Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Śr sie 13, 2025 20:58



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 686 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38 ... 46  Następna strona
 Neopoganie 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Pn lip 11, 2005 17:53
Posty: 218
Post 
Ależ niewiele jest na świecie religii, którym nie towarzyszy ideologia. Jak w hinduizmie, gdzie podział kastowy jest jednocześnie nakazem religijnym i ideologicznym. Przekonanie o wyższości i doskjonałości np. jakiejś rasy, może również mieć umocowanie religijne, podobnie jak klasy, czy kasty społecznej.

Nie pouczaj waść religioznawcy, choć w szkołach o rodzimowierstwie nie uczyli. I prostuj błędy, zamiast pieniaczyć.

_________________
...powaga jest obrządkiem ciała
wymyślonym by ukryć niedostatki ducha...

J. de la Rochefoucauld


So kwi 28, 2007 0:16
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn lip 11, 2005 11:07
Posty: 122
Post 
Czekam, Blizbor, czekam... ;)

_________________
"There is no greater wisdom, than Wisdom of Nature."


N kwi 29, 2007 14:48
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): Pn lip 11, 2005 11:07
Posty: 122
Post 
Tak właśnie sądziłem... bić pianę, rzucać frazesami i ogólnikami, to pierwsi. Ale jak zapytać o konkret, poprosić o jakąś naprawdę rzeczową odpowiedź, to nabierają wody w usta, wykręcając się brakiem czasu...

Mija tydzień. Zero odpowiedzi. Uznaję to za przyznanie mi racji. ;P

_________________
"There is no greater wisdom, than Wisdom of Nature."


So maja 05, 2007 18:09
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): Pt maja 27, 2005 15:25
Posty: 201
Post 
Blizbor-dawaj z tą mentalnością!


N maja 06, 2007 21:56
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 20, 2005 18:28
Posty: 384
Lokalizacja: Szczecin
Post 
Czeski - muszę przyznać, że nie spodziewałem się po Tobie takiego braku cierpliwości... Przez ten tydzień naprawdę miałem "mały" zap*****l w pracy i w życiu prywatnym i niespecjalnie miałem czas na łażenie po forach. Zapewne domyślasz się, że poza tym wirtualnym, mam jeszcze życie w "realu" i tak się składa, że zajęć mi nie brakuje (zwłaszcza, że ostatnio dokonaliśmy z przyjaciółmi ciekawego odkrycia w Puszczy Bukowej - chodzi konkretniej o miejsce kultowe z posągiem Trygława). Wracając jednak do Twojego pytania - nie mogę wypowiadać się za wszystkich moich braci i siostry w wierze, ale jestem pewien, że jeżeli porozmawiasz na ten temat z kilkoma rodzimowiercami i chrześcijanami, to z pewnością będziesz na tyle inteligentny, aby zauważyć różnicę. Pozatym przypominam, że obronienie tezy spoczywa na tym, kto ją postawił - a jako że stwierdziłeś iż mentalność rodzimowiercza jest taka sama jak mentalnośc chrześcijańska - wypadałoby trochę bardziej rozwinąć to stwierdzenie co by nie być gołosłownym Czeski 8)

_________________
Kto podnosi broń ten walczy w świętym kręgu bogów - albo zwycięstwo, albo śmierć.


Pn maja 07, 2007 20:21
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn lip 11, 2005 11:07
Posty: 122
Post 
Blizbor, pięknie odwracasz kota ogonem, wiesz? Ale nie ze mną te numery. :D

Sam zdeklarowałeś się, że coś napiszesz. Napisałes to wprost. Zapewniłeś mnie, że się mylę, oferując się, iż napiszesz mi, jakaż to jest owa mentalność rodzimowierców, co do której to niby się mylę. Ja nie muszę sobie udowadniać moich własnych tez. To ty stwierdziłeś, że jest inaczej, niż uważam ja, a więc to ty teraz powinieneś pokazac mi, że nie mam racji. W zamian za to próbujesz ze zwierzyny stać się mysliwym. ;) Bo o wiele łatwiej poddawać czyjeś słowa krytyce, niż zaprezentować własny pogląd i owej krytyki oczekiwać. Niestety, za stary kocur jestem, żeby mnie na takie zdechłe myszy nabierać. ;)

Ja przez ostatnie dwa tygodnie zdążyłem wziąc urlop, przyleciec do Polski, załatwić tutaj parę spraw, więc jak widzisz, równiez nie próżnowałem w realnym zyciu. A jednak znalazłem czas, by tu zajrzeć, i nawet raz czy dwa widziałem cię wśród oglądających forum, a więc wiem, że i sam tutaj zaglądałeś w międzyczasie. ;)

Oczywiście, rozumiem, że nie zawsze ma się czas na internet - mój post był takim małym dopingujacym psztyczkiem. :D Wciąż jednak czekam na TWOJĄ wypowiedź odnośnie mentalności rodzimowierców, która to - według ciebie - różni się od przeciętnej katolików.

pozdrówka

_________________
"There is no greater wisdom, than Wisdom of Nature."


Pn maja 07, 2007 21:00
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lip 10, 2005 20:17
Posty: 467
Post 
Wojen napisał(a):
Elwinga napisał(a):
przytoczyłam jedyne sieciowe materiały dotyczące tego czasopisma, które znalazłam.


który to rodzimowierca próbuje wpływac na Twój światopogląd??


A ja sie powtórzę, który to rodzimowierca próbuje wpływac na Twój światopogląd??

_________________
"Pogańsk knędz, siln wielmi, sjedę w Wislech, rągasze sę christjanom i pakosti diejaasze"


Pn maja 07, 2007 23:41
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lip 10, 2005 20:17
Posty: 467
Post 
Wojen napisał(a):
C. napisał(a):
Zwłaszcza do słowiańskości, jaką reprezentuje Wojen.


Tzn. jaką?


Pytanie powtarzam

_________________
"Pogańsk knędz, siln wielmi, sjedę w Wislech, rągasze sę christjanom i pakosti diejaasze"


Pn maja 07, 2007 23:41
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): Pn lip 11, 2005 11:07
Posty: 122
Post 
A ja ci odpowiem, że nie będe z tobą dyskutował, poniewaz wszelka próba dyskusji z tobą przypomina walenie głową w posąg Peruna. Jesli nie zdązyłeś przeczytać posta, zanim go tutejsza rogacizna skasowała, to powtórzę: jesli nie wiesz, jaką słowiańskość reprezentujesz, spojrzyj w lustro. Przy odrobinie szczęscia, powinieneś zobaczyć tam siebie.

_________________
"There is no greater wisdom, than Wisdom of Nature."


Pn maja 07, 2007 23:53
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): Pn lip 11, 2005 17:53
Posty: 218
Post 
Wojen napisał(a):
Elwinga napisał(a):
przytoczyłam jedyne sieciowe materiały dotyczące tego czasopisma, które znalazłam.


W celu... ?

który to rodzimowierca próbuje wpływac na Twój światopogląd??

Przy okazji, podaj mi przykład kogoś, kto dowodzi, że nie ma racji. Chyba na tym polega dyskusja na forum, dowodzi się swych racji będąc przekonanym o ich słuszności. Rozumiem, że nie jestes przekonana o słusznosci swoich racji...


Dopraszałeś się o odpowiedź na pm. Brzmiącą dokładnie tak:
Wojen napisał(a):
Twoja odpowiedź Elwingo mnie nie satysfakcjonuje. Co więcej, Wasze próby przypinania łatki faszyzmu rodzimowiercom na forum katolickim bardzo mnie niepokoją. Nie tylko z resztą mnie. Zastanwaim sie skąd w Was tyle agresji wobec rodzimowierstwa. Podpieranie sie artykułem z gazety doszukujacej się wszędzie "faszyzmu" jest poprostu żenujące. Katolicy bardzo by chcili przypiąc nam łatkę faszyzmu, co jak widac wykorzystujecie. Powodzenia.


Oto moja odpowiedź, nie widzę powodu do jej nieupublicznienia, skoro i początek sporu był publiczny:

Sprawa jest prosta. Otóż w Polsce cały ruch neopogański jest postrzegany przez pryzmat rodzimowierstwa, co jest nieuprawnione, bo jeśli chodzi o proporcje liczbowe, stosunek nie-rodzimowierców do rodzimowierców układa się mniej więcej 50:50. Tyle, że Was bardziej widać, robicie wokół siebie znacznie więcej krzyku (zamiast po cichu robić swoje) - i co większość pogan spoza Waszego nurtu gryzie najbardziej, nie prostujecie tego poglądu, uważając się za "jedynych prawdziwych neopogan". Wygląda to na celową dezinformację. Ja wcale nie zamierzam rodzimowierstwu, zwłaszcza jego nurtowi eko- przypinać latki faszyzmu. Ale faszyzujące odłamy istnieją jak najbardziej. Moi dobrzy znajomi rodzimowiercy (tak, istnieją wśród was tacy, z którymi dogaduję się bezboleśnie i nawet się lubimy) np. mówią o mnie, że jestem doskonałym przykładem na to, że można być poganką i jednocześnie nie być NSem i od tych faszyzujących odłamów się dystansują.

Przykład z gazety podałam nie ja, ja podałam tylko cytaty ze strony szukania w google, pod hasłem "Odala". Uważam, że sami powinniście od tych faszyzujących odłamów się odcinać, głośno mówiąc, że rodzimowierstwem nie są. Miło wam być przez wielu postrzeganymi jako prezentujący postawy takie, jakie prezentują autorzy strony http://www.paganglory.prv.pl/ Pytajnik

Mam wrażenie, że chodzi Wam o pokazanie własnej liczebności, zamiast odcinać się odłamów wyrabiających Wam taką nie inną opinię, przyjmujecie to z dobrodziejstwem inwentarza. Wasza sprawa, ale nie dziwcie się, że jest to wytykane, wszędzie gdzie temat jest poruszany.

Ja, jako poganka, nie życzę sobie przez nikogo być kojarzona z ludźmi takie postawy prezentującymi. I postawy będę piętnować wszędzie, gdzie jestem aktywna, a temat zostanie poruszony.
[/quote]

_________________
...powaga jest obrządkiem ciała
wymyślonym by ukryć niedostatki ducha...

J. de la Rochefoucauld


Wt maja 08, 2007 0:01
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn lip 11, 2005 17:53
Posty: 218
Post 
Do Blizbora:
Pytasz, o jakie elementy MENTALNOŚCI chrześcijańskiej w światopoglądzie rodzimowiercy masz się odnieść, zwracając uwagę że obowiązek dowiedzenia tezy leży po stornie stawiających ją. Ja te elementy mentalności wyszczególniłam na poprzedniej stronie dyskusji - że przypomnę:

Elwinga napisał(a):
Jeśli zaś chodzi o formę - część bóstw stoi przecież PONAD siłami natury, czyż nie? I oddajecie cześć bóstwom OSOBOWYM, czyż nie? Konkretnym postaciom, o konkretnych imionach i osobowościach. Część bóstw wyróżniacie z Natury. Zdaje się, że wierzycie nawet w coś takiego, jak stworzenie świata, przez kogoś, sprostuj, jeżeli się mylę. Wasze bóstwa są osobowe i mają imiona.

Do dekalogu w ogóle się nie odnosiłam, oczywiście że każda wspólnota przyjmuje pewne zasady dotyczące jej funkcjonowania, jednak wiele z nich całkowicie oddziela je od religii i nie nadaje znamion religijnych nakazów, a jedynie prostych norm społecznych, dla każdego oczywistych. Społecznych, niekoniecznie stanowiących nakaz jakiegoś bóstwa.

A właśnie, co do spełniania nakazów bóstwa - czyż bogowie nie pełnią u Was roli nadrzędnej wobec ludzi, a nie równorzędnej, choć na innym poziomie istnienia? Czy nie spełniacie ich woli i nie oddajecie czci? Wielu pogan po prostu z bogami współistnieje i zawiera pakty, wypełnianie woli jest częścią ceny za konkretną przysługę. Ale istnieje na równych prawach, nie jako czciciele.


Na to nikt nie odpowiedział.

_________________
...powaga jest obrządkiem ciała
wymyślonym by ukryć niedostatki ducha...

J. de la Rochefoucauld


Wt maja 08, 2007 0:12
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn lip 11, 2005 17:53
Posty: 218
Post 
A który rodzimowierca wpływa na mój światopogląd? Choćby Ty, Wojenie, usiłując przekonać mnie, że Twoja ścieżka religijna jest obiektywnie lepsza. Jest lepsza dla Ciebie. Obiektywnie - cóż - każdemu jego droga i jego religia (w moim przypadku nie "wiara"). Ja bym się w sztywnych i dogmatycznych formach wiary i prawd podawanych do przyjęcia nie zmieściła. Gdybym się w nich mogła zmieścić, na co byłoby mi odchodzić od chrześcijaństwa?

_________________
...powaga jest obrządkiem ciała
wymyślonym by ukryć niedostatki ducha...

J. de la Rochefoucauld


Wt maja 08, 2007 7:24
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 20, 2005 18:28
Posty: 384
Lokalizacja: Szczecin
Post 
Elwinga napisał(a):
Do Blizbora:
Pytasz, o jakie elementy MENTALNOŚCI chrześcijańskiej w światopoglądzie rodzimowiercy masz się odnieść, zwracając uwagę że obowiązek dowiedzenia tezy leży po stornie stawiających ją. Ja te elementy mentalności wyszczególniłam na poprzedniej stronie dyskusji - że przypomnę:

Elwinga napisał(a):
Jeśli zaś chodzi o formę - część bóstw stoi przecież PONAD siłami natury, czyż nie? I oddajecie cześć bóstwom OSOBOWYM, czyż nie? Konkretnym postaciom, o konkretnych imionach i osobowościach. Część bóstw wyróżniacie z Natury. Zdaje się, że wierzycie nawet w coś takiego, jak stworzenie świata, przez kogoś, sprostuj, jeżeli się mylę. Wasze bóstwa są osobowe i mają imiona.

Do dekalogu w ogóle się nie odnosiłam, oczywiście że każda wspólnota przyjmuje pewne zasady dotyczące jej funkcjonowania, jednak wiele z nich całkowicie oddziela je od religii i nie nadaje znamion religijnych nakazów, a jedynie prostych norm społecznych, dla każdego oczywistych. Społecznych, niekoniecznie stanowiących nakaz jakiegoś bóstwa.

A właśnie, co do spełniania nakazów bóstwa - czyż bogowie nie pełnią u Was roli nadrzędnej wobec ludzi, a nie równorzędnej, choć na innym poziomie istnienia? Czy nie spełniacie ich woli i nie oddajecie czci? Wielu pogan po prostu z bogami współistnieje i zawiera pakty, wypełnianie woli jest częścią ceny za konkretną przysługę. Ale istnieje na równych prawach, nie jako czciciele.


Na to nikt nie odpowiedział.


Witaj Elwingo. Dziękuję Ci że przypomniałaś mi o tym. Miałem się do tego odnieść już wtedy, gdy to napisałaś, jednak w wyniku pewnej sytuacji musiałem odejść od komputera i przez resztę dnia nie miałem możliwości Ci odpisać no i... zupełnie o tym zapomniałem. Tak więc pozwolesobie odpowiedzieć Ci teraz :

Elwinga napisał(a):
Jeśli zaś chodzi o formę - część bóstw stoi przecież PONAD siłami natury, czyż nie?


Jako iż mówiłem, że nie mogę wypowiadać się za wszystkich rodzimowierców, odpowiem Ci jak Ja to postrzegam. A więc - nie - żaden z Bogów nie stoi ponad siłami natury. Bogowie to byty które w Naszym świecie (Trójpodział wszechświata się kłania) przejawiają swe istnienie pod postacią sił natury właśnie - więc siłą rzeczy nie mogą stać ponad nimi :)

Elwinga napisał(a):
I oddajecie cześć bóstwom OSOBOWYM, czyż nie?


To nie takie proste Elwingo - wśród Nas są politeiści, panteiści, henoteiści etc. etc. Może powiem tak - nie każdy rodzimowierca wierzy, że Bogowie są bytami osobowymi...

Elwinga napisał(a):
Konkretnym postaciom, o konkretnych imionach i osobowościach.


Tak, jeśli chodzi o Bogów to są oni konkretnymi postaciami, jednak jak już mówiłem - nie każdy wierzy że Bogowie są postaciami w sensie bytów osobowych, dla jednych są tylko spersonifikowanymi siłami natury, dla drugich bytami realnie istniejącymi a dla jeszcze innych... Każdy postrzega Bogów inaczej więc ciężko jest mówić tutaj w liczbie mnogiej lub wogóle w odniesieniu do całego środowiska rodzimowierczego.

Elwinga napisał(a):
Część bóstw wyróżniacie z Natury.


I znowu to uogólnianie...

Elwinga napisał(a):
Zdaje się, że wierzycie nawet w coś takiego, jak stworzenie świata, przez kogoś, sprostuj, jeżeli się mylę.


Owszem - przecież każda religia posiada jakąś wizję stworzenia wszechświata, prawda ? Co ma ona do rzeczy (jakakolwiek by ona nie była) ?

Elwinga napisał(a):
Wasze bóstwa są osobowe i mają imiona.


Przeczytaj moją drugą odpowiedź w tym poście.

Elwinga napisał(a):
A właśnie, co do spełniania nakazów bóstwa - czyż bogowie nie pełnią u Was roli nadrzędnej wobec ludzi, a nie równorzędnej, choć na innym poziomie istnienia?


Owszem pełnią rolę nadrzędną, i nic w tym dziwnego - bo kto byłby na tyle (powiedzmy sobie szczerze) głupi, aby stawiać się na równi z Bogami ?

Elwinga napisał(a):
Czy nie spełniacie ich woli i nie oddajecie czci? Wielu pogan po prostu z bogami współistnieje i zawiera pakty, wypełnianie woli jest częścią ceny za konkretną przysługę. Ale istnieje na równych prawach, nie jako czciciele.


Popraw mnie jeśli źle zrozumiałem. Owych "wielu pogan" - jak to ujęłaś - traktuje Bogów jako kolegów/przyjaciół, którzy w zamian za ofiarę spełniają prośby i zachcianki owych pogan ? Czy nie uważasz, że takie traktowanie Bogów zakrawa na strojenie sobie z nich żartów (delikatnie mówiąc) ?

_________________
Kto podnosi broń ten walczy w świętym kręgu bogów - albo zwycięstwo, albo śmierć.


Wt maja 08, 2007 19:06
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 20, 2005 18:28
Posty: 384
Lokalizacja: Szczecin
Post 
Blizbor napisał(a):
Przeczytaj moją drugą odpowiedź w tym poście.


Przepraszam, że tak post pod postem (brak opcji edytowania wpisów daje się we znaki) ale zakradł się błąd - nie drugą odpowiedź, lecz trzecią - za pomyłkę przepraszam.

_________________
Kto podnosi broń ten walczy w świętym kręgu bogów - albo zwycięstwo, albo śmierć.


Wt maja 08, 2007 19:10
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn lip 11, 2005 17:53
Posty: 218
Post 
Widzisz, Blizborze, ja jak najbardziej zdaję sobie sprawę z tego, że zarówno wśród rodzimowierców, jak i innych (neo)pogan stosunek do bóstw jest zróżnicowany.

Jeśli chodzi o kosmogonię - ona, podobnie jak aspekty moralne, nie musi być skodyfikowana religijnie. Wielu np. zakłada, że świat, wszechświat, Natura, jak zwał tak zwał, po prostu JEST. Jej pochodzenie nie ma znaczenia, bo jest po prostu nadrzędną całością, w której mieszczą się zarówno byty materialne, jak i tzw. niematerialne, a więc i ludzie i zwierzęta i rośliny i drobnoustroje i bóstwa - wszystkie na równych prawach. Podobnie jak człowiek istnieje "inaczej" niż roślina albo kamień, tak bóstwa po prostu istnieją inaczej niż ludzie.

Powiedziałeś:
Popraw mnie jeśli źle zrozumiałem. Owych "wielu pogan" - jak to ujęłaś - traktuje Bogów jako kolegów/przyjaciół, którzy w zamian za ofiarę spełniają prośby i zachcianki owych pogan ? Czy nie uważasz, że takie traktowanie Bogów zakrawa na strojenie sobie z nich żartów (delikatnie mówiąc) ?
Cytuj:

i to ostatnie zdanie jest właśnie jako żywo kalką z mentalności chrześcijańskiej. Bogowie nie są dla nas, ostrzegających świat w nieco inny sposób, nie "kolegami", ale istotami o innym zakresie możliwości, więc zawieranie z nimi paktów typu "ja ci to, ty mi tamto", jest jak najbardziej uprawnione. natomiast bóstwa wcale nie muszą być zainteresowane tego rodzaju współpracą, i już człowieka wyborem jest, w jaki sposób je do niej nakłonić i wejść z nimi w kontakt.

_________________
...powaga jest obrządkiem ciała
wymyślonym by ukryć niedostatki ducha...

J. de la Rochefoucauld


Wt maja 08, 2007 20:53
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 686 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38 ... 46  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL