A jakie to badania były, jeśli mozna spytać ?

Piekło naprawdę istnieje w końcu Maryja która objawiła się 3 pastuszkom z Portugalii im to miejsce pokazała w prawdzie każdemu z nich w inny sposób to zostało objawione.
Siostra z polski Faustyna Kowalska ze Zgromadzenia Miłosierdzia Bożego opisała też wizje piekła w swoim pamiętniku
Papież Jan Paweł II wyniósł ją na ołtarze po tym jak przeanalizował jej całe życie wyniósł ją na ołtarze udowodnił tym samym że była święta.
A świeci żyją prawda.
Pozdrawiam!

wszystkie, jakie tylko "żczliwym" rzyszły do głowy. Nie jestem lekarzem, nie umiem ich ponazywać...

Wypadałoby. Bez tego nie jesteś dla mnie ani trochę wiarygodna.

No tak; Św. Faustyna to wyjątkowo wiarygodny autorytet.
Szczególnie dla ateistów.Mniej więcej tak jak Sw. Tomasz z Akwinu w sprawie kobiet.Piekło tworzą ludzie, ale na ziemi.Swoimi uczynkami - jak np. Św. Inkwizycja gdy tropiła czarownice. A Tobie radzę - poczytaj rózne książki , nie tylko te, które księża określają jako mądre, ale również te z indeksu.

To dowód pod warunkiem, że się w to wierzy.

A Tobie radzę - poczytaj rózne książki , nie tylko te, które księża określają jako mądre, ale również te z indeksu.[/quote]

czytam. różne. Zdziwiłbys sie. Nie jestem nawiedzona.
BYłam pod wpływem demona. Nie widziałeś - więc niemususz wierzyć. Ja wiem, kto mnie z tego wyciagnał.
A ty, - tez poczytaj RÓŻNE ksiązki.

No to masz problem. Skończyłam studia humanistyczne, nie medycynę. Nie umiem i już.

Tu na ziemi zawsze masz możliwość naprawy własnego postępowania - ale do tego potrzeba wiele samozaparcia i bardzo jasnych i trwałych zasad moralnych opartych na jasno postawionych zasadach - te własnie daje katolicyzm.

Tak się składa, że Inkwizycja bardzo niechętnie "tropiła czarownice" ...
O wiele "chętniej" tropiła członków sekt gnostyckich którzy urządzali innym tu piekłao na ziemi.

Fakt - dobra rada - dobrze by było by każdy wziął ją do siebie ...
A co do księży - polecają mądre książki a nie takie w których czyta się różnego rodzaju własne wyobrażenia autora - niekoniecznie zgodne z obiektywną prawdą historyczną.
Takich którzy np. twierdzą, że w procesie "czarownic z z Salem" brała udział Inkwizycja kościelna Kościoła katolickiego radze omijać z daleka ...

Emka w takim razie opisz na czym polegały te badania, co się na nich działo itd. Inaczej skończ farsę.

No więc jak rozumiem wolisz pozostac niewiarygodna.

Z moczeniem nocnym u dzieci jest podobnie jak u Ciebie. Możesz robić 1000ce badań, które nic nie wykażą, a dzieci i tak się moczą. Oczywiście jest problem, który za tym stoi i trzeba go rozwiązać, ale nie wykażą go żadne badania.

Twój prypadek jest podobny, tylko sfera inna.

Dokładnie, skończ farsę, bo wypowiadasz się jakbyś była dowodem na niewiadomoco, podczas gdy tak naprawdę wykazujesz ignorancję i jakieś przedziwne myślenie, że twarde medyczne badania muszą być dowodem na cokolwiek, podczas gdy np. wg. całkiem swieżych niemieckich badań chyba ok. 50% przychodzących do lekarzy pierwszego kontaktu ma problemy przede wszystkim psychosomatyczne. Tak więc wcale takim wyjatkiem raczej nie jesteś.

Mowa tutaj o potrzebie ogólnej czy potrzebie jakiejś konkretnej osoby?

W wielu źródłach powszechne jest zdanie:
Jednym z największym tryumfów szatana jest zaślepienie człowieka reklamami "Nie ma Boga, nie ma szatana".
Nie wiem, czy próbował ktoś wczuć się choćby trochę w pozycję tak zwycięskiego szatana.
Jakie to daje wielkie możliwości na wszelkiego rodzaju manipulacje, propagowanie złych postępowań i ideologii, kiedy się nie słyszy Słowa Boga, Dobrej Nowiny - bo Go nie ma! Proste i łatwe w obsłudze jak latarka.

Jeśli jest to takie łatwe, by dzięki temu móc przyjąc własne teorie na świat i życie, to czemu te teorie się nie sprawdzają?
Czemu ludzie z własnymi teoriami popełniają samobójstwa, czemu jest tyle zdrady i kłamstwa? Czemu się tylko słyszy o wojnach, morderstwach? Czemu Ci ludzie się nie szanują (nie wspominając o czystej miłości)?
Czy dlatego, że nie ma Boga, czy dlatego, że wykreśliliśmy Boga z naszego życia dla własnych teorii?
Wykreśliliśmy Boga mimo, że mylimy się choćby w tym jak wypełnić rozliczenie podatkowe, ile jeszcze posolić by zupa nie była za słona.
Czy w naszej naturze, która objawia się w życiu codziennym przez różnego rodzaju błędy możemy odnaleźć prawdę?
Wykreślenie Boga jest już samo z siebie przedsionkiem piekła..
Jeśli w tym brniemy do upadłego i nie próbujemy choćby palcem ruszyć, by odnaleźć Boga to z pewnością już jesteśmy w piekle.