| Autor |
Wiadomość |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Tu moglbys sie zdziwic przemo
|
| Pn kwi 16, 2007 20:26 |
|
|
|
 |
|
arc
Dołączył(a): Pt maja 19, 2006 16:23 Posty: 950
|
Karo la napisał(a): Uwazam ,ze seks jest czyms nadzwyczajnym, pieknym.. Moze dlatego,ze bardzo kocham swojego mezczyzne i nie wyobrazam sobie zycia z nikim innym .. HEh, ale po co mam czekac do slubu? Czemu seks jest zarezerwowany dla malzenstwa?
A w ogóle planujecie wziąć ślub? Jesli tak to po co? Wszak przed jak i po ślubie można to samo, a po drugie po ślubie, jak piszesz: "Hmm, nie wiadomo co kiedys bedzie."
_________________ arcarc
|
| Pn kwi 16, 2007 20:34 |
|
 |
|
Karo la
Dołączył(a): So kwi 07, 2007 22:22 Posty: 215
|
Planujemy wziasc slub. Dlaczego? Co to za pytanie  To,ze wspolzyje przed slubem nic nie zmienia.
Hmm, najpierw musze skonczyc studia  Pozniej slub.. dzieci.. Chce im zapewnic godne zycie.. Tylko materialnie bo sadze,ze milosci im nie zabraknie 
_________________ Karolina
|
| Pn kwi 16, 2007 20:43 |
|
|
|
 |
|
Karo la
Dołączył(a): So kwi 07, 2007 22:22 Posty: 215
|
Arc, polubialam Cie wiec mam nadzieje,ze nie odbierzesz tego zle..
Nawiazujac do Twojego pytania- wziales slub tylko dla seksu ,ze tak pytasz? Btw.Mozesz napisac czy masz zone? No i na jakich podstawach uwazasz,ze warto poczekac do slubu z seksem? Jakies doswiadczenia? Chcialabym wiedziec jak to jest 
_________________ Karolina
|
| Pn kwi 16, 2007 20:47 |
|
 |
|
arc
Dołączył(a): Pt maja 19, 2006 16:23 Posty: 950
|
Karo la napisał(a): Planujemy wziasc slub. Dlaczego? Co to za pytanie? Pytanie jak najbardziej na miejscu. Chciałbym wiedzieć, jak traktujesz ślub. Bo z tego wiele wynika... Dlaczego najpierw studia, potem ślub? A nie można najpierw ślub, potem studia? Karo la napisał(a): Arc, polubialam Cie wiec mam nadzieje,ze nie odbierzesz tego zle.. To miłe  Nie martw się, ja tez Cię polubiłem  Cytuj: Nawiazujac do Twojego pytania- wziales slub tylko dla seksu ,ze tak pytasz?[...]
Absolutnie nie! Nie wiem dlaczego mnie tak zrozumiałaś? Poza tym nie mam jeszcze żony, ale mam dziewczynę.
W sumie jest już późno, a ja mam jeszcze dużo zajęć, nie mogę się dobrze skupić, więc na dzisiaj niestety muszę kończyć. Jutro postaram się wyjacnić, o co mi chodziło.
Pozdawiam.
_________________ arcarc
|
| Pn kwi 16, 2007 21:09 |
|
|
|
 |
|
trade
Dołączył(a): N lis 19, 2006 23:14 Posty: 202
|
przemo napisał(a): Ledwo zacząłeś wypowiedź i już ile sprzeczności  Żaden bóg czy jezus niczego nie mówią, tylko ty pokładasz wiarę, że "prorocy", którzy niby z nimi rozmawiali mieli rację. Czyli de facto jesteś wg mnie łatwowiarkiem i naiwniakiem. Czaisz różnicę? A może osobiście widziałeś boga i z nim rozmawiałeś? Co ci powiedział?  Nie chodzi mi tu w tej chwili o udowadnianie nie istneinia takie czy innego bóstwa, tylko metodologię wypwoeidzi. Zatem nie pisz "bóg mówi", "bóg uważa", tylko "ja wierzę, że wg bóga to i to", "uważam, że prorocy mają rację odnośnie uważania boga na taką i taką sprawę". Itd. Gdyż w przeciwnym wypadku popełniasz bardzo proste, oczywiste i wręcz dziecinne błędy.
Twoja wypowiedz jest bardzo emocjonalna. Jest tu chyba wiecej epitetow okreslajacych mnie niz odnoszacych sie do tematu=]. Wydaje mi sie ze przez te emocje nie przeczytales dokladnie albo nie przemyslales wypowiedzi.
To co sadzi Jezus ( Bog ) zostalo zapisana przez swiadkow jego wypowiedzi. Ktos kto slyszal co Bog sadzi na te czy inne tematy zapisal to. Zatem nie pisze "ze uwazam ze Bog tak sadzi" ale pisze " Bog tak sadzi" bo sa tego swiadkowie ktorzy to slyszeli i zapisali. Wyjasnie ci przez analogie. Jesli mozna by za prawde uznac tylko to co sie samemu sprawdzilo albo widzialo czy uslyszalo to nauka stałaby w miejscu bo nikt nie moglby sie opierac na dziedzictwie naukowym ale sam musial wszystko udowadniac i zmierzyc. Nie popadajmy w jakis obled. Moge swiadomie powiedziec " istnieja inne planety poza naszym ukladem slonecznym" chociaz ich nigdy nie widzialem ale nie mowie "sa naukowcy ktorzy twierdza ze sa inne planety poza naszym ukladem slonecznym" mimo ze taka wiedze mam np z ksiazek. Sa pewnie ludzie ktorzy podwazaja rozne ksiazki naukowe. To byla analogia. Teraz wracajac do tematu pytam:
Czy uwazasz ze w Pismie Swietym naoczni swiadkowie oraz sluchacze (sw Jan, sw Mateusz ) nauczania Jezusa zapisali Jego nauke czyli to co sadzi na rozne tematy?
|
| Pn kwi 16, 2007 21:12 |
|
 |
|
filippiarz
Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06 Posty: 4608
|
arc napisał(a): Mówisz, że seks dla Ciebie nie jest niczym nadzwyczajnym. OK. Nie mówię przecież, że jest z kosmosu. Dla mnie jednak jest to coś bardzo wspaniałego.
A doświadczyłeś już?
Bo ja stary jestem i się, jak to mówi przemo - "naseksiłem", aż mi bokiem wyszło.
I na podstawie moich doświadczeń mówię: seks nie jest ani przyjemny ani nie przyjemny. On po prostu istnieje. To jak go odczuwam, zależne jest od moich uczuć - mogą one sprawić, że będzie on przyjemny, lub nieprzyjemny. Zgodzisz się chyba, że seks pomiędzy dwojgiem kochających ludzi jest przyjemny, a gwałt już raczej nie... W pierwszym przypadku jest to spowodowane miłością, szacunkiem, oddaniem, a drugi przypadek jest agresją, napaścią i jest zaprzeczeniem wcześniejszej sytuacji...
Tak więc życzę Ci, aby seks z osobą, z którą sie ożenisz był zawsze wspaniały 
_________________ "Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
 "Inter faeces et urinam nascimur".
|
| Pn kwi 16, 2007 21:13 |
|
 |
|
Karo la
Dołączył(a): So kwi 07, 2007 22:22 Posty: 215
|
Wydaje mi sie,ze wszystko powinno isc po kolei. Nie moge studiowac i pracowac rownoczesnie bo nie mam na to czasu po prostu,a pieniedzy nie bede brac od rodzicow majac meza. No chyba ,ze sie myle..(staroswiecka jesem chyba  ) - glupio by mi bylo. Wiec widzisz co tu odgrywa wazna role- takie zycie
HEhehe, a tak miedzy nami- jak narazie to na "pierscionek" nie moge sie doczekac..inaczej to moze byc sie pomyslalo
ARC:"Absolutnie nie! Nie wiem dlaczego mnie tak zrozumiałaś? Poza tym nie mam jeszcze żony, ale mam dziewczynę. [...]
Nie wiem dlaczegoo..
ARC:"W sumie jest już późno, a ja mam jeszcze dużo zajęć, nie mogę się dobrze skupić, więc na dzisiaj niestety muszę kończyć. Jutro postaram się wyjacnić, o co mi chodziło".
No to do jutra:)
Mam nadzieje,za rowniez napiszesz o swoim zyciu. tj ile jestes z dziewczyna, jak widzisz swoje zycie (pod katem tego co ja pisalam wczesniej) no i na jakis doswiadczenach trzymasz sie zdania : "lepiej poczekac do slubu" 
_________________ Karolina
|
| Pn kwi 16, 2007 21:21 |
|
 |
|
filippiarz
Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06 Posty: 4608
|
trade napisał(a): To co sadzi Jezus ( Bog ) zostalo zapisana przez swiadkow jego wypowiedzi. Technicznie rzecz biorąc, nie jest to prawda  trade napisał(a): Ktos kto slyszal co Bog sadzi na te czy inne tematy zapisal to. Zatem nie pisze "ze uwazam ze Bog tak sadzi" ale pisze " Bog tak sadzi" bo sa tego swiadkowie ktorzy to slyszeli i zapisali.
Poprawka - jeśli już, to zapisano to co ci ludzie uważali, że powiedział i sądził Jezus, a nie to co uważał Jezus, bo jego już nie było na tym świecie w momencie spisywania jego słów.
Tak, wiem - pod natchnieniem Ducha Św...
PS: offtop.
_________________ "Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
 "Inter faeces et urinam nascimur".
|
| Pn kwi 16, 2007 21:26 |
|
 |
|
Karo la
Dołączył(a): So kwi 07, 2007 22:22 Posty: 215
|
filippiarz napisał(a): I na podstawie moich doświadczeń mówię: seks nie jest ani przyjemny ani nie przyjemny. On po prostu istnieje. To jak go odczuwam, zależne jest od moich uczuć - mogą one sprawić, że będzie on przyjemny, lub nieprzyjemny. Zgodzisz się chyba, że seks pomiędzy dwojgiem kochających ludzi jest przyjemny, a gwałt już raczej nie... W pierwszym przypadku jest to spowodowane miłością, szacunkiem, oddaniem, a drugi przypadek jest agresją, napaścią i jest zaprzeczeniem wcześniejszej sytuacji... )
Dokladnie jest tak jak napisales:)
Hmm, ale Arc chyba do slubu czeka i ma dziewczyne
yyy..?
Tak wiec tez zadam to pytanie:
"doswiadczyles juz?"
_________________ Karolina
|
| Pn kwi 16, 2007 21:29 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
trade napisał(a): To co sadzi Jezus ( Bog ) zostalo zapisana przez swiadkow jego wypowiedzi. Ktos kto slyszal co Bog sadzi na te czy inne tematy zapisal to. Zatem nie pisze "ze uwazam ze Bog tak sadzi" ale pisze " Bog tak sadzi" bo sa tego swiadkowie ktorzy to slyszeli i zapisali.
Przypomina mi to zabawę w głuchy telefon  trade napisał(a): Czy uwazasz ze w Pismie Swietym naoczni swiadkowie oraz sluchacze (sw Jan, sw Mateusz ) nauczania Jezusa zapisali Jego nauke czyli to co sadzi na rozne tematy?
Jest to prawdopodobne i nie ma w tym nic nadzwyczajnego.
|
| Pn kwi 16, 2007 21:36 |
|
 |
|
zielona
Dołączył(a): Śr paź 19, 2005 15:25 Posty: 581
|
Karo la napisał(a): Mimo wszystko ja traktuje seks przedmalzenski jako grzech (spowiadam sie z niego). Bo jestem swiadoma tego co mysli o tym Kosciol. Nie chciałabym cię zmartwić, ale czy wiesz, że aby spowiedź była ważna trzeba żałować za grzechy i postanowić poprawę? Karo la napisał(a): HEhehe, a tak miedzy nami- jak narazie to na "pierscionek" nie moge sie doczekac..inaczej to moze byc sie pomyslalo
Czy ja dobrze zrozumiałam? Facet nie może się zdecydować, żeby Cię poprosić o rękę, a Ty z nim poszłaś do łóżka? Dla niego to komfortowa sytuacja...
No ale może (mam nadzieję) źle zrozumiałam...
|
| Wt kwi 17, 2007 7:16 |
|
 |
|
Karo la
Dołączył(a): So kwi 07, 2007 22:22 Posty: 215
|
HEheh..Oj Zielona! Oczywiscie,ze zle zrozumialas. Inaczej nie pisalabym tego tak "weselo". Planujemy sie pobrac. Tylko nie mam samego pierscionka, a przeciez nie on sam w sobie sie liczy
Poza tym nie pisz,ze dla niego to konfortowa sytuacja. :/
Nie znasz go jak i mnie... Wiem z kim sie zwiazalam..
Wybacz ale to mnie zranilo:/
HEh, wiem jakie sa warunki dobrej spowiedzi.
Sęk w tym ,ze ksiadz się mnie pyta od kiedy to robie i wie kiedy sie spowiedam wiec on sam dobrze wie czy dac mi rozgrzeszenie czy nie..
Moze dlatego właśnie tu pisze??
Bo dlaczego ksiadz po uzyskaniu odpowiedzi:
kocham go,
chce z nim byc,
jestem z nim 5 lat,
Daje mi rozgrzeszenie??
A przeciez nie kocham sie ze swoim mezczyzna od wczoraj i do spowiedzi rowniez chodze czesto..
Dlatego mam takie watpiliwosci ,a nie inne. Skoro kaplan patrzy na okolicznosci ta sadze,ze Bog takze..
_________________ Karolina
|
| Wt kwi 17, 2007 10:20 |
|
 |
|
zielona
Dołączył(a): Śr paź 19, 2005 15:25 Posty: 581
|
Wybacz, że Cię zraniłam, nie chciałam. Ale odebrałam to tak, że gdyby był pierścionek, to może pomyslelibyście o zawarciu ślubu wcześniej (czyli, że brak jest konketnej deklaracji z jego strony). Ale zaznaczyłam, że mogłam źle zrozumieć, więc się nie gniewaj, proszę, nie miałam złych intencji. Przepraszam.
Ksiądz może myśleć, że żałujesz za grzech i postanawiasz poprawę, ale że upadasz, jak każdy człowiek. Że mimo prób wytrwania w czystości, nie udaje się Wam. A to jest zasadnicza różnica.
|
| Wt kwi 17, 2007 10:42 |
|
 |
|
Karo la
Dołączył(a): So kwi 07, 2007 22:22 Posty: 215
|
Nie gniewam sie i przyjmuje przeprosiny  Net robi swoje.
Nie wiem co ksiadz moze myslec ale nie sadze ,zeby bylo tak jak Ty piszesz.
Nie raz grozil ,ze nie da mi rozgrzeszenia ale zawsze pytal czy laczy nas milosc.
(ile ze soba jestesmy, ile mamy lat, czy planujemy slub itd).
_________________ Karolina
|
| Wt kwi 17, 2007 10:47 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|