KK zabrania wbrew prawu naturalnemu posiadania rodziny jak i dzieci

co sądzicie o takim gwałceniu prawa naturalnego
dlaczego ksiądz czy zakonnica nie może mieć rodziny, dziecka ?
nawet Bóg miał syna

Bo taka była jego/jej decyzja.
Nikt nikomu niczego nie zabrania/nakazuje.

Każdy człowiek ma również prawo do wyboru drogi życia, co należy do fundamentalnego prawa człowieka,
Zostanie księdzem czy zakonnicy to był wolny wybór tego czlowieka, widzącego w tej drodze możliwość spełnienia się.
Również człowiek ma prawo do wyboru pozostania w stanie samotnym pozostając w świecie nie wstępując do zakonu.

Pogwałceniem prawa człowieka jest zmuszenia człowieka do szukania partnera gdy ten nie ma takiej potrzeby i nakłanianie do założenia rodziny wbrew woli zainteresowanego. To może unieszczęśliwić człowieka do końca życia gdy małżeństwo zostanie mu narzucone.
Człowiek jest wolny i ma prawo do wyboru drogi życia i powołania.

Konkretnie to komu zabrania?

A skąd pomysł, że prawo do rodziny to prawo naturalne?

Cześć ludzi, którzy rodzą się niezdolni do stosunku nie ma prawa do małżeństwa...

poza tym Bóg i Syn Bozy to nie rodzina w naszym ludzkim rozumieniu ...To Tajemnica, której nie zrozumiemy...

Mógłbyś powiedzieć, że "Kościół zabrania" gdyby kapłaństwo i zakon były przymusem - a każdy wie, że opiera się je o dobrowolność i własną decyzję.

tzn. kapłan lub zakonnik mogą mieć dzieci i zakładać rodziny
czy nie mają takiego prawa

mozna byc zakonnikiem i mieć dzieci oraz rodzinę

Bedac duchownym nie mozesz zakladac rodziny i masz obowiazek zyc w celibacie.Obecnie jest glosno by ten celibat dla ksiezy zdjac, ale ja jestem zdania ze celibat jest potrzebny bo wtedy kaplan moze w calosci poswiecic sie posludze duszpasterskiej.

Kościół im nie zabrania posiadania rodziny. Sami z własnego wyboru z tego prawa po prostu nie korzystają. Ale mają prawo do zakładania rodziny

A ja chcę mieć samochód jednocześnie biały i czarny. Chcę także jednocześnie zjeść i mieć to samo ciastko oraz być prowolnorynkowym komunistą. Dlaczego odbiera mi się prawo do tego wszystkiego?

Owszem - posiadanie małżonka i dzieci jest wpisane w jakiś sposób w naturę ludzką. Jednak mnisi pod tym względem żyją ponad naturą. Ojcowie wyróżniali cztery postawy:
- Właściwa demonom - czyli czynienie zła z upodobania - mamy z nią do czynienia na przykład gdy człowiek odbiera radość z krzywdzenia innych i tak prowadzi swoje życie seksualne, by wyrządzić innym ból
- Właściwa bezmyślnym zwierzętom - gdzie nie ma upodobania do zła, ale nie ma też kontroli nad własnymi namiętnościami - mamy z nią do czynienia na przykład gdy ktoś na tyle nie panuje nad swoim popędem seksualnym, że nie może utrzymać normalnego monogamicznego związku i krzywdzi innych choć tego nie pragnie
- Właściwa rozumnym ludziom - gdzie kontrolujemy swoje namiętności by żyć w zgodzie z naturą - mamy z nią do czynienia w małżeństwie
- Właściwa aniołom - gdzie wyzbywamy się nawet tego co dla nas naturalnie przynależne - mamy z nią do czynienia w celibacie.

Oczywiście fakt, że podałem przykłady ze sfery seksualności nie oznaczają, że tylko seksualności ten podział się tyczy. Analogicznie możemy rozważać na przykład stosunek do materialnych własności, rozrywek, odpoczynku, spożywanych pokarmów itp.

Nie wszyscy ludzie są powołani do życia anielskiego (ponad naturą). Ci którzy nie są powinni praktykować życie zgodne z naturą i również zostaną zbawieni.