A skąd wyciągnęłaś taki wniosek? Czy ktokolwiek tutaj cokolwiek wspomniał na ten temat? Poruszono kwestię FASZYZMU, który z religią nie ma nic wspólnego.

Sama opanuj się nieco.

A gdzie ja napisałem, że mi się nie podoba, że katolik? Zwróciłem tylko uwagę na ten fragment tekstu: "Do gabinetu politycznego trafił Marcin Martynowski, politolog z wykształcenia, niegdyś aktywista neopogańskiego stowarzyszenia "Niklot" i redaktor faszyzującego pisma "Odala"." Jak dla mnie wierzyć może nawet w Wielkiego Różowego Króliczka czy Latającego Potwora Spaghetti (zresztą katolików we władzach mamy aż nadto ), ale ciągoty do faszyzmu już są dla mnie problemem.

Brak edycji się kłania... miało być "A gdzie ja napisałem, że mi się nie podoba, że NIE katolik?"... Trzy razy czytałem posta przed wysłaniem a i tak błąd zauważyłem w momencie przyciśnięcia "Wyślij"

Jasne, wierzyć można w co się chce. Ale jeśli tej wierze towarzyszą postawy zajadłe i szczujące... dobra, facet "niegdyś" był redaktorem faszyzującego pisma "Odala". Ale samo to już daje asumpt do myślenia, że gość ma ciągoty do skrajnych postaw.

I samo to już wyjaśnia jego stowarzyszenie się z PISem a PISu z nim, nie oszukujmy się, nasza władza kochana uwielbia skrajne postawy. Że religia się nie zgadza? Co to szkodzi, jeśli piesek będzie szczekał tak jak chcemy? A przy okazji pokrętnie dowiedzie się tego, że państwo WCALE nie jest wyznaniowe :/

a czy którekolwiek z Was miało chociażby w rękach pismo "Odala", aby stwierdzić, czy zawiera ona jakiekolwiek treści faszystowskie?

A czy ty rozumiesz, co się do ciebie pisze?

doskonale... ale widać Ty nie bardzo z reszta nie mam zamiaru wdawać się w jakieś sprzeczki

Dobrze, przynajmniej ja nie miałam w ręku ani jednego numeru "Odali". Ale, nawet jeśli przyjąć sieć za niewiarygodne źródło, jednak mimo wszystko, urywki w niej znalezione mówią same za siebie.

Odnośnik google do nieistniejącej już strony pisma, zapewne zredagowany przez jego autorów:



Odnośnik z pracy Marka Raua (nie neopoganina) na temat ruchu neopogańskiego w Polsce, z 1999 r. (Rau dotarł z pewnością do tekstów i redakcji, do źródeł. W pracy magisterskiej nie pisze się rzeczy niepotwierdzonych):



Można uznać, że to cytaty stronnicze. Ale jedyne wyrzucane przez google. Linków nie podaję, bo pewnie zostałyby zmoderowane.

kawałek z Taraką wkleił się niechcący. Brak możliwości edycji jest męczący :/

Cały artykuł pt. "Czwarta twarz Boga" można przeczytać tutaj. Miłej lektury.

Wiodzę pełna adaptację Dekalogu i Biblii na potrzeby "neopogan"

No bo to tacy neopoganie z tych rodzimowierców... :/ Zmienili posążki, wewnątrz wciąć pozostając mentalnymi chrześcijanami.

...i na szczęście ..
Mają jeszcze szansę ...

Chciałbyś, co ? Ale muszę Cię rozczarować - z tym "przestrzeganiem dekalogu" wcale nie chodziło o jego adaptację na potrzeby rodzimej wiary... Jak jesteś inteligentny to się domyślisz.

Mylisz sie Blizborze. Przeczytaj relację Prokopiusza z Cezarei.

A ty Czeski ("C.") jak widzę dalej próbujesz oczerniać rodzimowierców. Ale czy można winić biednego Słowianina, któremu wydaje się, że jest Druidem?