Homoseksualna para adoptowała porzucone "dziecko"

Środa, 23 maja 2007

Flamingi tworzą związki homoseksualne
(fot. JupiterImages/EAST NEWS)

Po 6-letnim "związku", para flamingów - Carlos i Fernando - "adoptowali" porzucone pisklę.


Jak informuje Yahoo, powołując się na brytyjską organizację zajmującą się ochroną przyrody Wildfowl and Wetlands Trust (WWT), flamingi już wcześniej chciały "założyć rodzinę" i wyganiały inne pary z gniazda, aby wysiadywać ich jaja. Kiedy jedno z gniazd zostało porzucone Carlos i Fernando zostali zastępczymi rodzicami.

Przypadki homoseksualnych par wśród flamingów nie są rzadkością. Jeśli nie ma wystarczająco dużo samic, "panowie" łączą się z innymi samcami. (reb)

http://wiadomosci.wp.pl/wiadomosc.html? ... caid=13ccd

Artykulu tego typu, jak ten ostatni, to zwykla manipulacja.
Bedzie ich coraz wiecej i w naszych gazetach i na stronach internetowych.
A wszystko tylko po to, by ludzi oswajac z czyms, co jest nienoramlane, co do tej pory budzilo w nich oburzenie lub zgorszenie.
Podobnie bylo z aborcja w USA, a opisuje ten rodzaj manipulacji
dr. B. Nathanson.

Masz na to jakieś dowody?
Rozumiem, jak wynika z tego co napisałaś, że uważasz, iż owe flamingi wcale nie są homoseksualne i wszystko zostało zmyślone na potrzeby "propagandy homseksualnej"?

Po pierwsze, i Ty przemo zadnych dowodow nie masz.
Po drugie, nie neguje tego, ze w swiecie zwierzat homoseksualizm istnieje, (czesto takie zwierzeta sa prze te zdrowe zabijane).
Chodzi o to, iz sa rozne metody zmiany mentalnosci w spoleczenstwie, jedna z nich, to powolne oswajanie z czyms, co bylo kiedys dla ludzi oburzajace. Robi sie to delikatnie i rozmyslnie np. piszac o zwierzetach a myslac o tym, by bylo to akceptowane i u ludzi bo przeciez to takie naturalne, to nic zlego. Patrzcie i zwierzeta postepuja podobnie.

Ale czlowiek to nie zwierze, i nie powinien postepowac wedle instynktow!

lucyna zdejmij ten mocher bo ci wzrok ogranicza....gadasz jak stara dewotka:)

abdditus.. zjawiska powstawania homoseksualnosci nie da sie wyjasnic w kilku postach, nie wiem czy mnie zrozumiales ale to nie jest takie łatwe, i do opisania tego jest potrzebna wiedza embriologiczna(nauka o ontogenezie organizmow jest konieczna zeby wyjasnic roznice m. in. budowy mozgu u homo i hetero co jest wywolane hormonami) endokrynologiczna(nauka o powstawaniu, działaniu i wpływie hormonow na organizm) tak samo jak psychologia i seksuologia. no przepraszam..podajesz jakiegos pana prof. a ja podaje pana prof. lwa starowicza..popytaj ludzi ciekawe ktory bedzie bardziej znany to po pierwsze, po drugie to starowicz jest seksuologiem i bardziej zna sie na temacie niz genetyk. podaje ci rowniez nastepnego autora prof. dr hab. medycyny krzysztof boczkowski, jak rowniez profesorowie i doktorzy Uniwersytetu Jagiellońskiego, kogos jeszcze?? jak pisałem na dzisiejszy stan wiedzy genetyka nie ma wplywu na bycie homoseksualnym za to przeprowadzano badania ( opisuje je boczkowski i UJ) jasno stwierdzajace rolę testosteronu podczas ciazy i jego wpływ na płód.
płeć gonadalna powstaje pod wpływem płci genetycznej- musi dojsc do aktywacji odpowiedniego genu ktory spowoduje powstanie zaczatkow meskich cech plciowych(pierwotnie wszyscy sa kobietami) pozniej dalszy ciag podtrzymuje aktywnosc gonadalna wspomagana przez hormon matki. to jest skrot bo nie ma sensu cvhyba dokladniej tego opisywac fakt jest taki ze to hormony w pierwszym rzedzie o wszystkim decyduja. nie rozumiem co masz na mysli mowiac "wodolejstwo"...

co do wypowiedzi LAF czy jakos tak.... gdybys troche poczytal prace zwiazane z tematem to wiedzialbys moze rownie tyle co i homoseksualisci.
ale z doswiadczenia wiem ze im dzwon pustszy tym głosniejszy.

Wielokrotnie przytaczałem wypowiedzi znamienitych autorytetów i specjalistów. I nie tylko ja przytaczalem. Tak, "nauka mówi", poprzez specjalistów, poprzez swoje instytucje i organizacje. Podaj mi choć jedną organizację zdrowia, bądź ośrodek naukowy, akredytowany i uznawany w świecie, który by miał cokolwiek negatywnego do powiedzenia nt homoskeusalizmu? Nie znajdziesz ani jednego. W nauce homoseksualizm jest orientacją seksualną, nie jest chorobą, ani żadną patologią.


No właśnie... Z jednej strony domagasz się wypowiedzi autorytetów, ale kiedy je już otrzymujesz i są one sprzeczne z linią twojego światopoglądu, to mieszasz ich z błotem, mimo autorytetu jakim się cieszą, uznania w Polsce i nie tylko. Jeśli prof. Zbigniew Lew Starowicz nie jest autorytetem i znakomitym specjalistą w seksuologi to nie wiem kto jest. Dlatego straciłem powód do przytaczania wypowiedzi specjalistów i uznanych w świecie autorytetów w swych dziedzinach, gdyż do was - homofobów nic nie trafi, żaden argument, a wszelakie wypowiedzi autorytetów i specjalistów, a takze stanowiska miedzynarodowych organizacji zdrowia i ośrodków naukowych, które są sprzeczne z waszym poglądem na homoseksualizm, mieszacie z błotem i dyskredytujecie, tym samym podważając i negując stanowisko nauki wobec homoseksualizmu. Wy tworzycie swoje własne stanowisko, odrzucając, negując to co jest obowiązujące we współczesnej nauce.


Po tym, iż czytałem już setki wypowiedzi i artykułów, zarówno jako organizacji, jak i poszczególnych specjalistów. Nie znam żadnego naukowca, który by się wypowiadał w negatywnym tonie o homoskeusalizmie i który by przy tym nie był powiązany z jakąś organizacją religijną i który by przy tym do swoich teorii nie dorabiał "moralności" i subiektywizmu na modłę zgodnie z linią jaką reprezentuje jego religia.
Naukowcy rzetelni, bezstronni nie kompromitują się w swoich naukowych opracowaniach i nie dokonują w nich moralnych ocen badanych przez siebie zjawisk, gdyż w ten sposób byliby stronniczy, a ich badania i wypowiedzi/stanowiska bardzo łatwe do zanegowania/podważenia, tak jak ma to miejsce w przypadku artykułu, do którego podałeś linka.


Naukowcy, którzy mają tytuły i kompetencje do badania i merytorycznego wypowiadania się na dane stanowiska. Jest oczywistym, że nie wszyscy naukowcy będa specjalistami od seksualności człowieka. Naukowiec, który zajmuje się fizyką kwantową nie ma żadnej wiedzy o homoskeusalizmie, która by mu pozwalała wypowiadać się na ten temat z pozycji naukowca właśnie. To naukowcy w swoich dziedzinach z tytułami odpowiadającymi badanym zjawiskom mają tylko i wyłacznie kompetencje do zabierania naukowego stanowiska w określonych sprawach. To jest dokładnie to o czym pisałem, wspominając farsę, która została parę miesięcy temu dokonana przez kilkunastu lekarzy, wśród których nie było ani jednego seksuologa i psychologa, tylko sami kardiolodzy, fizjolodzy, interniści, dermatolodzy - rzeczywiście sami specjaliści od homoskeusalizmu, ale to własnie oni postanowili zając stanowisko wobec homoseksualzimu, nie mając do tego jakichkolwiek kompetencji. Przecież to jest groteska.

hmm czy masz lucyno na mysli wieki srednie w polsce kiedy to "chescijanie" wchodzac na teren polski spychali i mordowali ludzi wierzacych w swiatowida i innych bozkow bo uznawali ze to poganstwo a ich religia jest jedyna prawdziwa? chrzescijanstwo tez bylo sekta ktorej lwy do konca w rzymie ni epozarly wiec przetrwalo.
kto ci powiedzial ze homoseksualne zwierzeta czesto zabijajaje sa przez te "zdrowe"???bo to est zabawne:) nie wypowiadaj sie n atematy zoologiczne jesli w ogole ni emasz pojecia:)
tak n amarginesie skoro tak chodzisz dokosciola to sie dobrze przypatrz bo dosc spory odsetek gejow to wlasnie panowie w sutannach...nmie obrzydza cie mysl ze podaje ci swoja brudna reka ciało chrystusa:)

Lucyno, w starożytnej Grecji i Rzymie homoseksualizm nie oburzał i nie gorszył, to chrześcijaństwo wypaczyło ludzkie umysły w tej kwestii i w ogóle naszej seksualności.

Mam, w postaci przytoczonego linka do newsa, w ktorym jest wymieniona organizacja zajmująca sie światem zwierząt, nie mająca nic wspólnego z homoseksualistami. Ty natomiast nei dysponujesz jakimikolwiek argumentami, poza negacją wszystkie, dosłownie WSZYSTKIEGO, kazdego newsa i artykułu, który nie wypowiada się o homsoeksualizmie w negatywnym tonie i nie miesza go z błotem. to ci już weszło w nawyk.


Nic mi o tym nie wiadomo.
Ciekawe na czym miało by to polegać. Przychodzi sobie jedno zwierzatko do drugiego i mówi "jestem gejem", a drugie "to cie zabije"? Czy wymyslisz jakąś inną bajeczkę, lucynko?


Tak tak, a świstak seidzi i zawija w sreberka
Jesteś do tego stopnia opętana prześladowczą manią wobec homoskeusalizmu, że już nawet dopatrujesz się "propagandy homoskeusalnej" i teorii spiskowych w newsach o zwierzętach. Ciekawe jak daleko się jeszcze posuniesz w swych osądach i węszeniu homosekusalnych teorii spiskowych wszedzie gdzie się da. To robi się już śmieszne. Pod dywan już zaglądałas lucynko? A nóż widelec i tam znajdziesz elementy homoseksualnej propagandy


Więc przestań oddychać. Oddychanie jest instynktem, mimowolną czynnością.

wg lucyny czlowiek to nie zwierze...a co stworzenie boskie, kosmita/? wypierasz sie swojej natury bo nie potrafisz jej zaakceptowac?? mamy swoje miejsce w systematyce...jestes eukariota, kregowiec, łozyskowiec, ssak, naczelny...no z tym naczelnym to moze przesadziłem:D:D:D:D

Jakoś tego nie było widać i to nigdzie ...
Może przypominisz gdzie i kiedy - może to jednak ja przeoczyłem ?
Cóż - prosiłbym, o linki do konkretnych twoich wypowiedzi na tym forum w których przytaczałeś tych "znamienitych autorytetów " ....

Tak samo myślę "ddv163". JaK widać propaganda dalej brnie w zaparte.
A to ciekawe...

Przesadziłeś już na początku tej kwestii. Ale teraz rozumiem, co determinuje twoje myślenie "killing-joke" - sprawa natury. Wiesz dobrze, że Lucynie nie o to chodziło.
Przemo, jacy są to ci wybitni profesorowie UJ, do których się odwołujesz, i jaki jest tytuł ich publikacji? Poczytam z miłą chęcią. A ponieważ jest to forum jakby katolickie przy okazji odwołam się do tego co mówi Kongregacja Nauki i Wiary (to dla katolików)
http://www.rodzinapolska.pl/dok.php?art ... /258_1.htm

ta jasne już bo będę szukał w 930 moich postach już bo mi się chce

Ja nie pisałem nic o UJ. Nie wiem co mi insynuujesz w tej chwili?


No właśnie. Myślę, że mój komentarz jest zbyteczny. Kongregacja nauki wiary to stanowisko tylko jednego z wielu kościołów chrześcijańskich. Ja się nie dopatrzyłem w regulaminie forum odwołania do katolicyzmu.

to ja pisałem o UJ!:DDD
proszę:

Tytuł Homoseksualizm : perspektywa interdyscyplinarna / red. Krystyna Slany, Beata Kowalska, Marcin Śmietana ; Instytut Socjologii Uniwersytet Jagielloński.
Wydawca Kraków : "Nomos", 2005.
Opis fizyczny 319 s. : fot., wykr. ; 21 cm.
Seria/Wielotom. Społeczno-Kulturowa Tożsamość Płci
Uwagi Mater. z sesji nauk.: Homoseksualizm: sprawa prywatna czy publiczna? Perspektywa interdyscyplinarna, zorg. 6 maja 2004 r. w Krakowie.
Bibliogr. s. 281-298. Indeksy.
Tekst częśc. ang., częśc. tł. z ang.

wszystkich autorow ciezko wymienic bo jest ich kilkunastu jesli nie kilkudziesięciu, kazdy wypowiada sie w swojej specjalności.