Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So sie 16, 2025 4:12



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 2089 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39 ... 140  Następna strona
 Dowody na istnienie Boga-Koniec Ateizmu 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): N mar 25, 2007 18:09
Posty: 3852
Post 
A oto przykład kultu religijnego wsród zwierzat o który prosi Paschalis:Słonie które napotykają na zwłoki swoich bliskich zachowuja sie zupełnie inaczej ,zachowuja powage ,zadume i milczenie ,zupełnie jak ludzie nad grobami swoich bliskich.Słonie w ten sposób zdradzają myslenie które do mtej pory przypisywał sobie tylko człowiek ,słonie nad zwłokami swoich bliskich napewno zastanawiają sie nad śmiercią ,zastanawiają sie co sie dzieje z tymi słoniami które teraz tutaj leżą nieruszaja sie i pozostały po nich tylko koście ,jest to przejaw wyższej inteligencji ,podobnie zad zwłokami swoich bliskich tysiace lat temu zastanawiał sie człowiek


Cz maja 31, 2007 17:34
Zobacz profil

Dołączył(a): N mar 25, 2007 18:09
Posty: 3852
Post 
Sebastian 88 napisał(a):
czy w Bogu istota jest tym samym co istnienie.
Co to Sebastian znaczy ze istota jest tym samym co istnienie?


Cz maja 31, 2007 20:06
Zobacz profil
Post 
inny punkt:: przytaczalem dokladnie ten sam przyklad poza tym delfiny byly badan epod wzgledem logicznego myslenia i wyniki byly zdumiewajace...

poza tym paschalis...zdaje mi sie ze to wszystko te wszystkie rozmowy sa swieczki warte...nie udowodnisz ani ty ani sebastian ani nikt tutaj ze bog istnieje, dlaczego?? poniewaz mozesz przeczytac w biblii ze blogosławieni sa ci ktorzy nie widzieli a uwierzyli, wiec ci ktorzy nie zyli w czasach jezusa i ci ktorzy nie maja zadnych dowodow, wiec logicznie rzecz biorac dowodu znalezc nei mozna bo wtedy to zdanie nie bedzie mialo sensu bytu, a chyba nei zanegujesz slow swojego boga:]

sebastianie pisales o dobru i złu, jak widzisz na moj link zareagowales jedynie ty oburzeniem na pewno poczules ze jestem zly:> a reszta?? 0 r-cji ....kwestia poczucia humoru...ps. nawet chrzescijanie z usmieszkiem do tego podchodza nei bierz wszystkiego tak do siebie bo zdrowie ci siadzie;) gorsze rzeczy na klipie mansona mozesz sobie zobaczyc;)


Cz maja 31, 2007 22:56
Post 
Ten ostatni post już raz zbijałem kiedy wy dosadnie świadczyliście że nie da się udowodnić prawdy wiary. A ja odpowiedziałem tak powołując się na Świętego Tomasza:


Wasz zarzut:
1. Istnienie Boga jest artykułem wiary, wiadomo zaś, że artykułów wiary nie da się udowodnić; czemu? Bo dowód rodzi wiedzę - oczywiście, wiara zaś, o czym jasno mówi Apostoł1, dotyczy rzeczy nieoczywistych. A więc istnienia Boga nie da się udowodnić.

Ja odpowiem tak:
Na 1. Jak to twierdzi św. Paweł4: istnienie Boga i inne tego pokroju prawdy religijne mogą być nam znane wysiłkiem naszego przyrodzonego rozumu, nie są to więc artykuły wiary, ale wstępne ich wymagalniki. Jak bowiem łaska zakłada naturę, a doskonałość rzecz doskonaloną, tak i wiara zakłada poznanie przyrodzone. /38/

Nic jednak nie przeszkadza, by człowiek, który nie potrafi rozumieć dowodów, przyjął wiarą to, co daje się rozumowo udowodnić i stanowi przedmiot wiedzy.

Proste.

Jeszcze raz bo inny punkt weidzenie po 30 stronach nie pojął że W Bogu istota jest tym samym co istnienie no a wytłumaczenie tych słów to jest mniej więcej takie:

Istota- Jest to określenie czegoś np powiem roślina. No to ta rzecz na jakąś istotę czyli naturę albo z czego się składa albo formę czy tożsamość no to jest istota.

Istnienie- No to chyba wie każdy co to jest Hamlet: "Być albo nie być"

A teraz trzy dowody na to że w Bogu istota jest tym samym co istnienie specjalnie dla innego punktu:

Bóg nie tylko jest swoją istotą, jak to wyżej wykazaliśmy4, ale co więcej, Bóg jest samym istnieniem. Dajmy na to kilka dowodów.

Pierwszy. To, że coś jest w danej rzeczy, nie należące do jej istoty, musi być spowodowane albo \SYMBOL 91 \f "Times New Roman CE"od wewnątrz\SYMBOL 93 \f "Times New Roman CE" przez istotne pierwiastki rzeczy, i tak się rzecz ma z właściwościami, które choć są przypadłościami, to jednak wypływają bezpośrednio z gatunku i zawsze mu towarzyszą; przykładem tego jest poczucie humoru u człowieka; wiadomo, wypływa ono z pierwiastków istotnych gatunku człowieka i jest odeń nieodłączne; ale też powoduje to jakaś przyczyna zewnętrzna: tak np. przyczyną ciepła wody jest ogień. /49/

Jeśli idzie o istnienie rzeczy - a wiadomo, że ono jest w czymś - to i ono musi mieć przyczynę sprawczą wszędzie tam, gdzie jest czymś innym od istoty rzeczy; tą przyczyną dającą rzeczy istnienie może być albo ktoś z zewnątrz, albo same wewnętrzne, istotne pierwiastki rzeczy. Otóż niemożliwe jest, by sprawcą istnienia bytu były li tylko wewnętrzne istotne pierwiastki rzeczy. Czemu? Bo w ogóle żadna rzecz nie jest w stanie dać sobie istnienia, skoro sama to istnienie otrzymuje. Zatem taka rzecz, której istnienie jest czym innym niż jej istota, musi to istnienie otrzymać od kogoś innego z zewnątrz. Tego jednak nie można powiedzieć o Bogu, który przecież uchodzi za pierwszą, najwyższą przyczynę sprawczą. A więc to niemożliwe, by w Bogu czym innym było istnienie, a czym innym istota.

Drugi. Istnienie przenosi każdą formę lub naturę ze stanu czystej możności w stan aktualnej rzeczywistości; albowiem wtedy dopiero dobroć lub człowieczeństwo może zjawić się w postaci rzeczywistej, gdy otrzyma istnienie5. Wszędzie więc tam, gdzie istnienie jest czymś innym od istoty, musi istnienie tak się mieć do istoty, jak się ma aktualna rzeczywistość do możności. A ponieważ, jak to wyżej udowodniono6, w Bogu nie spotkasz ni cienia możności, dlatego istnienie Jego nie jest czymś innym od Jego istoty; istnienie więc Boga jest istotą Boga.

Trzecie. Jest o tym, co ma ogień, a nie jest ogniem, powiadamy, że ma udział w ogniu jest ogniem udziałowym, tak i to, co ma istnienie, a nie jest istnieniem, ma udział w bycie, jest bytem udziałowym. Aliści, jak już wykazano7, Bóg jest swoją istotą. Jeśli przeto nie będzie swoim istnieniem, będzie bytem udziałowym-udzielonym, a nie bytem przez swoją istotę; a jeżeli tak, to nie będzie pierwszym, naczelnym bytem, co jest niedorzecznością. A więc Bóg nie tylko jest swoją istotą, ale i swoim istnieniem. /50/

Moje podsumowanie:

Jeśli by w Bogu istota była czym innym od istnienia to oznaczałoby że było przejście z możności do rzeczywistości a to wyklucza doskonałość bo oznaczałoby że Bóg jest zmienny i nietrwały a to wyklucza Bóstwo. Dlatego w Bogu istota jest tym samym co istnienie.

Chciałbym dodać że inny punkt nie wiedząc powyższego niemożliwe jest zatem by zrozumiał dowód z możności bytów.


Ale to było tylko tak do informacji dla innego punktu widzenia.

Teraz przejdźmy do rzeczy. Mówicie że nie przeczycie temu że dobro ma jakieś źródło ale utrzymujecie że to nie musi Być Bóg.

Dobrze to ja powiem tak. To dlaczego w takim razie jedni są bardziej dobrzy drudzy mniej? Moja odpowiedź jest taka: Bo jedni są bliżej Peni dobra czyli Boga a inni dalej.

Jeśli Dobro By winikało z nas albo by to Było siłą jakąś magiczną czy jeszcze czymś innym to dlaczego nie ma równości?

Jasne jest jak na dłoni że istnieje centrum dobra szlachetności przyzwoitaści i wszelkich dobrych ceh i wogóle dobra. A Kogoś takiego lub czegoś to nazywamy Bogiem.

Nie ma tu założenia. Wykluczyłem to że może być inna przyczyna dobra prócz Boga bo wtedy wszyscy równo być źli czy dobrzy powinni.

Albo manichejczycy twierdzili że zło to myśl przebiegająca świat i zatruwająca ludzkie serca. Tak? To dlaczego wszyscy nie są tak samo źli?

Nie... Takie tezy nie przejdą. Jedyna możliwość pochodzenia dobra to Bóg.

A kto jest Przyczyną przyzwoitości? Bóg. Ten kto jest bliżej niego(oczywiście nie chodzi tu o przestrzenną bliskość) ten ma więcej dobra, jest bardziej przyzwoity.

I Koniec.

PROSZĘ PRZECZYTAJCIE MOJĄ ODPOWIEDŹ NA WASZE POSTY CAŁĄ.

(no chyba że ktoś wie że w Bogu istota jest tym samym co istnienie to nie musi oczywiście)


Pt cze 01, 2007 14:29

Dołączył(a): N mar 25, 2007 18:09
Posty: 3852
Post 
Sebastian 88 napisał(a):
Tego jednak nie można powiedzieć o Bogu, który przecież uchodzi za pierwszą, najwyższą przyczynę sprawczą. A więc to niemożliwe, by w Bogu czym innym było istnienie, a czym innym istota
Bog uchodzi za pierwszą przyczyne wszystkiego ,uchodzi,uchodzi!Co to znaczy uchodzi ?Dlaczego uchodzi ,dla kogo uchodzi?Może tylko dla Ciebie uchodzi ,Sebastian daj spokój z takim tłumaczeniem,to co piszesz nie ma sensu nie ma w tym za grosz logiki ,kompletnie nie da sie tego zrozumieć ,to jest gmatwanina nielogicznych słów ,od tak aby coś gadać .Sebastian to co piszesz jest nielogiczne ,jest bez sensu jak by zalezało Ci na tym by nikt Cie niezrozumiał.


Pt cze 01, 2007 14:53
Zobacz profil
Post 
Nie rtozumiesz że jeśli By Bóg istniał to jest stwórcą wszystkiego bo właśnie przez Boga rozumie się praprzyczynę wszelkiego Bytu?
Nie wiesza że jeśli by Bóg istniał to to nic przed nim nie istniało bo to by znaczyło że coś go stworzyło i nie byłby Bogiem?

Daj spokój...

Nie...

A jeśli nie rozumiesz to nie zaprzeczaj... Bo nie wiesz o co chodzi.
Ależ się teraz zdenerwowałem...
Sory za te nerwy ale myślę że to jest oczywiste.

Inny punkt widzenia a przeczytałeś moje podsumowanie?


Pt cze 01, 2007 15:05
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 03, 2006 17:17
Posty: 1479
Post 
Sebastianie. Dobro i zło to nazwy dla danych uczynków.
Skąd pochodzą uczynki? Z myśli. Chcemy zrobić coś, ale zaraz... przecież zabicie drugiej osoby to pozbawienie jej życia.
Tutaj wchodzi do działania świadomość.
Według Twojego toku myślenia, to np ateista dający żebrakowi 5zł, daje mu pieniążek tylko dlatego by np. z niego szydzić.

Mogę tak na ten przykład powiedzieć, że wszystkie myśli o jedzeniu podchodzą od elfa znajdującego się w innym wymiarze. Jeżeli ktoś jest bardzo głodny to elf wysyła do niego sygnały, że musi coś zjeść.

_________________
"Mówią, że niepełna wiedza jest rzeczą niebezpieczną, ale jednak nie tak złą, jak całkowita ignorancja."
T. Pratchett


Pt cze 01, 2007 15:07
Zobacz profil WWW
Post 
W takim razie dlaczego wszyscy nie mają tych samych myśli skoro wszyscy ludzie mają tę samą naturę?

Bo jeden jest bliżej Boga a inni dalej.


Pt cze 01, 2007 15:09
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 03, 2006 17:17
Posty: 1479
Post 
Nie.
Sebastianie, już nawet starając się udowodnić istnienie boga zapominasz o jego naukach, czyli wolnej woli :)

A teraz ode mnie.
Ludzie nie są połączeni żadną mentalną więzią, dlatego jeden myśli to, a drugi tamto. Ja lubię jeść burgerki, inna osoba zieleń.

_________________
"Mówią, że niepełna wiedza jest rzeczą niebezpieczną, ale jednak nie tak złą, jak całkowita ignorancja."
T. Pratchett


Pt cze 01, 2007 15:12
Zobacz profil WWW
Post 
I jeszcze jedno uczynki nie pochodzą z myśli ale z woli a to co chce zrobić wola to najpierw było w namyśle a dopiero tam jest myśl.

Co innego jest myśleć czy to zrobić (namysł)
Co innego jest chcieć to zrobić (wola)
A co innego zrobić (uczynek)

:shock:


Pt cze 01, 2007 15:12
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 03, 2006 17:17
Posty: 1479
Post 
Według mnie uczynki pochodzą od tajemniczego wielkiego mózgu w odległej galaktyce, który nami wszystkimi steruje. Jesteśmy programem telewizyjnym dla innej cywilizacji i wszystko co robimy kierowane jest przez reżysera, czyli ten wielki mózg.
Udowodnij mi że tak nie jest.

_________________
"Mówią, że niepełna wiedza jest rzeczą niebezpieczną, ale jednak nie tak złą, jak całkowita ignorancja."
T. Pratchett


Pt cze 01, 2007 15:15
Zobacz profil WWW
Post 
No zgadzam się bo jeden ma takie poczucie piękna a inni takie lecz samo piękno ma początek w Bogu.

Tak jak np słodycz.

Wszyscy ją lubią ale jeden lubi słodycz wina, inni miodu, inni cukierków a jeszcze inni to jeszcze czegoś innego.
Lecz sama przyjemność tego wszystkiego zawiera się w jednej słodyczy.
A wszelkie dobro w Bogu.


Pt cze 01, 2007 15:15
Post 
Tak jest. Bóg widzi nas z nieba razem z aniołami i zmarłymi duszami.
No ale nasze ucynki pochodzą od nas samych i każdy może wybierać czy chce być bliżej Boga czy dalej.

Jakie są na to dowody?
Wtelewizi czy w książce nie ma bytów rzeczywistyych ale tylko obrazy a tu są te byty.


Pt cze 01, 2007 15:18
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 03, 2006 17:17
Posty: 1479
Post 
A powiedz mi dlaczego akurat dobro ma pochodzić od boga a nie od bodźców jeszcze mało zrozumianego przez nas mózgu.

_________________
"Mówią, że niepełna wiedza jest rzeczą niebezpieczną, ale jednak nie tak złą, jak całkowita ignorancja."
T. Pratchett


Pt cze 01, 2007 15:20
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 03, 2006 17:17
Posty: 1479
Post 
Sebastian88 napisał(a):
Jakie są na to dowody?
Wtelewizi czy w książce nie ma bytów rzeczywistyych ale tylko obrazy a tu są te byty.

W telewizji są aktorzy. A ja mówię, że ten mózg nami kieruje nieświadomie.
Takie reality show.

_________________
"Mówią, że niepełna wiedza jest rzeczą niebezpieczną, ale jednak nie tak złą, jak całkowita ignorancja."
T. Pratchett


Pt cze 01, 2007 15:22
Zobacz profil WWW
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 2089 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39 ... 140  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL