Grobowiec, w którym pochowano króla Judei Heroda, który według Ewangelii św. Mateusza rozkazał dokonać rzezi niewiniątek, został odnaleziony przez profesora Ehuda Necera z Uniwersytetu Hebrajskiego w Jerozolimie.

O znalezisku, dokonanym w dawnym Herodium, 12 km od Jerozolimy, uczelnia powiadomiła w poniedziałek. Szczegóły odkrycia zostaną podane we wtorek na konferencji prasowej.

Herod I, zwany Wielkim, od około 40 r. p.n.e. panował nad Judeą z nominacji Rzymu. Według św. Mateusza, dowiedziawszy się od Mędrców ze Wschodu o narodzinach przyszłego króla żydowskiego, Herod kazał wymordować w Betlejem wszystkich chłopców do lat dwóch. "Rzeź niewiniątek" opisywana jest tylko w jednej z czterech Ewangelii.

Z przekazów historycznych wiadomo, że Herod był sprawnym, ale i despotycznym władcą. Upamiętnił się budową portu w Cezarei i rozbudową Drugiej Świątyni w Jerozolimie, jak i obsesyjnym lękiem przed spiskiem na swoje życie, pod wpływem którego kazał stracić swą żonę i trzech synów. (meg)


Rys. Płaskowyż Masada to miejsce, gdzie Herod Wielki wybudował jedną z najsłynniejszych fortec

http://www.wp.pl/r/6y221

św. Mateusz okazał się kłamczuszkiem; wspomniania "rzeź niewiniątek" nie miała miejsca. Polecam książke wybitnego historyka starożytności Aleksandra Krawczuka "Herod, król Judei".

na pewno z grobu się nie dowiemy...

Nikt nie protestuje, że to nie grób Heroda ?

Nikt nie protestuje, bo nikt nic nie wie.

@
Niewykluczone, że to znalezisko archeologiczne będzie taką samą klapą jak ostatnio znaleziony grób "Jezusa"

A kto i w jakim celu miałby protestować?

Historyk Krawczuk? Wybitny? Ale chyba nie wyrocznia.
To że ktoś jest erudytą i sprawnie popularyzuje historię, nie oznacza jeszcze że jest wybitnym historykiem.

To że tylko w jednej z Ewangelii o tym wspomniano niczego nie udowadnia. Wiele faktów z życia Jezusa jest wspomnianych tylko w jednej z ksiąg. O wielu faktach historycznych, których się nie kwestionuje, wspomina tylko jedno źródło, często nawet jako cytat z drugiej ręki.
Zlecenie wymordowania niemowląt dotyczyło tylko jednej z mieścin gdzieś na prowincji. Przy innych bardziej spektakularnych zbrodniach tego króla, dziwne byłoby gdyby rozpisywali się o tym incydencie historycy rzymscy jak Tacyt czy nawet Flawiusz, Żyd - nadworny historyk Wespazjana i Tytusa. Nie ta skala, przy takich wydarzeniach jak powstania żydowskie, zburzenie Jerozolimy, rozproszenie Żydów.

Ta zbrodnia dzieciobójstwa nakazana przez Heroda jest bardzo prawdopodobna, jeśli się uwzględni wszystkie okoliczności.
Dotycząc Betlejem, mogła dotyczyć kilku, albo kilkunastu dzieci. Co to jest przy setkach tysięcy poległych i wypędzonych w i po powstaniach.
Kto by o tym pamietał? Tylko Ewangelista, gdyż on opisywał życie konkretnego człowieka, i to też nie pisał biografii, lecz spisywał jego misję.

Kłamczuszkiem, to nie był Mateusz, lecz spolegliwy totalitarnej władzy zwalczającej Kosciół - Krawczuk.

Pustosłowie. Jak? Gdzie? Kiedy? Przedstaw dowody pozabiblijne na rzekomą "rzeź niewiniątek".

To, że tylko jedno źródło wspomina o jakimś fakcie historycznym nie oznacza, że wydarzenie to nie miało miejsca.

Szczególnie, że z tego co wiem, nie ma żadnych przeciwskazań aby uznać wydarzenie określanie jako "rzeź niewiniątek" za nieprawdziwe.

A jakie to ma znaczenie

Po pierwsze Biblia nie jest żadnym źródłem historycznym sensu stricto raczej hagiografią.
Po drugie żaden z ówczesnych historyków o żadnej "rzeźi niewiniątek" nie wspomina.
Po trzecie jesli ewangeliści byli "natchnięci duchem swietym" to czemu tylko jeden oskarża Heroda a inni nie, czyzyby to tylko Mateusz został natchniony?
I po czwarte z takimi "dowodami" jakie mają chrześcijanie przeciw Herodowi zostałby uniewinniony od morderstwa niemowlaków przez każdy sąd.

a zgodność historyczna wielu zdarzeń tam opisanych to czysty przypadek



to tak jak o Sokratesie - też mało kto wspomina
Wyzej są argumenty.



natchnienie polega na tym, że wszyscy piszą słowo w słowo to samo?
A brak przecinka oznaczałby brak natchnienia zapewne?



Nie zostałby uniewinniony, ale postępowanie umorzonoby, albowiem nie prowadzi się postępowania karnego wobec osób zmarłych.
I tym głupim argumentem skomentuję Twój ostatni khem argument.