| Autor |
Wiadomość |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 obyczaje chińskie
chyba znalazłam raj na ziemi...
cytaty z Dużego Formatu 25.09.2006 "Dziewica dla miliardera"
"W tradycyjnym chińskim małżeństwie chodzi o dziecko (...) Po trzech, czterech latach, spłodziwszy je małżonkowie przestają ze sobą sypiać.Chińskim żonom ani w głowie kupować koronkowe desusy i kusić mężów powrotem do gniazdka."
(...)seks wydaje im się brudny, nie uznają też seksualności kobiet i są przekonani, ze seks to obsesja ludzie Zachodu"
"Tradycyjne małżeństwo chińskie to raczej praktyczny układ życiowy, co naturalnie nie wyklucza miłości, ale raczej wyklucza namiętność"
" 22-letni Lin, gadatliwy absolwent wydziału handlu zagranicznego, zwierza mi się, ze nie spał jeszcze z dziewczyną. Zapewnia, ze wcale się nie spieszy-W zyciu sa ciekawsze sprawy choćby taniec(...)
"W chinach nie istnieje pojęcie seksu jako zabawy, flirtu, przelotnego romansu. Wszystko jest na serio(...)
...
Wspaniałe  ! Czy Chińczycy nie wyprzedzają nas w drodze do Królestwa Niebieskiego? 
|
| Pn kwi 23, 2007 19:45 |
|
|
|
 |
|
Karo la
Dołączył(a): So kwi 07, 2007 22:22 Posty: 215
|
Nie.
W chinach jedza psy i koty  P
_________________ Karolina
|
| Pn kwi 23, 2007 19:49 |
|
 |
|
filippiarz
Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06 Posty: 4608
|
To wszystko przez Konfucjusza i jego pomysły na idealne społeczeństwo...
Ale za to taki taoizm z jego otwarciem się na wszelkie odmiany seksu (włącznie z homoseksualizmem) to już zupełnie inna bajka. Przy tym co taoiści wymyślili w dziedzinie seksu to kamasutra się chowa 
_________________ "Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
 "Inter faeces et urinam nascimur".
|
| Pn kwi 23, 2007 20:00 |
|
|
|
 |
|
Karo la
Dołączył(a): So kwi 07, 2007 22:22 Posty: 215
|
Aaaa..glupota!
Teresse znalazla raj na ziemi bo przeczytalam 2 dobre dla niej zdania.
Szkoda,ze nie zapoznala sie z kultura tego kraju. Lepiej poczytac o Chinach i ich zwyczajach  P
_________________ Karolina
|
| Pn kwi 23, 2007 20:11 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Karolu- wiem,wiem...
Raj na ziemi- napisałam raczej żartobliwie...
Choć konserwatyzm obyczajowy cenię zawsze i wszędzie...
Poza tym gdyby chcieć pisać o Chinach całościowo to moznaby wydac
8 - tomową serię książkową...
|
| Pn kwi 23, 2007 20:17 |
|
|
|
 |
|
Karo la
Dołączył(a): So kwi 07, 2007 22:22 Posty: 215
|
Heh, no to sie zgadza:) Przepraszam,ze nie zrozumialam "zartu"
Oczywiscie,ze mozna by duzo pisac o Chinach jednakze nie wiem czemu rozpoczelas taki temat. Zgadzasz sie z tym? "Potepiasz"? Jaki cel jest Twojego posta skoro, zatrujesz??
_________________ Karolina
|
| Pn kwi 23, 2007 20:40 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
W sumie chciałam rozpoczac dyskusję czy u nas w kraju katolickim nie przykłada się zbyt wielkiej wagi do seksu, traktując go jako nieodzowny element "szczęścia" w małżeństwie
Przykro się robi, ze w Chinach ludzie są cnotliwsi, mimo, iz nie identyfikują się z naukami Jezusa Chrystusa...
W sumie to podoba mi się idea małżeństwa jako pewnego układu wypranego z namiętności, ale nie z miłości...
Gdyby ludzie po spłodzeniu n dzieci zaprzestawali współżycia mieliby spokój z NPR-em i wszystkim co się z tym wiąże... 
|
| Pn kwi 23, 2007 20:46 |
|
 |
|
Karo la
Dołączył(a): So kwi 07, 2007 22:22 Posty: 215
|
Po 1. Bo w Chinach nie mozna miec wiecej niz dwoje dzieci. (Jesli sie myle to mnie poprawcie).. Tak wiec nie wiem komu robia wieksza szkoda. (No i ta kara smierci :/ )
Po 2 maja inna religie. Nie wiem dlaczego wybralas kraj komunistyczny i tak odlegly kulturalnie od nas.
_________________ Karolina
|
| Pn kwi 23, 2007 21:19 |
|
 |
|
Karo la
Dołączył(a): So kwi 07, 2007 22:22 Posty: 215
|
Ps. Chcialabys zeby Twoj maz poczal z Toba dziecko ,a pozniej sie do Ciebie nie zblizal niejako ze seks jest brudny?
_________________ Karolina
|
| Pn kwi 23, 2007 21:20 |
|
 |
|
Karo la
Dołączył(a): So kwi 07, 2007 22:22 Posty: 215
|
Nie bylam pewna co do ilosci dzieci w rodzinie.
Jednak sie pomylilam. tzn mozna miec 1 dziecko ale...
W Chinach dochodzi do procederu regulowania populacji, ktory zezwala małżenstwu wychowywać jedynie jedno dziecko, a posiadanie większej ilości dzieci prowadzi do restrykcji ze strony wład.Tradycyjna chińska kultura przyjmuje, że im więcej ma się dzieci, tym więcej szczęścia i dostatku spływa na człowieka i jego rodzinę. Milionerzy wierzą, że duża ilość potomstwa pomoże im także pomnożyć dobra doczesne dlatego restrykcja nie stanwi dla nich problemu bo ich po prostu na to stac jednakze problem pojawia sie w rodzinach biednych. Rodziny ubozsze ze zwgledu na klopoty finansowe decydowaly sie wiec na aborcje ( w wiekszosci przypadkach) bo nie stac ich na grzywne. Tak wiec nie wiem dlaczego wybralas akurat Chiny  :o
_________________ Karolina
|
| Pn kwi 23, 2007 21:49 |
|
 |
|
Krzysztof_J
Dołączył(a): Cz sie 24, 2006 9:08 Posty: 928
|
Teresse napisał(a): ...czy u nas w kraju katolickim nie przykłada się zbyt wielkiej wagi do seksu, traktując go jako nieodzowny element "szczęścia" w małżeństwie Przykro się robi, ze w Chinach ludzie są cnotliwsi, mimo, iz nie identyfikują się z naukami Jezusa Chrystusa... W sumie to podoba mi się idea małżeństwa jako pewnego układu wypranego z namiętności...
No to już nie wiem, czy pisząc uprzednio o raju na ziemi żartowałaś, czy pisałaś poważnie. Chociaż biorąc pod uwagę to co napisałaś (powyżej) - raczej nie żartujesz.
|
| Wt kwi 24, 2007 6:50 |
|
 |
|
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
Dziwne to.
Ok, kultura tam jest.
To w sumie brzmi - dzieci jakby z obowiązku (byle nie za dużo), seks tylko do pewnego wieku, a potem w sumie bardziej związek nastawiony na wspólne jakby bycie ze sobą, ale bez żadnych "ochów" i "achów", jakby sama tylko przyjaźń, przyzwyczajenie...
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
| Wt kwi 24, 2007 8:15 |
|
 |
|
SweetChild
Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37 Posty: 10694
|
 Re: obyczaje chińskie
Teresse napisał(a): chyba znalazłam raj na ziemi... 
Jak to jest raj, to ja chcę do piekła 
|
| Wt kwi 24, 2007 9:34 |
|
 |
|
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
Cytuj: chyba znalazłam raj na ziemi.. (...)
W tradycyjnym chińskim małżeństwie chodzi o dziecko (...) Po trzech, czterech latach, spłodziwszy je małżonkowie przestają ze sobą sypiać.Chińskim żonom ani w głowie kupować koronkowe desusy i kusić mężów powrotem do gniazdka."
(...)seks wydaje im się brudny, nie uznają też seksualności kobiet i są przekonani, ze seks to obsesja ludzie Zachodu"
"Tradycyjne małżeństwo chińskie to raczej praktyczny układ życiowy, co naturalnie nie wyklucza miłości, ale raczej wyklucza namiętność"
Cytuj: Raj na ziemi- napisałam raczej żartobliwie...
Choć konserwatyzm obyczajowy cenię zawsze i wszędzie...
Konserwatyzm - bez seksu, płodzenia dzieci, przyjemności małżeńskiej w łóżku
Specyficzne rozumienie tego pojęcia...  O sformułowaniu raj w ogóle nie wspomnę...
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
| Wt kwi 24, 2007 12:24 |
|
 |
|
zszywacz
Dołączył(a): Cz sty 25, 2007 21:55 Posty: 409
|
Teresse - uważasz zatem seks za coś złego z samej swojej natury?
|
| Wt kwi 24, 2007 12:51 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|