Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn sie 18, 2025 21:15



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 110 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następna strona
 CZY JEZUS CHODZIŁ PO WODZIE? 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Cz lut 15, 2007 19:10
Posty: 463
Post 
Naiwnością jest wiara w cuda, mój drogi. :-D

_________________
"Extraordinary claims require extraordinary evidence" - Carl Sagan,astronom


Cz cze 07, 2007 18:42
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt maja 29, 2007 20:53
Posty: 156
Post 
Jeśli 4 osoby (można powiedzieć 3 ( 2+ źródło Q)) napisałyby bajkę Konopnickiej niezależnie od siebie i prawie identycznie. I jeśli na istnienie karasnoludków byłby dodatkowe fakty historyczne, oraz wierzący w krasnoludki oddawaliby życie za swoje wierzenia... wtedy byłyby to dowody wystarczające, aby zgłębić temat ich istnienia.

_________________
www.napoziomie.pl


Cz cze 07, 2007 18:42
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz wrz 21, 2006 18:43
Posty: 923
Post 
Bardzo wielu twórców opisywało niezależnie od siebie praktycznie tak samo smoki. O smokach pisano i mówiono na całym świecie, zaskakująco podobne są smoki Azteków i Chińczyków. Jest masa faktów historycznych w postaci zeznań świadków, opisów i podań na poparcie ich istnienia, podejrzewam, że byli też ludzie, którzy oddali życie, bo wierzyli w jakiegoś smoka (który np. wymagał ofiary z człowieka) pośród np. Majów czy Azteków właśnie. Zgłębiałaś kiedyś ich istnienie?

Pewnie gdyby dostatecznie długo i uparcie szukać, to można przekonać się do istnienia tych bestii, łącznie z dowodem w postaci warana z Komodo, który byłby ich dalekim kuzynem - jedynym, którego nie wybiła ekipa króla Artura, konkwistadorzy i rewolucja kulturalna w Chinach.

_________________
Obrazek

gg 3287237


Cz cze 07, 2007 21:09
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt maja 29, 2007 20:53
Posty: 156
Post 
Dobry przykład z tymi smokami. W wielu miejscach są opisywane, wielu w nie wierzyło. Częściowo mieli racje bo przecież dinozaury istniały. Nie możesz przecież powiedzieć, że smoki nie istniały bo dla wielu właśnie dinozaury będą uważane za smoki.

_________________
www.napoziomie.pl


Cz cze 21, 2007 11:38
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz wrz 21, 2006 18:43
Posty: 923
Post 
Opisywano spotkania i walki ze smokami, a dinozaury wyginęły jakieś 65 milionów lat wcześniej (chyba że podzielasz poglądy M. Giertycha...).

Można przyjąć, że natykano się na szkielety dinozaurów* i to pobudzało wyobraźnię. W ten sposób rodziły się legendy, w których może było ziarnko prawdy - ktoś widział szkielet czy przerośniętego krokodyla albo węża, który pożarł człowieka.

I za podobną legendę mogę uznać Twoje źródła. Być może jest w nich ziarnko prawdy - może był jakiś kapłan imieniem Jezus, może w Egipcie kiedyś było pasmo klęsk żywiołowych (odpowiednio potem ubarwionych) i tak dalej.

Tylko z tego niewiele wynika :) Co najwyżej może mnie dziwić, że w tę akurat legendę głęboko wierzysz, a w mity Arturiańskie nie.

* - to dosyć mało prawdopodobne założenie z kilku powodów. Po pierwsze, nawet szkielety odkopywane dzisiaj, przy najnowszych technologiach archeologicznych, są bardzo niekompletne. Ciężko by było ludziom parę tysięcy lat temu wyobrazić sobie Tyranozaura na podstawie odkopanego żebra albo kawałka miednicy.

Po drugie, legendy o smokach były geograficznie bardziej rozprzestrzenione niż występowanie szkieletów dinozaurów.

Po trzecie, do w miarę późnego średniowiecza, smoki miały kształt węża, nie "dinozaura". Tak wyglądają do dziś np. smoki chińskie. Smok "dinozaurowaty" został stworzony przez ówczesny Kościół, który chciał wykreować obraz bardziej przerażający, niż przerośnięty wąż (w końcu miał symbolizować Szatana, musiał straszyć). Dokonała się kompilacja najbardziej przerażających cech fizycznych (nietoperze skrzydła, zęby, pazury, zionięcie ogniem itd.) - podobny zabieg zastosował znacznie później Hans Giger, tworząc postać Obcego (Aliena) do ósmego pasażera Nostromo. I teraz w świadomości Europejczyków smok wygląda tak a nie inaczej.

Choć nie da się wykluczyć inspiracji znalezionymi szczątkami dinozaurów. Np. pustynia Gobi jest dosyć obfita w ich szkielety, spekuluje się, że smoki chińskie mogły być inspirowane wykopaliskami.



Znacznie ciekawszy jest smok-wąż. Ten występował wszędzie i nie można go połączyć z dinozaurami. W mitologii słowiańskiej był Wij i Żmij, u Greków Uroboros, w Egipcie Apophis, w Persji Aži Dahaka, u Azteków Quetzalcoatl, w rejonach Amazonii był Iwanci, w Chinach, Japonii, Korei Płd., Wietnamie i Azji Południowo-Wschodniej były tradycyjne Lungi (cała masa różnych), w krajach nordyckich Midgardsorm, w Afryce np. Aido-Hwedo, w Albanii Bolla a w Mezopotamii Illujanka. Dosłownie na całym świecie, co krok to smok.

Przekonałem was wzajemnie potwierdzającymi się źródłami do istnienia smoków? ;)

Sądzę (mam nadzieję), że nie. Do uznania czegoś takiego potrzeba większych dowodów niż podania sprzed setek lub tysięcy lat, prawda?

_________________
Obrazek

gg 3287237


Cz cze 21, 2007 13:12
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42
Posty: 4717
Post 
Cytuj:
o drugie, legendy o smokach były geograficznie bardziej rozprzestrzenione niż występowanie szkieletów dinozaurów.

Dinozaury występowały praktycznie na całym świecie więc to chyba nie do końca prawda z drugiej strony tylko część dinozaurów mogła przypominać smoki a ich kości są stosunkowo rzadkie .


Cz cze 21, 2007 15:54
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt maja 29, 2007 20:53
Posty: 156
Post 
Wytłumaczyłeś sprawę bardzo dokładnie, ale nie ulega wątpliwości, że jeśli 400 lat temu ktoś powiedziałby ci, że potwory - dinozaury istniamy to nie uwierzył byś tak samo jak teraz nie wierzysz.

_________________
www.napoziomie.pl


Cz cze 21, 2007 16:18
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz wrz 21, 2006 18:43
Posty: 923
Post 
No napisał(a):
Dinozaury występowały praktycznie na całym świecie więc to chyba nie do końca prawda z drugiej strony tylko część dinozaurów mogła przypominać smoki a ich kości są stosunkowo rzadkie .


To prawda, ale stosunkowo niewiele miejsc na świecie jest "zasobna" w szkielety. Nie wszędzie się one dobrze zachowywały, nie wszędzie populacja była gęsta. A już na pewno nie wszędzie zachowały się szczątki mogące inspirować powstanie smoków (czyli coś więcej, niż kostki wielkości naparstków czy kręgi). Trudno założyć, że wszystkie doniesienia i legendy o smokach były następstwem wykopalisk. Być może część.

Cytuj:

Wytłumaczyłeś sprawę bardzo dokładnie, ale nie ulega wątpliwości, że jeśli 400 lat temu ktoś powiedziałby ci, że potwory - dinozaury istniamy to nie uwierzył byś tak samo jak teraz nie wierzysz.


A czemu znowu nie ulega wątpliwości? 400 lat temu w różne rzeczy ludzie wierzyli. Przykładowo, pierwsza polska encyklopedia powszechna, której autorem był Benedykt Chmielowski, zawierała opisy kilku różnych smoków. A była to połowa osiemnastego wieku, nieco ponad 250 lat temu.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Nowe_Ateny

_________________
Obrazek

gg 3287237


Cz cze 21, 2007 17:14
Zobacz profil
Post 
Na pytanie czy Jezus chodził po wodzie tu macie odpowiedź: http://www.youtube.com/watch?v=sBQLq2VmZcA
hehe


Pt cze 22, 2007 15:53
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt maja 29, 2007 20:53
Posty: 156
Post 
Wcale nie widać, że to dwa różne filmiki ;). Na jednym chodi po szklanych palach (albo cuś podobnego), na drugim jest unoszony na linkach. Ta murzynka na końcu prawie mnie przekonała :P

_________________
www.napoziomie.pl


Pt cze 22, 2007 19:18
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz lut 15, 2007 19:10
Posty: 463
Post 
Chodził po wodzie jako żywo. Poczytaj komentarze.Toż to cud nad cuda.

_________________
"Extraordinary claims require extraordinary evidence" - Carl Sagan,astronom


Pt cze 22, 2007 19:49
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt maja 29, 2007 20:53
Posty: 156
Post 
NIech się tak nie rozpędza bo go ukrzyżują !

_________________
www.napoziomie.pl


Pt cze 22, 2007 19:50
Zobacz profil
Post 
Myślę że obraz Pana Jezusa chodzącego po wodzie może być alegorią unoszenia się jego pięknych i światłych nauk nad niewierzącymi ukazanymi jako brudne, zamulone jezioro.


Wt lip 17, 2007 10:16
Post 
mariolcia napisał(a):
Myślę że obraz Pana Jezusa chodzącego po wodzie może być alegorią unoszenia się jego pięknych i światłych nauk nad niewierzącymi ukazanymi jako brudne, zamulone jezioro.


Te nauki byly raczej brudne i zamulone skoro popieraly bicie niewolnikow (Lukasza rozdz. 12:47-48) co dla pieknej i swiatlej etyki laickiej jest niedopuszczalne.


Wt lip 17, 2007 11:37

Dołączył(a): Cz wrz 21, 2006 18:43
Posty: 923
Post 
mariolcia napisał(a):
Myślę że obraz Pana Jezusa chodzącego po wodzie może być alegorią unoszenia się jego pięknych i światłych nauk nad niewierzącymi ukazanymi jako brudne, zamulone jezioro.


Mariolcia, skąd u Ciebie taka odraza i niechęć do niewierzących? Uważasz, że ateiści są gorsi - czy tego uczy Jezus?

_________________
Obrazek

gg 3287237


Wt lip 17, 2007 18:49
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 110 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL