| Autor |
Wiadomość |
|
Moria
Dołączył(a): N kwi 10, 2005 8:12 Posty: 2721
|
św. o. Pio (1887 - 1968)
"Kochajcie Maryję i starajcie się, by Ją kochano. Odmawiajcie zawsze Jej różaniec i czyńcie dobro. Dzięki tej modlitwie szatan spudłuje swe ataki i będzie pokonany, i to zawsze. Jest to modlitwa do Tej, która odnosi triumf nad wszystkim i nad wszystkimi".

_________________ Codziennie jeden cytat z nauczania ojców Kościoła – blog: http://ojcowiewiary.blogspot.com/
|
| Śr maja 30, 2007 14:58 |
|
|
|
 |
|
Moria
Dołączył(a): N kwi 10, 2005 8:12 Posty: 2721
|
św. Josemaría Escrivá (1902 - 1975)
Przyzwyczaj się składać swoje nędzne serce w Słodkim Niepokalanym Sercu Maryi, aby ci je oczyściło z tylu naleciałości, i doprowadziło cię do Najświętszego i Miłosiernego Serca Jezusa. Bruzda, nr 830

_________________ Codziennie jeden cytat z nauczania ojców Kościoła – blog: http://ojcowiewiary.blogspot.com/
|
| Pn cze 04, 2007 11:44 |
|
 |
|
Moria
Dołączył(a): N kwi 10, 2005 8:12 Posty: 2721
|
św. Josemaría Escrivá (1902 - 1975)
Zrozumcie, dla Matki Naszej, Najświętszej Maryi Panny, nigdy nie przestajemy być małymi dziećmi, ponieważ Ona otwiera nam drogę do Królestwa Niebieskiego, które zostanie dane tylko tym, którzy staną się jako dzieci. Nie powinniśmy nigdy oddalać się od Pani Naszej. A jak Ją będziemy czcić? Zwracając się do Niej, mówiąc do Niej, wyrażając Jej naszą czułość, rozważając w sercu wydarzenia z Jej życia na ziemi, opowiadając Jej o naszych walkach, naszych osiągnięciach i naszych niepowodzeniach.
W ten sposób odkryjemy ponownie sens modlitw maryjnych odmawianych zawsze w Kościele — i wyda się nam, że odmawiamy je po raz pierwszy. Czymże są Ave Maria i Angelus jak nie żarliwym wysławianiem Bożego Macierzyństwa Maryi? A podczas Różańca świętego — tej cudownej praktyki modlitewnej, którą zawsze niestrudzenie będę zalecał wszystkim chrześcijanom — w naszym umyśle i sercu uobecniamy tajemnice dokonujące się w ciągu wspaniałego życia Maryi, w których odkrywamy podstawowe tajemnice naszej wiary. (Przyjaciele Boga 290)
Jakże rozwiną się w nas cnoty nadprzyrodzone, jeżeli potrafimy prawdziwie zwracać się do Maryi, która jest naszą Matką! Starajmy się w ciągu dnia kierować ku Niej — w sercu, bez konieczności używania słów — krótkie modlitwy, akty strzeliste. Chrześcijańska pobożność nagromadziła wiele takich płomiennych wezwań w Litanii Loretańskiej, którą odmawia się przy Różańcu świętym. Ale każdy może je pomnażać, kierując do Niej nowe pochwały, mówiąc do Niej to, czego — z powodu pewnego skrępowania, które Ona rozumie i uznaje za słuszne — nie odważylibyśmy się wypowiedzieć na głos.
Radzę ci — na zakończenie — abyś osobiście, jeżeli tego jeszcze nie zrobiłeś, doświadczył macierzyńskiej miłości Maryi. Nie wystarczy wiedzieć, że Ona jest Matką, uważać Ją za Matkę i tak o Niej mówić. Ona jest twoją Matką, a ty jesteś Jej synem; Ona kocha cię tak, jak gdybyś był Jej jedynym dzieckiem na tym świecie. Traktuj Ją zatem odpowiednio: Mów Jej o wszystkim, co przeżywasz, czcij Ją, kochaj Ją! Nikt nie może uczynić tego za ciebie, ani też lepiej od ciebie, jeżeli nie uczynisz tego sam.
Zapewniam cię, że jeśli wkroczysz na tę drogę, odkryjesz wkrótce całą miłość Jezusa Chrystusa. Zyskasz przekonanie, że jesteś włączony w niewypowiedziane życie Boga Ojca, Boga Syna i Boga Ducha Świętego. Otrzymasz siłę do całkowitego podporządkowania się Woli Bożej, wzrastać będzie w tobie pragnienie służby wszystkim ludziom. Będziesz takim chrześcijaninem, jakim czasem pragniesz być: pełnym uczynków miłości bliźniego i sprawiedliwości, radosnym i mocnym, wyrozumiałym wobec innych a wymagającym wobec siebie.
To, a nic innego, jest siłą naszej wiary. Zwróćmy się do Najświętszej Maryi Panny, a Ona będzie nam pomagać stale i pewnie posuwać się do przodu.(Przyjaciele Boga 293)
źródło:
http://www.pismaescrivy.org/
_________________ Codziennie jeden cytat z nauczania ojców Kościoła – blog: http://ojcowiewiary.blogspot.com/
|
| N cze 10, 2007 20:45 |
|
|
|
 |
|
Moria
Dołączył(a): N kwi 10, 2005 8:12 Posty: 2721
|
bł. Maria od Jezusa Ukrzyżowanego (1846 - 1878)
Moc Maryi
Czy jestem radosna, czy smutna, niech Twe święte Imię będzie błogosławione, Panie! Czy jestem zatrwożona, czy spokojna, niech Twe święte Imię będzie błogosławione, Panie! Czy cierpię, czy się cieszę, niech Twe święte Imię będzie błogosławione, Panie! I usłyszałam głos, który mi powiedział: Zawierzenie, zawierzenie!... - Ale, Panie, daj mi cierpliwość, w ten czy inny sposób, ja już dłużej nie mogę… Następnie usłyszałam głos, który mi powiedział: Ten, który jest panem choroby, jest też panem cierpliwości… Na to słowo poczułam się tak jakbym była poza sobą i nie myślałam już o swoim cierpieniu, o moim tchórzostwie… A potem wydawało mi się, że widzę procesję dzieci. Na ich czele Maryja. Mnóstwo gwiazd, podobnych do drgających płomieni, szło przed Nią. Jednocześnie widziałam, że miała wejść do ogrodu bardzo wyschniętego, w którym drzewa były suche, z wyjątkiem kilku z nich. Był to jakby las drzew, ale bardziej wyschniętych niż zielonych. Ona weszła do lasu. Jedno drzewo się zwaliło; było zielone. Ona je wzięła na ręce i zaniosła, słychać było niebiańskie śpiewy. A ziemia i trawa, po której Ona poszła, zazieleniły się na nowo i nabrały wilgoci, na sam tylko widok Jej cienia. Zdaje mi się, że góry pozdrawiają Ją, gdy przechodzi; wody w kanałach przybrały, a źródła, które widziałam, tryskały jeszcze bardziej i wypuszczały w górę wodę, która się radowała. Na Jej cień radowała się ziemia, która w Jej cieniu pokrywała się zielenią. Nieprzyjaciel uciekał przed Nią, uciekał przed Bogiem. Maryja wróciła na swe miejsce, także idąc w procesji, a gwiazdy stale szły za Nią. Gwiazdy oznaczają miłość Boga, która zawsze kroczy przed Maryją. Ona czerpie z tej miłości, by nam ją dać, ponieważ należymy do Maryi, a Maryja należy do Boga, i Bóg do Niej należy. Wszystko drży przed Nią nie tylko z Jej powodu, ale i z powodu miłości, którą Bóg Ją darzy.
Pszenica różańca
Zdrowaś Maryjo tworzy ziarnko pszenicy; Chwała Ojcu tworzy kłos. Grubość i gęstość ziarna zależy od tego, czy Zdrowaś Maryjo jest mniej lub bardziej żarliwe.
Źródło:
Błogosławiona Maria od Jezusa Ukrzyżowanego „Myśli”; tłumaczenie: Dorota Śliwa; Wydawnictwo karmelitów Bosych, Kraków 2005

_________________ Codziennie jeden cytat z nauczania ojców Kościoła – blog: http://ojcowiewiary.blogspot.com/
|
| Pt cze 15, 2007 10:56 |
|
 |
|
Moria
Dołączył(a): N kwi 10, 2005 8:12 Posty: 2721
|
św. Jan Maria Vianney (1786 – 1859)
"Człowiek został stworzony dla nieba. Szatan roztrzaskał prowadzącą do niego drabinę. Pan nasz poprzez swoją mękę stworzył nam nową... Przenajświętsza Panna stoi u jej szczytu i trzyma ją obiema rękami."
'Rzućcie się spiesznie w ramiona Matki Bożej"
"Kochałem Ją, zanim Ją poznałem; to moja pierwsza miłość."
"Jesli nasze ręce dotknęły pachnidła, przeniosą aromat na wszystko, czego sie dotkną. Przepuśćmy nasze modlitwy przez ręce Najświętszej Panny. Ona je wonią napełni."
źródło:
św. Jan Vianney. Proboszcz z Ars "Myśli"; wstęp i wybór: ks. Bernard Nodet; tłumaczenie: Helena Sobieraj; Stowarzyszenie Kairos 2000

_________________ Codziennie jeden cytat z nauczania ojców Kościoła – blog: http://ojcowiewiary.blogspot.com/
|
| Pn cze 18, 2007 7:10 |
|
|
|
 |
|
Moria
Dołączył(a): N kwi 10, 2005 8:12 Posty: 2721
|
św. Efrem Syryjczyk (+373)
Porządek rzeczy odwrócił się w łonie Matki. Wszedł bogaty i wyszedł ubogi. Wszedł wysoki i wyszedł niski. Wszedł blask niebieski i wyszedł niezauważony. Chwała ci, Panie wszechrzeczy, Dla Ciebie wszystko jest łatwe!

_________________ Codziennie jeden cytat z nauczania ojców Kościoła – blog: http://ojcowiewiary.blogspot.com/
|
| Śr cze 20, 2007 12:52 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
W 1867 r., podczas corocznych rekolekcji odbytych w Zakroczymiu, wraz z postanowieniem pisania "Notatnika duchowego", oddał się Błogosławiony o. Honorat Koźmiński Matce Najświętszej w niewolę miłości:
Ciebie przeto, Przebłogosławiona Matko Jezusa i moja, przez którą wszelkie dobro nam z nieba przychodzi, z której Serca pochodzą te wszystkie zbawienne natchnienia, obieram sobie za moją Mistrzynię i Matkę Dobrej Rady w tym moim zajęciu, prosząc Cię przez Serca Syna Twego, abyś mi dyktowała to wszystko, co widzisz do poprawy mojej potrzebne, a potem abyś mnie łaskawie przestrzegała, przypominała i dopomagała do dopełnienia tego, co sobie postanowię. To wszystko, co tu piszę, składam dzisiaj w Przenajświętsze Serce Twoje, prosząc Cię, abyś te moje niedołężne pragnienia ofiarowała P. Bogu razem z najgorętszymi uczuciami i pragnieniami, którymi to Serce przy Twoim ofiarowaniu się przejęte było i abyś mi uprosiła przez to obfitsze błogosławieństwo Boże. Siebie samego także w to Serce przeczyste zamykam i razem z Tobą ofiaruję się dzisiaj P. Bogu naszemu na służbę szczerą i gorliwą, z tym się oświadczając, że odtąd w tym Sercu chcę żyć i Jego cnoty naśladować, i Jego uczuciami się przejmować, abym przez to Serce Bogu najmilsze mógł się stać miłą Jemu ofiarą... (...) Wybieram Ciebie dzisiaj wobec całego Dworu Niebieskiego za moją Matkę i Mistrzynię, Tobie oddaję i poświęcam tytułem niewolnika moje ciało i moją duszę, moje dobra wewnętrzne i zewnętrzne, i wartość samych nawet dobrych moich uczynków przeszłych, teraźniejszych i przyszłych; dając Ci całkowite i zupełne prawo rozrządzać mną i wszystkim, co do mnie należy, bez wyjątku, według Twego upodobania, na większą chwałę Boga, w czasie i w wieczności.
*
Warto w tym miejscu przypomnieć, że dzięki inicjatywie i współpracy o. Honorata zostało ustanowione święto Matki Bożej Częstochowskiej, obchodzone po raz pierwszy 29 sierpnia 1906 r., a 15 sierpnia tego roku odbyła się pielgrzymka narodowa, pomimo utrudnień ze strony zaborców.

|
| Pn cze 25, 2007 20:27 |
|
 |
|
Moria
Dołączył(a): N kwi 10, 2005 8:12 Posty: 2721
|
św. Josemaría Escrivá (1902 - 1975)
Pozwól, że dam ci pewną radę do codziennego stosowania. Kiedy serce daje ci znak o swoich niskich skłonnościach, módl się powoli do Najświętszej Maryi Panny: Spójrz na mnie litościwie, nie opuszczaj mnie, Matko moja! — Powtarzaj tę radę innym.
Matko! — Wzywaj Ją mocno, mocno. — Matka twoja, Najświętsza Maryja Panna, słyszy cię, widzi cię może właśnie w niebezpieczeństwie i wraz z łaską swojego Syna ofiaruje ci pociechę u swych kolan, czułość swego dotknięcia. Wezwij Ją, a nabierzesz sił do nowej walki.
Konieczną i pilną potrzebą jest to, żebyś poczuł się słabym pozbawionym wszystkiego. Wówczas rzucisz się pod opiekuńczy płaszcz naszej Matki Niebieskiej z aktami strzelistymi, czułymi spojrzeniami i praktykami nabożeństwa maryjnego... które tkwią w głębi twego synowskiego ducha. - Ona cię ochroni.
Zwróć się do Najświętszej Maryi Panny - Matki, Córki, Oblubienicy Bożej, Matki naszej - i proś Ją, by wyjednała dla Ciebie od Trójcy Najświętszej więcej łask: łaski wiary, nadziei, miłości i skruchy, aby, kiedy w życiu wydaje się, że wieje silny suchy wiatr, grożący wysuszeniem kwiatów duszy, nie zniszczył on twoich kwiatów, ani kwiatów twych braci.
Miłość do Matki Najświętszej to dowód właściwego ducha w zrzeszeniach jak i w poszczególnych osobach. — Nie ufaj przedsięwzięciom bez tego znaku.
źródło:
http://www.pismaescrivy.org/

_________________ Codziennie jeden cytat z nauczania ojców Kościoła – blog: http://ojcowiewiary.blogspot.com/
|
| Śr cze 27, 2007 8:26 |
|
 |
|
Moria
Dołączył(a): N kwi 10, 2005 8:12 Posty: 2721
|
sługa Boży Stanisław od Jezusa i Maryi Papczyński (1631 - 1701)
“Rozważała, co miałoby znaczyć to pozdrowienie” (Łk 1,29) Rozważ, jak to Najświętsza Dziewica nie od razu przyjmuje anielskie pozdrowienie, lecz najpierw je rozważa, żeby rozeznać się, czy to jest wizja niebieska, i czy jest dobra, czy też raczej jest to piekielna pokusa i zła ułuda. Z takiego samego względu i ty powinieneś zwracać uwagę na wszystkie pobudki wewnętrzne i zanim zdecydujesz się wprowadzić je w czyn, zbadać czy pochodzą one od Boga. Ponieważ zaś Najświętsza Dziewica dobrze wiedziała, że często anioł ciemności przybiera postać anioła światłości, więc też zdała sobie sprawę, że nie od razu powinna wierzyć temu poselstwu, żeby nie dać się zwieść, albo też w sprawach tak wielkich nie postąpić zbyt pochopnie. Dlatego i ty też zawsze najpierw pomyśl, zanim przejdziesz do realizacji jakichkolwiek sugestii. Badaj ducha, czy jest z Boga. Nie idź łatwo za wewnętrzną podnietą, mając pod tym względem niezliczone przykłady oszustw. Inspectio cordis, f. 108v.
Źródło:
O. STANISŁAW OD JEZUSA MARYI PAPCZYŃSKI
Boska Dobroć i Miłosierdzie
ANTOLOGIA
Tom I
http://stanislawpapczynski.org/assets/p ... y_1_pl.pdf

_________________ Codziennie jeden cytat z nauczania ojców Kościoła – blog: http://ojcowiewiary.blogspot.com/
|
| Pt cze 29, 2007 8:37 |
|
 |
|
Moria
Dołączył(a): N kwi 10, 2005 8:12 Posty: 2721
|
Sługa Boży o. Bernard Kryszkiewicz (o. Bernard od Matki Pięknej Miłości) (1915 - 1945)
„Chcesz spocząć w objęciach i przy matczynym Sercu Maryi po śmierci? Szukaj tych objęć, tego Serca za życia! Szukaj przez miłość serdeczną, szczerą, głęboką i wytrwałą.”
św. Ambroży (+ 397)
„Taka była Maryja, że samo Jej życie jest dla wszystkich nauką.” De Virginibus, II, 2.

_________________ Codziennie jeden cytat z nauczania ojców Kościoła – blog: http://ojcowiewiary.blogspot.com/
|
| Pn lip 02, 2007 16:33 |
|
 |
|
Moria
Dołączył(a): N kwi 10, 2005 8:12 Posty: 2721
|
o. Gabriel Jacquier CM (1906 - 1942)
Dziecięctwo maryjne to sposób życia, który musimy sobie przyswoić w relacjach z naszą Matką. To prostota, ufność i oddanie dziecka, które żyje w Jej duchowym łonie
Głęboka, rzeczywista więź istnieje między nami a naszą Matką – Ona jest duchowo obecna w nas, a my w Niej. To w Niej właśnie posiadamy Boga. Żyjmy więc, przez wiarę, w sercu naszej Matki. Ona jest we mnie, a ja jestem w Niej. W głębszym zjednoczeniu niżeli to, które istnieje między dzieckiem poczętym a brzemienną matką
Aby trwać w nadprzyrodzonym łonie naszej Matki, trzeba tylko jednego: przyjmować wlewane przez Nią życie łaski i odrzucać wszystko co nas może wyrwać z Jej wnętrza
Życie maryjne to stałe, zażyłe i bezpośrednie zjednoczenie z Maryją poprzez wiarę i miłość. Zjednoczenie, tak poddane Jej natchnieniom, że wyrzeka się wszelkich samowolnych działań. O, nie obawiajmy się tego! Nie obawiajmy się „przyjąć Maryi” ! Ona jest pełna Ducha Świętego. Wierzmy, bez cienia wątpliwości, w Jej doskonałą miłość do każdego z nas. Zaufajmy Jej!
Cnota nadziei polega również na tym, aby oczekiwać wszystkiego od miłosiernej dobroci naszej Matki. Ona troszczy się o wszystko
Czego oczekuje Matka od żyjącego w Niej dziecka? Nie spodziewa się żadnej zasługi. Oczekuje tylko czułej zażyłości, radosnej uległości, pełnego zaufania. Oczekuje poddania się skutecznemu działaniu Jej miłości
„Pozwólcie Mi działać w was” – oto czego pragnie nasza Matka. Oddajmy się Jej i to wystarczy. Maryja, będąc również Matką Boga, zapewni nam wszystko. Ona pragnie, aby miłowano Jej Syna, toteż rozpłomieni nas miłością w takiej mierze, w jakiej pozwolimy Jej na to
źródło:
„Tajemnica życia w Maryi według zapisków o. Gabriela Jacquiera CM” wybór i opracowanie: Ewa Stolarczyk, Wydawnictwo Karmelitów Bosych Kraków 2003
_________________ Codziennie jeden cytat z nauczania ojców Kościoła – blog: http://ojcowiewiary.blogspot.com/
|
| Pt lip 06, 2007 9:32 |
|
 |
|
Moria
Dołączył(a): N kwi 10, 2005 8:12 Posty: 2721
|
o. Gabriel Jacquier CM (1906 - 1942)
Maryja mnie ukochała i ofiarowała się dla mnie. Ja powinienem Ją kochać i oddać się Jej bez ograniczeń. To przecież dla mnie powiedziała swoje fiat, ofiarowała swego Jezusa i wraz z Nim samą siebie. To mnie tuli w swym sercu, podobnie jak tuli małego Jezusa
Idźmy do Najświętszej Panny nie dlatego, że mamy kilka ofiar lub dobrych uczynków do zaofiarowania. Byłoby to poleganiem na sobie, zapatrzeniem w siebie. Idźmy do Niej, aby żyć głęboko w Jej sercu, idźmy do Niej nie kłopocząc się naszą nędzą. Ona nas wydobędzie z grzęzawiska. Oto czym jest wiara żywa
źródło:
„Tajemnica życia w Maryi według zapisków o. Gabriela Jacquiera CM” wybór i opracowanie: Ewa Stolarczyk, Wydawnictwo Karmelitów Bosych Kraków 2003

_________________ Codziennie jeden cytat z nauczania ojców Kościoła – blog: http://ojcowiewiary.blogspot.com/
|
| Pn lip 09, 2007 7:20 |
|
 |
|
Moria
Dołączył(a): N kwi 10, 2005 8:12 Posty: 2721
|
Św. Maksymilian Maria Kolbe (1894 - 1941)
Notatki z medytacji 1917-1921(fragmenty)
Zostaw wszystkie troski Niepokalanej.
Wszystko, wszystko zdaj na Nią.
Jeżeli nie możesz, uciekaj się do niej, wzywaj Ją.
Złóż całą ufność w Niepokalanej i o nic się nie troszcz.
Ufność bez miary w opiece Niepokalanej.
Ciągle rozpoczynaj. "Maryja".
Kiedy mniej czujesz światła i siły, tedy więcej ufaj, bo wtenczas właśnie się okaże, że nie jesteś ty, co czynisz, ale Pan Bóg przez Niepokalaną i to we wszystkich sprawach tak życia wewnętrznego jak zewnętrznego
"Jezus" nasza miłość; "Maryja" - nasza nadzieja (wszystko możesz przez Nią).
Niepokalana ze szczególną troskliwością strzeże tych, co Ją kochają. - Ufaj bez granic i miłuj bez granic.
źródło:
http://www.niepokalanow.pl/mi/index.php ... &kat=about

_________________ Codziennie jeden cytat z nauczania ojców Kościoła – blog: http://ojcowiewiary.blogspot.com/
|
| Wt lip 10, 2007 16:31 |
|
 |
|
Moria
Dołączył(a): N kwi 10, 2005 8:12 Posty: 2721
|
św. Faustyna Kowalska (1905 - 1938)
32 W pewnej chwili usłyszałam te słowa: Idź do Przełożonej i proś, żeby ci pozwoliła odprawićcodziennie godzinę adoracji przez 9 dni; [w] tej adoracji staraj się modlitwę swoją połączyć z Matką moją. Módl się z serca w złączeniu z Maryją, także staraj się w tym czasie odprawić drogę krzyżową. Otrzymałam pozwolenie, ale nie na całą godzinę, tylko na ile mi czas pozwoli poza obowiązkami
1261 1.IX.37. Ujrzałam Pana Jezusa jako Króla [w] wielkim Majestacie, który spoglądał na naszą ziemię wzrokiem surowym, lecz dla prośby Matki Swojej przedłużył czas miłosierdzia.
1244 15.VIII.1937. W czasie rozmyślania obecność Boża przeniknęła mnie żywo i poznałam radość Najświętszej Panny w Jej chwili wniebowzięcia... W czasie tego577 aktu, który się odbył ku czci Matki Bożej, pod koniec tego [aktu], ujrzałam Najśw. Pannę, która mi rzekła: o jak miły Mi jest hołd miłości waszej. I w tej chwili okryła Swym płaszczem wszystkie Siostry naszego Zgromadzenia. Prawą ręką przytuliła do Siebie Matkę Gen. Michaelę, a lewą ręką mnie, a wszystkie Siostry były u Jej stóp osłonięte Jej płaszczem Wtem rzekła Matka Boża: każdą, która wytrwa w gorliwości aż do śmierci w Zgromadzeniu Moim, minie ogień czyśćcowy, i pragnę, aby każda odznaczała się tymi cnotami: pokorą i cichością, czystością i miłością Bożą i bliźnich, litością i miłosierdziem. — Po tych słowach znikło mi całe Zgromadzenie, pozostałam sama z Matką Najświętszą, która mnie pouczyła o woli Bożej, jak ją w życiu stosować, poddając się całkowicie Jego najświętszym wyrokom. Niepodobna się podobać Bogu nie pełniąc Jego świętej woli. — Córko moja, polecam ci usilnie, abyś wiernie spełniała wszystkie życzenia Boże, bo to jest najmilsze Jego oczom świętym. Bardzo pragnę, abyś się w tym odznaczyła, to jest w tej wierności w pełnieniu woli Boga. Tę wolę Boga przełóż ponad wszystkie ofiary i całopalenia. — Kiedy mówiła do mnie Matka niebieska, wstępowało w duszę moją głębokie zrozumienie tej woli Boga.
577 - Był to wybór Matki Bożej Miłosierdzia na Przełożoną Generalną Zgromadzenia.

_________________ Codziennie jeden cytat z nauczania ojców Kościoła – blog: http://ojcowiewiary.blogspot.com/
|
| N lip 15, 2007 8:49 |
|
 |
|
Moria
Dołączył(a): N kwi 10, 2005 8:12 Posty: 2721
|
św. Józef Sebastian Pelczar (1842 - 1924)
"Dworzanie noszą na sukniach wyszyte herby i godła swej królowej, a nawet ubranie jej koloru. Podobnie dworzanie Maryi noszą szkaplerz, jakby herb Maryi, na znak, że całe życie poświęcają Jej służbie, że pragną wszędzie bronić Jej honoru i zawsze wstępować w Jej ślady. Ten rodzaj czci, jeżeli z nim łączy się pobożne życie, jest bardzo miły Maryi, a dla nas bardzo korzystny. Szkaplerz bowiem jest z jednej strony godłem, po którym Najświętsza Panna poznaje swoje sługi, z drugiej jest jakby suknią, którą Ona ochrania swe dzieci od mrozu świata i jakby tarczą, w którą je uzbraja do walki."
św. Josemaría Escrivá (1902 - 1975)
"Noś na piersi święty szkaplerz Karmelu. Spośród dewocjonaliów maryjnych - a jest ich wiele i są bardzo piękne - niewiele ma tak zakorzenioną tradycję wśród wiernych i tyle błogosławieństw papieskich. A ponadto, jak bardzo matczyny jest ten przywilej sobotni!"
Św. Maksymilian Maria Kolbe (1894 - 1941)
Szkaplerz, różaniec i Medalik Cudowny: oto trzy rzeczy, które sama Niepokalana raczyła podać na ratunek ludzkości.
Sługa Boży Jan Paweł II (1920-2005)
Misja karmelitańska [Maryi], która bierze początek na Górze Karmel, w Ziemi Świętej, jest związana z szatą. Ta szata nazywa się świętym Szkaplerzem... To piękne, że gorliwa matka troszczy się również o odzienie... Oto Dziewica Karmelu, Matka Świętego Szkaplerza mówi nam o swej macierzyńskiej trosce, o swym zatroskaniu o nasze przyodzianie. Przyodzianiu w sensie duchowym, przyodzianiu łaską Boga i wspomaganiu nas w noszeniu tej szaty zawsze białej... (15 stycznia 1989 roku).
Znak szkaplerza przywołuje zatem dwie prawdy: jedna z nich mówi o ustawicznej opiece Najświętszej Maryi Panny, i to nie tylko na drodze życia, ale także w chwili przejścia ku pełni wiecznej chwały; druga to świadomość, że nabożeństwo do Niej nie może ograniczać się tylko do modlitw i hołdów składanych przy określonych okazjach, ale powinna stanowić "habit", czyli nadawać stały kierunek chrześcijańskiemu postępowaniu, opartemu na modlitwie i życiu wewnętrznym poprzez częste przystępowanie do sakramentów i konkretne uczynki miłosierne, co do ciała i co do duszy.

_________________ Codziennie jeden cytat z nauczania ojców Kościoła – blog: http://ojcowiewiary.blogspot.com/
|
| N lip 15, 2007 19:22 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|