Nadzieje, marzenia ateistów - pytanie do nich.
Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
A wiesz co, tu się nawet zgodzę. Najpierw wielki wybuch, potem gwiezdny pył, potem kilka miliardów lat chaosu i powstanie ziemi, potem stworzenie organizmów jednokomórkowych, wyjście na ląd, pamałpa robiąca karierę i zostająca człowiekiem. Tak, to do przyjęcia, tylko że zamiast proch ziemi lepiej użyć słowa gwiezdny pył, brzmi mniej zaściankowo i bardziej poetycko. 
|
Wt cze 12, 2007 17:07 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
No i żeby ten człowiek nie był jedynie prochem to otrzymał tchnienie życia - duszę.Dusza zwierząt umiera a dusza ludzka jest nieśmiertelna.
|
Wt cze 12, 2007 17:15 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
SweetChild napisał(a): Czyli nie przeprowadzamy doświadczenia, nie mamy wyników, ale mamy wniosek, który jest zgodny z wcześniejszymi założeniami. Tak to można robić laborki z fizyki, aby zaliczyć przedmiot najmniejszym nakładem sił  Pisalem o doswiadczeniu z dwoma szczelinami. SweetChild napisał(a): Nie widzę żadnych powodów, dla których ten postulat miałby przeczyć probabilistycznej naturze cząstek elementarnych. Gdyz stwierdza, ze funkcja falowa jest przyblizonym opisem polozenia czastki na podstawie naszej niepelnej wiedzy, a wiec, ze czastka faktycznie zajmuje okreslone miejsce w przestrzeni, ktore nie jest zalezne od badacza. To nie jest postulat przeciwko indeterminizmowi, tylko relatywizmowi. SweetChild napisał(a): Stationary Traveller napisał(a): Jezeli urodziles sie w szpitalu na Ziemii to Twoje urodziny nie zdarza sie w zadnej z rakiet, nawet tych lezacych na zlomowisku. Wprowadzasz zaleznosc zaistnienia czegos od ukladu odniesienia, ale nie rozumiem, dlaczego? Zaistnial bys niezaleznie od statru jakiejkolwiek rakiety, co dowodzi, ze zaistnienie jest stanem faktycznym, a nie tylko obserwowalnym. Nie ma czegos takiego jak "zaistneic dla kogos, czegos", zaistnienie mozna (teoretycznie) ustalic obeiktywnie, zaistnienie we Wszechswiecie. Tkwisz jeszcze w XiX-wiecznej, trójwymiarowej przestrzeni Newtona z absolutnym czasem... To może wyjaśnij, jak definiujesz zaistnienie jakiegoś zdarzenia?
Tkwie po pracy w stoim pokoju (a Newton tkwil w XVII i XVIII w, a nie XIX), przestrzen i czas to metody opisu rzeczywistosci, a nie jakies byty (znowu przypisujesz mi stosowanie sie do jakiegos "absolutnego czasu", nie imputuj mi takich bzdur). Liczylem, ze odpowiesz na moje pytanie, rozwiejesz moje watpliwosci, a Ty wyskakujesz z jakims kretynskim tekstem, ktory nic nie oznacza, poza tym, ze ma niby ukazywac jaki jestes "postepowy", dla mnie liczy sie zgodnosc pogladu z rzeczywistoscia, a nie czas jego powstania.
Zaistnienie zdarzenia to wystapienie tego zdarzenia w rzeczywistosci (Wszechswiecie, wszystkim co istnieje).
|
Wt cze 12, 2007 17:15 |
|
|
|
 |
No
Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42 Posty: 4717
|
Cytuj: No i żeby ten człowiek nie był jedynie prochem to otrzymał tchnienie życia - duszę.
Do życia nie potrzeba żadnego tchnienia 
|
Wt cze 12, 2007 17:19 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Polonium 210 napisał(a): No i żeby ten człowiek nie był jedynie prochem to otrzymał tchnienie życia - duszę.Dusza zwierząt umiera a dusza ludzka jest nieśmiertelna.
Mój drogu/moja dorga [przepraszam, nie mam pojęcie, czy ty to "on" czy "ona]:
1. Mogłabyś mi w taki skrótowy [nawet nie skrótowy może być] sposób udowodnić istnienie duszy?
2. Później udowodnić, że ma ją tylko człowiek?
3. A potem udowodnić, że jest nieśmiertelna?
|
Wt cze 12, 2007 17:20 |
|
|
|
 |
SweetChild
Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37 Posty: 10694
|
Stationary Traveller napisał(a): Pisalem o doswiadczeniu z dwoma szczelinami. Pisałeś Stationary Traveller napisał(a): Wniosek z doswiadczenia jest taki, ze pojedynczy foton przechodzac przez jedna szczeline moze wywolywac efekt interferencji. (nie pytaj jak - to skala mikro) Gratuluję logiki. Stationary Traveller napisał(a): Gdyz stwierdza, ze funkcja falowa jest przyblizonym opisem polozenia czastki na podstawie naszej niepelnej wiedzy, a wiec, ze czastka faktycznie zajmuje okreslone miejsce w przestrzeni, ktore nie jest zalezne od badacza. To nie jest postulat przeciwko indeterminizmowi, tylko relatywizmowi. To po "a więc" to Twoja nadinterpretacja. Przy okazji, nikt nie twierdzi chyba, że położenie cząstki jest zależne od badacza. Przynajmniej ja tak nie twierdzę, jeśli już to jest zależne od układu odniesienia, w którym znajduje się badacz. Stationary Traveller napisał(a): SweetChild napisał(a): Tkwisz jeszcze w XiX-wiecznej, trójwymiarowej przestrzeni Newtona z absolutnym czasem... To może wyjaśnij, jak definiujesz zaistnienie jakiegoś zdarzenia? Tkwie po pracy w stoim pokoju (a Newton tkwil w XVII i XVIII w, a nie XIX), Nie pisałem o Newtonie, ale o Tobie. Stationary Traveller napisał(a): przestrzen i czas to metody opisu rzeczywistosci, a nie jakies byty (znowu przypisujesz mi stosowanie sie do jakiegos "absolutnego czasu", nie imputuj mi takich bzdur). Liczylem, ze odpowiesz na moje pytanie, rozwiejesz moje watpliwosci, a Ty wyskakujesz z jakims kretynskim tekstem, ktory nic nie oznacza, poza tym, ze ma niby ukazywac jaki jestes "postepowy", dla mnie liczy sie zgodnosc pogladu z rzeczywistoscia, a nie czas jego powstania. Zaistnienie zdarzenia to wystapienie tego zdarzenia w rzeczywistosci (Wszechswiecie, wszystkim co istnieje).
Kretyński to jest tekst "zaistnienie zdarzenia to wystapienie tego zdarzenia w rzeczywistosci (Wszechswiecie, wszystkim co istnieje)". Gorzej niż masło maślane.
|
Wt cze 12, 2007 17:37 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Pytania od JakubaN: Cytuj: 1. Mógłbyś mi w taki skrótowy [nawet nie skrótowy może być] sposób udowodnić istnienie duszy? 2. Później udowodnić, że ma ją tylko człowiek? 3. A potem udowodnić, że jest nieśmiertelna?
1.Mamy więc Stworzenie Wszechświata.Naukowcy mówią o Wielkim Wybuchu.Materia i energia oddzielają się.Z tej materii powstaje Układ Słoneczny,Słońce,planety,na Ziemi rośliny i zwierzęta a w końcu człowiek.
Biblia mówi:"Na początku było Słowo".Właśnie to Słowo (logos) dało początek wszelkiemu życiu.
Rośliny,zwierzęta i człowiek powstały z prochu ziemi. Planety,gwiazdy,asteroidy itp. powstały z pyły międzygwiazdowego przez zagęszczenie materii jak piszą fizycy.
2.Duszę ma na pewno człowiek.Mowa jest,że powstał on z prochu a następnie otrzymał tchnienie życia.Tym tchnieniem jest dusza.Zwierzęta określił człowiek mianem "istota żywa".
3.A o nieśmiertelności duszy to trudny temat.Powiedzieć mogę,że ziemskie ciało stanie się prochem.Dusza natomiast nie podlega przemijaniu ani żadnym prawom fizyki i nie umiera.
Wierzysz teraz w nieśmiertelność duszy?
|
Wt cze 12, 2007 18:13 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
SweetChild napisał(a): Stationary Traveller napisał(a): Pisalem o doswiadczeniu z dwoma szczelinami. Pisałeś Stationary Traveller napisał(a): Wniosek z doswiadczenia jest taki, ze pojedynczy foton przechodzac przez jedna szczeline moze wywolywac efekt interferencji. (nie pytaj jak - to skala mikro) Gratuluję logiki. Co jest nielogicznego w tym, ze foton przechodzi przez jedna szczeline w sytuacji kiedy sa dwie szczeliny? SweetChild napisał(a): To po "a więc" to Twoja nadinterpretacja. Przy okazji, nikt nie twierdzi chyba, że położenie cząstki jest zależne od badacza. Przynajmniej ja tak nie twierdzę, jeśli już to jest zależne od układu odniesienia, w którym znajduje się badacz. Jaka nadinterpretacja? Wyraznie jest tam napisane, ze fala to abstrakcyjne (stworzone na potrzeby opisu) miejsce w ktorym znajduje sie elektron i tam go mozemy znalesc - wiec w tej fali zajmuje on tylko "jedno miejsce", a nie kilka czy calosc. Po prostu prawdopodbienstwem opisujemy szanse na wystapienie czegos, a nie stan czegos. Pisales np SweetChild napisał(a): pojedynczy foton jednocześnie przechodzi przez jedną i drugą szczelinę (przez pierwszą z prawdopodobieństwem p1 i przez drugą z prawdopodobieństwem p2). I tak dales do zrozumienia, ze nie wiesz czym jest prawdopodobienstwo w mechanice kwantowej. SweetChild napisał(a): Nie pisałem o Newtonie, ale o Tobie. Ja tkwie w XIXw. nie wiem o co Ci chodzi. SweetChild napisał(a): Kretyński to jest tekst "zaistnienie zdarzenia to wystapienie tego zdarzenia w rzeczywistosci (Wszechswiecie, wszystkim co istnieje)". Gorzej niż masło maślane.
Skoro uwazasz to za "maslo maslane" to z jakiego powodu twierdzisz, ze zaistnienie nie jest wystapieniem w rzeczywistosci, a jedynie w jakims ukladzie?
Wyznacznikiem zaistnienia jest oddzialywanie na cos innego.
Ciagle oczekuje na odpowiedz na pytanie z jakiego powodu zaistnienie ma byc relatywne.
|
Wt cze 12, 2007 18:16 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Polonium 210 napisał(a): Pytania od JakubaN: Cytuj: 1. Mógłbyś mi w taki skrótowy [nawet nie skrótowy może być] sposób udowodnić istnienie duszy? 2. Później udowodnić, że ma ją tylko człowiek? 3. A potem udowodnić, że jest nieśmiertelna? 1.Mamy więc Stworzenie Wszechświata.Naukowcy mówią o Wielkim Wybuchu.Materia i energia oddzielają się.Z tej materii powstaje Układ Słoneczny,Słońce,planety,na Ziemi rośliny i zwierzęta a w końcu człowiek. Biblia mówi:"Na początku było Słowo".Właśnie to Słowo (logos) dało początek wszelkiemu życiu. Rośliny,zwierzęta i człowiek powstały z prochu ziemi. Planety,gwiazdy,asteroidy itp. powstały z pyły międzygwiazdowego przez zagęszczenie materii jak piszą fizycy. Przepraszam, ale to nie jest nawet namiastka dowodu. Cytuj: 2.Duszę ma na pewno człowiek.Mowa jest,że powstał on z prochu a następnie otrzymał tchnienie życia.Tym tchnieniem jest dusza.Zwierzęta określił człowiek mianem "istota żywa". Skoro nie udowodniłeś prawdziwości pierwszego, to o reszcie w zasadzie nie powinniśmy dyskutować, ale dobrze... Sprawdźmy, co mówi na ten temat Pismo Święte: "Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt: los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam... Wszystko idzie na jedno miejsce: powstało z prochu i wszystko do prochu znów wraca." (Koh.3:19-20)Ciekawe, prawda? Cytuj: 3.A o nieśmiertelności duszy to trudny temat.Powiedzieć mogę,że ziemskie ciało stanie się prochem.Dusza natomiast nie podlega przemijaniu ani żadnym prawom fizyki i nie umiera.
"Biblia używa słowa "dusza" lub "duch" w odniesieniu do człowieka aż 1642 razy! Jednak ani razu nie znajdziemy przy nim przymiotnika "nieśmiertelny" czy "wieczny". [...] W całym Piśmie Świętym słowo "nieśmiertelność" (gr. athanasia) występuje tylko dwukrotnie! W pierwszym przypadku mowa, że tylko Bóg posiada nieśmiertelność (1Tym.6:16). W drugim, że nieśmiertelność stanie się udziałem sprawiedliwych, ale nie po śmierci, lecz przy zmartwychwstaniu (1Kor.15:53-54).
Podsumowując, do żednego z trzech punktów mnie nie przekonałeś. Nawet przyjmując założenia, których przyjąć nie powinienem [czyli uznanie w ogóle istnienia duszy].
Jakób
|
Wt cze 12, 2007 19:16 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Widzę,że ateistów nic nie przekona.Próbuję udowodnić istnienie duszy nieśmiertelnej ale widzę,że ateiści są zbyt buntowniczy.Żeby ateistę przekonać do wiary słowem to chyba trzeba być geniuszem.Zawsze coś wymyślą by nasze słowa podważyć.Dalsza rozmowa z ateistami nie ma więc sensu. 
|
Wt cze 12, 2007 19:32 |
|
 |
No
Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42 Posty: 4717
|
Może następnym razem spróbuj podawać dowody na swoje tezy...
|
Wt cze 12, 2007 19:35 |
|
 |
dobry_dziekan
Dołączył(a): Pt lis 03, 2006 17:17 Posty: 1479
|
I nie kierować się słowami zawartymi w biblii, bo nie mają one żadnej wartości dowodowej.
_________________ "Mówią, że niepełna wiedza jest rzeczą niebezpieczną, ale jednak nie tak złą, jak całkowita ignorancja." T. Pratchett
|
Wt cze 12, 2007 20:07 |
|
 |
Rin
Dołączył(a): Pt cze 01, 2007 15:11 Posty: 88
|
Cytuj: Widzę,że ateistów nic nie przekona. E no bez przesady, przekona napewno tylko to musi być przekonujące =) Cytuj: Próbuję udowodnić istnienie duszy nieśmiertelnej ale widzę,że ateiści są zbyt buntowniczy. A ja widzę tylko, że nie udało Ci się tego udowodnić. Nie widziałem tu jakiegoś buntu. Cytuj: Żeby ateistę przekonać do wiary słowem to chyba trzeba być geniuszem.Zawsze coś wymyślą by nasze słowa podważyć.Dalsza rozmowa z ateistami nie ma więc sensu. Sad
Z rozmowy trzeba wyciągać wnioski.
|
Wt cze 12, 2007 20:15 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Polonium, gdzie ja byłem buntowniczy. Pokazałem Ci tylko, że:
1. Istnienia duszy nie wykazałeś.
2. Że Pismo Święte, na które się powołujesz również stwierdza, że zwierzęta mają duszę. Co ciekawe [och, jak ja kocham argument odnoszący się do autorytetu] PAPIEŻ JAN PAWEŁ II w przemówieniu z 19 stycznia 1990 roku powiedział: "also the animals possess a soul and men must love and feel solidarity with smaller brethren", co w wolnym tłumaczeniu znaczy: "zwierzęta również posiadają duszę i człowiek musi kochać je i czuć solidarność ze swymi mniejszymi braćmi".
3. Przytoczyłem dość wyraźne argumenty podważające nieśmiertelność duszy wynikające z samego Pisma Świętego.
Więc proszę, nie zbywaj tego moją "buntowniczością", bo nie ma ona nic do rzeczy. Z góry dziękuję.
j.
|
Wt cze 12, 2007 21:04 |
|
 |
Zencognito
Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 7:24 Posty: 4028
|
Polonium 210 napisał(a): Widzę,że ateistów nic nie przekona.Próbuję udowodnić istnienie duszy nieśmiertelnej ale widzę,że ateiści są zbyt buntowniczy. Złej baletnicy przeszkadza nawet rondo u spódnicy. Nie obarczaj ateistów winą za swoje niepowodzenie, bo to jest tylko i wyłącznie wina Twojej niemożności udowodnienia własnych przekonań. Właściwie to nie wiem czego się spodziewałeś - że ateiści nie znają Biblii i jak im podasz fragmenty z niej to się nawrócą? Polonium 210 napisał(a): Dalsza rozmowa z ateistami nie ma więc sensu. 
No ja myślę, że Twoje dyskusje z ateistami są z góry skazane na niepowodzenie, bo nie potrafisz rozróżnić tego co jest argumentem od tego, co nim nie jest.
|
Wt cze 12, 2007 21:17 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|