Jak to jest, Inny ...
Chrystus mówił o Miłości kazał kochać a jednocześnie:


Toż to z Chrystusa raptus a tymczasem ci wstrętni katolicy mią że On jest dobry ...

I pytanie ktore jest bardziej interesujace :Czy Jezus wierzył ,że swiat powstał tak jak podaje ksiega rodzaju ,czy może wiedział jak swiat naprawde powstał ?Jaki wiec mógłby miec stosunek do tego co pisze w ksiedze rodzaju .Osobiscie uwazam ,że poklepał by Galileusza i powiedział mu:Brawo ,brawo mój synu ,gratuluje tak wspaniałego odkrycia ,wszak to Ja tego chciałem ,abys odkrył prawde .A Galileusz mógłby odpowiedziec anie ,ale dlaczego w ksiedze rodzaju jest tyle nieprawdy ,przeciez swiat powstał inaczej .A jezus :Moj drogi ,prawda ?A coż to jest prawda ,by sie o nią spierać?Zrozumiał swój błąd Galileusz i poszedł do nieba .

widzisz puma ,twoja ciekawość może wyprowadzic cie na manowce .Mniemam że chodzi Ci o to :skoro Jezus powypedzał przekupniów ze swiatyni a powiedział ze wy bedziecie wiekszych czynów dokonywac ,bo z wami bedzie Duch Swiety to my tez mozemy wyganiac ze swiatyni albo jak robili nasi bardziej uduchowieni bracia w sredniowieczu ,przeganiali mieczem .Wobec tego nie mozemy miec pretensje do nikogo że są wojny ,skoro Jezus nie potepiał żołniezy ale im wręcz wybaczał ,to wojsko jest w takim razie potrzebne i nie tylko do tego żeby gotowac grochówke ,dla studenckiej młodziezy katolickiej ,ktora pod Lednicą zebrała sie w imię Jezusa .

1. Chrzystus nie "wierzył" ..
Chrystus jest Bogiem który WIE ...
2. Chrystus nie wymagał niczego co byłoby oderwane od realiów życia - a realnym jest obrona od zagrożenia ...

Jeżeli Jezus wie jak naprawde powstał wszechswiat to jaki może miec stosunek do tego co sam napisał w ksiedze rodzaju ,a moze On tego nie pisał?

O natchnieniu Pisma świętego możesz przeczytać poniżej. Zaznaczam, że nie jest to tekst łatwy i prostacki, jak argumenty przeciw wierze co poniektórych na tym forum, wręcz przeciwnie, wymaga on rzetelnej i uważnej lektury.

http://biblia.wiara.pl/?grupa=6&art=111 ... 6281&katg=

Leszek Jan ,ponownie trafiasz kólą w płot ,o co innego mi chodzi niz Ci sie wydaje.By sie dowiedziec o co mi chodzi proponuje Ci pomlutku czytac co pisze, ja nie dużo pisze ,ale treściwie .Mądrej głowie dość dwie słowie.

Jezeli chcesz kogos przekonac ,musisz swoj argument zamknąc w dwóch ,trzech zdaniach ,rozciagając swoją wypowiedż znudzisz tylko słuchaczy .

Przy użyciu dwóch lub trzech zdań, można sobie coś załatwić np. na wiecu. Jeśli jednak sprawy dotyczą, tak jak tutaj, zagadnień fundamentalnych dla życia człowieka, konieczne jest spokojne i rzetelne wgłębienie się w lekturę.
Postawiłeś pytanie odnośnie do natchnienia Pisma świętego, o czym może nawet sam nie wiesz, dlatego też podsunąłem ci obszerne wyjaśnienie, żebyś cokolwiek zrozumiał o co chodzi w tym temacie.

Coż ,powtórze.Jeżeli Jezus wie jak naprawde powstał swiat ,to jaki może miec stosunek do tego co pisze w księdze rodzaju ,a co sam inspirował .Czy Jezus do tego co napisał podejdzie symbolicznie czy dosłownie?I przestań juz z tym natchnieniem Bozym ,bo nie oto pytam.

To, o co pytasz, dotyczy właśnie natchnienia Pisma świętego. Tyle tylko, że twoja znajomość chrześcijaństwa jest nikła i wydaje ci się, że zawiera się w jednym naiwnym pytanku. Zachęcam lektury.

Leszek, poraz drugi na forum zamiast odpowiedziec na moje proste pytanie ,starasz sie mnie oceniać,jakim prawem mnie oceniasz i wydajesz o mnie swoje prywatne mniemanie ?Nie bede wiecej komentował twoich niemerytorycznych postów .

Mogę to zrobić i po raz dwudziesty. Wydaje ci się, że w jednym zdaniu można zawrzeć całą problematykę egzystencji człowieka. Dlatego powtarzam po raz trzeci, to pytanie, które zadałeś, dotyczy zagadnień związanych z natchnieniem Pisma świętego. Ponieważ jest to sprawa bardzo ważna, konieczne jest szersze wprowadzenie do czytania i rozumienia Biblii zgodnie z zamiarem jej głównego Autora.

niech to pytanie dotyczy sobie czegokolwiek ,albo umisz na nie odpowiedzieć albo nie .Z tego co widze ,to pytanie tak bardzo cie przerasta że nawet nie próbujesz mi odpowiedzieć,gdybys na nie odpowiedział to moglibysmy dalej rozmawiać ,a tak musze czekac na innych .

Najwidoczniej nie jesteś w stanie zająć się rzetelną lekturą, jaką ci podsuwam, żeby nauczyć się czegoś więcej niż zadawanie naiwnych i obcesowych pytań.