Obłuda kościoła katolickiego
Autor |
Wiadomość |
Berea
Dołączył(a): So paź 15, 2005 16:29 Posty: 448
|
Cytuj: Nie bądźmy tchórzami! Jakie prawo daje im tak na kościół najeżdżać?
Co on im zrobił?
W szkole muszę brać udział w mszy, chociaż nie jetsem katoliczką. Moje dzieci, któe nie chodzą na religię, zostały wyśmiane, wyszydzone i obrażone przez miłosiernych katolików. Ksiądz z ambony wrzeszczał, że kosciół , do któego uczęszczam to wstrętna sekta i należy się mnie( oraz innych z tego koscioła ) bać, w związku z czym w naszym małym maisteczku każdy odmawia nam wynajęcia sali( ze strachu przed proboszczem).
Nie najeżdżam na kościół KK. Niech on da nam żyć 
|
Śr lip 04, 2007 13:50 |
|
|
|
 |
Kamyk
Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18 Posty: 7422
|
Trzymajmy się w tym temacie rzekomej obłudy Kościoła katolickiego. Jeden offtop poleciał, kolejne też będę usuwał
|
Śr lip 04, 2007 14:51 |
|
 |
Berea
Dołączył(a): So paź 15, 2005 16:29 Posty: 448
|
O.K. Już się poprawiam. Choć ostatnie wpisy świadczą raczej na niekorzyść KRK - w temacie "obłuda"...
|
Śr lip 04, 2007 17:24 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Kościół jako jako zgromadzenie ludzi jest na tyle obłudny na ile obłudne są jednostki w nim egzystujące. Na szczęście w Kościele działa sam Jezus (chociaż czasem opada mnie co do tego faktu ogromne zwątpienie), a tam gdzie Jezus tam obłudy nie ma.
Dwa czynniki tworzące Kościół - Bóg i człowiek. Pierwszy czysty, drugi często obłudny i zakłamany.
Mam nadzieję na której opiera się resztka mojej wiary, że ten pierwszy czynnik mimo wszystko będzie przeważający.
Bereo
Na księży nie patrz. Niestety średniowieczny sposób ich kształcenia, zapyziałe i skostniałe struktury Seminariów Duchownych nie przygotowują ich do tego by służyć owieczkom, ale by je strzyc. Ksiądz który swoją edukację kończy na samym Seminarium, jest kiepskim księdzem - to tylko "etatowy" pracownik nieźle prosperującego przedsiębiorstwa pod nazwą KrK - NIC WIĘCEJ
|
Śr lip 04, 2007 21:50 |
|
 |
Berea
Dołączył(a): So paź 15, 2005 16:29 Posty: 448
|
Ja bym bardzo chciała na nich nie patrzeć...ale to niemożliwe...Po szkole się kręcą, a ja tam pracuję!
Cytuj: Trzymajmy się w tym temacie rzekomej obłudy Kościoła katolickiego
Podoba mi się ta bezstronność...
Obłuda KRK objawia się poprzez:
* postępowanie urzędników oddolnych KRK( mówią co innego niż robią. Np. Kisądz z "mojej" parafii, który jest członkiem organizacji walczacej z alkoholizmem złapany pijany za kierownicą)
* postępowanie urzędników "odgórnych", którzy ukrywają matactwa i oszustwa "swoich ludzi". Trudne do udowodnienia, bo jak ktoś ma pieniądze, to sporo może.
* obłuda widoczna jest także w umiłowaniu do przepychu i chęci zysku. Niestety, wielu ksieży ( oddolnie i odgórnie) ulega tej pokusie. Żeby daleko nie szukać: na 4 okoliczne parafie tylko jeden proboszcz nie zdziera z bliźnich pieniędzy. 1:4...
* KRK wypracowała sobie system, dzięki któemu księża mają być "nietykalni" i nie wolno ich sądzić. Każda próba wyciągnięcia na światło dzienne ich machlojek kończy się osądzeniem i potępieniem "wyciągającego". Będzie to trwało tak długo, jak długo KRK będzie miało w Polsce tak silną pozyjcę , no i takie zaplecze finansowe.
Ludzie za plecami KK psioczą, narzekają, no- odreagowywują - ale tak naprawdę się b o j ą . I ten strach pzowala KRK dzierżyć nadal "rząd dusz".
Nie przeczę, że są księża, ktorzy nie są do końca zorientowani w jakie tryby machiny się wprzęgli. Ideowcy. Robią dużo dobrego. Ale zauważyłam pewną prawidłowość: tacy księza nie podobają się zweirchnikom. Często szybciutko są przenoszeni do innej parafii. Aż do momentu, kiedy "spokornieją".
W KRK mamy do czynienia z silną hierarchicznością urzędu , z centralizacją władzy, z kacentem na "posłuszeństwo". Ludzie podlegli tej władzy są praktyczni ubezwłasnowolnieni. Nie mają prawa do własnego zdania.
Sama forma tej isntytucji sprzyja obłudzie.
Zresztą: obłuda i relatywizm idą ze sobą pod rękę. Katolicy są tacy, jak ich kościół: przepych na chrzest, komunię , ślub i baaardzo ubogie życie chrześcijańskie, usprawiedliwianie grzechu i niepzejmowanie się Bogiem na co dzień. Do tego stopnia, że czują się mniej skrępowani gadając o seksie niż o swojej wierze, która ma "pozostać sprawą prywatną".
Widzą to nawet dzieciaki ze szkoły, które uczą.
|
Cz lip 05, 2007 8:50 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Berea - tym wszystkim co piszesz na tym forum "najlepsze" świadectwo wystawiasz sama sobie.
|
Cz lip 05, 2007 9:08 |
|
 |
Zencognito
Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 7:24 Posty: 4028
|
profos20 napisał(a): Dwa czynniki tworzące Kościół - Bóg i człowiek. Pierwszy czysty, drugi często obłudny i zakłamany.
Taka refleksja - jeśli zmieszasz wodę brudną z wodą czystą, to jaka będzie wynikowa?
|
Cz lip 05, 2007 9:13 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Zencognito napisał(a): profos20 napisał(a): Dwa czynniki tworzące Kościół - Bóg i człowiek. Pierwszy czysty, drugi często obłudny i zakłamany. Taka refleksja - jeśli zmieszasz wodę brudną z wodą czystą, to jaka będzie wynikowa?
Noooo, Zen, ja bym uważał. Możesz za chwilę usłyszeć, że ta czysta woda ma moc "wybielającą" tę burdną - coś jak Vanish na plamy. Wrzucasz do brudej brei, mieszasz i po chwili masz nieskazitelnie [na pierwszy rzut oka] przejrzystą ciecz.
Monika75, Berea podała kilka bardzo istotnych i rzeczowcyh przykładków obłudy i jeśli masz coś ciekawego do powiedzenie, to może się do tego odnieś, a nie od razu głos w głowie podpowiada Ci, że trzeba bronić matecznika wszelkimi sposobami. Powiedzenie, że ktoś sobie wystawia złą ocenę widząc błędy Kościoła, to trochę mało jak na głos w dyskusji.
|
Cz lip 05, 2007 10:00 |
|
 |
Kamyk
Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18 Posty: 7422
|
Berea, to wszystko o czym piszesz, dotyczy jednostek. Czasem mniej lub bardziej licznych, ale jednak jednostek. Nie zaś Kościoła jako takiego
Cytuj: Katolicy są tacy, jak ich kościół: przepych na chrzest, komunię , ślub i baaardzo ubogie życie chrześcijańskie, usprawiedliwianie grzechu i niepzejmowanie się Bogiem na co dzień
Tacy ludzie nie są katolikami. Ludzie, czy naprawdę trudno to zrozumieć, że nie każdy uważający się za katolika nim naprawdę jest?
|
Cz lip 05, 2007 10:17 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Kamyk napisał(a): Cytuj: Katolicy są tacy, jak ich kościół: przepych na chrzest, komunię , ślub i baaardzo ubogie życie chrześcijańskie, usprawiedliwianie grzechu i niepzejmowanie się Bogiem na co dzień Tacy ludzie nie są katolikami. Ludzie, czy naprawdę trudno to zrozumieć, że nie każdy uważający się za katolika nim naprawdę jest?
Przepraszam, Kamyk, ale to bardzo wygodne i chyba tak łatwo Ci się nie uda od tego uciec. "Ci źli, to nie my, oni w ogóle nie są katolikami, katolicy są dobrzy i cacy." Come on, katolikami są WSZYSCY, którzy uznają prawdy wiary i władzę zwierzchnią KK, o ile nie zostali ekskomunikowani. A to że na co dzień postępując niezgodnie z tym, czego uczy ich ich wiara, to już coś innego. Wciąż są obłudnymi katolikami, a nie tylko obłudnymi ludźmi. Chodzą do kościoła co niedzielę, nawet słuchają tego, co ksiądz z ambony mówi, ale postępują zgodnie za swoją niedoskonałością i obłudą. Nie twierdzę, że to dobre [bo to obrzydliwe] i też wolałbym, żeby katolicy byli bliżsi w postępowaniu do tego, co głosi ich wiara i Ewangelia. Ale to, że nie postępują po katolicku nie oznacza, że nie są katolikami - to oznacza co najwyżej, że są bardzo złymi katolikami.
|
Cz lip 05, 2007 10:27 |
|
 |
monika001
Dołączył(a): So cze 02, 2007 10:22 Posty: 1324
|
Cytat:
Ale to, że nie postępują po katolicku nie oznacza, że nie są katolikami - to oznacza co najwyżej, że są bardzo złymi katolikami.
Istotna prawda.
I taka mała refleksja:
zacznijmy poprawiać najpierw siebie i widzieć najpierw swoje błędy i niedoskonałości, a nie błędy innych. KAŻDY Z NAS czy to katolików, czy muzułmanów czy buddystów czy niewierzących czy innych...... JEST GRZESZNY.
JESTEŚ BEZ WINY ŻEBY OCENIAĆ I OSKARŻAĆ INNYCH ?
Bo ja nie.
Oceni nas Bóg i osądzać to Jego rzecz, nie nasza.
|
Cz lip 05, 2007 10:46 |
|
 |
No
Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42 Posty: 4717
|
Cytuj: Tacy ludzie nie są katolikami. Ludzie, czy naprawdę trudno to zrozumieć, że nie każdy uważający się za katolika nim naprawdę jest?
W takim razie katolicy są w naszym kraju mniejszością...
|
Cz lip 05, 2007 10:53 |
|
 |
linia
Dołączył(a): Pn lip 02, 2007 10:55 Posty: 153
|
jakoś tak to trochę wygląda, że można być dobrym katolikiem i bylejakim chrześcijaninem.... 
|
Cz lip 05, 2007 10:56 |
|
 |
monika001
Dołączył(a): So cze 02, 2007 10:22 Posty: 1324
|
Cytat:
W takim razie katolicy są w naszym kraju mniejszością...
To smutna prawda, ale tak chyba jest, że tych prawdziwych a nie tylko powierzchownych jest znacznie mniej niż podają statystyki.
|
Cz lip 05, 2007 10:58 |
|
 |
R6
Dołączył(a): So mar 26, 2005 23:58 Posty: 3079
|
Gdy ktoś mnie napadnie na ulicy to mam go nie osądzać. Pozamykać więzienia. Nie karać. Czy o to chodzi?
|
Cz lip 05, 2007 11:01 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|