Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N sie 17, 2025 1:53



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 1354 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 76, 77, 78, 79, 80, 81, 82 ... 91  Następna strona
 Współżycie przed ślubem 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Cz gru 07, 2006 8:54
Posty: 3956
Post 
Cytuj:
Jak mi się wydaje taka klapa nie służy tym bardziej jej uczestnikom kiedy nie są małżeństwem.


Masz rację, wydaje Ci się.

Cytuj:
Może młody jestem i mało przeżyłem ale nie bardzo rozumiem dlaczego "pierwszy raz" uporczywie rozpatrujesz pod kątem sukces/klapa. Naprawdę to tak odbierasz? No i poza tym wszystkim - dziwne to opowiadania do znajomych o pierwszym razie. Jak na mój gust jest to zbyt osobiste żeby o tym opowiadać. I - wydaje mi się - że właśnie w przypadku "pierwszego razu" z żoną/mężem takich opowieści do znajomych po prostu nie ma.


A to takie dziwne, że ludzie sobie o swoich kontaktach seksualnych opowiadają, lol? Przepraszam ja wiem, że w religii to jest tabu, ale w życiu niekoniecznie.

_________________
"Problem z cytatami w internecie jest taki, że każdy od razu automatycznie wierzy w ich prawdziwość" - Abraham Lincoln


Cz maja 31, 2007 14:19
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lut 10, 2005 1:37
Posty: 589
Post 
Mroczny, opowiedz nam o swoim pierwszym razie? Sukces czy klapa?

(drodzy moderatorzy, wykasujcie dopiero po paru dniach ;-)

_________________
Nie dał nam Bóg ducha bojaźni, ale MOCY, MIŁOŚCI i trzeźwego MYŚLENIA (2Tm 1,7)

Moje blogi: Świat Czytników, VrooBlog, Blog Biblijny (zawieszony). Moje strony: porównywarka polskich e-booków


Cz maja 31, 2007 17:53
Zobacz profil

Dołączył(a): N mar 25, 2007 18:09
Posty: 3852
Post 
Seksu tez trzeba sie uczyć .dlatego młodzi ludzie uczą sie tego wczesnie i nie odkładają tej lekcji na potem .


Cz maja 31, 2007 17:58
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn paź 16, 2006 15:01
Posty: 490
Post 
Krzysztof_J napisał(a):
keylan napisał(a):
Mnie ciekawi jak wygląda noc poślubna takiej dziewiczej pary? wiem z doświadczenia że pierwszy raz nie należy do szczególnie przyjemnych momentów ona wyje z bólu/płacze/krwawi on trzęsie się jak osika że robi jej krzywdę/ma kłopot z utrzymaniem erekcji*.

Sądzisz, że kiedy "pierwszy raz" jest nie ze współmałżonkiem, to jest mniej boleśnie/wesoło/ odbywa się bez krwawienia? Prawda - wtedy łatwiej powiedzieć: Żegnalski.


Pewnie tak samo..
Tylko zwróć uwagę na to, że podczas nocy poślubnej wszyscy <albo prawie wszyscy> chcieliby żeby było cudownie, rewelacyjnie i w ogołe doskonale.. Taki dzień, ze wszystko musi być fest. A niestety pierwszy raz raczej nie daje takiej mozliwości..

Cytuj:
keylan napisał(a):
...czy klapa/trauma pierwszego razu nie powoduje jakiś napięć? rozczarowań?

Jak mi się wydaje taka klapa nie służy tym bardziej jej uczestnikom kiedy nie są małżeństwem.

Wydaje Ci sie. Z wlasnego doświadczenia. Wrecz przeciwnie.. Służy.. :)

Cytuj:
keylan napisał(a):
...nie znam ani jednej osoby która by wspominała pierwszy raz jako sukces raczej z śmiechem z tego jaka piękna i widowiskowa była to klapa...

Może młody jestem i mało przeżyłem ale nie bardzo rozumiem dlaczego "pierwszy raz" uporczywie rozpatrujesz pod kątem sukces/klapa. Naprawdę to tak odbierasz? No i poza tym wszystkim - dziwne to opowiadania do znajomych o pierwszym razie. Jak na mój gust jest to zbyt osobiste żeby o tym opowiadać. I - wydaje mi się - że właśnie w przypadku "pierwszego razu" z żoną/mężem takich opowieści do znajomych po prostu nie ma.


Wszystko można rozpatrywać pod taim kątem.. Tak samo np. jak sukces bądź klapa wychowawcza.. Po prostu trzeba obiektywnie spohrzeć.

_________________
"- A jakie jest największe kłamstwo świata? - spytał zaciekawiony młodzieniec.
- To mianowicei, że nadchodzi taka chwila,kiedy tracimy całkowicie panowanie nad naszym życiem i zaczyna nim rządzić los.W tym tkwi największe kłamstwo świata."


Cz maja 31, 2007 18:16
Zobacz profil
Post 
Uczyć się trzeba przede wszystkim odpowiedzialności i odpowiedzialnego postępowania a nie seksu ..
To drugie samo przyjdzie ...


Cz maja 31, 2007 18:17

Dołączył(a): Cz gru 07, 2006 8:54
Posty: 3956
Post 
Vroobelek napisał(a):
Mroczny, opowiedz nam o swoim pierwszym razie? Sukces czy klapa?

(drodzy moderatorzy, wykasujcie dopiero po paru dniach ;-)


Hm, właściwie sukces bo to przecież pierwszy raz, pierwsze takie zbliżenie, było cudownie i nie żałujemy. Ale klapa też była bo to jak już wiadomo pierwszy raz, a więc człowiek niedoświadczony wchodzi w nowe i nie wie jeszcze dokładnie co i jak. Mimo wszystko było fajnie. :>

_________________
"Problem z cytatami w internecie jest taki, że każdy od razu automatycznie wierzy w ich prawdziwość" - Abraham Lincoln


Cz maja 31, 2007 18:42
Zobacz profil

Dołączył(a): N mar 25, 2007 18:09
Posty: 3852
Post 
Cytuj:
ddv163 Wysłany: Czw Maj 31, 2007 18:17 Temat postu:

--------------------------------------------------------------------------------

Uczyć się trzeba przede wszystkim odpowiedzialności i odpowiedzialnego postępowania a nie seksu ..
To drugie samo przyjdzie ...
ddv jak uczyć sie odpowiedzialności i odpowiedzilnego zachowania i jak seks sam przyjdzie?
Kasiulka napisał(a):
Tylko zwróć uwagę na to, że podczas nocy poślubnej wszyscy <albo prawie wszyscy> chcieliby żeby było cudownie, rewelacyjnie i w ogołe doskonale.. Taki dzień, ze wszystko musi być fest. A niestety pierwszy raz raczej nie daje takiej mozliwości..
Dlatego lepiej te przykre rozczarowanie przezyc przed slubem i do slubu byc juz przygotowanym.


Cz maja 31, 2007 19:22
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt maja 18, 2007 9:12
Posty: 167
Post 
Krzysztof_J napisał(a):
Sądzisz, że kiedy "pierwszy raz" jest nie ze współmałżonkiem, to jest mniej boleśnie/wesoło/ odbywa się bez krwawienia? Prawda - wtedy łatwiej powiedzieć: Żegnalski.

nad interpretujesz NIGDZIE tego nie napisałem, co więcej nie uznaje seksu z przygodnymi osobami, tymczasowych związków czy innych nowomodnych wymysłów, nie jestem chrześcijaninem więc nie muszę czekać do ślubu, ale nie oznacza to że podchodzę do tych spraw lekko.

Cytuj:
Jak mi się wydaje taka klapa nie służy tym bardziej jej uczestnikom kiedy nie są małżeństwem.

ekhm chodziło mi o połączenie oczekiwań związanych z pierwszym razem (sam takie miałem jaki to ja nie będe ho ho)

Cytuj:
Może młody jestem i mało przeżyłem ale nie bardzo rozumiem dlaczego "pierwszy raz" uporczywie rozpatrujesz pod kątem sukces/klapa. Naprawdę to tak odbierasz? No i poza tym wszystkim - dziwne to opowiadania do znajomych o pierwszym razie. Jak na mój gust jest to zbyt osobiste żeby o tym opowiadać. I - wydaje mi się - że właśnie w przypadku "pierwszego razu" z żoną/mężem takich opowieści do znajomych po prostu nie ma.

może źle się wyraziłem nie znajomych a przyjaciół, najbliższych ludzi z którymi wiele razem przeżyłem z którymi znam się od dawna i życie pokazało że można na nich liczyć, tak z takimi ludźmi znajomymi o takich rzeczach się rozmawia, bo z kim innym?
Tu nie chodzi o klape/sukces tylko o to że przed ma się spore oczekiwania, wyobrażenia jak ma być a jest zupełnie inaczej
W ogóle nie zrozumiałeś o co chodziło w moim poście, a chodziło mi o to że ludzie przed pierwszym razem mają spore oczekiwania a w trakcie okazuje się że to nie tak różowo i jest to stresujący moment, powodujący na prawdę spore napięcie, również noc poślubna jest takim momentem z którym wiąże się sporo oczekiwań, co więcej ludzie którzy decydują się czekać aż do ślubu albo przynajmniej narzeczeństwa zwykle należą do grupy wrażliwszych uczuciowo niż koledzy dresy i koleżanki solaritki ci się tym tak nie przejmują, stąd moje pytanie czy takie połączenie pierwszy raz+ noc poślubna nie powoduje większych komplikacji psychicznych?


@Kasiulka: dokładnie mam takie same odczucia

@Mroczny: ale prawda że miałeś zupełnie inne wyobrażenia niż było w rzeczywistości? Bo ja tak, nie jestem zawiedziony dostałem dobrą nauczkę gdzie mogę sobie wsadzić wyobrażenia i ego, a co najważniejsze to zobaczyłem moją kobietkę w zupełnie innym świetle i tak jak kochałem ja mocno to teraz podziwiam ją i kocham jeszcze mocniej.


Cz maja 31, 2007 19:27
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt maja 18, 2007 9:12
Posty: 167
Post 
ddv163 napisał(a):
Uczyć się trzeba przede wszystkim odpowiedzialności i odpowiedzialnego postępowania a nie seksu ..
To drugie samo przyjdzie ...

nie kolego nie przyjdzie, to jest właśnie jedno z tych wyobrażeń które idą za okno gdy styka się z realnością. Nie mowie tu o uczeniu się od innych w sensie ty idziesz to prostytutki twoja pani do męskiego prostytutka, tylko od siebie nawzajem trzeba w łóżku spędzić naprawdę długie godziny... co jest niesamowicie przyjemne :-D :-D


Cz maja 31, 2007 19:37
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz gru 07, 2006 8:54
Posty: 3956
Post 
Cytuj:
@Mroczny: ale prawda że miałeś zupełnie inne wyobrażenia niż było w rzeczywistości? Bo ja tak, nie jestem zawiedziony dostałem dobrą nauczkę gdzie mogę sobie wsadzić wyobrażenia i ego, a co najważniejsze to zobaczyłem moją kobietkę w zupełnie innym świetle i tak jak kochałem ja mocno to teraz podziwiam ją i kocham jeszcze mocniej.


Doskonale kolega prawi.

_________________
"Problem z cytatami w internecie jest taki, że każdy od razu automatycznie wierzy w ich prawdziwość" - Abraham Lincoln


Cz maja 31, 2007 20:19
Zobacz profil
Post 
@Keylan...

Napisałeś, ze nie musisz czekać do slubu, bo nie jestes chrześcijaninem...

Trochę nieświadomie zdradziłeś egoistyczne podejście- bo w Polsce większość dziewczyn jest jednak chrześcijankami...A napisałeś "ja" nie muszę czekać, tak jakby seks uprawiało się samemu...

Poza tym dla kobiety ważne jest poczucie bezpieczeństwa...Dlatego z tą samą Zosią przed slubem moze byc do kitu, a po slubie cudownie...Ale do ślubu nie dojdzie- bo Zosia nie zdała przedślubnego egzaminu...


Cz maja 31, 2007 20:34

Dołączył(a): N mar 25, 2007 18:09
Posty: 3852
Post 
Dlatego ,że seks jest przyjemny młodzi nie zostawiają go na potem,nie czekają z tym aż sie zestażeją ,bo do slubu zwykle trzeba długo czekać ,slub sie odkłada bo są wazniejsze sprawy , a to szkoła a to praca a to rodzina sie niezgadza ,naprawde jest wiele ,wiele róznych powodów dla których ze slubem sie czeka i slub sie odkłada .Człowiek chciałby najpierw sie dorobić,mieć własne mieszkanie ,stabilną prace ,lecz oto jest coraz trudniej,jest bardzo duza konkurencja w sród ludzi i jezeli ktos ma ubogich rodziców to niech sobie slub wybije z głowy.Dlatego młodzi, którzy tez mają prawo do szczęscia którzy tez zakochują sie w swoich rówiesnikach i chca byc szczęsliwi potrafią ten slub przyspieszyć ,mała wpadka jest niezłym rozwiazaniem.


Cz maja 31, 2007 20:42
Zobacz profil
Post 
No tak...czyli wszystkie szumne "Kocham Cię" są pustosłowiem, bo okazuje się, że szkola i praca jest wazniejsza...

Tak jakby nie mozna pogodzic tych spraw...poza tym skoro ktos pracuje i masz czas na randki z dziewczyną, to tak samo znalazłby czas dla zony...

Nie wiem czy szczęście to pospieszny seks w mieszkaniu rodziców i w strachu, ze nas nakryją...Czy szczęście to branie ślubu z rozdętym brzuchem i w dziewiczym welonie...??

Cytuj:
Dlatego ,że seks jest przyjemny młodzi nie zostawiają go na potem


To trochę tak- jak mam 6 piw i wszystkie wypiję w piątek to na weekend nic mi nie zostanie...


Cz maja 31, 2007 20:49

Dołączył(a): Pt maja 18, 2007 9:12
Posty: 167
Post 
Teresse napisał(a):
@Keylan...

Napisałeś, ze nie musisz czekać do slubu, bo nie jestes chrześcijaninem...

Trochę nieświadomie zdradziłeś egoistyczne podejście- bo w Polsce większość dziewczyn jest jednak chrześcijankami...A napisałeś "ja" nie muszę czekać, tak jakby seks uprawiało się samemu...

Poza tym dla kobiety ważne jest poczucie bezpieczeństwa...Dlatego z tą samą Zosią przed slubem moze byc do kitu, a po slubie cudownie...Ale do ślubu nie dojdzie- bo Zosia nie zdała przedślubnego egzaminu...

Teresse nad interpretujesz moje słowa. Napisałem że ja nie muszę bo nie muszę nie mam religijnie nałożonego obowiązku jednocześnie nie mam też nałożonego nakazania seksu przed, w związku z czym mogę czekać do ślubu, to spora różnica.
Nie napisałem również nic o testowaniu się, napisałem o wspólnym uczeniu się siebie, o tym że na początku nie jest tak różowo jak by tego chciała nasza wyobraźnia i wizje przedstawiane w kulturze. Seks nigdy nie był dla mnie warunkiem związku, nawet nie brałem takiej możliwości pod uwagę że jeśli będzie źle to zrezygnuje z związku!


Cz maja 31, 2007 20:59
Zobacz profil
Post 
No to faktycznie nadinterpretuję :oops:

Jednak przesadzasz, z tym, ze w naszej kulturze jest jakiś wyidealizowany obraz pierwszego razu...To raczej powszechna wiedza, że na poczatku kobieta zwłaszcza nie ma zadnej przyjemności...


Cz maja 31, 2007 21:04
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 1354 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 76, 77, 78, 79, 80, 81, 82 ... 91  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL