| Autor |
Wiadomość |
|
Piotr1
Dołączył(a): Cz paź 26, 2006 11:06 Posty: 1316
|
miki3 napisał(a): jeśli pod dwiema postaciami to dwa kielichy od początku (jeden dla kapłana drugi dla wiernych). A to dlaczego? symbolika JEDNEGO kielicha jest oczywista. Wszystkie modlitwy podkreślają "posilenie z jednego kielicha". Jak to pogodzić z nakazem dwóch kielichów? Rozumiem, ze moze sie zadarzyc sytuacja, iż potrzebne bedzie tak duza ilość wina, iż zabraknie odpowiedniego naczynia, ale to zawsze wynik pewnego braku, zaniedbania itd, a nie zasady. Podobnie z chlebem - na ogół niemozliwe jest wypeiczenie jednego chleba tych rozmiarów, aby starczyło dla wszyctkich uczestniczacych w Wieczerzy, zwaszcza wówczas gdzy uzywa się chleba niekwaszonego. Ale wówczas przynajmniej winny znajdować się w jednym naczyniu. Nie jest to oczywiscie ani istota, ani sens Wieczrzy; chodzi o znak, o koherentność modliwtwy (lex orandi) z ze swoistym "lex practicandi" - jezeli zachowujemy liturgię, modlitwa wyraza sie nie tylko słowami, ale w takim samym wymarze znaki - tak jak słowa musza być czytelne, tak samo i znaki. Inaczej dajmy sobie spokój z liturgia, bo doprowadzi to tylko do niepotrzebnego zmetu i zaciemnienia tego, co najistotniejsze. Cytuj: Popieram zakaz (a nie sugestię nie używania, tak jak jest obecnie) używania 2 ME w niedzielę. Najlepiej, jak już mówiłem, odgórny nakaz użycia danej modlitwy do formularza.. powiedzmy na Pasterce Kanon I, a np w Święto Matki Kościoła IIIME. Dlaczego? Przez kilka wieków Kościół rzymski uzywał jednej anafory, i nic sie nie stało. jezeli w jakiejs wspólnocie uzywano by tylko jednej modlitwy z podanych do wyboru - też nic sie nie stanie. Choć jeżeli jest wybór - czemu z niego nie korzystać. Nie wiem czy administracyjny nakaz jest najwłasciwszym narzędziem. To co wydaje mi się wazniejsze odnośnie ME, to zakaz szeptania kanonu przez ksiedza. zamiast proklamowania pełnym głosem. Praktyka przedsoborowa (i dzisiaj spotyakana tam, gdzie uzywa sie rytu trydenckiego) kiedy to dla skrócenia sobie czasu i nieprzedłużanie niepotrzebnie (bo przecież "i tak nikt nie rozumie") ksiadz szeptał sobie kanon w czasie gdzy chór kończył przewlekłe spiewnie sanctus nie jest zdrowym objawem ani zdrową tradycją. Cytuj: I zakaz koncelebry,
A to czemu? Raczej konsekwentne wprowadzenie. Sobór Vat II nakazał przywrócenie koncelebry, a to co wprowadzno - IMHO, jezeli wolno mi ocenić - wyglada bardziej na pewien rodzaj "celebracji symultanicznej", a nie koncelebry.
|
| Śr lip 11, 2007 10:07 |
|
|
|
 |
|
m_q
Dołączył(a): Wt kwi 25, 2006 7:57 Posty: 506
|
Piotr1 napisał(a): A to czemu? Raczej konsekwentne wprowadzenie. Sobór Vat II nakazał przywrócenie koncelebry, a to co wprowadzno - IMHO, jezeli wolno mi ocenić - wyglada bardziej na pewien rodzaj "celebracji symultanicznej", a nie koncelebry.
O ile pamiętam, to Sobór wypowiadał się na temat koncelebry z biskupem a nie obecnych powszechnych sytuacji, w której do Mszy wychodzi trzech księży za to nie ma ani jednego ministranta...
_________________ Contra negantem principia non est disputandum
|
| Śr lip 11, 2007 10:36 |
|
 |
|
vesper
Dołączył(a): Pt cze 08, 2007 19:55 Posty: 452
|
m_q napisał(a): Piotr1 napisał(a): A to czemu? Raczej konsekwentne wprowadzenie. Sobór Vat II nakazał przywrócenie koncelebry, a to co wprowadzno - IMHO, jezeli wolno mi ocenić - wyglada bardziej na pewien rodzaj "celebracji symultanicznej", a nie koncelebry. O ile pamiętam, to Sobór wypowiadał się na temat koncelebry z biskupem a nie obecnych powszechnych sytuacji, w której do Mszy wychodzi trzech księży za to nie ma ani jednego ministranta...
Nie, Sobór wypowiedział się także na temat koncelebry prezbiterów.
_________________ Respexit orationem humilium, non sprevit preces eorum...
|
| Śr lip 11, 2007 11:14 |
|
|
|
 |
|
Kyllyan
Dołączył(a): N kwi 17, 2005 18:30 Posty: 268 Lokalizacja: Gdańsk
|
jakieś dokumenty na poparcie tych też?
_________________
 Błogosławiony jesteś Panie, Boże ojców naszych,* pełen chwały i wywyższony na wieki. Dn 3,52
|
| Śr lip 11, 2007 11:36 |
|
 |
|
Kamyk
Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18 Posty: 7422
|
Co do koncelebry to mam tylko jedną uwagę
Koncelebra w zwykły dzień przez np. 2 kapłanów - ok
Koncelebra w święto, np. w Liturgię Wigilii Paschalnej, przez np. 4 kapłanów - ok
Koncelebra na uroczystej Eucharystii z powodu jakiegoś wydarzenia, np. śmierci papieża, przez biskupa i np. 20 kapłanów - ok
Koncelebra jakiej byłem świadkiem na Eucharystii na wałach jasnogórskich na zakończenie pieszej pielgrzymki, przez ok. 50 kapłanów - przeciw. Wygląda to bardziej jak parodia i jakoś sens koncelebry się gubi w czymś takim. Nie wiem czy też na Eucharystii odprawianej przez np. Benedykta XVI ostatnio w Polsce nie koncelebrowała ogromna ilość kapłanów. Takiej koncelebrze jestem przeciwny
|
| Śr lip 11, 2007 12:06 |
|
|
|
 |
|
vanitas
Dołączył(a): Pn maja 28, 2007 16:14 Posty: 117
|
Kamyk napisał(a): Cytuj: - Zakaz Komunii św. na rękę Nie widzę żadnych przeciwwskazań wobec przyjmowania Komunii Świętej na rękę, i mam nadzieję że nie zostanie tozlikwidowane Czytałeś dokument, który jest "zgodą" na tą praktykę? komunia na rękę jako taka jest zagrożeniem dla wiary, dlatego, powinna pozostać niezmieniona obecna praktyka. jedynie tam, gdzie nie da się wykorzenić - można zgodzić się aby pozostała... tomas.wawa napisał(a): Czyli pierwsi chrześcijanie z Apostołami na Ostatniej Wieczerzy włącznie popełnili świętokradztwo... Widocznie potrafili na pierwszy rzut oka rozpoznać, kto jest godny przyjmowania Komunii, a kto nie. Dziś większość (o ile jakikolwiek) kapłanów tego nie potrafi - da mi Pan gwarancję, że ktoś, kto biezrze w swoje ręce Ciało Chrystusa nie zrobi z nim czegoś niestosownego 9choćby nie umieści w trumnie ze zmarłym - jak zdarzało się w historii Kościoła)? Kamyk napisał(a): Cytuj: - Zakaz używania II ME w niedziele i święta O a to dlaczego? Bo Ty nie lubisz II ME? Fakt, jest to najkrótsza modlitwa, ale to jeszcze nie powód, by jej nie używać [/quote] Głębia teologiczna II ME jest uderzająca.... tomas.wawa napisał(a): Cytuj: odwrócenie księdza we właściwą stronę A która jest niby właściwa? Czy Jezus był zwrócony do Uczniów tyłem w Wielki Czwartek? Ani to prawdopodobne, ani logiczne. 1) Sam piszesz, o prawdopodobieństwie - wnoisek jest prosty -- nie wiesz 2) Co do "nielogiczności" - nie bierzesz pod uwagę zbyt wielu czynników, aby wyciągnąć właściwe wnioski -) O ile oczywistym jest, że Pan Jezus rozdawał Swoje Ciało uczniom stojąc do nich przodem, o tyle nic nie wiadomo o tym, jak był zwrócony dokonując konsekracji. -) Od początku (przynajmniej od kiedy posiadamy na ten temat źródła) liturgia rzymska była sprawowana "ad orientem". Nie ma też przesłanek wskazujących moment w którym ewentualnie zostałoby to zmienione - ergo - najprawdopodobniej zawsze ludzie oglądali plecy kapłana. -) My uczestniczymy we Mszach Świętych w taki sposób, jak przekazali naszym przodkom apostołowie. Kamyk napisał(a): Również z utęsknieniem czekam na wprowadzenie powszechnego zwyczaju Komunii Świętej pod dwiema postaciami A w czym komunia pod jedną postacią jest gorsza od tej pod dwiema? tomas.wawa napisał(a): Zresztą i tak najbardziej przemawia do mnie V ME. Może dlatego, że nawołuje do tego, by "wszystkie dzieci Kościoła umiały rozpoznawać znaki czasu i ofiarnie oddawały się służbie Ewangelii". No właśnie - Ewangelii, a nie walce o przywrócenie starego rytu liturgii. Ależ właśnie ryt liturgii jest jednym z elementów Dobrej Nowiny jaką zostawili apostołowie. miki3 napisał(a): Oby było z szacunkiem: jak komunia na rękę to w małej grupie najlepiej, z możliwością obmycia ręki po Komunii (a nawet takim obowiązkiem),
Ale to z kolei stwarza następne problemy - podział parafian na lepszych (tych z małych grup) i gorszych, oraz przekonanie, że komunia w wykonaniu dla "plebsu" jest jakaś gorsza niż ta dla "elit".
|
| Śr lip 11, 2007 13:04 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
vanitas napisał(a): da mi Pan gwarancję, że ktoś, kto biezrze w swoje ręce Ciało Chrystusa nie zrobi z nim czegoś niestosownego 9choćby nie umieści w trumnie ze zmarłym - jak zdarzało się w historii Kościoła)?
Jakoś szczegółowo się tym nie interesowałam, ale z tego co wiem to jest chyba obowiązek włożenia Ciała Chrystusa do ust w obecności kapłana. Raz zresztą widziałam osobę, która chciała odejść na bok i ksiądz udzielający komunii ją zatrzymał i kazał kazał spozyć Ciało Chrystusa w swojej obecności.
A odnośnie tego jak to bywało dawniej, kto do kogo stał tyłem itp. to polecam w wolnej chwili do posłuchania wykład o. Tomasza Kwietnia OP:
http://www.szkolawiary.dominikanie.pl/k ... chiwum.htm
/wykład z 17 lutego 2007/
|
| Śr lip 11, 2007 13:23 |
|
 |
|
vesper
Dołączył(a): Pt cze 08, 2007 19:55 Posty: 452
|
Monika75 napisał(a): vanitas napisał(a): da mi Pan gwarancję, że ktoś, kto biezrze w swoje ręce Ciało Chrystusa nie zrobi z nim czegoś niestosownego 9choćby nie umieści w trumnie ze zmarłym - jak zdarzało się w historii Kościoła)?
Jakoś szczegółowo się tym nie interesowałam, ale z tego co wiem to jest chyba obowiązek włożenia Ciała Chrystusa do ust w obecności kapłana. Raz zresztą widziałam osobę, która chciała odejść na bok i ksiądz udzielający komunii ją zatrzymał i kazał kazał spozyć Ciało Chrystusa w swojej obecności. A odnośnie tego jak to bywało dawniej, kto do kogo stał tyłem itp. to polecam w wolnej chwili do posłuchania wykład o. Tomasza Kwietnia OP: http://www.szkolawiary.dominikanie.pl/k ... chiwum.htm/wykład z 17 lutego 2007/
A ja nie raz widziałem, jak ksiądz nie patrzył się na osobę, tylko sięgał po następny Komunikant...
Co do Koncelebry - zgodze się z Kamykiem. Koncelebra przez 152 Kapłanów (np. w częstochowie), którzy stoją pół kilometra od ołtarza, i wyciągają ręce, to dla mnie bezsens.
_________________ Respexit orationem humilium, non sprevit preces eorum...
|
| Śr lip 11, 2007 18:29 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
vesper napisał(a): A ja nie raz widziałem, jak ksiądz nie patrzył się na osobę, tylko sięgał po następny Komunikant...
Tyle, że w całej dyskusji to mało przekonujący argument. Równie dobrze można odejść z Komunią w ustach i ją wyjąć na boku.
A co do koncelebry..... mszę z Benedyktem XVI na Błoniach koncelebrowało ok. 1500-1600 kapłanów. Sporo było ich też (choć nie aż tak dużo) w czasie ingresu abpa Dziwisza (duża część Rynku zajęta była przez koncelebransów).
|
| Śr lip 11, 2007 18:52 |
|
 |
|
Kamyk
Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18 Posty: 7422
|
Cytuj: Czytałeś dokument, który jest "zgodą" na tą praktykę? komunia na rękę jako taka jest zagrożeniem dla wiary, dlatego, powinna pozostać niezmieniona obecna praktyka. jedynie tam, gdzie nie da się wykorzenić - można zgodzić się aby pozostała... Nie czytałem całego Dlaczego Komunia na rękę miałaby być zagrożeniem dla wiary? Cytuj: da mi Pan gwarancję, że ktoś, kto biezrze w swoje ręce Ciało Chrystusa nie zrobi z nim czegoś niestosownego 9choćby nie umieści w trumnie ze zmarłym - jak zdarzało się w historii Kościoła)? Tak jak już Monika napisała - przepisy wyraźnie nakazują spożycie komunikantu od razu, zabronione jest odchodzenie z nim. Jeśli kapłan tego nie dopilnowuje, to wina kapłana, a nie sposobu. Również co do niegodnych czy bluźnierczych wykorzystań konsekrowanej Hostii można ją po prostu wypluć z ust - co też się zdarza Cytuj: A w czym komunia pod jedną postacią jest gorsza od tej pod dwiema?
W sferze symbolicznej jest gorsza. Jezus dał apostołom chleb i wino. Dlatego praktykę Komunii pod jedną postacią uważam za niewłaściwą
Tak, wiem, że przyjmując Ciało, przyjmuję całego Chrystusa. Ale wymiar symboliczny (liturgia w końcu opiera się na symbolach) jest tutaj zaburzony
|
| Śr lip 11, 2007 18:59 |
|
 |
|
vox de profundis
Dołączył(a): Wt paź 10, 2006 13:26 Posty: 627
|
Kamyk napisał(a): Nie czytałem całego
To przeczytaj 
_________________ zrób to sam katolicy.net haft krzyżykowy
|
| Śr lip 11, 2007 19:54 |
|
 |
|
vox de profundis
Dołączył(a): Wt paź 10, 2006 13:26 Posty: 627
|
Kamyk napisał(a): Jezus dał apostołom chleb i wino.
a) nie Jezus, tylko PAN JEZUS
b) nie chleb i wino, tylko CIAŁO i KREW
_________________ zrób to sam katolicy.net haft krzyżykowy
|
| Śr lip 11, 2007 19:55 |
|
 |
|
vi
Dołączył(a): Wt paź 03, 2006 9:34 Posty: 352
|
Kamyk napisał(a): Cytuj: Czytałeś dokument, który jest "zgodą" na tą praktykę? komunia na rękę jako taka jest zagrożeniem dla wiary, dlatego, powinna pozostać niezmieniona obecna praktyka. jedynie tam, gdzie nie da się wykorzenić - można zgodzić się aby pozostała... Nie czytałem całego Dlaczego Komunia na rękę miałaby być zagrożeniem dla wiary?
Podpisuję się pod pytaniem Kamyka.
|
| Śr lip 11, 2007 20:57 |
|
 |
|
miki3
Dołączył(a): Pn mar 19, 2007 20:52 Posty: 90
|
Cytuj: Dlaczego? Przez kilka wieków Kościół rzymski uzywał jednej anafory, i nic sie nie stało. jezeli w jakiejs wspólnocie uzywano by tylko jednej modlitwy z podanych do wyboru - też nic sie nie stanie. Choć jeżeli jest wybór - czemu z niego nie korzystać. kapłani rzadko korzystają z tego wyboru. Moim skromnym zdaniem, jeśli tego nie robią to im nakazać z góry, lub powrócić do tylko jednej anafory.
_________________ http://papa.jun.pl/index.php forum o papieżach i papiestwie.
|
| Śr lip 11, 2007 21:03 |
|
 |
|
Robur
Dołączył(a): Wt sty 31, 2006 9:38 Posty: 342
|
vi napisał(a): Kamyk napisał(a): Cytuj: Czytałeś dokument, który jest "zgodą" na tą praktykę? komunia na rękę jako taka jest zagrożeniem dla wiary, dlatego, powinna pozostać niezmieniona obecna praktyka. jedynie tam, gdzie nie da się wykorzenić - można zgodzić się aby pozostała... Nie czytałem całego Dlaczego Komunia na rękę miałaby być zagrożeniem dla wiary? Podpisuję się pod pytaniem Kamyka.
Poniewaz dziwnym trafem idzie w równolegle z odejściami od Kościoła , spadkiem poczucia scrum, sekularyzacja.
|
| Cz lip 12, 2007 11:52 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|