Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N lis 23, 2025 5:55



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 127 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 5, 6, 7, 8, 9  Następna strona
 Wysiedlanie Polaków z Polski? 
Autor Wiadomość
Post 
Cytuj:
Co proponujesz rewizję granic z przed 1939 roku.. Czyli III wojnę..
Przecież w tym jest szaleństwo..

No właśnie.
Gdybyśmu chcieli sprawiedliwości trzeba by było wywołać III wojnę światową, a Niemcom wystarczy poparcie polskich sądów i ich rządu, żeby zacząć nas stąd wykurzać.
Czy to jest OK?
Trzeba wywołać nie wojnę, tylko unijną debatę na ten temat i zainteresować tym tematem jak największe gremia polityczne.


Śr lip 04, 2007 7:20
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 27, 2003 22:40
Posty: 1707
Post 
cytat
Cytuj:
No właśnie.
Gdybyśmu chcieli sprawiedliwości trzeba by było wywołać III wojnę światową, a Niemcom wystarczy poparcie polskich sądów i ich rządu,


Wiesz wy dalej nie rozróżniacie . co innego była migracja ludów w po 1945 roku a co inego problemy z lat 70 stworzonych przez PRL.
A wy to tak wszytko do jednego wora.. a te rzeczy nie łączą sie w żaden sposób....
Nadal nic nie wiem aby rząd federalny Niemiecki wysuwał jakieś roszczenia wobec Polski. To choroba i urojenie nacjonalistów którzy w Polsce są u władzy..


Śr lip 04, 2007 9:13
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt lut 03, 2006 18:03
Posty: 680
Post 
osiris napisał(a):
Gdybyśmu chcieli sprawiedliwości trzeba by było wywołać III wojnę światową, a Niemcom wystarczy poparcie polskich sądów i ich rządu, żeby zacząć nas stąd wykurzać.


a mógłbyś podać jakiś jeden przykład tego "poparcia".
Rozumiem, że masz na myśli, że zapadają wyroki niezgodne z polskim prawem tylko dlatego, że stroną procesu jest obywatel RFN, tak?

Czy też przez poparcie rozumiesz, że wygrywa strona, która udowodniła swoje roszczenia, ale nie powinna była wygrać, bo jest obywatelem RFN?


Śr lip 04, 2007 9:31
Zobacz profil ICQ WWW
Post 
Cytuj:
To choroba i urojenie....

Ja nie byłbym taki pewny.
Cytuj:
A wy to tak wszytko do jednego wora.. a te rzeczy nie łączą sie w żaden sposób....

Łączą się w istotny sposób w jednej kwestii - przez zajęcie czyjegoś mienia bezprawnie.
I wtedy (45) i później (lata 70')
Przesunięcie granic to gwałt na własności na skalę globalną.


Śr lip 04, 2007 9:32

Dołączył(a): Pt lut 03, 2006 18:03
Posty: 680
Post 
osiris napisał(a):
Akurat ten przepis o zasiedzeniu trzeba tak rozumieć, jak jest napisane.


nie ma w polsce prawa zezwalającego sądom sprawdzać kwestie zasiedzenia z urzędu (poza sprawą z art. 10 ustawy o ksiegach wieczystych i hipotece, ale to inna para kaloszy), chyba, że sprawa toczy się o zasiedzenie właśnie.

Ale te sprawy z Niemcami nie były o zasiedzenie i Sąd nie miał prawa sprawdzać czegokolwiek.

osiris napisał(a):
Zgodnie z prawem polskim, osoba, która nie jest właścicielem majątku a nim zarządza przez 30 lat (nawet w złej wierze) może stać się właścicielem gruntu i domu na zasadach zasiedzenia bez odszkodowania dla prawowitego właściciela.


Coś gdzieś słyszałeś, ale nie do końca, a potem pojawiają się bzdury. Osoba, która zarządza nieruchomością nigdy nie stanie się jego właścicielem.

Polecam też hasło: "odszkodowanie za bezumowne korzystystanie z rzeczy" ;)

osiris napisał(a):
Tak stanowi prawo polskie.


Prawo polskie tak nie stanowi

osiris napisał(a):
Może to się wydawać dziwne, i szokujące, ale tak właśnie stanowi prawo i premier Kaczyński wie co mówi, więc twierdzenie, iż plecie głupstwa jest nieuprawnione.
Wierz mi, on lepiej zna prawo, niż Ty.


być może ostatnie zdanie i mnie dotyczy. Ale:
1. Premier plótł bzdury co do zasiedzenia (mówił jak polityk a nie prawnik. Pomijam kwestię czy kłamał świadomie, czy nie wiedział)
2. To co Ty mówisz nijak się ma do tego co mówił premier (przynajmniej jeśli chodzi o jego wypowiedź przytoczoną przez GW).
3. To co Ty mówisz jest całkowicie nieprawdziwe.


Śr lip 04, 2007 9:39
Zobacz profil ICQ WWW
Post 
Cytuj:
przynajmniej jeśli chodzi o jego wypowiedź przytoczoną przez GW.

Ja bym się w żadnym wypadku nie podpierał cytatami z GW, lepiej gdybyś zacytował inne - bardziej wiarygodne – gazety.
Cytuj:
Polecam też hasło: "odszkodowanie za bezumowne korzystystanie z rzeczy"

Jak można płacić odszkodowanie z tego tytułu skoro w świetle prawa w czasie korzystania z nieruchomości było ono (wtedy) własnością - conajmniej - skarbu państwa.
Cytuj:
Osoba, która zarządza nieruchomością nigdy nie stanie się jego właścicielem.

Jeżeli zarządza nieruchomością jako samoistny posiadacz, to stanie się jej właścicielem na zasadzie zasiedzenia co musi orzec sąd, bo samo z siebie nie nastąpi.
Przecież gdyby ten przepis był martwy (o zasiedzeniu) to by o nim nie orzekano.
Jest to bardzo popularna metoda przeniesienia własności z prawowitego własciciela na samoistnego posiadacza.
Znam ten temat z autopsji.
I jeszcze Wikipedia:
Cytuj:
Posiadacz samoistny to osoba, która rzeczą faktycznie włada jak właściciel. Stan faktyczny (posiadanie) często idzie w parze z tytułem prawnym do rzeczy (własność), jednak można być posiadaczem samoistnym, nie będąc równocześnie właścicielem rzeczy. Ważna jest sama wola władania rzeczą we własnym imieniu, a nie tytuł prawny do niej. Posiadanie samoistne może prowadzić do nabycia własności poprzez zasiedzenie rzeczy.


Śr lip 04, 2007 10:07

Dołączył(a): Pt lut 03, 2006 18:03
Posty: 680
Post 
osiris napisał(a):
Ja bym się w żadnym wypadku nie podpierał cytatami z GW, lepiej gdybyś zacytował inne - bardziej wiarygodne – gazety.


a zatem uznajemy, że zacytowana wypowiedź odpowiadająca - przy pewnej dozie dobrej woli - aktualnemu stanowi prawnemu, jest nieprawdziwa?

Ok, to uznaję, że premier plótł bzdury, skoro powiedział coś innego.
osiris napisał(a):
Jak można płacić odszkodowanie z tego tytułu skoro w świetle prawa w czasie korzystania z nieruchomości było ono (wtedy) własnością - conajmniej - skarbu państwa.


sprawdź sobie hasło w internecie, nie będę robił wykładu z prawa.
http://tiny.pl/f89r


osiris napisał(a):
Jeżeli zarządza nieruchomością jako samoistny posiadacz, to stanie się jej właścicielem na zasadzie zasiedzenia co musi orzec sąd, bo samo z siebie nie nastąpi.
Przecież gdyby ten przepis był martwy (o zasiedzeniu) to by o nim nie orzekano.
Jest to bardzo popularna metoda przeniesienia własności z prawowitego własciciela na samoistnego posiadacza.


1) Zarządca a posiadacz to dwie różne rzeczy.
Jak ciocia Zuzia mi powie: "opiekuj się kochanie moim domem, tu masz pelnomocnictwo do wszystkiego a ja jadę do USA", to nigdy w zyciu nie zasiedzę tej nieruchomości.

2) Przepis o zasiedzeniu nie jest martwy.
Ale w sprawie o wydanie nieruchomości (prawdopodobnie o to wnosili niemieccy powodowie) sąd nie będzie badał z urzędu zasiedzenia (nie wolno sądowi nawiasem mówiąc).
Co ciekawe. Żadna gazeta i żadne inne medium nie podało szczegółów sprawy. Nikt nie podał czego żądał powód, nikt nie napisał jak się bronił pozwany. Tylko ogólny bełkot partyjno-rządowo-nacjonalistyczny. To wiele mówi o narodzie.

3) Zasiedzenie nie jest "metodą przeniesienia własności". Ale to taki drobiazg formalno-semantyczny.

osiris napisał(a):
Znam ten temat z autopsji.


tzn. ktos w rodzinie stał się właścicielem w ten sposób?
Zadam inne pytanie:
Czy obecność na Mszy Św. czyni ze mnie znawcę liturgii? ;)

Cytuj:
Posiadacz samoistny to osoba, która rzeczą faktycznie włada jak właściciel. Stan faktyczny (posiadanie) często idzie w parze z tytułem prawnym do rzeczy (własność), jednak można być posiadaczem samoistnym, nie będąc równocześnie właścicielem rzeczy. Ważna jest sama wola władania rzeczą we własnym imieniu, a nie tytuł prawny do niej. Posiadanie samoistne może prowadzić do nabycia własności poprzez zasiedzenie rzeczy.


Bardzo fajnie, ale:

222 par. 2 k.c.: właściciel może zażądać wydania rzeczy, chyba, ze posiadacz ma do niej jakieś prawa. Właściciel udowadnia, że jest wlascicielem, a posiadacz ze ma jakies prawa.
Jak sie wydaje, wlasciciele w tych sprawach zrobilico do nich nalezy. Co z drugą stroną?


Śr lip 04, 2007 10:55
Zobacz profil ICQ WWW

Dołączył(a): Pt lut 03, 2006 18:03
Posty: 680
Post 
osiris napisał(a):
Ja bym się w żadnym wypadku nie podpierał cytatami z GW, lepiej gdybyś zacytował inne - bardziej wiarygodne – gazety.


a zatem uznajemy, że zacytowana wypowiedź odpowiadająca - przy pewnej dozie dobrej woli - aktualnemu stanowi prawnemu, jest nieprawdziwa?

Ok, to uznaję, że premier plótł bzdury, skoro powiedział coś innego.
osiris napisał(a):
Jak można płacić odszkodowanie z tego tytułu skoro w świetle prawa w czasie korzystania z nieruchomości było ono (wtedy) własnością - conajmniej - skarbu państwa.


sprawdź sobie hasło w internecie, nie będę robił wykładu z prawa.
http://tiny.pl/f89r


osiris napisał(a):
Jeżeli zarządza nieruchomością jako samoistny posiadacz, to stanie się jej właścicielem na zasadzie zasiedzenia co musi orzec sąd, bo samo z siebie nie nastąpi.
Przecież gdyby ten przepis był martwy (o zasiedzeniu) to by o nim nie orzekano.
Jest to bardzo popularna metoda przeniesienia własności z prawowitego własciciela na samoistnego posiadacza.


1) Zarządca a posiadacz to dwie różne rzeczy.
Jak ciocia Zuzia mi powie: "opiekuj się kochanie moim domem, tu masz pelnomocnictwo do wszystkiego a ja jadę do USA", to nigdy w zyciu nie zasiedzę tej nieruchomości.

2) Przepis o zasiedzeniu nie jest martwy.
Ale w sprawie o wydanie nieruchomości (prawdopodobnie o to wnosili niemieccy powodowie) sąd nie będzie badał z urzędu zasiedzenia (nie wolno sądowi nawiasem mówiąc).
Co ciekawe. Żadna gazeta i żadne inne medium nie podało szczegółów sprawy. Nikt nie podał czego żądał powód, nikt nie napisał jak się bronił pozwany. Tylko ogólny bełkot partyjno-rządowo-nacjonalistyczny. To wiele mówi o narodzie.

3) Zasiedzenie nie jest "metodą przeniesienia własności". Ale to taki drobiazg formalno-semantyczny.

osiris napisał(a):
Znam ten temat z autopsji.


tzn. ktos w rodzinie stał się właścicielem w ten sposób?
Zadam inne pytanie:
Czy obecność na Mszy Św. czyni ze mnie znawcę liturgii? ;)

Cytuj:
Posiadacz samoistny to osoba, która rzeczą faktycznie włada jak właściciel. Stan faktyczny (posiadanie) często idzie w parze z tytułem prawnym do rzeczy (własność), jednak można być posiadaczem samoistnym, nie będąc równocześnie właścicielem rzeczy. Ważna jest sama wola władania rzeczą we własnym imieniu, a nie tytuł prawny do niej. Posiadanie samoistne może prowadzić do nabycia własności poprzez zasiedzenie rzeczy.


Bardzo fajnie, ale:

222 par. 2 k.c.: właściciel może zażądać wydania rzeczy, chyba, ze posiadacz ma do niej jakieś prawa. Właściciel udowadnia, że jest wlascicielem, a posiadacz ze ma jakies prawa.
Jak sie wydaje, wlasciciele w tych sprawach zrobilico do nich nalezy. Co z drugą stroną?


Śr lip 04, 2007 11:09
Zobacz profil ICQ WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 27, 2003 22:40
Posty: 1707
Post 
cytat
Cytuj:
ączą się w istotny sposób w jednej kwestii - przez zajęcie czyjegoś mienia bezprawnie.
I wtedy (45) i później (lata 70')

Nie można łączyć Napoleona z Hitlerem .. ten i ten najechał Europe..
Tak samo nie wolno laczyć tych dwóch spraw..
Na PRL zgodziły się mocarstwa zachodnie dały mandat ZSRR na takie a nie inne traktowanie Polski.. To żądajmy też odszkodowania od USA. za straty poniesione przez komunę .. .
To dzięki USA, Anglii Francji , przez 50 lat mieliśmy komunizm..
Wiem , że tema zaboru ziemi to temat nośny medialny . Znowu Niemiec pluje nam w twarz..
Babcie z różańcami w imię Jezusa Chrystusa bronią ojczyzny narodu etc.
A tacy krzykacze ja Wy tu Wam podobni nakręcacie spirale.. i tyle..
Wbrew temu co naucza pierwotne chrześcijaństwo. Dla chrześcijanina nie istnieje problem narodowy.. Problem państwowości etc.
Wykorzystujecie to , że znajomość historii przez społeczeństwo jest znikoma. Znajomość prawa zastraszająca o prawie międzynarodowym lepiej pomilczeć.


Śr lip 04, 2007 12:27
Zobacz profil
Post 
Cytuj:
Nie można łączyć Napoleona z Hitlerem

Ups!
Przedział czasowy między 45 a 70 trochę inny niż ten dzielący obu panów.


Śr lip 04, 2007 13:06
Post 
jak podała dziś Gazeta Olsztyńska jest już pierwsza ofiara niemieckich roszczeń,która utraciła cały dobytek.I pomyśleć,że do czegoś takiego dochodzi w Polsce,na ziemi ojczystej.


Śr lip 18, 2007 12:37
Post 
Polonium napisał(a):
jak podała dziś Gazeta Olsztyńska jest już pierwsza ofiara niemieckich roszczeń,która utraciła cały dobytek.I pomyśleć,że do czegoś takiego dochodzi w Polsce,na ziemi ojczystej.

A można prosić o jakieś szczegóły?


Śr lip 18, 2007 12:44
Post 
Szczegółowe informacje pod tym linkiem.

http://gazetaolsztynska.wm.pl/Niemcy-up ... -dom,27569


Śr lip 18, 2007 12:52
Post 
Cytuj:
Dwie z nich to przedstawiciele Zakładu Budynków i Lokali Komunalnych (administrator nieruchomości - red.)

Więc nie mamy tu do czynienia z typowym wysiedleniem polaków z ich własności, tylko zmianę zarządcy budynku z komunalki na niemców (polskich, czy jak to nazwać, czy też polskich niemców)
Lokatorzy nie są (z tego co zrozumiałem) właścicielami tej nieruchomości, więc w czym problem?


Śr lip 18, 2007 14:02
Post 
Problem w tym,że w sposób ukryty pewne grupki Niemców realizują roszczenia.Jako Polak i przyjaciel emigrantów polskich stoję po stronie wysiedlonej rodziny,po stronie polskiej.Nie zgodzę się na zabór polskich ziem."Polski my naród,polski lud,królewski szczep piastowy"...(Rota-fragm)


Śr lip 18, 2007 14:10
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 127 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 5, 6, 7, 8, 9  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL