Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn sie 11, 2025 23:42



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 495 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20 ... 33  Następna strona
 Satanizm:) 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N kwi 23, 2006 16:55
Posty: 24
Post 
Satanizm nie decyduje o tym co jest dobre a co złe :D
Dobro i zło jest zbyt wzgledne by się z nim identyfikować.

_________________
"Jesteś na tyle ludzki by żyć i nie wierzyć?
Jesteś na tyle słaby byś nie potrafił żyć bez wiary?"
bóg = oczy psychologa, życie tu i teraz


N kwi 30, 2006 11:23
Zobacz profil WWW
Post 
jo_tko - a ja uwazam, ze czlowiek jak najbardziej moze byc dobry bez Boga. Ale na tym gruncie do porozumienia nie dojdziemy, bo Ty w Boga wierzysz, a ja nie. Proste i logiczne.

Co nie zmienia faktu, ze:
a) zle zrozumialas moja wypowiedz, albo nie chcialas jej zrozumiec. jesli odrzuce ja, jako ateista, pierwiastek boskie z tego swiata, to logicznie pozostaje mi tylko czlowiek jako istota obdarzona wolna wola. A co za tym idzie, tylko ja decyduje w zakresie mojej osoby czy popelnie dobro, czy zlo. Nikt tutaj nie stara sie zrozumiec tego jako decyzje co jest dobre, a co zle. Tutaj miescimy sie w znanych nam pojeciach. Tak wiec nie wiem skad wzial Ci sie ten zarzut:
Z mojego punktu widzenia roszczenie: "panowania nad dobrem i złem" zawsze jest złe. Panowanie, to nie jest wybór, czy czynię dobro czy zło, ale stwierdzenie: "ja decyduję, co jest dobre czy złe". I niezależnie od tego, czy to się nazywa satanizmem, czy to się nazywa w dowolny inny sposób, jest złe.

jo_tko - skoro znasz tylko katolicyzm, to skad do jasnej i ciasnej bierzesz wniosek, ze panowanie nad dobrem i zlem jest deydowaniem, co jest dobrem, a co zlem? Czy panowanie nad odruchami seksualnymi jest dla Ciebie decydowaniem co takim odruchem nie jest, a co jest? Nie nadinterpretuj az tak bardzo definicji, tylko dlatego, ze jest Ci tak wygodnie.


punkt b)
To, że człowiek jest panem dobra i zła, to że człowiek może postępować dobrze bez Boga, do końca dobrze, że jest samowystarczalny i jest panem choćby samego siebie, nie mówiąc już o świecie, że pragnie wolności, takiej jak tu jest, jak mi się wydaje, propagowana, to znaczy wolności od innych ludzi - to złudzenie, oszustwo.


I komentarz: to czy czlowiek uwaza, ze moze postepowac dobrze bez Boga, przede wszystkim zalezy od tego, czy w niego wierzy czy, nie. Ja nie wierze, a wiec w Twoich oczach zawsze postepuje zle? Coz, dzieki. Przyzwyczailem sie do takiego stwierdzenia ze strony teistow, wybitnie katolikow. Ty tylko dociagnelas do normy.

I teraz powiedz mi, czy widzisz roznice w twierdzniach:
wolnosc w granicach wolnosci innych ludzi
oraz
wolnosc od innych ludzi.

W pierwszej, a o takiej byla mowa w poprzednich postach, chodzi o to, zeby wlasna wolnoscia nie ograniczac wolnosci innych ludzi. Rozumiesz? To troche inny zapias zasady "nie czyn drugiemu co Tobie niemile". Ale widac wolalas przestawic to na swoja wlasna modle. Teraz to juz trzymasz poziom.

I po trzecie - ja rownie dobrze moge napisac, ze twierdzenie, ze bez Boga jestesmy biedni, oj nieszczesliwi, nie mozemy czynic dorba... w ogole bez sensu. Jestesmy tacy zalosni, ten Bog tacy wspanialy, a my jako te nedzne robaki w prochu.

Milo Ci jest? Nie robie tego, bo mam szacunek do innych pogladow, rowniez do teistycznego i wiele razy dalem temu dowod na tym forum.

A Ty, tylko dlatego, ze ktos twierdzi, ze moze czynic dobro nie wierzac w Boga, ze moze kontrolowac, czy czyni dobro czy zlo, smiesz nazywac jego swiatopoglad, a co za tym idzie jego zycie, bo wszak w zyciu sie kierujemy swiatpogladem, oszustewem.

Jesli takie prawo daje Ci Twoj "fantastycznie dobry" Bog, to ja nie zaluje ze jestem ateista. Takiego to ja nie chce poznac.

Zastanow sie jo_tko - bo ja zawsze mialem o Tobie dobre zdanie. Wyroznialas sie w tlumie ludzi, ktorzy nazywaja zycie innych "klamstwem", wyroznialas sie, bo potrafilas dostrzec w tym zyciu tych ludzi. A w ostantim poscie nie dosc, ze zle interpretujesz wypowiedz, wymyslasz stwierdznia, ktore nie padly, (jak to o wolnosci), to jeszcze na koncu nazywasz moje zycie klamstwem. Zawsze uwazalem Cie za godna nastepczynie Saxona, ktorego postawa i szacunek do innych postaw zawsze podziwialem. Nie pozwol mi dojsc do wniosku, ze sie mylilem.

Czy ja ze wzgledu na to, ze wierzysz w Boga nazwalem tak kiedys Twoje? Nie przypominam sobie.

PS
Stwierdzenie, ze dobilas do poziomu, to nie jest komplement. Przemysl to.


Crosis


N kwi 30, 2006 12:45
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N kwi 23, 2006 16:55
Posty: 24
Post 
Wzajemne oskarżanie się do niczego nie prowadzi. Dedukowanie swoich poglądów przez napaść logiczną prowadzi zwykle do obrony lub czasowego odkładania kontry.

By poznać coś, trzeba pierw poznać cel. Celem satanisty nie jest śmierć i zniszczenie, tak jak celem katolików nie jest pozbycie się innowierców.

Celem satanisty jest mądrość z ktorej czerpie niemal tyle przyjemności co z miłości. Czym zaś jest mądrość to kweistia indywidualna.

Są homoseksualiści na świecie, oni też kochają, są atheiści, oni też są mądrzy.

_________________
"Jesteś na tyle ludzki by żyć i nie wierzyć?
Jesteś na tyle słaby byś nie potrafił żyć bez wiary?"
bóg = oczy psychologa, życie tu i teraz


N kwi 30, 2006 14:04
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N kwi 23, 2006 16:55
Posty: 24
Post 
Satanizm to kult oddawany szatanowi. Łączy w sobie elementy spirytyzmu, astrologii, parapsychologii, a także wpływy orientalne. Jest swoistą antywiarą i antykulturą.
TYM ZAJMUJĄ SIĘ DZIECI Z PODWÓRKA I LUDZIE KTÓRZY O SATANIZMIE SŁYSZELI Z KOŚCIOŁA LUB TEGO CO MÓWIĄ SĄSIEDZI PRASA I TELEWIZJA CZY FILMY TYPU... A CO TU MOWIC :(
MOWA JEST O PSEUDOSATANIŹMIE I TYLE.
SATANISTA ODRZUCA TO CZEGO SIĘ NIE DA RACJOALNIE UDOWODNIĆ, ODRZUCA TO W CO TRZEBA WIERZYĆ DLATEGO WSZELKIE KARCIANKI, KOŚCI I MODLITWY SĄ DLA NIEGO PARODIĄ I NIE ZAJMUJE SIĘ TYM. TO BY BYLO IDIOTYCZNE :d

Podstawą ideologii jest walka, agresja, niszczenie wyrażające się w mowie, gestach, czynach oraz symbolice np. odwrócony krzyż, czerń, ponury nastrój, "ofiary" ze zwierząt. Jest więc absolutnym zaprzeczeniem wiary chrześcijańskiej, w której podstawowym przykazaniem jest miłość do Boga i bliźnich.
KTOS PISAŁ O IDEOLOGII GŁUPOTY. TO TAK JAKBY KRUCJATY MIAŁY BYĆ OBOWIĄZKIEM KATOLIKA :)
PODSTAWA IDEOLOGII TO DOBRO SWOJE BEZ SZKODZENIA INNYM, ZASPOKAJANIE SIE PRZEZ CZYNIENIE DOBRA, CIESZENIE SIE Z CZYSTEGO SUMIENIA, DĄŻENIE DO DOSKONAŁOŚCI FIZYCZNEJ I PSYCHICZNEJ ORAZ MORALNEJ.



Twórcą współczesnego satanizmu jest Anton Szandor LaVey, emigrant węgierski, który w 1966 r. założył w San Francisco Światowy "Kościół Szatana". Jego doktrynę zawarł w książce pt. "Biblia Szatana" (zwanej "Czarną Biblią"). Po raz pierwszy wydano ją w 1968 r. Natomiast sam ogłosił się "Czarnym papieżem". W swojej książce propaguje nienawiść w stosunku do innych, okrucieństwo, pochwala wolność seksualną (tzw. wolną miłość), okultyzm, anarchię ideową i moralną. Podkreśla potrzebę całkowitej wolności jednostki, nie skrępowania, buntu, propagując kult zła. Główną zasadą jest: "czyń, co chcesz".
TO JEST SATANIZM LAVEYA KTÓRY NIE BYŁ INDYWIDUALISTĄ. BAWIŁ SIĘ W STADNOŚĆ, ZAPOMNIAŁ O TYM O LUDZKIE, STWORZYŁ LAVEYIZM CZYLI SATANIZM TROCHE LEPSZY OD PODWÓRKOWEGO, OD PSEUDOSATANIZMU. DALEKO MU JEDNAK BYŁO DO OBECNEGO MORALNEGO SATANISTY, DZIŚ SATANIZM DO COŚ NIEZWYKLE PODOBNEGO DO BUDDYZMU.



Sam la Vey nie urodził się satanistą, ale został nim - jak twierdzi - po negatywnych przeżyciach w młodości, kiedy widział obłudę wielu wyznawców katolicyzmu. Jego zdaniem - inaczej zachowywali się w kościele a inaczej w życiu codziennym. Ponieważ bardzo go to raziło(?), postanowił stworzyć taki "kościół" (!), który by wszystko aprobował.
KTOŚ ZNAŁ TEMAT ALE BYŁ PŁYTKI W INTERPRETACJI, NAZWA BIBLIA JUŻ NA POCZATKU MOWI ŻE NIE WSZYSTKO BIERZE SIĘ DOSLOWNIE. LAVEYIZM MOŻE NIE JEST DOSKONAŁY ALE MIAŁ JEDNĄ ZALETĘ KTOREJ PSEUDOSATANIZM NIE POSIADA. LAVEYISTA TO KTOŚ KTO PATRZY NA KONSEKWENCJE. NIE ZROBIĘ CZEGOŚ BO WIĘCEJ STRACĘ NIŻ ZYSKAM, NIE ZROBIĘ TEGO BO TO NIE MA SENSU, NIE ZROBIĘ TEGO BO NIE CHCĘ, NIE ZROBIĘ TEGO BO TO GŁUPOTA, NIE ZROBIĘ TEGO BO WOLĘ BYC MĄDRY I PRZEBIEGŁY ITD, LEPSZY LAVEY NIŻ PODWÓRKOWIEC :p



Współczesne odmiany satanizmu wiążą się z takimi postaciami jak: A.Crowley - określał siebie jako Antychryst, którego misją jest walka z chrześcijaństwem; Ch.Manson - zabójca aktorki Sharon Tate; głosił kult przemocy w imię Szatana oraz R. De Grimson - założyciel Kościoła Procesu Sądu Ostatecznego.
OJ KTOŚ ŻYJE W ZACOFANIU, NIE ZNAM JUŻ NIKOGO KTO CZCI CROVLEYA, PRZECIEŻ ON PARAŁ SIĘ MAGIĄ A CO ZA CZŁOWIEK WIERZY W MAGIĘ BĘDĄC RACJONALISTĄ ??
PSO GRIMSONA TO INNA RELIGIA I JEST GODNA POTĘPIENIA, ODRADZAM KONTAKTU BO ZNAM CZŁONKÓW I POWIEM ŻE NIE SĄ TO PRZYJAŹNI LUDZIE.


Obecnie na świecie wyróżnia się cztery odmiany satanizmu:
PSEUDOSATANIZM
LAVEIZM
SATANIZM
SATBUDDYZM
GŁUPOTA
TO PIĘĆ


satanizm racjonalistyczny, w którym Szatan nie jest postacią realną, ale symbolem swobody i wolności;
WOLNOŚĆ TAK, SWOBODA NIE, LICZY SIĘ ROZUM I WARTOŚCI, LICZA SIĘ KONSEKWENCJE I WŁASNE PRAWDY MORALNE, DO WSZYSTKIEGO MOŻNA DOJSC SAMEMU I TO SIE LICZY.


satanizm okultystyczny, będący kultem realnie istniejącego Szatana. Tu praktykuje się okultyzm, magię, spirytyzm;
TO SPIRYTYZM I NIE ZALICZA SIE TO SATANIZMU.

lucyferianizm, głoszący, że Lucyfer nie jest upadłym duchem, ale wysłańcem Boga i przeciwnikiem Boga i Biblii;
A JEST COŚ TAKIEGO ALE MA MAŁO WYZNAWCÓW I W SUMIE NIKT NIE WIE O CO W TYM CHODZI BO MÓWI SIĘ ŻE LUCYFER JEST SYMBOLEM OD LUX FERRE NIOSĄCY ŚWIATLO, ICH ZADANIEM JEST TYLKO WALKA Z KOŚCIOLEM I NIC WIĘCEJ, NIOSA PRAWDE KTORA MA NISZCZYĆ KOŚCIOL WIEC NIC CIEKAWEGO, NIE PRACUJĄ NAD SOBĄ TYLKO NAD ŚWIATEM.


satanizm tzw. "kwaśny", który jest odbiciem poglądów Mansona i jego fascynacji przemocą.
NIE W POLSCE, TO NIE SATANIZM A FASCYNACJA POSTACIĄ MANSONA, TO TAK JAKBY ZROBIĆ ODŁAM RYDZYKANIZM :d

Ostatnia odmiana satanizmu jest najbardziej popularną i niebezpieczną formą, ponieważ w imię Księcia Ciemności młodzi fanatycy dokonują rozbojów, gwałtów, rytualnych morderstw, dewastacji cmentarzy, miejsc kultu, odprawiają "czarne msze".
W BIBLI SZATANA JEST OPISANA OWA MSZA I JEST ŁADNIE UDOWODNIONE ŻE TO WYMYSŁO KOŚCIOŁA A DZIECI W TO PRZEZ KOŚCIÓŁ UWIERZYŁY I TERAZ MAMY DZIECI ŁAŻĄCE Z PENTAGRAMAMI ZA OWYM KSIĘCIEM CIEMNOŚCI... ŻENADA...


Te ostatnie odbywają się przy akompaniamencie mrocznych odmian muzyki heavy metalowej, hard rock, black & death metal czyli ciężkiego, metalicznego rock'a.
KIEDYŚ ZWALANO NA BEATLESÓW TERAZ NA MANSONA... RYDZYKI JEDNE MYSLĄ ŻE SATANIZM ZALEŻY OD MUZYKI, JA SŁUCHAM INDUSTRIALU I CO NIE JESTEM SATANISTA PRZEZ TO? :d

Muzyka spełnia tu równocześnie funkcję międzynarodowego nośnika informacji,
LED TO HTE RIVER... OCH CO ZA PRZESŁANIE
I AM THE ONE WHO YOU NEED
NO PEWNIE SATANIZM ODRAZU :d

pomagając porozumieć się satanistom różnych narodowości.
INDYWIDUALIZM A NIE POLIGON DO DIABŁA:d

Za satanistyczne czy używające symboli satanistycznych uważa się następujące zespoły: Black Sabath, Judas Priest, AC/DC, Slayer, Ozzy Osbourne.
ŁEEEE A GDZIE CREADLE OF FILTH, DEVILDRIVERS CZY RATM, TEŻ FAJNIE GRAJĄ :)

Słowa piosenek, które śpiewają są pełne nienawiści, zemsty, rozpusty, przesycone są akcentami wojny, piekła i śmierci.
NO PEWNIE, PIOSENKI TO SATANIZM :)


Takt, muzyka wraz z towarzyszącymi jej efektami audiowizualnymi, psychotroniką oraz narkotykami, przytępia młode umysły i sprawia, że nauki szatana, które w pełnej świadomości może nigdy nie byłyby przyjęte bez oporów, dostają się do umysłów młodzieży.
BEZ KOMENTARZA :)

W Polsce grupy satanistyczne pojawiły się po roku 1984, co miało związek z wystąpieniami zespołów speer-black metalowych m.in. Kat, Test Fobii Creon.
KREATOR GRAŁ LEPIEJ I ANOREXIA NERVOSA.


Możemy tu wyróżnić dwa odłamy satanizmu:
JUŻ TYLKO DWA?

satanizmu sprzeciwu i mody oraz satanizmu ideologii i perwersji. Ten pierwszy jest bardziej modą i odznacza się przede wszystkim stylem ubierania się czy fryzurą.
CZYTAĆ PSEUDOSATANIZM

Duża liczba satanistów przyjeżdżających do Jarocina, mających wymalowane odwrócone krzyże, a także czaszki i inne diaboliczne insygnia, nazywa siebie sektą, choć nie są zorganizowaną grupą.
WSTYD MI ZA TAKICH CO TAK NISZCZĄ I BEZCZESZCZĄ IMIĘ SATANIZMU. NIE MAJĄ NIC WSPÓLNEGO A NAZYWAJĄ SIE SATANISTAMI BO TYLKO TO IM CHYBA PRZYCHODZI DO GŁOWY JAKO WYTŁUMACZENIE IRRACJONALNEGO TRAKOTWANIA OTOCZENIA (JAK NISZCZENIE GROBÓW CZY CZARNE MSZE)


Twierdzą, że są antyklerykalni, ale mało wiedzą na temat swojej ideologii.
NIC NIE WIEDZĄ :)

Natomiast drugi odłam jest bardziej groźny i zorganizowany. Świadczą o tym wyrafinowane obrzędy, gdzie żywcem rozdziera się psy, koty, gołębie, by złożyć szatańską "ofiarę" czy nawet dokonuje się rytualnych samobójstw.
SATANIZM TO FILOZOFIA A NIE WIARA CZY IDEOLOGIA DLATEGO WSZELKIE RYTUAŁY ŚWIADCZĄ TYLKO O ZABOBONACH NA TEMAT SATANIZMU KTORE NIESTETY ROZPOWSZECHNIAJĄ KATOLICKIE STRONY.

Trudno obecnie określić jak wielu jest wyznawców szatana w Polsce. Przypuszczalnie - jak podają niektóre źródła - jest ich ok. 20 tys.
JA SŁYSZAŁEM ŻE 43 TYSIĄCE ALE PEWNIE KTOŚ DOLICZAL SŁUCHACZY PUNK ROCKA I LUDZI GRAJĄCYCH W Q3ARENE.
STAWIAM ŻE JAKIEŚ 4 TYSIĄCE "NORMALNYCH SATANISTÓW".

Wśród nich działa prawdopodobnie dziesięciu "kapłanów" zatwierdzonych przez "Czarnego papieża" - La Vey'a.
TO JEST BREDNIA, LAVEY NIE FUNKCJONUJE W POLSCE Z PROSTEGO POWODU, ZGINĄŁ W WYPADKU SAMOCHODOWYM DOŚĆ DAWNO TEMU :d

Najsilniejsze ośrodki satanizmu w Polsce to: Szczecin, Gdańsk, Wrocław, Warszawa, Łódź, Kraków.
CHYBA PSEUDOSATANISTÓW. SATANISTÓW NAJWIĘCEJ JEST W KIELCACH KOŁOBRZEGU NO I ZGODZE SIĘ TYLKO Z WROCAŁAWIEM. WARSZAWA TO PO PROSTU DUŻE MIASTO ALE PANUJE TAM ZABOBON SPRZED CZASÓW ŚREDNIOWIECZA JESZCZE :)

Również w Dębicy znajduje się grupa młodzieży określająca się mianem wyznawców szatana. Bardzo trudno określić ich liczbę. Spotykają się w stałych miejscach, "odmawiając" antydekalog szatana.
CIEKAWE CO WYMYŚLILI, CZYTAJĄ GO OD TYŁU CZY NAPISALI PARODIE Z KOLEGAMI.


Są to najczęściej bardzo młodzi ludzie, - można powiedzieć - dzieci.
NO I TO WSZYSTKO MÓWI ZA SIEBIE

Bowiem grupa ta werbuje do siebie już siódmo- i ósmoklasistów z "podstawówki".
NO TO TAK JAKBY KATOLICY SZUAKLI KAPŁANÓW I PAPIEŻY W PRZEDSZKOLU :/


Zetknięcie się w tak młodym wieku z grupami satanistów i ich ideologią powoduje nieodwracalne skutki w psychice.
W PSYCHICE NA PEWNO, NAJBARDZIEJ JEDNAK CIERPIĄ NA TYM SATANISĆI KTORZY POTEM KOJARZĄ SIĘ Z TAKIMI BAHORAMI MIMO ŻEN IE MAJĄ Z TYM NIC WSPÓLNEGO. JAK WIDAĆ, WIĘKSZOŚĆ OPINI NA TEMAT SATANIMU WYWODZI SIĘ Z PODWÓRKA. KOBIETA NA HISTORII MI OPOWIADAŁA O DOROSŁYM FACECIE KTORY DEMOLOWAŁ GROBY I MIAL CAŁY POKOJ NA CZARNO WYMALOWANY, ODRAZU UZNANO GO ZA SATANISTE ZAMIAST ZA ŚWIRNIĘTEGO. TEN GOŚC PODOBNO BYŁ KIEDYŚ W POLICJI. MOŻE ŚMIERĆ JAKIEGOŚ KOLEGI DOPROWADZILA GO DO TEGO STANU, NIE MOŻNA TEGO JEDNAK MYLIC Z SATANIZMEM.

Zapytany przez katechetę uczeń VII klasy, dlaczego wyznaje kult szatana - odpowiedział - "Bo chcę mieć lepsze miejsce w piekle!"
SATANISTA NIE WIERZY W PIEKŁO ANI JAKIEKOLWIEK ZYCIE POZA GROBOWE. BYNAJMNIEJ UŚMIALEM SIĘ :)

Na tym przykładzie wyraźnie widać, jak daleko sięga naiwność i niewiedza młodocianych, którzy są już tak bardzo oddaleni psychicznie.
W SUMIE CAŁY TEN TEKST MA SENS. JEDYNE CO JEST KARYGODNE TO NAZYWANI TEGO WSZYSTKIEGO SATANIZMEJM. PO PROSTU TU JEST POTEPIENIE PSEUDOSATANIMZU I ZTYM SIĘ ZGODZĘ. TAKIE "SZTUCZNE" IDEOLOGIE POWINNY BYĆ ELIMINOWANE. SAM NIE WIEM JAK SIĘ DO TEGO ZABRAĆ.

Nie bez znaczenia jest tu brak miłości i zainteresowania dzieckiem ze strony rodziców. Czy normalny i kochany człowiek jest zdolny do tego, aby świadomie wybierać zło? Młodzi bardzo potrzebują wsparcia ze strony bliskich. Pozostawieni sami sobie tworzą grupki, gdzie prym wiedzie ktoś o silnej osobowości, potrafiący podporządkować sobie członków grupy. Jeśli taka osoba będzie miała pozytywne zainteresowania, to dobrze, a jeśli przywódca będzie pił alkohol, brał narkotyki czy interesował się satanizmem,
JAK BEDZIE INTERESOWĄŁ SIĘ SATANIZMEM TO NA PEWNO BEDZIE ZNAŁ PODSTAWOWE STRONY SATANISTYCZNE, BEDZIE ZNAŁ LAVEYA, NIETSZCHEGO I JEMU PODOBNYCH, BĘDZIE ZNAL DOBRZE FILOZOFIĘ I PSYCHOLOGIĘ. JAK ZAŚ NIE BĘDZIE SIĘ TYM INTERESOWAŁ TO PEWNIE BEDZIE JAKIMŚ PSEUDOSATANISTĄ I PODAŻY ZA CROVLEYEM MYŚLAĆ O MAGII I OFIARACH, STRZEŻ NAS MATKO NATUROOD TAKICH WYNATURZEŃ.

to podporządkowani mu członkowie będą tacy sami.
CHYBA ZE SA MĄDRZEJSI LUB SAMI ZAINTERESUJĄ SIĘ TM CO TRZEBA DOKLADNIEJ. A WTEDY PEWNIE BĘDA CHCIELI ODEJŚĆ. A CO SIE Z NIMI STANIE TO KWEISTA SZCZĘSCIĄ...

Niestety, niewiele robi się w Polsce, aby nie rosła liczba satanistów. Ostatnio w niektórych księgarniach pojawiło się tłumaczenie "Czarnej Biblii" La Vey'a.
MOŻE TA KSIĘGA WYELIMINUJE CHOĆ TROCHE PSEUDOSATANIZM. PRZYDAŁOBY SIĘ BY TEKSTY COS TRAFIŁY DO KSIĘGARNI ALE TO TYLKO MOJE ZDANIE I WSZYSCY SĄ PRZECIWKO :d
Ciągle lansuje się muzykę "metalową" w radiu i telewizji. Słucha jej młodzież z kaset i płyt w domach. Nie od dziś wiadomo, że hard rock niszczy osobowość, poprzez działanie na podświadomość. Prowadzi to do swoistego przeżycia ekstatycznego, uwolnienia od samego siebie, które nie różni się od narkomanii.

Satanizm wraz ze swoją ideologią jest bardzo groźny w skutkach nie tylko ze względów religijnych, ale również ze społecznego punktu widzenia.

Dlaczego więc nic nie robi się, aby położyć kres ruchowi szaleńców wykorzystujących naiwność i frustrację współczesnej młodzieży. A co na to odpowiednie władze?!

Krystyna Potyrała

_________________
"Jesteś na tyle ludzki by żyć i nie wierzyć?
Jesteś na tyle słaby byś nie potrafił żyć bez wiary?"
bóg = oczy psychologa, życie tu i teraz


Wt maja 02, 2006 9:31
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt kwi 11, 2006 5:55
Posty: 35
Post 
Crosis napisał(a):
jo_tko - a ja uwazam, ze czlowiek jak najbardziej moze byc dobry bez Boga. Ale na tym gruncie do porozumienia nie dojdziemy, bo Ty w Boga wierzysz, a ja nie. Proste i logiczne.

Co nie zmienia faktu, ze:
a) zle zrozumialas moja wypowiedz, albo nie chcialas jej zrozumiec. jesli odrzuce ja, jako ateista, pierwiastek boskie z tego swiata, to logicznie pozostaje mi tylko czlowiek jako istota obdarzona wolna wola. A co za tym idzie, tylko ja decyduje w zakresie mojej osoby czy popelnie dobro, czy zlo. Nikt tutaj nie stara sie zrozumiec tego jako decyzje co jest dobre, a co zle. Tutaj miescimy sie w znanych nam pojeciach. Tak wiec nie wiem skad wzial Ci sie ten zarzut:
Z mojego punktu widzenia roszczenie: "panowania nad dobrem i złem" zawsze jest złe. Panowanie, to nie jest wybór, czy czynię dobro czy zło, ale stwierdzenie: "ja decyduję, co jest dobre czy złe". I niezależnie od tego, czy to się nazywa satanizmem, czy to się nazywa w dowolny inny sposób, jest złe.


Przepraszam, ale to rozumowanie to nie racjonalizm, a totalna głupota, którą postaram się wykazać w bardzo prosty sposób. Grafomaństwo, które można streścić w jednym zdaniu: "Dobre i złe jest tylko to, co jest przeze mnie za takie uważane." Poza tym: wolna wola nie jest czymś co ocenia, ale tym co wybiera już między dobrem a złem

Cytuj:
jo_tko - skoro znasz tylko katolicyzm, to skad do jasnej i ciasnej bierzesz wniosek, ze panowanie nad dobrem i zlem jest deydowaniem, co jest dobrem, a co zlem? Czy panowanie nad odruchami seksualnymi jest dla Ciebie decydowaniem co takim odruchem nie jest, a co jest? Nie nadinterpretuj az tak bardzo definicji, tylko dlatego, ze jest Ci tak wygodnie.


NIe rozumiem, co masz na myśli mówiąc "panowanie nad dobrem i złem". Każdy kto choć liznął filozofię, wie że na ten temat istnieją dwa stanowiska: obiektywne i subiektywne. I żadne z nich nie ma pretensji do panowania nad dobrem i złem, co z racjonalnego punkty widzenia jest awykonalne. Panować może tylko człowiek nad sobą. Nie można panować nad wartościami.


Cytuj:
punkt b)
To, że człowiek jest panem dobra i zła, to że człowiek może postępować dobrze bez Boga, do końca dobrze, że jest samowystarczalny i jest panem choćby samego siebie, nie mówiąc już o świecie, że pragnie wolności, takiej jak tu jest, jak mi się wydaje, propagowana, to znaczy wolności od innych ludzi - to złudzenie, oszustwo.


I komentarz: to czy czlowiek uwaza, ze moze postepowac dobrze bez Boga, przede wszystkim zalezy od tego, czy w niego wierzy czy, nie. Ja nie wierze, a wiec w Twoich oczach zawsze postepuje zle? Coz, dzieki. Przyzwyczailem sie do takiego stwierdzenia ze strony teistow, wybitnie katolikow. Ty tylko dociagnelas do normy.


Każdy człowiek posiada sumienie, więc jest zdolny do ROZRÓŻNIANIA tego co dobre i co złe. Rozróżniać nie znaczy panować. Radzę poczytać troche folozofii Karola Wojtyły. Otwiera oczy na wiele spraw. Czytałem "biblię" La Veya i w porównaniu do Biblii w wydaniu judeochrześcijańskim to samo dno zarówno pod względem literackim jak i merytorycznym.

Cytuj:
W pierwszej, a o takiej byla mowa w poprzednich postach, chodzi o to, zeby wlasna wolnoscia nie ograniczac wolnosci innych ludzi. Rozumiesz? To troche inny zapias zasady "nie czyn drugiemu co Tobie niemile". Ale widac wolalas przestawic to na swoja wlasna modle. Teraz to juz trzymasz poziom.


Zależy co rozumiesz przez wolność? Czy to jest wolność do czy wolność od czegoś?

Cytuj:
Zastanow sie jo_tko - bo ja zawsze mialem o Tobie dobre zdanie. Wyroznialas sie w tlumie ludzi, ktorzy nazywaja zycie innych "klamstwem", wyroznialas sie, bo potrafilas dostrzec w tym zyciu tych ludzi. A w ostantim poscie nie dosc, ze zle interpretujesz wypowiedz, wymyslasz stwierdznia, ktore nie padly, (jak to o wolnosci), to jeszcze na koncu nazywasz moje zycie klamstwem. Zawsze uwazalem Cie za godna nastepczynie Saxona, ktorego postawa i szacunek do innych postaw zawsze podziwialem. Nie pozwol mi dojsc do wniosku, ze sie mylilem.


Klasycznie ad personam :) Mierny argument w dyskusji. Wjeżdżasz komuś na ambicje, aby potwierdzić swoją wyższość.


So maja 20, 2006 8:11
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr cze 28, 2006 12:53
Posty: 8
Post 
Temat satanizmu jest tematem raczej unikanym zarówno w szkołach podczas zajęć religii, jak i podczas homilii czy innych form nauczania kościoła. Niestety największym problemem, który przyczynia się do rozwoju sekt jest to, ze tak mało się o zagrożeniu z ich strony. Człowiek współczesnego świata jest człowiekiem zagubionym w morzu tego, co oferuje nam świat. Coraz większe problemy z odnajdywaniem odpowiedniego systemu wartości mają kolejne dorastajace pokolenia. Z tego też zjawiska wywodzi się obecna eskalacja przemocy, która jest nierozerwalnie związana z brakiem konkretnej "recepty na życie". Oczywiście sposobów na życie jest bardzo dużo, ale im więcej ofert tym trudniej wybrać. Dla katolików najlepszą propozycją życia jest to, co oferuje nam Bóg. Jednak jak wiemy najbardziej współczesnego człwieka, kole w oczy Dekalog, który ogranicza niemal wszystko czego domaga się nautura życia czlowieka współczesnego (dodajmy człwieka-konsumenta). Wtedy nasz "bohater", nazwijmy go jw. (człowiek konsument) szuka tej drogi życia na której osiągnie pełnie swojej egzystencji, czyli mówiąc potocznie "zacznie korzystać z zycia". Odwołajmy się jeszcze (dla porównania) do doktryny katolicyzmu. Dla nas pełnią egzystencjalną jest ofiara dla drugiego człowieka, czyli służba (powiedzmy niezbyt naukowo) "na korzyść" drugiego człowieka (czyli wypełnienie tego, czego uczy nas Jezus). Analiza wychowania większości dzieci na świecie pokazuje, że większośc z nich dorasta w przekonaniu o słuszności "właśnych potrzeb". Jak tu służyć drugiemu człowiekowi, skoro od najmłodszych lat wpaja się w nas słuszność "własnego interesu" i potrzebe "dbania o samego siebie". Wg badań przeprowadzonych w Ameryce w niemal 80% rozmów telefonicznych na terenie kilku stanów, ponad 30-40 razy podczas rozmowy pada słowo "Ja". To wychowanie nakierowuje nas na drogę, którą podążając szukamy rozwiązań korzystnych dla nas. Gdy taki człowiek odrzuca propozycje Kościoła, zaczyna poszukiwanie takiej ścieżki życiowej, na której osiągnie najwyższy szczyt samozaspokojenia własnych potrzeb poprzez życie "dla siebie". Z taką propozycją wychodzą sekty, w których człowiek zaznaje "wolności", która objawia sie przez wolność decyzji, postępowania aż do wolności seksualnej. Oczywiscie jest wiele innych powodów, dla których ludzie wspępują do sekt. Jednak wydaje mi się, że problem wychowania w którym zachodzi proces nauki "słuszności własnych potrzeb" czy może "nadsłuszności" oraz "dążenie do zaspokojenia swoich potrzeb za wszelką cenę", jest przyczyną odrzucenia doktryny Koscioła i poszukiwania tej "wolności" która zniewala nasze ciało i ducha.

_________________
Quid, Quid latine dictum sid- altum videtur ;)


Śr cze 28, 2006 15:29
Zobacz profil
Post 
Proszę trzymać się tematu - rozdział KK od państwa jest już na Forum poruszany. Także wątek o przemocy w oderwaniu od satanizmu proszę rozwijać gdzie indziej.


Pt cze 30, 2006 16:49

Dołączył(a): Pt lut 23, 2007 11:44
Posty: 4
Post 
Witam wszystkich. Widze, że dużo osób się tu udziela i każdy mówi co sądzi o satanizmie. Wszystkiego nie chciało mi się czytać, normalna rzecz chyba xD Ale poczytałem troche z początku i doszedłem do wniosku, że warto będzie napisać tutaj coś i nieco to sprostować. Wielu z was ma błędne pojęcie o satanizmie.

Jestem satanistą. Wyznaję Satanizm racjonalny - ateistyczny (zależy jeszcze jak na to patrzeć), Szatana traktujący wyłącznie jako symbol, ze spłyconą warstwą filozoficzną, nastawiony hedonistycznie. LaVey i Kościół Szatana reprezentują tą odmianę.

Są jeszcze 2 inne popularne odmiany czyli:

Satanizm podwórkowy, zwany pseudosatanizmem. inspirowany muzyką blackmetalową, zakładający bunt wobec wszystkiego, religii chrześcijańskiej w szczególności. Antyklerykalny - najczęściej łączy się z kultem Szatana. Ze względu na swą ostentacyjność często uważany za satanizm właściwy, bo najbardziej widoczny, co szkodzi całej religii ogólnie. Tak naprawdę z prawdziwym satanizmem nie ma to nic wspólnego.

Satanizm okultystyczny (na przykład Świątynia Seta). Tutaj Szatan (niekoniecznie pod tym imieniem) traktowany jest osobowo, a sfera sacrum istnieje i można się z nią kontaktować oraz ją wykorzystywać.

O tych typach nie będę się wypowiadał gdyż nie praktykuję żadnego z nich więc nie czuję się upoważniony do mówienia o tym. Wracając do tematu chciałem obalić teorię jakoby sataniści racjonalni mieli jakieś modlitwy... Oraz obalić mit o czarnych mszach. Modlitwa jest uważana za bezużyteczną, podobnie jak ofiary. (Nie modlimy się i żadnych modlitw nie mamy) Niektórzy sataniści odprawiają tak zwane czarne msze, będące parodystycznym odpowiednikiem katolickiej mszy. Podkreślam, że niektórzy. Jest to indywidualna sprawa i zależy od potrzeby człowieka. Ja osobiście nie czuję takiej potrzeby. A jeśli taka czarna msza się odbywa to nie wygląda ona tak:

[...] -Mimo wszystko za opis podziękuję. Proszę nie umieszczać tutaj czegoś, co mogłoby być inspiracją dla kogoś ...
- baranek


Jest to chyba największa bzdura jaką słyszałem... Nienawidzę gdy ludzie uważają to za prawdę i się mnie pytają czy gwałcę dziewice na czarnych mszach...

A to jest kawałek o prawdziwej "Czarnej Mszy":

(CZARNA MSZA)

Zazwyczaj przyjmuje się, że ceremonia lub msza satanistyczna nosi określenie czarnej mszy. Czarna msza nie jest magiczną ceremonią praktykowaną przez satanistów. Satanista wykorzystałby czarną mszę jedynie jako formę psychodramy. Co więcej, czarna msza nie musi wcale być dowodem, że jej uczestnicy są satanistami. Czarna msza stanowi przede wszystkim parodię obrządków religijnych Kościoła rzymskokatolickiego, ale może być również traktowana jako satyra na jakąkolwiek religijną ceremonię. Dla satanisty czarna msza w swoim bluźnierstwie skierowanym przeciw ortodoksyjnym rytuałom nie jest wcale konieczna.

Modlitwy i Czarne Msze chyba już wyjaśniłem. Hmm... Co jeszcze. Szczerze to nie wymagam od nikogo aby to zrozumiał gdyż wierząc w to co wierzycie wasz umysł jest zdominowany przez prawdy, zasady tej wiary i w pełni nie jesteście w stanie pojąć tego wszystkiego, wyda się wam to dziwne, niezrozumiałe x)

Kim jest Szatan dla satanisty? To też częste pytanie x) A oto odpowiedź:

Z kwestią Szatana wiąże się wiele nieporozumień. Ludzie, którzy nie znają satanizmu łatwo ulegają złudzeniu, że satanizm polega na czymś po prostu przeciwnym do chrześcijaństwa, a skoro chrześcijanie wierzą w Boga, to sataniści w Szatana. Nic bardziej błędnego. Szatan istnieje w naszych umysłach jedynie jako symbol, co oznacza, że sataniści nie wierzą w Szatana jako byt osobowy! Szatan jest symbolem reprezentującym samego satanistę - jego umysł, zwierzęcą naturę, przebiegłość, egoizm itd. Szatan nie pochodzi nie wiadomo skąd, pochodzi od człowieka, jest 'złem' chrześcijaństwa. Nie należy jednak rozumować na zasadzie prostej odwrotności! Sataniści nie są negatywem chrześcijan. Satanizm kwestionuje wiele z chrześcijańskich zachowań, wytyka rozbieżność natury i chrześcijańskiej moralności, ale Szatan nie oznacza 'pana wszelkiego zła na ziemi'. Nie oznacza, że dokonywane są 'dla niego' jakieś mordy, czy gwałty - tego w satanizmie w ogóle nie ma, co jest częstym nieporozumieniem. Satanista dąży do zaspokojenia, przyjemności i Szatan jest tym symbolem, który na drodze sprzeciwu napędza emocjonalnie - tworzy specyficzny teatr, w którym emocje napędzają działanie.

Jeśli ktoś ma do mnie jakieś pytanie. To piszcie, jak wejdę jeszcze raz na tą stronę, a całkiem możliwe bo ciekaw jestem co odpiszecie to odpowiem. Pozdrawiam x)[/i]


Pt lut 23, 2007 13:33
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sty 30, 2007 15:20
Posty: 35
Post 
Ja mam kilka pytań :).

Cytuj:
Jestem satanistą. Wyznaję Satanizm racjonalny - ateistyczny (zależy jeszcze jak na to patrzeć), Szatana traktujący wyłącznie jako symbol, ze spłyconą warstwą filozoficzną, nastawiony hedonistycznie. LaVey i Kościół Szatana reprezentują tą odmianę.


Dlaczego nie określasz siebie jako ateistę, hedonistę, egoistę, racjonalistę... a właśnie satanistę? Piszesz, że przeszkadza ci kiedy ludzie zadają głupie pytania, że mylą cię z "pseudosatanistami".

Cytuj:
Ludzie, którzy nie znają satanizmu łatwo ulegają złudzeniu, że satanizm polega na czymś po prostu przeciwnym do chrześcijaństwa, a skoro chrześcijanie wierzą w Boga, to sataniści w Szatana. Nic bardziej błędnego.


Satanizm polega na czymś przeciwnym do chrześcijaństwa jeśli chodzi o stosunek do drugiego człowieka.
Biblia nakazuje kochać bliźniego jak siebie samego,mówi, że jeśli ktoś uderzy Cię w policzek, nastaw drugi. Uczy przebaczac...
Zasada satanizmu: "Jezeli ktos cie zaczepia, popros go by przestal. Jezeli nie przestanie zniszcz go."

Jeśli potrzebowałbyś pomocy, wolałbyś się znaleźć pośród satanistów, czy chrześcijan?

Cytuj:
Czarna msza stanowi przede wszystkim parodię obrządków religijnych Kościoła rzymskokatolickiego

Czy uważasz, że to w porządku ośmieszać wiarę, tradycję innych ludzi?

_________________
"Yes, there are two paths you can go by, but in the long run
There's still time to change the road you're on.... "


Pt lut 23, 2007 20:46
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt lut 23, 2007 11:44
Posty: 4
Post 
Cytuj:

Dlaczego nie określasz siebie jako ateistę, hedonistę, egoistę, racjonalistę... a właśnie satanistę? Piszesz, że przeszkadza ci kiedy ludzie zadają głupie pytania, że mylą cię z "pseudosatanistami".


Określam siebie jako satanistę gdyż symbolem tego w co wierzę jest właśnie szatan. A jednoznacznie, tak w 100% nie umiem się podpisać pod którymś z tych określeń. Satanizm Racjonalny zawiera w sobie powiedzmy cząstkę niektórych z tych odłamów Np. z ateizmem ma tyle wspólnego, że odrzuca wiarę w boga jako coś osobowego, coś co można utożsamiać. Z Hedonizmem ma tyle, że uznaje spełnianie przyjemności nie licząc się z innymi. W satanizmie nie jest powiedziane, że mamy do spełnienia dążyć nie patrząc na innych gdyż w satanizmie istnieje coś w rodzaju "umowy społecznej". mamy coś, co nazywamy 'srebrną zasadą'. Postępuj z innymi tak, jak chciałbyś, aby inni postępowali z tobą. Jeśli jednak ktoś nie odwzajemni ci przysługi potraktuj go tak jak on potraktował ciebie.

Przeszkadza mi to ze względu na to, że uznawany jestem za jakiegoś przestępce, gwałciciela, morderce... Bo tak postrzegani są pseudosataniści, i słusznie, ale niestety mylą ich z właściwymi satanistami. To jest wielka różnica, której większość nie zauważa, i staramy się ten błąd wykorzenić.

Cytuj:
Satanizm polega na czymś przeciwnym do chrześcijaństwa jeśli chodzi o stosunek do drugiego człowieka.
Biblia nakazuje kochać bliźniego jak siebie samego,mówi, że jeśli ktoś uderzy Cię w policzek, nastaw drugi. Uczy przebaczac...
Zasada satanizmu: "Jezeli ktos cie zaczepia, popros go by przestal. Jezeli nie przestanie zniszcz go."


Owszem, to zawarte jest w przykazaniach satanisty. Przytocze fragment wywiadu z Peterem Gilmore, [...]

Cytuj:
Czy istnieją granice satanistycznej wolności?

Istnieją granice, jakie napotyka na swojej drodze osoba starająca się pobłażać sobie, oraz ograniczenia samej pobłażliwości, ponieważ mamy coś w rodzaju umowy społecznej. Ludzie są gatunkiem społecznym, który w celu tworzenia związków międzyludzkich w ciągu całej swojej historii tworzył społeczne umowy. W tym sensie istnieją ograniczenia dotyczące tego, jak oddziaływujemy na siebie nawzajem. Wierzymy, iż mamy coś, co nazywamy 'srebrną zasadą'. Postępuj z innymi tak, jak chciałbyś, aby inni postępowali z tobą. Jeśli jednak ktoś nie odwzajemni ci przysługi potraktuj go tak jak on potraktował ciebie. Chrześcijanie z zasady są dla siebie mili, bez względu na to jak w stosunku do nich postępuje druga strona. Wierzymy, że jeżeli ktoś źle cię traktuje to masz prawo oddać mu to z nawiązką. Co nie oznacza, że nie możemy zachowywać się w sposób cywilizowany. (...) Uważamy, że aktualnie nie żyjemy w kulturze sprawiedliwości. Uważamy, że żyjemy w kulturze, w której niesprawiedliwość jest wręcz rozpasana, w której przeciętność jest mistrzostwem, w której nieudacznicy mogą zaskarżyć lepszych od siebie o to, że sami nie są tak dobrzy jak oni. Właśnie to staramy się zmienić. To największa zmiana, jaką chcielibyśmy wprowadzić.


A co do tego "Jezeli ktos cie zaczepia, popros go by przestal. Jezeli nie przestanie zniszcz go." to jest jeszcze "Kiedy jesteś w cudzym domu (na cudzym terenie) okaż mu respekt lub jeżeli nie potrafisz nie chodź tam. " Mówi to o tym aby żyć w zgodzie z innymi, nie wchodzić im w drogę, nie niszczyć ich bez powodu. a ta zasada, którą przytoczyłeś w całości brzmi tak "Kiedy chodzisz w "otwartym" terenie nie zaczepiaj nikogo. Jeżeli ktoś cię zaczepia, poproś go by przestał. Jeżeli nie przestanie zniszcz go." Dlaczego jeśli jesteś w stosunku do tej osoby w porządku, nic złego nie robisz, ona cie atakuje, prosisz aby przestała, nie przestaje, co masz zrobić? Chciałeś być w zgodzinie, ona nie chce, odpłać sie tym samym, oddaj z nawiązką, zniszcz ją, nie chce współpracy i pokoju...

A dlaczego satanista nie mógłby mi pomóc? Ja nie widzę żadnej przeszkody w tym żeby komuś pomóc jak potrzebuje pomocy, krzywda mi sie od tego nie stanie, nikt mi tego nie zabrania, jestem wolny, jeżeli czuję, że ktoś potrzebuję pomocy, to człowiek ma instynkt, który działa aby pomóc drugiej osobie, więc czemu miałbym go nie użyć? x)

[...]

Mam nadzieje, że jakoś to wyjaśniłem, jeśli nadal są nie jasności to pytajcie śmiało x)


Pn mar 05, 2007 23:17
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt lut 23, 2007 11:44
Posty: 4
Post 
Nie mogę edytować posta wyżej ale tam jest błąd x) W odpowiedzi na 1 pytanie, jak napisałem co Satanizm Racjonalny ma wspólnego z Hedonizmem to powinno być tylko to: Z Hedonizmem ma tyle, że uznaje spełnianie przyjemności. Bez tego, że nie zważając na innych.

Pozdrawiam x)


Wt mar 06, 2007 23:44
Zobacz profil

Dołączył(a): N kwi 01, 2007 15:23
Posty: 2
Post 
ja się interesuje troche sektami i nie moge zrozumieć co daje satanizm?? czy to jest jakieś poczucie spełnienia? czy co?? jakie płyną kożyści z satanizmu? jaki to ma wogóle sens??? spójrzmy prawdzie w oczy i zdajmy sobie sprawe że satanizm nie ma sensu!!! jakie mamy kożyści ze zła??? każdy chyba myśli logicznie więc wie... [...]

_________________
"sprawiaj innym radość, zobaczysz wtedy, że radość cieszy" Św. Franciszek


Wt kwi 03, 2007 13:56
Zobacz profil
Post 
Kosa ...
Ja ostatnio też bardzo polubiłem Anioły - tyle tylko że z tymi upadłymi nie chcę mieć nic wspólnego ...
A naprawdę - doskonałe efekty daje odwołanie się, prośba/ wezwanie do św. Michała Archanioła ... :aniol:


Wt kwi 03, 2007 22:22
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 25, 2007 21:55
Posty: 409
Post 
http://serwisy.gazeta.pl/kraj/1,34308,4067845.html :D


Śr kwi 18, 2007 13:01
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49
Posty: 10063
Lokalizacja: Trójmiasto
Post 
Zakazać szóstek (bo to diabelska cyfra).

Zakazać szczegółowości (bo diabeł tkwi w szczegółach).

8) :D :D :D

_________________
Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)

Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www


Cz kwi 19, 2007 7:12
Zobacz profil WWW
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 495 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20 ... 33  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL