Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn sie 11, 2025 19:43



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 135 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 ... 9  Następna strona
 Po co dzieci? 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr cze 16, 2004 18:39
Posty: 22
Post 
Agatko..nie spotkalam sie z takim czymś u rówieśniczek...chyba że w przypadku menopauzy...no ale to już inna historia..

co do myślenia o spotkaniu miłości swego życia-owszem..wiele osób
o tym myśli i marzy, ale nie każdy ją spotyka...czasem pojawiają sie nawet takie doświadczenia, że to wydaje sie abstrakcją...i wtedy trudno założyć że będzie innaczej i popierać to jakimiś konkretnymi czynami jak np. leczenie niepłodności...bo wychodzi się z założenia, że ona i tak sie nie przyda..

_________________
żadne teorie nie przebiją doświadczenia Miłości....


Śr sie 04, 2004 6:38
Zobacz profil
Post 
Agatka napisał(a):
A poza tym, dlaczegóz mialabym przypuszczac, ze nie spotkam milosci mojego zycia? kazda zdrowo myslaca dziewczyna o tym mysli, przeciez to norma.

Wynika z tego zdania, że każda zakonnica to dziewczyna niezdrowo myśląca, czy tak?
A ponadto wynika z tego, że zdrowe myślenie to te, mieszczące się między nogami, tak?


Śr sie 04, 2004 12:10
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 14, 2004 19:35
Posty: 796
Post 
Cytuj:
A ponadto wynika z tego, że zdrowe myślenie to te, mieszczące się między nogami, tak?


Ty to masz jakiś problem chyba. Aż mi zaczyna byc Ciebie żal, Teofilu.

Zaraz się okaże, że marzenia młodej dziewczyny o miłości, mężu, małym białym domku i różowym, pulchnym maleństwie to grzech śmiertelny i absolutnie w żadnej normie się nie mieszczą. :D


Śr sie 04, 2004 13:23
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr sie 04, 2004 13:32
Posty: 2
Post Pytanie
A co jeżeli kobieta jest nie płodna i nie moze tego wyleczyć i zawrze związek małżeński? Czy to źle?? :(

_________________
To słona sprawa: mam prawo do szczęścia, lecz nie mam szczęścia do prawa...


Śr sie 04, 2004 15:39
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr sie 04, 2004 14:38
Posty: 45
Post 
Co innego gdy ktoś nie może mieć dzieci i obie strony taki stan rzeczy akceptują. Tak mi się wydaje że właśnie w takich rodzinach powinno się znaleźć miejsce dla tych dzieci niechcianych, porzucanych przez młode (samotne często) matki zaraz po urodzeniu. Co innego też gdy ktoś zawiera małżeństwo z zamiarem nieposiadania dzieci w ogóle. Ja w ogóle myślę (ostatnio miałam na ten temat bardzo interesującą rozmowę :-) ) że taka postawa wynika najczęściej z niewiedzy o tym ile radości potrafią dzieciaczki (i to nie tylko słodkie niemowlęta , ale i te trochę starsze :) ) dać!!! Naprawdę. Trzeba by postarać się o kontakt z maluchami - najpierw może gdzieś u rodziny, znajomych. Trochę otworzyć swoje serce nie patrzyć w ten sposób, że dzieci to utrapienie, męka, wpadka... innych określeń już nie ma sensu przytaczać..

_________________
JEZU,UFAM TOBIE!!!


So sie 07, 2004 20:23
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 25, 2004 16:51
Posty: 49
Post 
Jestem całym sercem za tym, by nie zmuszać nikogo do "chcenia" dzieci i [color=#444444]nie potępiać osób, które ich nie chcą... [/color]Sama nie wyobrażam sobie siebie w ciąży, myśl o porodzie napawa mnie wstrętem (a nastolatką to ja już nie jestem i nie wierzę, że to "przyjdzie z czasem")..

Dziecko to nie zabawka, którą po znudzeniu można wyrzucić do śmieci..Nie wolno nikogo zmuszać do płodzenia dziecka "bo tak trzeba", jeśli on tego tak naprawdę nie chce!

Znam małżeństwa, które są ze sobą już ileś lat i wcale nie planują mieć dzieci, a są jak najbardziej szczęśliwi. Co do wątpliwości "po co ślub, skoro nie chcą mieć dzieci?" odpowiadam- po to by nie żyć na kocią łapę, po to by udowodnić ukochanej osobie, że nie opuścimy jej już aż do śmierci..To miłość najbardziej się liczy w związku dwojga ludzi, a nie rozpłód, w końcu jesteśmy ludźmi, a nie zwierzętami, które łączą się w pary tylko po to, by się mnożyć...

_________________
"Mały świat pełen wielkich słów
tysiąc mądrych głów mówi mi, że
moje słowa bez znaczenia
życie nic nie zmienia, boję się..."

---"Dzisiaj Płaczę"---CREW


Cz sie 26, 2004 18:55
Zobacz profil
Post 
A po co współżyć przed ślubem ??
Jaki sens ma podejmowanie współżycia przez szesnasto - siedemnastoletnie dzieci, których psychika nie jest jeszcze zazwyczaj wystarczająco ukształtowana do tego, by tworzyć normalną rodzinę w przypadku poczęcia ??
Po to, by sobie obrzydzić to piękne przeżycie ??
Lub po to, by seks sprowadzić do czysto "mechanicznego odruchu" ??


Cz sie 26, 2004 19:06
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 14, 2004 19:35
Posty: 796
Post 
Nie rozumiem ddv, jaki to ma związek z tematem :)


Cz sie 26, 2004 19:09
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 26, 2004 17:00
Posty: 10
Post 
popieram espeję! Też jestem takiego zdania. Przecież każde małżeństwo ma prawo decydować czy będą mieć dzieci czy nie. A jeśli nie, to żadna tragedia, mogą nadal być normalnym kochającym się małżeństwem.

_________________
" ... bo są ludzie i mapety"


Cz sie 26, 2004 19:16
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N cze 22, 2003 8:58
Posty: 3890
Post 
phantom, espejo -macie prawo miec wlasne zdanie, ale ze przypomnę pytanie Wandy, która założyła ten temat:

Cytuj:
Co ma do powiedzenia Kościół w kwestii młodych małżonków, którzy nie pragną mieć dzieci?


można sie ze stanowiskiem Kosciola nie zgadzac, ale moze zamiast napisac jak dziecko: nie, bo nie, podac jakies argumenty za swoim stanowiskiem, odnosząc sie do juz poruszonych w tym temacie:)


Cz sie 26, 2004 19:20
Zobacz profil
Post 
Cytuj:
To miłość najbardziej się liczy w związku dwojga ludzi, a nie rozpłód, w końcu jesteśmy ludźmi, a nie zwierzętami, które łączą się w pary tylko po to, by się mnożyć...


Wlasnie owocem tej milosci jest dziecko......i chocbys nie wiem co wymyslala i nie wiem jak czytala Biblie...to temu nie zaprzeczysz.

Roznica pomiedzy nami , a zwierzakami jest taka....ze zwierze po pewnym okresie zapomina o swoim potomstwie. Czlowiek - NIGDY (pomijajac sytuacje patologiczne).


Cytuj:
Sama nie wyobrażam sobie siebie w ciąży, myśl o porodzie napawa mnie wstrętem


Mozemy sie tylko cieszyc, ze Twoja mama tak nie myslala....bo by cie z nami nie bylo.
Tak szczerze mowiac to zapytaj mamy dlaczego dopuscila sie tak "wstretnego" czynu.

Porod nie jest sprawa przyjemna, jednak radosc jaka pozniej nastepuje i milosc dziecka....nagradza te ciezkie chwile STU-krotnie ( to opinia mojej zony).

Ciesze sie, ze normalnych kobiet jest zdecydowanie wiecej i wiekszosc z nich marzy o tym by stac sie matka.
Bo gdyby wiekszosc byla taka jak ty.....to marny los ludzkiego gatunku. Ginelibysmy jak wieloryby (tylko kto by nas objal ochrona?), z tym, ze nie z powodu zabijania i zanieczyszczen, ale tylko i wylacznie wlasnej glupoty...


pozdrowka


Cz sie 26, 2004 19:34
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 25, 2004 16:51
Posty: 49
Post 
Nie uważam się za nienormalną, jak to soczyście określiłeś, heh.. a co do pytania o moją mamusię, to razem z moim tatusiem dali mi życie jeszcze przed ślubem, byłam tzw. "wpadką" więc nie obejmowała mnie kwestia "chcenia" czy "niechcenia"..

Nie twierdziłam nigdy, że to żle, jeśli ktoś chce mieć dziecko! Proszę tylko o uszanowanie decyzji osób, które tego dziecka nie chcą (tu między innymi ja), i nie bój się, gatunek ludzki jest daleki od wyginięcia, jest nas 6 miliardów (i już jest problem z przeludnieniem świata, ale to inna kwestia:))

_________________
"Mały świat pełen wielkich słów
tysiąc mądrych głów mówi mi, że
moje słowa bez znaczenia
życie nic nie zmienia, boję się..."

---"Dzisiaj Płaczę"---CREW


Cz sie 26, 2004 19:51
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt mar 19, 2004 19:24
Posty: 3644
Post 
Espejo :)
Wobec tego po co jesteś kobietą ? Jeśli można wiedzieć :)
Może troszkę trywialne pytanie, ale co tam ;)

_________________
Co dalej za zakrętem jest?
Kamieni mnóstwo
Pod kamieniami leży szkło
Szło by się długo
Gdyby nie to szkło, to by się szło... ♪


Cz sie 26, 2004 20:24
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 14, 2004 19:35
Posty: 796
Post 
Ej, no chwila, to kobiety tylko do rodzenia są na tym świecie?? To ja dziękuję bardzo za bycie kobietą (przy takim podejściu), w ogóle może mnie nie być!


Cz sie 26, 2004 21:23
Zobacz profil
Post 
Wando :):):)
Będę paskudny :P
Czy jesteś w stanie "wyłączyć" swoje - czysto kobiece odczucia choćby na dwa miesiące ?? :P ;-)
Ja, jako mężczyzna - mogę 'zapomnieć' o swojej "seksualności" ;-)


Cz sie 26, 2004 21:29
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 135 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 ... 9  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL