Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Wt sie 26, 2025 17:39



Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 552 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29 ... 37  Następna strona
 Zwierzobójstwo 
Autor Wiadomość
Post 
Co do walczących wegetarian z żywnością GMO. Ja jestem vege i z nią nie walczę i nie mam nic przeciwko niej. Z moich znajomych wegetarian, na kilkanaście osób tylko jedna jest zdecydowanie przeciwna, dla pozostałych to temat raczej obojętny. Więc nie wiem, czy to nie jest powielanie streotypu wegetarian walczących z żywnością modyfikowaną genetycznie. ;-)

A podstawą [nie mnie oceniać, czy racjonalną] dla tych, którzy są przeciwko GMO nie są bajki o domniemanej szkodliwości, tylko raczej idealistyczny nurt powrotu do czystej natury i obawa przed "agresywnością" GMO [w sensie bardzo szybkiego wypierania zwykłych upraw w bardzo krótkim okresie czasu]...


Cz cze 14, 2007 16:00
Post 
Prawdą jest to,że aby mieć pełne zaufanie do GMO trzeba poczekać na to,co przyniesie czas.Miejmy nadzieję,że zmian genetycznych u osób,które się urodzą nie będzie.Jeśli GMO okaże się sukcesem to będzie to wielki krok naprzód jak dotarcie człowieka na Księżyc.GMO może wówczas rozwiązać problem głodu.A problem głodu w krajach III Świata jest poważny.Lepsza w tym przypadku GMO niż rzesze głodujących.Kłopot z tym,że nie znamy skutków ubocznych stosowania GMO.Chociaż większym ryzykiem jest genetyczna modyfikacja zwierząt (ewentualne wystąpienie prionów czy szkodliwych mutacji).Rośliny jeszcze zdadzą egzamin,miejmy nadzieję.Prewencyjnie nie jestem ani przeciw ani też za stosowaniem GMO.Niech czas i badania wszystko rozstrzygną.

A czy nie marzy ktoś o roślinach dających odporność na promieniowanie jonizujące? Tutaj zgadzam się na 200 %.


Cz cze 14, 2007 17:46
Post 
Nikt nie straszy GMO,ale jest jeszcze za wcześnie by GMO popierać lub krytykować.Wycofanie GMO to zły pomysł,bo opóźni to naukowcom badania nad znaczeniem GMO w likwidacji głodu a nawet niektórych chorób a ekolodzy wykorzystają to by nas bardziej postraszyć i zniechęcić.Dziękuję.


Cz cze 14, 2007 17:51
Post 
Cytuj:
GMO może wówczas rozwiązać problem głodu.A problem głodu w krajach III Świata jest poważny.Lepsza w tym przypadku GMO niż rzesze głodujących.

Chciałbym zauważyć, że problem z glodem w trzecim świecie nie wynika z faktu, że realnie jedzenia jest na świecie za mało, tylko że jego redystrybucja pozostawia wiele do życzenia. Wynika też w pewnym stopniu z faktu, że [z tego co kojarzę] największym importerem zboża na świecie jest USA, które kupuje owo zboże, żeby potem karmić nim zwierzęta w hodowlach przemysłowych. Idzie na to około 80% całego zboża wyprodukowanego i importowanego do Stanów Zjednoczonych. I jak to ładnie obliczyła jedna z organizacji zajmujących się prawami zwierząt, gdyby spożycie mięsa wśród Amerykanów spadło o 10%, dałoby się wyprodukować żywność dla 100 milionów ludzi. [co oczywiście wcale nie znaczy, że zostałoby to zboże spożytkowane na pomoc głodującym, ale jednak to dość pokaźny zasób, z którym możnaby zrobić coś pożytecznego]

Pozdrawiam,
jakub


Cz cze 14, 2007 22:42
Post 
zgadzam sie z jakubem, stany zjednoczone maja najwieksze uprawy...bo maja gdzie je uprawiac:D i fakt ...gdyby ograniczyli, to byliby zdrowsi pewnie ....moj chlopak jezdzi do prqcy na wakacje i robi piekne fotki "grubych ryb" w strojach kapielowych rozmiaru XXXL:) no ale hamburgery trzeba z czegos robic....prawda Bic Mac:D:D:D:D


Pt cze 15, 2007 0:27
Post 
co do polonium...juz nie bede pisal o twoim mydlanym tekscie o odyfikowanych roslinach ktore maja nas przed promieniowaniem jonizujacym uchronic, ale mutacje zachodza nie tylko w okazach modyfikowanych genetycznie i nie tylko u zwierzat, ale w calym swieci przyrody i byc moze jest t jeden z mechanizmow ewolucji. poza tym skad ty na te priony wpadles:) fantazja cie poniosła:)
tak na prawde to nie "te geny" sa straszne tylko utrwalacze, koserwanty,antyutleniacze, wszystko co jest pochodne chemii jest najbardziej toksyczne. poczytaj troche biologicznej literatury

p.s.

od kiedy to tak zaczales powierzac naukowcom i czekac na ich badania??:)


Pt cze 15, 2007 0:31
Post 
killing-joke napisał:
Cytuj:
od kiedy to tak zaczales powierzac naukowcom i czekac na ich badania??


Otóż jest wiele badań naukowych,które się przydadzą dla dobra ludzkości i są zgodne z prawem moralnym.Natomiast potępiam badania na embrionach i to nie tylko dlatego,że jestem po stronie LPR i bronię polskich rodzin.Dodam,że nauka jest dobra dopóki nie zagraża wierze i jej nie podważa oraz dopóki nie narusza norm Dekalogu.Embriony też mają prawo do życia.


Pt cze 15, 2007 9:35
Post 
Cytuj:
Otóż jest wiele badań naukowych,które się przydadzą dla dobra ludzkości i są zgodne z prawem moralnym.

Jeśli masz zaufanie do nauki, to moża wartoby wziąć pod uwagę wyniki eksperymentów, które przedstawiłem wcześniej w temacie, a mówiące o tym, że dieta bezmięsna zmniejsza znacznie prawdopodobieństwo występowania wielu chorób. Proszę, wyglądało to tak.


Cytuj:
Findings from the Oxford Vegetarian Study, a 12 year study of 6000 vegetarians and 5000 meat-eater found that the incidence of coronary heart disease mortality was 28% lower in vegetarians compared with matched omnivores, after all non dietary factors had been taken into consideration (Thorogood, 1994).

Burr & Butland (1988) found vegetarians to suffer significantly lower mortality from heart disease than health conscious non-vegetarians. Mortality from ischaemic heart disease was 57% lower in vegetarians than the general population, and 18% lower than in non-vegetarians following a healthy lifestyle. Deaths due to cerebrovascular disease was 43% lower in the vegetarians compared with the general population.

A study of nearly 28,000 Seventh Day Adventists in California noted a clear trend of increasing incidence of heart disease with rising frequency of meat consumption (Snowdon, 1988).

The Coronary Artery Risk Development in Young Adults (CARDIA) Study examined diet in relation to health in over 5,000 young adults aged 18 to 30. Vegetarians were found to have greatly improved cardiovascular fitness and a lower risk of heart disease (Slattery, 1991). A low level of meat consumption was linked to improved general health.

An eleven-year study of 1,900 German vegetarians has found mortality from cardiovascular disease to be 61% lower in male vegetarians and 44% lower in female vegetarians than the general population. For ischaemic heart disease, mortality was reduced still further, to only one-third of that expected (Claude-Chang, 1992).

The protective effect of a vegetarian diet is believed to be related to the lower blood cholesterol levels seen in vegetarians. Repeated studies have demonstrated the low blood cholesterol levels of vegetarians (Resnicow, 1991). Thorogood (1990) found vegetarians to have cholesterol levels 10% lower than health conscious meat-eaters. High blood cholesterol is a primary risk factor in heart disease. Significantly, vegetarians have lower levels of low-density-lipoprotein (LDL) cholesterol. This is the cholesterol fraction particularly associated with heart disease.

Research has suggested that a 10% reduction in blood cholesterol may be associated with a 30% reduction in the incidence of coronary heart disease (Martin, 1986).

A recent collaborative analysis of 8,300 deaths among 76,000 men and women in five prospective studies concluded that vegetarians have a 24% reduction in mortality from ischaemic heart disease, this increased to 45% in the under 65s. When compared with regular meat eaters the vegetarians showed 34% less mortality (Key, 1998)



I całkiem poważnie powinieneś do tego podejść, bo jako chrześcijanina obowiązuje Cię nie tylko obowiązek szanowania swojego ducha, ale i ciała.


Pt cze 15, 2007 9:44
Post 
W sumie to najwięcej mówi się o szkodliwości mięsa smażonego i pieczonego.Ale jeśli takowe się jada sporadycznie to nie musi zaszkodzić.Poza tym dla lepszego oczyszczenia organizmu polecam kefiry,jogurty i zsiadłe mleko.


Pt cze 15, 2007 9:52
Post 
Cytuj:
A recent collaborative analysis of 8,300 deaths among 76,000 men and women in five prospective studies concluded that vegetarians have a 24% reduction in mortality from ischaemic heart disease, this increased to 45% in the under 65s. When compared with regular meat eaters the vegetarians showed 34% less mortality (Key, 1998)


Masz tu wyraźnie napisane, że chodzi o wegetarian i regularnych jadaczy mięsa. Mięsa w ogóle. Ustosunkujesz się do tego i zrobisz wszystko by uszanować świątynię Pana, która jest Twoje ciało czy nie wyrzekniesz się tej małej przyjemności jaką jest jedzenie mięsa i pozostawisz ryzyko śmierci na choroby serca o 34% większe niż mogłoby być? Chrześcijanin musi umieć sobie odmówić pewnych przyjemności jeśli wie, że szkodzą mu one. Ty wiesz, że jedzenia mięsa jest szkodliwsze niż jego unikanie. Jak wytłumaczysz teraz fakt, że zostaniesz przy mięsnej diecie? Grzechem?


Pt cze 15, 2007 14:00

Dołączył(a): Pn cze 05, 2006 19:58
Posty: 27
Post 
Chaota napisał(a):
Ty wiesz, że jedzenia mięsa jest szkodliwsze niż jego unikanie.

To zdanie jest mocno wątpliwe, a stawiam, że nie zostało dowiedzione na tym poziomie ogólności.
Żeby pokazać, że nie ma wśród naukowców - specjalistów w dziedzinie żywienia jednomyślności nt. przewagi diety wegetariańskiej nad mięsną podam link (szkic wykładu o wegetarianizmie): http://chfpn.pl/index/?id=9778d5d219c5080b9a6a17bef029331c
i dodatkowy link o dyskusji nad powyższym wykładem:
http://www.namiasteczku.org/main.php?q=62&id=242

Poza wszystkim, nie można wyników eksperymentalnych na jakieś próbie statystycznej traktować jako dowodu twierdzenia (zdania ogólnego), co najwyżej jako poszlakę.
Zdarza się, że jednemu naukowcowi wychodzi z badań korelacja między czynnikiem A a czynnikiem B +34%, drugiemu +15%, a trzeciemu i -9%. Co wtedy? Najprawdopodobniej, w swoich próbach nie wyizolowali czynników A i B, a badali też czynniki (zakłócające) C,D,E, itd.
Przy badaniach naukowych nad automatycznym (komputerowym) rozpoznawaniem obrazów jest wiele takich czynników, co dopiero przy
badaniach nad wpływem diety na zdrowie.


Pt cze 15, 2007 16:17
Zobacz profil
Post 
Cześć Krzysztofie, dzięki za linka i za wypowiedź.
Przeczytałem tekst, który podałeś i mam odnośnie niego kilka uwag.
1. Pominięto w nim WSZYSTKIE fragmenty z Biblii, które mówią o spożyciu mięsa w sensie negatywnym i te, które mówią o doskonałości, której przejawem jest również niestosowanie przemocy wobec zwierząt [np. Rdz 1,29 czy fragment mesjański z Izajasza]. - stanowisko to jest wybiórcze i nie pokazuje całości zagadnienia.
2. Napisano tam między innymi, że: "Brak specjalnych przystosowań przewodu pokarmowego człowieka do trawienia pokarmów roślinnych" i podano kilka przykładów, które mijają się z prawdą. Przykładem jest długość jelita, która i człowieka jest 12 razy dłuższa od tułowia [o mięsożercy ok. 3 razy], a w tym artykule nie długości jelit za "brak specjalnych przystosowań". Trochę to dziwne...
3. Artykuł charakteryzuje się małą wiedzą na temat wegetarianizmu i próbuje sprowadzić pewne rzeczy do absurdu, nie dostrzegając oczywistych rozwiązań praktycznych. Przykładem tego mogą być poniższe stwierdzenia:
Cytuj:
Jeżeli spożywanie mleka i jaj uważa się za dobre i wskazane, bo nie wiąże się z zabijaniem zwierząt, to powstają pytania:
- co robić z krowami i kurami, któe przestają dawać mleko i jaja?
- co robić z byczkami i kogutkami, które rodzą się razem z krowami i kurkami?
Zabijać je zaraz po urodzeniu? Trzymać aż do śmierci ze starości?

Po pierwsze kwestia vegan zupełnie została pominięta. Po drugie jest to bardzo egoistyczne człowiecze podejści - po co nam żywe zwierzęta, skoro nie mamy z nich żadnego pożytku??
4. Straszy się tam niedoborem aminokwasów i w związku z tym różnymi chorobami, tylko że nikt nie zadał sobie chyba na tym "naukowym" forum trudu, żeby napisać, iż to nie mięso, ale tylko mleko i jajka mają wszystkie 8 niezbędnych aminokwasów, które są potrzebne organizmowi do zsyntetyzowania białka a mięso ma niedobory tryptofanu, metioniny i waliny.
5. Wnioski tam przytoczone są jak najbardziej niezgodne z prawdą, czego przykładem poniższe stwierdzenie:
Cytuj:
Wegetarianizm nie ma uzasadnienia etyczno-religijnego ani ekologiczno-ekonomicznego.

Hmmm, jeśli problemem etycznym nie jest zabić, czy nie zabić, wyrządzać cierpienie lub go nie wyrządzać, to co nim jest?
Po drugie, ekologiczne przesłanki już kilkukrotnie tu przytaczałem, między innymi mówiąc o stratach energetycznych przy przejściu na następne ogniwo łańcucha pokarmowego, straty wody, porównując ilość zasobów niezbędnych do wyprodukowania 1kg białka mięsnego i 1kg białka roślinnego, więc nie będę o tym pisał znów.
Kolejnym framgentem świadczącym o niezbyt dużej jednak wiedzy autora tekstu jest to stwierdzenie:
Cytuj:
Układ pokarmowy człowieka nie jest specjalnie przystosowany do trawienia produktów pochodzenia roślinnego.

Pokazałem nieprawdziwość tego na przykładzie dł. jelita, a są jeszcze odczyn śliny [u roślinożerców alkaliczny, przystowany do trawienia skrobi], wytępowanie porów na skórze, kształt żołądka i dziesięciokrotnie mniejsze w nim stężenie kwasu solnego, niż u mięsożerców etc. itd.
A to to nawet nie wiem, jak skomentować: :?
Cytuj:
Produkty pochodzenia zwierzęcego są bardzo dobrymi artykułami spożywczymi i nie mogą być w pełni zastąpione produktami pochodzenia zwierzęcego.

Diety wegetariańskie są zawszwe niedoborowe w niektóre składniki odżywcze, przy czym stopień tych niedoborów zależy od typu diety wegetariańskiej.


No więc tyle ja na temat artykułu, który moim zdaniem ani naukowym ani obiektywnym nazwany być nie może.


Pozdrawiam,
Jakub


PS A co do drugiego linka, to nie bardzo można oczekować obiektywności po kimś, kto w ostatnim zdaniu pisze "Tak czy inaczej, życie bez schabowego i smalcu ze skwarkami jest dla mnie nie do pomyślenia." ;-)
PS2 Nie znalazłem w tych linkach jakichkolwiek wiarygodnych badań, z których wynikałoby, że wegetarianizm jest szkodliwy. Ja natomiast w tym temacie przytoczyłem już chyba wyniki więcej niż 10 badań stwierdzających coś zupełnie przeciwnego.


Pt cze 15, 2007 17:05
Post 
Chaoto nie zdołasz mi wmówić wegetarianizmu.Będę jadł owoce,warzywa,mięso,nabiał i pieczywo.Człowiek tak został stworzony,że mięso też ma prawo jeść.I Chaoto nie nazywaj pokarmu "nieczystym".Zarówno 100 % mięsożerca jak i 100% wegetarianin nie zaspokoją w pełni potrzeb swojego organizmu.Części bardzo ważnych składników poprostu zabraknie.Wegetarianie będą zbyt wychudzeni i wygłodzeni a 100% mięsożercy będą zbyt otyli i przejedzeni.Podobnie nie może istnieć dieta w 100% złożona z nabiału i przetworów mlecznych.I proszę przytaczać godne zaufania badania uznawane na całym świecie a nie badania pseudonaukowe czy niesprawdzone.


Pt cze 15, 2007 18:09
Post 
Polonium 210 napisał(a):
Chaoto nie zdołasz mi wmówić wegetarianizmu.Będę jadł owoce,warzywa,mięso,nabiał i pieczywo.Człowiek tak został stworzony,że mięso też ma prawo jeść.I Chaoto nie nazywaj pokarmu "nieczystym".Zarówno 100 % mięsożerca jak i 100% wegetarianin nie zaspokoją w pełni potrzeb swojego organizmu.Części bardzo ważnych składników poprostu zabraknie.Wegetarianie będą zbyt wychudzeni i wygłodzeni a 100% mięsożercy będą zbyt otyli i przejedzeni.Podobnie nie może istnieć dieta w 100% złożona z nabiału i przetworów mlecznych.I proszę przytaczać godne zaufania badania uznawane na całym świecie a nie badania pseudonaukowe czy niesprawdzone.



I tak wygląda dyskusja z tym człowiekiem. Wiesz, że w ogóle nie odniosłeś się do tego co pisałem? Przeczytałeś to chociaż?



JakubN, należy tez nadmienić, że niedobór tryptofanu (często mięsożercy spożywają go mniej niż wegetarianie, którzy mlekiem i jajkami nadrabiają braki) prowadzi do niedoboru serotoniny a więc i do gwałtownego pogorszenia nastroju. Zaś duża ilość tryptofanu toi większa ilość serotoniny, a więęęęc ... ;]


Pt cze 15, 2007 18:35
Post 
Polonium, wybacz, ale znów opowiadasz bajki o żelaznym wilku. ;-)
Cytuj:
Człowiek tak został stworzony,że mięso też ma prawo jeść.

Do samego stworzenia już nie będę się odnosił, bo to odrębny temat. Ale do słowa "prawo". To że człowiek może coś robić, to nie znaczy jeszcze, że ma do tego prawo. Podobnie ja mogę zabić moją sąsiadkę, ale nie znaczy to jeszcze, że mam do tego prawo. Chyba, że mówisz o prawie w ramach teologii chrześcijańskiej - wtedy ta wypowiedź ma sens, ale nie jest dla mnie wiążąca.
Cytuj:
Zarówno 100 % mięsożerca jak i 100% wegetarianin nie zaspokoją w pełni potrzeb swojego organizmu.

Bzdura! 100% nie przeżyje. 100% wegetarianin nie tylko przeżyje, ale też będzie żył dłużej i z mniejszymi komplikacjami zdrowotnymi, czego dowodzą wieloletnia badania, które już to przytaczałem.
Cytuj:
Wegetarianie będą zbyt wychudzeni i wygłodzeni...

Wybacz, ale... :hahaha: :hahaha: :hahaha:
Cytuj:
I proszę przytaczać godne zaufania badania uznawane na całym świecie a nie badania pseudonaukowe czy niesprawdzone.

Ja to zrobiłem, wielokrotnie. Tak wiarygodne, że po wydrukowaniu w "British Journal of Medicine" nikt ich nie zakwestionował. Więc zastanów się czasem, co piszesz.


Pt cze 15, 2007 18:35
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.   [ Posty: 552 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29 ... 37  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL