Nie pepe, fizycy twierdząc ,że wszechświat nie ma poczatku uważają ,że on zawsze był i nie wyłonił się z nicości ,tylko Bog może stwarzać z nicości.Jeżeli wszechswiat jest zamkniety w sobie ,bez brzegów i bez granic to nie ma w nim miejsca dla Boga .Apropos punktów osobliwych ,czy wiesz ,że we wszechświecie jest teraz bardzo duzo punktów osobliwych ? Jak wiec teraz wytłumaczysz to co napisałes:Jak wiec wszechswiat może być punktem osobliwym skoro we wszechswiecie jest tych punktów teraz miliony ,a wszechświat nadal jest sobą i w jaki sposób można te punkty omijać?

Wszechświat musiał mieć początek. Punkt osobliwy jest wewnątrz nas.
To cały wszechświat jest Bogiem który wyłonił sie z nicości. Jeśli założymy że wewnątrz nas jest boska energia to wtedy jest miejsce na Boga.


[Jak wiec wszechświat może być punktem osobliwym skoro we wszechswiecie jest tych punktów teraz miliony ,a wszechświat nadal jest sobą i w jaki sposób można te punkty omijać?[/quote]

Chodzi Ci o czarne dziury? Bo ja mam na myśli jeden punkt osobliwy z którego powstał cały wszechświat .

Przykro mi Pepe ,ale nie orientujesz sie czym jest punkt osobliwy ,a tym mnie o tym przekonałeś:
A dlaczego nie powiedzieć tez tak?:Jeśli założymy że wewnątrz nas jest Boska energia to my jestesmy Bogami Widzisz jest wielka przepaść między tym co sie zakłada a tym co jest .Musisz zrozumieć jeszcze to ,że wszechświat nie ma przeszłości dla wszechświata nie istnieje też przyszłość ,dla wszechświata nie istnieje nawet czas ,czas istnieje tylko dla nas .To co my rozumiemy przez czas jest w rzeczywistości tylko przemianą materii ,ruchem materii,przemijaniem materii.Tradycyjne rozumienie czasu nie pozwala zrozumieć tego ,że wszechświat zawsze był i nigdy nie powstał .Spróbuje Ci wytłumaczyć czym jest punkt osobliwy .To nie jest żadna osoba ,dla nauki jest to tajemnica do czarnej dziury dochodzi kiedy gwiazda sie zapada,.Kazda grawitacja ,nawet nasza ludzka rozciąga przestrzeń i przy okazji czas który jest jej czwartym wymiarem .Skoro czas jest rozciagany to znaczy ,że procesy życiowe dowolnej materi ulegają spowolnieniu .W czarnych dziurach te procesy sa tak rozciągniete ,że w ogóle przestają istnieć .To tak jak bys wypompowywał powietrze z zamkniętego zbiornika ,bedziesz wypompowywał, wypompowywał ,az w końcu tego powietrza nie będzie ,podobnie jest z rozciaganiem czasu i przestrzeni .W czarnej dziurze która jest pierwotnym stanem wszechswiata nie istnieje ani czas ani przestrzeń .W punkcie osobliwym nie mamy juz doczynienia z czasem ,wiec pytania typu co było wczesniej są już niedorzeczne .

Inny, ale Biblia mówi, że jest w nas pierwiastek Boży czyli Bóg. Jesteśmy stworzeni na jego podobieństwo ,możemy tak samo tworzyć ,decydować ,oczywiście na wiele mniejszą skalę.

Nie jesteśmy Bogami tylko jest w nas element boski. No chyba że bycie człowiekiem który jest częścią Boga nazywasz Bogiem. Musisz zrozumieć że dla wszechświata który jest Bogiem wszystko jest możliwe...

Mam do Ciebie pare pytań?:1 pytanie najwazniejsze-W Bibli tak pisze zgadzam się,więc co z tego wynika?2 Ktoś powie ,że to co pisze w Bibli nie jest prawdą ,więc co z tego wynika?3Jezeli świat nie powstał tak jak podaje Biblia to również my nie byliśmy stworzeni ,a jezeli Biblijne stworzenie swiata należy traktować symbolicznie to tak samo symbolicznie nalezy traktowac to że mamy dusze.Nie można wyrywać z kontekstu dowolne fragmenty i nadawać im innego znaczenia niz całosć .Jezeli nie jest prawdą ,że świat powstał tak jak pisze w Bibli to taką samą prawdą nie jest to ,że mamy w sobie pierwiastek Boży i tym podobne...A ja łudziłem sie ze znasz Biblie w Bibli pisze ,że ludzie są Bogami i nie ma to wcale zadnego związku z pierwiastkiem czy energią w nas.. Wszechswiat jest Bogiem -no no ,jeszcze stosy nie wystygły ,a ty juz mówisz takie rzeczy?I ja mam to zrozumieć?Jak?

1. Wynika to ,że słowo podobiństwo nie jest pisane bezpodstawnie . Jeżeli Bóg ma moc tworzenia, my też ją posiadamy ,oczywiście na wiele mniejszą skalę ,więc jak widzisz analogia zachodzi, i świadczy o prawdziwości nauk Biblii.

2.To znaczy że ten ktoś jest niewierzącyi tylko tyle.

3. Jeżeli świat nie powstał tak jak pisze Biblia to masz rację .
Natomiast ja wierzę że powstał tak jak pisze Biblia ,i jeżeli to prawda to ja mam rację.
Na podstawie wielu wskazówek i "drogowskazów" które uważam że Bóg zostawił na Ziemi i Niebie wierzę, że istnieje. Wskazówki te opisuję powoli w tematach i postach. I nie są to tylko żeczy materialne ale na przykład relacje miedzyludzkie ,z których można wyciągnąć wiele wniosków i zkonfrontować je z Biblią , a wszystkie wskazówki pokazują w jedną stronę Bóg .

wszystkie wskazówki pokazują w jedną stronę Bóg .

I jeszcze jedno INNY .uważam ,że nie jest to moje pobożne życzenie ,gdyż kieruję się logiką i nie mam zwyczaju wierzyć w rzeczy które nie mają pdstaw by być racjonalne.

Jakie wskazówki ?

bo ludzie są w pewnym sensie Bogami, są zrodzeni z Boga a nic poza Bogiem nie istnieje.



Zrozum to że jeśli Bóg istnieje to jest on wszystkim co jest widzialne i niewidzalne. Nie może on poprostu stworzyć coś co jest nie jego bo to on jest wszystkim.

3.Chyba mam racje ,bo świat nie powstał tak jak opisuje to Biblia.I chyba jesteś w błedzie ,a twoja wiara ?No cóż, niczego ona nie zmieni-przykro mi. A jezeli Bog nie istnieje?

Gdyby Bog istniał nie było by tyle zła.

Uważasz że to co widzisz jest możliwe bez Boga? Moim zdaniem nie da rady, świat musi być Bogiem z samego założenia, inaczej byłby haos a nie ład.




Zło jest nieodłącznym elementem dobra. Bez zła nie byłoby dobra i vice versa. Zauważ że zła jest na ogół o wiele mniej niż dobra tak więc świat jest z założenia dobry.

Noooo, jeśli byłby haos, to nie ma rady, Bóg musi istnieć.

To wytłumacz mi, jak to będzie w Niebie? Ja myślałem, że tam nie ma zła.

Tak naprawde, zeby w ogole okreslic czy w naszym wszechswiecie panuje chaos czy lad musialbys miec skale porownania do innych wszechswiatow. A tego nie mamy.

A wiec skad wynika ten wniosek? Masz jakies cudowne zrodlo innych wszechswiatow do porownania?