Alus!!
Słusznie krytykują Kwach Krwiopijcę!!!
Kwach był singlem, a tyle wydawał, teraz na "tronie" siedzi Gemellus!!!
Powinien zatem wydawać podwójnie, a popatrz jaki chłop oszczędny

Zagadka. Kto i o kim powiedział: Prezydentowa to czarownica, która powinna się poddać eutanazji. Prezydent to oszust ulegający lobby żydowskiemu.

Może gdyby premier usłyszał to wcześniej, inaczej zaplanowałby weekend.

Odpowiedź:

Najwyższy Autorytet, Zbawca Polski, Światłość Ojczysta, Źródło Wszelkich Łask, Medialny Bóg

Profos, ściągałeś z tematu o Radyju

wiec gdzie tu sprzecznośc?...oceniaj czyny..po owocach ich poznacie..
ja własnie pisałem ..by czyny oceniać nie "serce"..."serce" nie potrafisz ocenić sprawiedliwie.

A czymże innym jest odrzucanie i obrzucanie wszelkiego rodzaju epitetami:ZOMO, hołota, szara sieć, układ, szatany...etc, tych, którzy nie zachowują się jak typowi klakierzy hołubiący bliźniaków....czyż nie czynami???

hmm napisz z które wymienionych przez Ciebie słow...sa obrazliwe ? chyba jedynie ZOMO w potocznym znaczeniu...może...ale to naciągane.

I znow sie mijasz z prawda...Twoje zdania są nieprawdziwe
Kaczyński powiedział ..tam gdzie stało ZOMO..a nie nazwał nikogo ZOMO

musimy wrócić do poczatku naszego sporu, bo odwróciłes kota ogonem...
napisaleś w odniesieniu do Kaczyńskich..


i o to chodziło...nie oceniaj serca, bo mozesz się mylić.

kosiarz

Piszesz, że jedynym obraźliwym słowem było ZOMO?
OK
W takim razie jak powiem, że należysz do hołoty i wysługujesz się szatanowi, to się nie obrazisz?

Dziwnie jakoś zwolennicy "gemellusów" potrafią bronić ich wypowiedzi, nawet tych na poziomie pijaka spod budki z piwem.

No to kosiarzu na koniec (wiem, że się nie obrazisz) - Spie....dziadu

nic Kaczyński o zadnym szatanie nie mówił ...





powiedział:..


może za dużo czyta i mówi niezrozumiale dla wszystkich...

jeżeli chodzi o ..spieprzaj dziadu..było to skierowane do osoby zindetyfikowanej...nawet w jej obecnosci. Nie jest to fortunna odpowiedz człowieka który piastuje samorzadowe stanowisko.

a tu sobie poczytaj o hołocie...muszę Cię zmartwic , ani o mnie ani o Tobie Kaczyński tak nie mówił....



http://fakty.interia.pl/felietony/ziemkiewicz/news/rzeczpospolita-dla-holoty,884543



bronić? raczej przedstawiać obiektywnie i rzetelnie..co niektórym z "wykształciuchów" brakuje.

W PRL-u też obiektywizmu i rzetelności "warchołom" w 1870r,1976, 1980r brakowało.
Jak to zawsze dziwnie, schematycznie, się składa, że władza zawsze ma rację i jej zwolennicy zawsze rozumieją co też władza miała na mysli wypowiadając te czy inne frazy.
Tylko to społeczeństwo ... jak nie warchoły to wykształciuchy...nic nie kumajace

Kaczyński stawiał ludzi tam gdzie ZOMO stało, Ty stawiasz siebie wśród sprawiedliwych narodu i pogromców komunizmu...takie samo nadużycie i banialuki.

Sukcesy Małostkowego Brata
*PREZYDENTA*

***

00:01, 09.07.2007 /TVN24
Doradca prezydenta w areszcie?
MINISTER ZIOBRO:
NIE BĘDZIE POBŁAŻANIA DLA LUDZI WŁADZY

Fot. tvn24.plNarkotyki w Kancelarii

W poniedziałek zapadnie decyzja o ewentualnym wniosku o aresztowanie Artura P., zatrzymanego w niedzielę prezydenckiego doradcę ds. sportu. Jest podejrzany o handel kokainą.
Może usłyszeć zarzut wprowadzania narkotyków do obrotu - poinformował minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro na specjalnie zwołanym briefingu. Jak poinformował, prowadzone od początku roku śledztwo dotyczyło dilera narkotykowego. Artur P. okazał się jednym z jego odbiorców. Zidentyfikowano go m.in. na podstawie połączeń telefonicznych.

Później prowadzący śledztwo lubelscy prokuratorzy poinformowali, że Arturowi P. postawiony został zarzut udziału w obrocie narkotykami w znacznej ilości. Dotyczy to prawie 1,2 kg kokainy w okresie od lipca 2005 r. do czerwca 2007 r., choć prokuratorzy dodają, że zapewne było ich więcej, ale obecnie nie mogą większej ilości bezspornie udowodnić.

P. obciążyły wyjaśnienia złożone przez handlarza narkotykami Waldemara T., który został zatrzymany i aresztowany przed miesiącem. To on miał dostarczać mu kokainę. Udział Artura P. w handlu narkotykami potwierdza jeszcze jedna osoba, która została zatrzymana w niedzielę. Prokuratura nie ujawniła, kto to jest.
Jak poinformował Maciej Łopiński z kancelarii Lecha Kaczyńskiego, prezydent o prowadzonym przez prokuraturę postępowaniu wiedział już wcześniej, jednak dla dobra śledztwa Artur P. nie został od razu zwolniony z pracy.

P. pracował w Kancelarii Prezydenta od października 2006 r. Wcześniej pracował m.in. w Urzędzie Kultury Fizycznej i Turystyki, a od 1. stycznia 2000 roku w Urzędzie Kultury Fizycznej i Sportu. Był wicedyrektorem w Departamencie Integracji Europejskiej i Współpracy z Zagranicą, następnie dyrektorem Sekretariatu Prezesa Urzędu Kultury Fizycznej i Sportu oraz dyrektorem generalnym UKFiS.

W 2002 roku pracował w Ministerstwie Edukacji Narodowej i Sportu. Od stycznia 2003 roku do października 2006 roku był dyrektorem Biura Sportu, Turystyki i Wypoczynku w Urzędzie m.st. Warszawy.

Jest wiceprezesem Polskiego Komitetu Olimpijskiego oraz prezesem Zarządu Głównego Szkolnego Związku Sportowego.

W związku z informacją o zatrzymaniu prezes PKOl Piotr Nurowski zdecydował o natychmiastowym zawieszeniu go w obowiązkach członka Zarządu i Prezydium oraz Wiceprezesa PKOl.

VIDE: http://www.tvn24.pl/-1,1513447,wiadomosc.html


KOMENTARZYK:

Zatrzymanie i postawienie zarzutów wieloletniemu współpracownikowi zaszczytu Lechowi Aleksandrowi nie przynosi, ale czy przypadkiem nie jest to początek ataku Ziobry na Kaczyńskich

Kilka dni temu zatrzymanie dwoch dyrektorów COS, co kompromituje =ministar w rzadzie naszego Boskiego Premiera, a wczoraj ujawnienie skandalu z kan z kancelaria prezydenta w tle

Co to za argument?
Jedno jest pewne, każda władza przyciąga szumowiny i służby specjalne (działające często poza kontrolą wszelaką), które wkradają się podstępnie w łaski danej opcji rządzącej.
To się nigdy nie zmieni.
Nie ma znaczenia, czy to lewica, czy prawica, ale zawsze jakaś hołota przylepi się do szczytów władzy jak pasożyt.
Nie jest to żadna zasługa samego Lecha, tylko druga – ciemniejsza strona życia politycznego, która objawia się z większą lub mniejszą siłą przy każdej kadencji.
Nie można stawiać komuś zarzutu tylko za to, że w jego otoczenie wkręcił się jakiś łotr lub np. agent, TW.
Gruby, moim zdaniem trafiłeś kulą w płot.

Zgodziłby sie z Tobą Mój Drogi Kali, gdybym miał gorszą pamięc.
A ja pamietam jak opluwano poprzedniego prezydenta i wydawano na niego wyroki, bo gdzies tam zrobiono mu zdjęcioe z kimś kto kilka lat później popełnił przestepstwo.


Pamiętam, że pna polecenie prokuratora generalnego pana Zbigniewa Ziobro prokuratura przez rok prowadziła postepowanie przeciwko pA. Kwasniewskiemu w spprawie jego ykształcenia.
Pamietam,że śledztwo to okazało sie bezprawne, bo nawet jezeli było jakieś naruszenie prawa, to sprawa przedwniła sie 10 lat temu.

Pamietam, jakścigano jakiegoś bezdomnego pijaczka, bo sie wyraził o prezydencie.
Pamietam,że prokurator Ziobro polecił sprawy Juventuru z bodajże 1997 r. dołaczyc do postepowania wymierzonego w Kwasniewskiego, ktore od poltora roku prowadzi prokuratura w lublinie, momoże to postepowanie dotyczy nieprawidłowości w "ministerium sportu w czasach gdy szefował mu Kwaśniewski a wiec do połowy 1990 r.

Co wiecej te sprawy sprzed 1990 r. były juz badane przez prokurature w 1992 r i nie stwierdzono popełnienia przestepstwa!

A wracając do spraw aktualnych.
Oczywiscie że wszedzie sie moze trafic parszywa ofca, ale ta parszywa owca jest wieloletnim wspólpracownikiem Lecha Kaczyńskieg.

Tak jak minister Lipiec , niegdys karany własnie za koks.
Jak to sie dzieje,ze widząc szatana wszedzie Kaczyńscy nie widza go w najbliższym otoczeniu?

Ps. Inna sprawa,ze nie ykluczam,ze zarowno sprawa kolesi Lipca z COS, jak i ta dilera narkotyków w kancelarii prezydebnta to rozpoczecie przez Ziobre kampanii prezydencckiej i robienie Kaczyńskim koło piora