Przecież JE premier czołgów przeciw pielęgniarkom nie wysyła.

W sumie - dobry pan.

A ci lekarze - jak oni w ogóle śmieli strajkować!
A gdzie powołanie do zawodu??
Bezczelni!!

A dlaczego nie spojrzeć na to w ten sposób: gdy rolnicy łamali prawo i blokowali drogi, a Lepper na fali tych protestów zbudował Samoobronę, to IV RP w nagrodę wyniosła go do rangi wicepremiera, a jego partyjnych kolegów do roli koalicjanta i na intratne rządowe posadki.
Gdy teraz pielęgniarki łamią prawo, to nikt ich liderce nie proponuje stanowiska Ministra Zdrowia (już nie musi być w randze wicepremiera), a straszy interwencją policji.

Nie jest to jakieś dziwne, wybiórcze pojmowanie prawa?

Ten milujacy prawo i sprawiedliwosc rzad nie rozmawia z kryminalistami - on im daje cieple posadki - np. wicepremiera.
Lepper niejednokrotnie zlamal prawo... mimo to rzad z nim rozmawia.

Jeszcze nigdy w skladzie rzadu nie bylo tylu kryminalistow - to dla przypomnienia niektorym "zapominalskim"

A z tego co napisales Osiris, wynika ze ten kraj sie nie szanuje... Poprawie Cie wiec- to rzad nie szanuje obywateli, kpi sobie z nich w zywe oczy - a Ty ich jeszcze bronisz.

Chyba lekko "przesłodziłeś"

Niestety masz rację, ale problem w tym, że Jarek musiał podpisać pakt z diabłem, żeby dobrać się do tył...... oligarchów i koterii zbudowanej na krzywdzie wszystkich obywateli.
Gdyby dogadali się z PO, była by inna sytuacja, tylko z kolei nie wiadomo, czyją stronę trzyma PO, więc Kaczyński nie mając innego wyjścia skumał się z Lepperem.
PO wepchało Kaczyńskiego w taki układ i na razie musi on trwać w tej postaci.
Mnie samego mierzi ta koalicja, ale nie widzę – na razie – innego sensownego układu, skoro PO za czorta nie chce się dogadać z PiS.
Sam ubolewam nad tym stanem rzeczy.
Wracając do pielęgniarek jestem z tego powodu na nie cięty, ponieważ uważam, że zostały wmanewrowane w tą rozróbę.
Są narzędziami lekarzy oraz PO i SLD.
Mam dokładnie te same przeświadczenie co Kaczyński jeszcze zanim wyraził on sam swoją opinię na ten temat.
Wracając do pielęgniarek.
Jeśli uznano by ich winę i skazano, to sprawiedliwości stało by się zadość.
A ponieważ życie bywa przekorne, to jeśli by okazały się sprawnymi politykami i koalicja z nimi (tymi pielęgniarkami) była by korzystana i nieodzowna dla Polski, to dlaczego nie.
Co ma piernik do wiatraka.
Lepper został osądzony i skazany. Czy były to dęte wyroki i na zamówienie - pokaże historia.
Jeśli nie ma innego wyjścia Kaczyński musi paktować nawet z diabłem, żeby wyplenić nuworyszy i zgniłą koterię, która niszczy i rozkrada kraj.
Ja mu życzę szczęścia – nawet z diabłem.

To jest ta sama retoryka, jaką po wojnie stosowali komuniści... Wówczas trzeba było wyplenić zaplute karły reakcji, burżujów, kułaków, imperialistów, wrogów klasy robotniczej, wrogów ustroju, wrogów sojuszu z ZSRR, itp. itd. Oni niszczyli i rozkradali kraj, gdy uda się ich wyeliminować, to zapanuje powszechna szczęśliwość (zwana wówczas komunizmem, a dziś IV RP).

Podobnie jak "Po wepchnęło Kaczyńskiego w ten układ" jak siła nieznana wepchnęła Kaczyńskiego w postawę lekceważenia drugiego człowieka.... pielęgniarkę-przestępców, upominających się o godne życie.
Nie "musiał podpisać pakt z diabłem", gdyby nie jego nieprzeparta żądza przejęcia pełni władzy we własne 4 ręce
o konsekwencjach paktowania z diabłem, wyraźnie przestrzega Gaudium et spes:
- "Jeżeli bowiem zburzy się hierarchię wartości i pomiesza się dobro ze złem, poszczególni ludzie i ich grupy zwrócą uwagę na własne sprawy, a Zupełna zgoda - zostały wmanewrowane przez p. premiera jako oręż przeciwko lekarzom.
P. premier osobiście zaprosił pielęgniarki na negocjacje.
Jaką wy macie wybiórczą pamięć ...przecież to raptem kilka dni temu, premier wykonał ten "zręczny" manewr....niestety bumerang powrócił
Z diabłem to może tylko...jak "ślepy ślepego prowadzi obaj w dół wpadną"

Wrogowie się zmieniają, ale zawsze istnieją.
Dziecinną naiwnością jest przeświadczenie, że jak nastała demokracja i skończył się komunizm, to nie ma już zła i poszło sobie spać.
Chyba zapomnieliście, że komunizm to nie jest potwór sam w sobie, tylko tworzył ludzi-potworów, którzy egzystowali w nim i upadlali i zniewalali naród polski.
Wiele tych osób żyje sobie dostatnio, pobiera sowite emerytury i się śmieją z nas.
Ich spadkobiercy SLD i inne twory, pchają się do władzy i są rzeczywistym zagrożeniem.
Gdyby nie ludzie pokroju Kaczyńskich, może dzisiaj mielibyśmy pseudo demokrację na wzór Rosyjski.
Kaczyńscy nie maja obsesji w tworzeniu wrogów, bo ci istnieją w rzeczywistości.
Oni się nie rozpłynęli w 1989 roku, bo niby jak?
Cała rzesza starych komuchów i ich krewnych (oraz sympatyków) po części i tak przejęli to co było najbardziej wartościowe w naszym kraju, no ale dobrego nigdy za wiele, więc dalej pchają się z powrotem do władzy.
A jak wrócić do władzy.
Trzeba wpierw usunąć Kaczyńskich, którzy stoją im na drodze.
Ten cyrk (ze strajkami) się jeszcze nie skończył, będzie tak długo trwał aż te ruchawki utorują komuchom drogę do władzy.
Na razie przedstawienie trwa.

osiris - demagogia.... demagogia....jesteś nieprzemakalny na wszelkie argumenty

OK!
Czekam na kontrargumenty.

Jakie jeszcze kontrargumenty? - wyłuszczyłam Ci, że to premier sprowokował strajk pielegniarek, później obraził się, że czegoś żądają.
O sytuacji, stanie, średniego personelu medycznego też pisałam
Widocznie nie czytasz.
Ostatni argument jaki Ci mogę przytoczyć to moje osobiste obserwacje - w szpitaliku dziecięcym niemal przy wszystkich chorych dzieciach opiekę sprawują rodzice, dziadkowie.
Napisałam niemal - bo niektórzy biedni nie mogą sprostać kosztom dojazdów i utrzymania.
Muszą bliscy trwać przy dziecku, bo na dyżurze w ciągu dnia jest 2-3 pielegniarki na 25-30 dzieci, a nocy 1-2.
Waruje się przy łóżeczku małego, spiąc na podłodze na karimatach, lub w kucki na krzesłach - znam to z autopsji, sama tak warowałam.
Brak funduszu na zatrudnienie większej ilości personelu, a często brak chetnych do pracy.
Teraz po studiach pielegniarskich 60-70% absolwentów wyjeżdża z kraju do pracy w UE.

W sumie policja usunela z drogi osoby, ktore blokujac ja lamaly prawo, jezeli uwazasz to za cos nie w porzadku, to mozesz sobie uwazac, ale to, ze mamy byc panstwem prawa jest zapisane w konstytucji.
Rozumiem, ze wolisz by kazdy kto poczuje sie pokrzywdzony mogl blokowac droge jaka mu sie podoba, mi to nie odpowiada.

Chodziło o zarzuty do mojej ostatniej wypowiedzi określone jako "demagogia", a nie o Twoje wcześniejsze wypowiedzi.

To jest akurat dyskusyjna teza. Ty to tak widzisz, a ja całkowicie inaczej jako zaplanowaną akcję podsycaną przez lekarzy i SLD.

Teraz to zasunęłaś bombę!
Przy dzieciach powinni być rodzice, bo to wpływa bardzo korzystnie na psychikę dziecka i wspomaga leczenie dziecka.
Nie ma w tym nic niezwykłego.
Najlepsza pielęgniarka, czy też ich cały tabun nie zastąpi obecności rodzica w szpitalu przy chorym dziecku.
Coś Ci się pokręciło.
Jest to jeden ze sposobów wspomagania terapii dziecka.
Oto dowody:



Źródło:
http://www.sk5.am.poznan.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=109&Itemid=190

I jeszcze jedna ważna rzecz.
Protest pielęgniarek może mieć miał finał odwrotny od zamierzonego. (pielęgniarki staną się ofiarą intryg lekarzy)
Jeżeli dojdzie do stworzenia sieci szpitali, to wiele z nich może być postawionych w stan likwidacji.
Zmniejszy to ilość stanowisk pracy dla pielęgniarek, co rzeczywiście umożliwi podniesienie znaczne ich płac, ale kosztem zwalnianych masowo innych pielęgniarek.
Co zyskali lekarze?
Ano to, że szpitale które nie wejdą do sieci szpitali, będą mogły być prywatyzowane, o co tak gorliwie zabiegali lekarze.
W prywatnych szpitalach nie będzie też tylu pielęgniarek co w publicznych, bo lekarze będą szli na zysk, więc nie będą sobie mnożyć pracowników.
Zamiast – przykładowo – czterech pielęgniarek, zatrudnionych będzie o połowę mniej, z pensjami nie wiele większymi (jeśli nie mniejszymi) niż w publicznych jednostkach, za to z obowiązkami adekwatnymi dla tych czterech.
Jak widać „same korzyści”
Mam nadzieję, że ten czarny scenariusz się nie sprawdzi.

To nie jest dyskusyjna teza, i nie intryg lekarzy ale fakty...fakty się kłaniają
http://www.gazetawyborcza.pl/1,75248,4178785.html
Nic mi się nie pokręciło, każdy wie co dla chorego dziecka znaczy obecność rodziców.
A jesli uznajesz, że liczba 2-3 pielęgniarki w ciągu dnia na 30 chorych dzieci i 1-2 w nocy, to liczba w zupełności wystaraczająca to gratuluję optymizmu!!!
Nie strasz tak prywatnymi szpitalami i przychodniami.
W moim mieście juz od 3 lat wszystkie przychodnie są sprywatyzowane - rejestruję się telefonicznie , na określoną godzinę, nie muszę godzinami wyczekiwac na swoją kolejkę, nic nie płacę za wizyty i przyjmują lekarze fachowi, bo prywatna spółka nie zatrudnia patałachów.
W GW opisano sprywatyzowaną SZ w woj, opolski - poszukaj artykułu, przeczytaj.
Na argumenty typu "gonić kumuchów, wrogów, szare sieci, układ" nie chce mi się już dyskutować.
W PRL stale straszono nas zagrożeniami ze strony imperialistów, kapitalistów i tylko PZPR w koalicji z Moskwą dawało nam rękojmię bezpieczeństwa.
Teraz podobnie mamy postrzegać PiS....bez sensu.
Wskaż mi łaskawie efekt tego stałego "gonienia króliczka" - tylko nie odgrzebuj starych spraw typu: Wąsacz, Jakubowska, Pęczak.
Mamy już 22 miesiące władzy koalicji, i walki "z układem" - wskaż wykryte, ujawnione w tym czasie afery.

Ty lepiej nie staraj się rozumieć, bo skołowaciejesz - z jednej strony usprawiedliwiasz działania rządu w którym jest minister skazany za m.in. blokowanie dróg któego usprawiedliwiasz, a odmawiasz prawa do protestu pielęgniarkom.

A zdaje się że miały zgodę zarządu miasta na blokowanie pasa drogi.