Dowody na istnienie Boga-Koniec Ateizmu
Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
Powiedzmy sobie szczeże Czy ta dyskusja ma sens?
Przecież wszyscy mi mówią że to jest jałowa dyskusja. Ktoś zaproponował mi zacząć od nowa. A ja nie mam na to siły. Zgadzacie się?
|
Cz maja 24, 2007 8:12 |
|
|
|
 |
Inny_punkt_widzenia
Dołączył(a): N mar 25, 2007 18:09 Posty: 3852
|
Nie chcesz powiedziec gdzie jest możność i dlatego chcesz ustąpić ,nie chcesz aby prawda wyszła na jaw .
|
Cz maja 24, 2007 8:38 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
sebastian - nie ma potrzeby
wszak wszem i wobec wiadomo, że wszechswiat powstal z niczego
|
Cz maja 24, 2007 8:44 |
|
|
|
 |
Inny_punkt_widzenia
Dołączył(a): N mar 25, 2007 18:09 Posty: 3852
|
outsider napisał(a): wszak wszem i wobec wiadomo, że wszechswiat powstal z niczego wszechswiat nie powstał ,lecz zawsze był ,taka jest jego istota,wyobrażam sobie że trudno sie ztym pogodzić ,wielki wybuch wcale nie jest początkiem wszechświata ,lecz jednym z jego cykli przemian.
|
Cz maja 24, 2007 9:01 |
|
 |
Inny_punkt_widzenia
Dołączył(a): N mar 25, 2007 18:09 Posty: 3852
|
To religia ,to stworzenie zakłada że powstał z niczego.Taka jest istota stwarzania ,coś powstaje z niczego ,to jest mozliwe tylko w religi ,tylko w ludzkiej wyobrazni .
|
Cz maja 24, 2007 9:05 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Inny_punkt_widzenia napisał(a): wszechswiat nie powstał ,lecz zawsze był ,taka jest jego istota,wielki wybuch wcale nie jest początkiem wszechświata ,lecz jednym z jego cykli przemian.
czy bylbys uprzejmy rozwinać tę tezę
poprosze o wyjasnienie co to jest istota wszechświata, jak sie objawia itd.... poprosze o dowodzenia rozumowe, iż wszechswiat zawsze istniał i nie ma i nie było przyczyny koniecznej do jego powstania,
|
Cz maja 24, 2007 9:29 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Słuchaj inny punkt widzenia jak nie wiesz co to jest możność to zobacz w słowniku jezyk polskiego!!
Abyś mógł to zrozumieć to powiem tak możność to stan czegoś przerd zmianą. Np Play Staishion 8 nie wyszsedł jeszcze trzeba go najpierw zbudować. Tem pomysł z tą nową konsolą zanim się pojawił to też był w możności. Rozumiesz co to jest?
No i ja twierdzę że każde zaaktualizowanie czegoś to przeniesienie z możności do rzeczywistości z suchego pojęcia do bytu. Nic samo się nie może przenieś z tego stanu do rzeczywistości czyli najwyższej aktualności dlatego początkiem może być tylko istota w której nie ma możności a to jest Bóg czyli istota w której jego byt jest tym samym co jego istnienie i istota. Proste.
Ale w końcu trzeba przyznać rację Dobremu dziekanowi że z takimi logicznymi wywodami nie zdołam nikogo przekonać to oznajmił mi od razu na początku. Ale nie chciałem słuchać i teraz jest już prawie 30 strona i nadal stoimy w tym samym punkcie a zaczynać od nowa to nie ma sensu.
Ja bym powiedział tak jak Dobry Dziekan "Nie potrafisz mnie przekonać do swoich racji a ja do moich" Remis. To by szło w nieskończoność.
Sami stwierdźcie przekona was to?
Ta dyskujsa jest bezcelowa.
|
Cz maja 24, 2007 9:35 |
|
 |
Inny_punkt_widzenia
Dołączył(a): N mar 25, 2007 18:09 Posty: 3852
|
Sebastian rozmawialismy juz o tym potrafie sobie wyobrazic czym jest możnosć mam zdolnośc myslenia abstrakcyjnego ,pozostaje tylko kwestia wyjasnienia gdzie ta moznosć jest ,co jest żródłem możności ,gdzie ona sie znajduje ,czy ona jest w powietrzu ,albo w nicosci ,czy ona rodzi sie i dojzewa w morzach ,czy moze wyrasta na drzewach ,nie sądze aby ta mozność mogła istniec bez nas ,dlatego uważam że jest ona w naszych umysłach.A może Ty ją jeszcze obserwujesz gdzieś indziej prócz człowieka ,dlatego powiedz mi cos o tym?
|
Cz maja 24, 2007 9:52 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Możność to stan przed zmianą.
|
Cz maja 24, 2007 10:03 |
|
 |
Inny_punkt_widzenia
Dołączył(a): N mar 25, 2007 18:09 Posty: 3852
|
outsider napisał(a): nie ma i nie było przyczyny koniecznej do jego powstania, Wysunałem taką teze i potrafie sobie to wyobrazić ,potrafie zrozumiec co znaczy ,że energia jest niesmiertelna i że zawsze była ,potrafie sobie wyobrazić ze nie miała początku i że zawsze była ,w tym swietle Bog nabiera innego inaczej sie Go rozumie ,równiez człowiek nabiera innego znaczenia ,biore równiez pod uwage to że człowiek jest omylny ,jeżeli myli sie dzisiaj to tym bardziej w starożytności .Różnica miedzy nami jest być może taka ze Ty nie możesz sobie tego wyobrazić ,nie możesz tego strawić ,ja tego nie odrzucam moge to przyjąć ,moge to zrozumieć .Jak widzisz jest to tylko kwestia temperamentu ,godze sie zarówno z tym ze Bog jest jak i z tym że Go nie ma , ja równiez wierze w Boga ,potrafie równiez wyobrazic sobie ze On jest ,potrafie bronic tezy że On jest ,ale na innym forum .
|
Cz maja 24, 2007 10:12 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
moze polaczyc obie tezy ipowiedziec ze bog byl/jest energia ktora dajac siebie stworzyla wszechswiat i teraz wszystko co jest ...jest boskie bo zawiera boska energie:D
|
Cz maja 24, 2007 14:38 |
|
 |
Jamsen
Dołączył(a): Pn maja 21, 2007 19:31 Posty: 267
|
Inny_punkt_widzenia napisał(a): Sebastian 88 napisał(a): wszechswiat nie powstał wszechswiat zawsze był
Przypomina mi się taki werset z Biblii:
Izajasza 40:26
„Podnieście oczy ku górze i popatrzcie. Kto stworzył te rzeczy? Ten, który ich zastęp wyprowadza według liczby, wszystkie je woła po imieniu. Dzięki obfitości dynamicznej energii — jako że jest również pełen werwy w swej mocy — ani jednej z nich nie brak.
|
Cz maja 24, 2007 15:30 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Oczywiście że zgadzam się co do tego że nie mógł być wszechświat zawsze a napisałem to dlatego żeby ośmieszyć tych co tak sądzą bo wtedy przeczą rozszeżaniu się wszechświata.
|
Cz maja 24, 2007 17:32 |
|
 |
dobry_dziekan
Dołączył(a): Pt lis 03, 2006 17:17 Posty: 1479
|
A ja napisałem to nie dlatego, by ośmieszyć twoją wypowiedź o istniejącym od zawsze bogu, ale dać ci do myślenia 
_________________ "Mówią, że niepełna wiedza jest rzeczą niebezpieczną, ale jednak nie tak złą, jak całkowita ignorancja." T. Pratchett
|
Cz maja 24, 2007 17:39 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Dobrze napiszę to jeszcze raz. Niemożliwe jest aby wszechświat był zawsze.
-Dlaczego?
-Dlatego jak wiemy to wszechświat się rozszeża.
-A co to ma rzeczy?
-No to znaczy że przed rozszerzeniem był mniejszy.
-No tak i co dalej?
-A jeszcze prędzej jeszcze mniejszy i jeszcze mniejszy dlatego gdyby miał nieskończenie wiele lat to znikł by kompletnie bo pomniejszył by się nieskończenie wiele razy.
-Przestałby istnieć?
-Tak. Dlatego nauka daje wszechświatu 10-20 mld lat.
-Rozumiem o co chodzi.
Ten wywód jest oparty na całkowitym logicznym rozumowaniu.
|
Cz maja 24, 2007 17:39 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|