Jestem ciekawy co macie do powiedzeniaw sprawei duszy? Jakie są argumenty że istnieje, albo ze jej nie ma?

Żadnych nie ma, oprócz własnej wiary.Chyba,że mówisz o żelazku.

Aha ciekawa wypowiedz..Ma ktos na tym forum wiecej do powiedzenia?

może sprecyzujesz co rozumiesz pod pojęciem "argumenty" bo dowodów na istnienie duszy brak można je tylko przyjąć na wiare a jedynym argumentem będzie nauczanie kościoła...

Lub jakichś duchownych innych religii.

jest taka książeczka zdaje sie że noci tytuł : O duszy
może by od niej zacząć - poczytać - pomyśleć

miłej lektury

Gdybym miał czytać wszystkie polecone przez ludzi książki, to zabrakłoby mi czasu na cokolwiek innego, tak więc ja nie skorzystam i bez streszczenia przez Ciebie się nie obejdzie.
; )

Trudno mówić o argumentach za lub przeciw istnieniu duszy.
Wydaje mi si, że gdyby człowiek nie miał to żadna z istniejących religii nie miała by bytu istnienia. Przecież wszystki w jakiś sposób sie odnoszą do ducha.

Tak wiec mówiąc o rzeczach niematerialnych - takich jak dusza - myśle że nie można wskazać żadnych argumentów. To niemożliwe
Jest to coś co człowiek czuje w sobie, coś nieuchwytnego, ale prawdziwego)))
Podstawą wszystkiego jest wiara)))

Taa a uczucia biorą się z serca...

W dusze wierzymy ,tak samo jak wierzymy w Boga .

A ja twierdzę, że fundamentalne doświadczenie człoweka wskazuje na istnienie duszy. Już Kant zauważył, że rzeczywistość "nieba gwieździtego" (czyli materii przyrodniczej) jest zupełnie inna od rzeczywistości "prawa moralnego" (rozumnej skłonności do rzoważań zwłaszcza etycznych) w człowieku. I ciężko się z nim nie zgodzić.

Kompletnie inaczej wygląda godność człowieka, gdy spojrzymy na niego z perpektywy przyrodniczej, gdzie jest tylko drobinką we świecie, a zupełnie inaczej gdy spojrzymy na niego jako na rozumną istotę. Wtedy człowiek nabiera godności podmiotu, który może w pełni myśleć i decydować, co wyróżnia go wśród całej reszty materii. Ta zasadnicza różnica w przyrodniczej godności człowieka, i w rozumowej godności człowieka raczej powinna skłaniać do uznania, że rozum ludzki i zdolność do tworzenia norm etycznych nie są tylko efektem biologicznych funkcji mózgu, ale czymś co przekracza naturę przyrodniczą i materialną, a człowiek słada się nie tylko z ciała, ale i z ducha.

Sugerujesz Paschalis że są dwie rzeczywistości ,jedna jak by realna ,ta matertialna a druga to niematerialna i nierealna ,a własciewie to gdzie ta druga rzeczywistośc jest, jesli nie tylko w naszych głowach?Wczesniej sugerowałes cos podobnego ze są dwie prawdy ,jedna naukowa a druga religijna czy biblijna .No nie moge sie zgodzic z tym że są dwie prawdy i dwie rzeczywistosci ,materialna i niematerialna .Rozumiem czym jest rzeczywistość materialna ta prawdziwa ,ta ktora jest ,mozna tą rzeczywistośc sprawdzic ,zyjemy w niej .Ale jak sprawdzic czy istnieje ta druga rzeczywistość w ktorej człowiek jest czyms wiecej niz wszystko inne .No nie wsposób to sprawdzic i możemy tylko w nią wierzyć .Bo człowiek własnie posiada taką zdolnośc tworzenia róznych rzeczywistości nawet próbuje kreowac innym swoją rzeczywistość.Jest takie przysłowie :Człowiek zwykł kłamstwa w sród ludzi szerzyć,by słyszac je od innych mógł sam we nie uwierzyć.Jest to przysłowie o człowieku ktory obdazony przez nature wielką inteligencją i zdolnością myslenia abstrakcyjnego, wyobraza sobie własnie, że jest kims wiecej niz zwierzęta, bo jest potegą w swiecie ,bo zdominował swiat ,bo wynalazł broń i zwierzeta mu niezagrazają.W starozytnosci człowiek mógł niewiedzieć dla czego jest taki mądry i panuje nad swiatem i mógł wymyslac historie ze stworzeniem swiata włacznie .Dzisiaj juz wiemy dlaczego jestesmy w sród zwierzat tacy wyjatkowi .Wyjatkowi ,tylko z naszego punktu widzenia ,bo zwierzeta o nas na pewno co innego myslą ,zwierzeta na widok człowieka uciekają w popłochu co własnie zdradza naszą prawdziwą osobwość i to czy my rzeczywiście jestesmy tacy jak nam sie wydaje .Zwierzeta uciekajac przed nami pokazują kim my jestesmy ,pokazują kim jest człowiek naprawde .Zwierząt nie da sie oszukac i wmówic im że nas stworzył Bog abysmy nad nimi panowali .Do tworzenia takich rzeczywistosci potrzeba wielkiego mózgu ,myslenia abstrakcyjnego,wyobrazania sobie rzeczy ktorych nie widać ,a zwierzeta ewoluowały w innym kierunku .Zwierzeta tez mają rozum nie myślmy błednie ,że tylko my mamy ,one tez mają ,tylko ze mniejszy ,bo mają mniejsze mózgi .Może ktoś powiedziec że wieloryby mają wieksze mózgi od człowieka ,ale przykro mi i w tym wypadku ,bo wielkosc mózgu mierzy sie proporcjonalnie do masy całego ciała i okazuje sie ze homo sapiens ma największy mózg.

Jesli Wierzymy w Pana Boga Chrześcijańskiego to sa jasne dowody

jesli kto jest ateista ... hmmm .. myslę ze takim dowodem moze byc np świadomość ? czy jest w mózgu obszar odpowiadajacy świadomości ?
raczej nie - to moze byc dowodem na istnienie Duszy

Czy w takim razie małpy też mają dusze ?

NOOOOOOO

tylko ze zwierzeca ,

PS

rosliny tez maja dusze

ps2

nie zartuje