|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 15 ] |
|
Autor |
Wiadomość |
timajos
Dołączył(a): Cz maja 10, 2007 11:28 Posty: 5
|
 pewna dyskusja
http://www.racjonalista.pl/forum.php/s,83075
Przeglądając nieco forum Racjonalisty natknąłem się na taką oto dziwną dla mnie dosyć dyskusję. Co o niej sądzicie ? Czy jej inicjator otrzymał wystarczające wyjaśnienie swych wątpliwości ? A jak Wy byście odpowiedzieli na postawione tam problemy ?
Zwłaszcza jedna z jego wypowiedzi jest dosyć dziwna :
Cytuj: 1 Tes 5:21-22 "21. Wszystko badajcie, a co szlachetne - zachowujcie! 22. Unikajcie wszystkiego, co ma choćby pozór zła." Skoro wszystko badać to wszystko. Nawet obrzędy chrześcijańskie. A ten obrzęd ma dla mnie nie tylko pozór zła. W moim odczuciu jest on przesiąknięty "złem" (skoro jest w stanie wywołać pewien nieprzyjemny odruch) i nie jest szlachetny. Zatem muszę go unikać.
Czy to jest prawidłowe myślenie ?
|
Cz maja 10, 2007 13:41 |
|
|
|
 |
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
Według mnie podstawa to sprawdzać u źródła zatem zapoznać się z Katolicką nauką na ten temat i tutaj ważne jest to co mówią ludzie zaznajomieni w temacie czyli m.in. teolodzy i językoznawcy, a nie jak rozumie to zwykły człowiek.
Katolicka nauka mówi że jest to ciało i krew. Jeśli się myle niech ktoś mnie poprawi. Krew dla Żydów była siedliskiem życia, a ciało kojarzy się z samym Jezusem ukrzyżowanym i tak jest napisane - krew wylana na odpuszczenie grzechów ("...Pijcie z niego wszyscy, bo to jest moja Krew Przymierza, która za wielu będzie wylana na odpuszczenie grzechów..." Mt 26,27) i ciało ukrzyżowane ("...To jest Ciało moje, które za was będzie wydane..." Łk 22,19). Męka przyniosła zwycięstwo, zatem spożywanie pradziwego ciała i krwi Pana Jezusa Chrystusa które poddane było męce i pozwioliło osiągnąć zwycięstwo pozwala nam uczestniczyć w tym zwycięstwie.
|
Cz maja 10, 2007 23:45 |
|
 |
timajos
Dołączył(a): Cz maja 10, 2007 11:28 Posty: 5
|
WIST napisał(a): Katolicka nauka mówi że jest to ciało i krew.
No tak, ale autor tamtej dyskusji przeciwstawia temu słowa z NT (zacytowałem to). Mało tego, w pewnym momencie używa nawet słowa "diabelstwo".
Można zadać pytanie : Dlaczego Bóg stawia niektórym przeszkody w zbliżeni się do siebie ?
|
Pt maja 11, 2007 8:40 |
|
|
|
 |
Frodo
Dołączył(a): So sty 20, 2007 11:59 Posty: 8
|
timajos napisał(a): Można zadać pytanie : Dlaczego Bóg stawia niektórym przeszkody w zbliżeni się do siebie ?
Myślę, że tego nikt z ludzi tak do końca nie wie.
Też zacytuję Pismo Św.
Iz 55,8
"Bo myśli moje nie są myślami waszymi
ani wasze drogi moimi drogami-
wyrocznia Pana."
Dlaczego różne rzecz dzieją się na świecie? Gdybym wiedziała, byłabym Bogiem, a przecież jestem tylko człowiekiem!
A tak w ogóle, to nie bardzo łapię o co chodzi z obrzędami? Dlaczego sądzisz, że są one złe?
|
Pt maja 11, 2007 20:22 |
|
 |
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
timajos myśle że jest to kwestia interpretacji. Źle zrozumiane słowa dają zły efekt. Istotny jest kontekst w którym dane słowa zostały użyte w Piśmie. Domyślnie słowa "...To Duch daje życie; ciało na nic się nie zda. Słowa, które Ja wam powiedziałem, są duchem i są życiem." (J 6,63) są wyrwane z kontekstu większej całości. Ciało z pierwszej cześci fragmentu symbolizuje skażoną nature, której przeciwstawia się łaska, a Eucharystia to ciało Zmartwychwstałego ożywione duchem, jak można przeczytać w przypisie do tego fragmentu.
|
Pt maja 11, 2007 21:29 |
|
|
|
 |
timajos
Dołączył(a): Cz maja 10, 2007 11:28 Posty: 5
|
Frodo napisał(a): A tak w ogóle, to nie bardzo łapię o co chodzi z obrzędami? Dlaczego sądzisz, że są one złe?
Przepraszam bardzo, ale to nie ja jestem autorem tamtej dyskusji. Po prostu nie wiem co mam myśleć o tym co zostało tam napisane.
Pytanie "Dlaczego Bóg stawia niektórym przeszkody w zbliżeniu się do siebie ?" zadałem w kontekście wypowiedzi autora tamtej dyskusji. Pisze on wyraźnie, że jeśli uznaje za prawdziwą przemianę chleba i wina w ciało w krew Chrystusa to jest to dla niego "diabelstwo".
|
Pt maja 11, 2007 23:13 |
|
 |
Frodo
Dołączył(a): So sty 20, 2007 11:59 Posty: 8
|
Sorki timajos! Powinnam napisać: nie łapię dlaczego autor wypowiedzi uważa, że obrzędy to "diabelstwo".
A tak w ogóle, to wydaje mi się, że jest w tej wypowiedzi pomieszanie z poplątaniem. Przemiana chleba i wina w Ciało i Krew nie jest obrzędem! Obrzędy mogą być np. pogrzebowe, weselne itp. Dla mnie jest to misterium, czyli coś, czego do końca nie rozumiem, a w co głęboko wierzę i ma dla mnie podniosłe znaczenie.
Wierzyć to nie znaczy rozumieć i znać naukowe argumenty!!!
A dlaczego wierzę? Nie potrafię odpowiedzieć na to pytanie... Tak samo, jak nie potrafię powiedzieć dlaczego kocham...
|
So maja 12, 2007 9:13 |
|
 |
timajos
Dołączył(a): Cz maja 10, 2007 11:28 Posty: 5
|
Frodo napisał(a): Powinnam napisać: nie łapię dlaczego autor wypowiedzi uważa, że obrzędy to "diabelstwo". Czytając jego wypowiedzi można się domyśleć o co mu chodzi. I ja mam problem, bo chyba coś w tym jest co on pisze. Frodo napisał(a): Dla mnie jest to misterium, czyli coś, czego do końca nie rozumiem, a w co głęboko wierzę i ma dla mnie podniosłe znaczenie. Rozumiem. Ja chyba nigdy głęboko nie wierzyłem i chyba dlatego mam teraz problem. Frodo napisał(a): Wierzyć to nie znaczy rozumieć i znać naukowe argumenty
Ale ja myślałem, że w KK nie wierzymy ślepo ...
|
So maja 12, 2007 13:26 |
|
 |
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
Z tego co ja wyczytałem wynika że "diabelstwem" było by uznanie za prawdziwe tego cudu, który tam został przytoczony w którejś wypowiedzi, mówiący o tym że chostia i wino fizycznie zamieniły się w krew i fragment bijącego serca.
Wiara nie jest ślepa według mnie, ponieważ wynia z wydarzeń sprzed 2000 lat, wierzymy w nie zarówno jako realne wydarzenia historyczne, jak i jako wielkie dla nas wydarzenie duchowe, czyli nie tylko śmierć, ale śmierć zbawienna.
A opieramy naszą wiare na relacjach ludzi żyjących wtedy i zapisanych w NT.
|
So maja 12, 2007 22:12 |
|
 |
timajos
Dołączył(a): Cz maja 10, 2007 11:28 Posty: 5
|
WIST napisał(a): Z tego co ja wyczytałem wynika że "diabelstwem" było by uznanie za prawdziwe tego cudu, który tam został przytoczony w którejś wypowiedzi, mówiący o tym że chostia i wino fizycznie zamieniły się w krew i fragment bijącego serca. No właśnie autor tamtych wypowiedzi nie ma chyba w ogóle dobrego zdania na temat samej Przemiany. WIST napisał(a): Wiara nie jest ślepa według mnie, ponieważ wynia z wydarzeń sprzed 2000 lat, wierzymy w nie zarówno jako realne wydarzenia historyczne, jak i jako wielkie dla nas wydarzenie duchowe, czyli nie tylko śmierć, ale śmierć zbawienna. A opieramy naszą wiare na relacjach ludzi żyjących wtedy i zapisanych w NT.
Wiara nie jest ślepa wtedy jeśli umiesz powiedzieć nie tylko w co wierzysz, ale i dlaczego. Wiara nie jest ślepa wtedy jeśli nie tylko wierzysz, ale i myślisz w co tak naprawdę wierzysz i czy to jest dobre.
|
N maja 13, 2007 19:51 |
|
 |
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
timajos nie wiem czemu ten cud jeśli miałby być prawdziwy miałby komuś przeszkadzać. Może poprostu jest to osoba która jednoznacznie kojarzy Eucharystie z kanibalizmem i to jest diabelskie według niej. Ale tak czy tak wierzący winni uznawać że i opłatem i kawałem fizycznego ciała to to samo, choć zmysły to rozróżniają. To jest wielka tajemnica która odwołuje się do wiary, dla osoby wierzącej inaczej to wygląda, niż dla kogoś kto stoi z boku i robi wielkie oczy - bo oni są kanibalami, patrzy na to jednak po ludzku i nie wiary w to. Tak ja myśle.
|
N maja 13, 2007 22:11 |
|
 |
Frodo
Dołączył(a): So sty 20, 2007 11:59 Posty: 8
|
timajos napisał(a): Wiara nie jest ślepa wtedy jeśli umiesz powiedzieć nie tylko w co wierzysz, ale i dlaczego. Wiara nie jest ślepa wtedy jeśli nie tylko wierzysz, ale i myślisz w co tak naprawdę wierzysz i czy to jest dobre.
W to, że jest dobre nie tylko wierzę, ale ja to wiem. Już nie jeden raz w moim życiu Eucharystia dodawała mi sił i wskazywała właściwą drogę. Dzięki wierze i modlitwie podejmowałam dobre decyzje. Teraz to już jest sprzężenie zwrotne. Wiara rodzi dobro, dobro powoduje wzrost wiary.
Wydaje mi się, że chciałbyś wypunktować argumenty: jest tak i tak, dlatego tak i tak. To rozumowanie jest dobre w naukach ścisłych, ale dusza ludzka, a co za tym idzie wiara nie jest tak jednoznaczna jak 2+2. Wiara rodzi się w naszym sercu, a nie umyśle!
|
Wt maja 15, 2007 16:36 |
|
 |
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
Jeśli moge. Myśle Frodo że masz dużo racji, bo wiara faktycznie jest łaską. Jednak w tym wszystkim rozum też ma duże znaczenie dopełniające. Wiara nie może być sprzeczna z rozumem, bo nie tylko Chrześcijanie charakteryzują się wiarą w jakiegoś boga. Nie chodzi mi tutaj o argumenty że nasz wiara jest lepsza itp. Wiara jak pisaliśmy wypada aby była świadoma i jak napisał timajos wiem w co wierze i wiem że to jest dobre. Po to mam rozum aby odróżniać dobro od zła, bo wiare ma niejeden fanatyk. W końcu to co pisałem, jestem świadom w co wierze, bo Chrystus musi być głoszony, wiara w Niego nie narodzi się u kogoś kto o Nim nie usłyszy, bo Go nie zna.
|
Wt maja 15, 2007 21:17 |
|
 |
sp
Dołączył(a): N kwi 09, 2006 19:20 Posty: 298
|
timajos napisał(a): WIST napisał(a): Katolicka nauka mówi że jest to ciało i krew. No tak, ale autor tamtej dyskusji przeciwstawia temu słowa z NT (zacytowałem to). Mało tego, w pewnym momencie używa nawet słowa "diabelstwo". Można zadać pytanie : Dlaczego Bóg stawia niektórym przeszkody w zbliżeni się do siebie ?
nie jest Łatwo uwierzyc bo i WIELKA NAGRODA JEST W NIEBIE
Najśw Eucharystia Jest zaś Nowa Ekonomia Zbawienia jest To Nowy Testament ktory Udoskonalił Stary , Pan Jezus mowil czesto faryzeuszom aby nie patrzyli na zewnetrzna strone ale na wew
_________________ Jeśli Bóg z nami któż przeciwko nam ?
|
Śr cze 13, 2007 10:48 |
|
 |
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
Bóg byłby sprzeczny z samym sobą, gdyby utrudniał zblizanie się ludzi do niego. I jak napisałeś sp mamy w NT coś doskonalszego od tego co zawiera ST i to jest dla ludzi. Bóg po to jest wśród nas obecny w sposób realny, jka drugi człowiek, aby być maksymalnie blisko, a po śmierci stać się zjednoczeni z Bogiem.
Wina jest w człowieku, bo uznaje wyższość umysłu, który nie może pojąć jak fizycznie hostia staje się ciałem, przecież widzą że nic się nie dzieje. Tutaj potrzeba wiary. Człowiek, zarówno jego niedoskonałość jak i grzech utrudnia dostęp do Boga. Tym bardziej to wielka wspaniała sprawa że Bóg do nas przyszedł i jest i będzie, jak obiecał.
|
Śr cze 13, 2007 21:20 |
|
|
|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 15 ] |
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|