie zgodził mu jej oddać, wówczas winien zapłacić tyle, ile wynosi opłata składana przy zaślubinach dziewic Wj 22,15-16 Cytuj: Jeśli ktoś poślubi żonę, zbliży się do niej, a potem ją znienawidzi, zarzucając jej złe czyny, i zniesławi ją mówiąc: "Poślubiłem tę kobietę, a zbliżywszy się do niej, nie znalazłem u niej oznak dziewictwa", wtedy ojciec i matka młodej kobiety zaniosą dowody jej dziewictwa do bramy, do starszych miasta. Ojciec młodej kobiety odezwie się do starszych: "Dałem swą córkę temu człowiekowi za żonę, a on ją znienawidził. Oto zarzuca jej złe czyny, mówiąc: "Nie znalazłem u córki twej oznak dziewictwa". A oto są dowody dziewictwa mej córki" i rozłoży tkaninę przed starszymi miasta. Wtedy starsi miasta wezmą tego męża i ukarzą go. Skażą go na sto [syklów] srebra i dadzą je ojcu młodej kobiety, gdyż okrył niesławą dziewicę izraelską; pozostanie jego żoną i nie będzie jej mógł całe życie porzucić. Lecz jeśli oskarżenie to okaże się prawdziwym, bo nie znalazły się dowody dziewictwa młodej kobiety, wyprowadzą młodą kobietę do drzwi domu ojca i kamienować ją będą mężowie tego miasta, aż umrze, bo dopuściła się bezeceństwa w Izraelu, uprawiając rozpustę w domu ojca. Usuniesz zło spośród siebie. Pwp 22,13-21 Cytuj: Jeśli mężczyzna znajdzie młodą kobietę - dziewicę niezaślubioną - pochwyci ją i śpi z nią, a znajdą ich, odda ten mężczyzna, który z nią spał, ojcu młodej kobiety pięćdziesiąt syklów srebra i zostanie ona jego żoną. Za to, że jej gwałt zadał, nie będzie jej mógł porzucić przez całe swe życie. Pwp 22,28-29
Przykłady tego, że seksu nie można uprawiać poza (także przed) związkiem małżeńskim.
_________________ Powiedziano ci, człowiecze, co jest dobre. I czegoż żąda Pan od ciebie, jeśli nie pełnienia sprawiedliwości, umiłowania życzliwości i pokornego obcowania z Bogiem twoim Micheasz 6:8
|
| Pn kwi 16, 2007 9:54 |
|
 |
|
filippiarz
Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06 Posty: 4608
|
@goostaf - jesteś hasydem, że cytujesz biblijne prawo żydowskie?
_________________ "Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
 "Inter faeces et urinam nascimur".
|
| Pn kwi 16, 2007 10:16 |
|
 |
|
Trawy
Dołączył(a): Wt lip 25, 2006 7:40 Posty: 997
|
Otóż to - w kwestii seksu niektórzy trzymają się starożydowskiej tradycji lepiej niż by to Sanhedryn czynił, ale resztę żydowskich przykazań mają gdzieś  .
A to że ich własny kościół ma własną tradycję już im nie wystarcza.
_________________ Polska jest jak twórczość Lucasa: 1980 Gwiezdne Wojny, 1981 Imperium Kontratakuje, 1989 Powrót Jedi, 1993 - 2005 Mroczne Widmo... A teraz mamy Atak Klonów... Strach myśleć o Zemście Sithów...
|
| Pn kwi 16, 2007 10:34 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|