Czy ateiści idą do nieba ?
Autor |
Wiadomość |
akacja
Dołączył(a): Cz sie 12, 2004 15:17 Posty: 1998
|
Dlatego też, ktoś kto nie z własnej winy nie poznał Boga, ma szansę na zbawienie.
Ale sprawiedliwosć domaga się oddania każdemu według jego uczynków. Gdy ktoś poświęcał swój czas w życiu dla Boga i żył z Nim więzi to powinien dostać za to nagrodę, a gdy ktoś mógł poznać Chrystusa ale to odrzucił, żył bez Boga w obojętności religijnej powinna spotkać zapłata za jego uczynki w postaci kary.
|
Śr lip 18, 2007 18:13 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Po pierwsze, bierzesz pod uwagę tylko swoje poczucie sprawiedliwości, a nie boską nieograniczoną dobroć i miłosierdzie.
Po drugie, nie odpowiedziałaś na moje pytanie. Mogłabyś to zrobić teraz??
|
Śr lip 18, 2007 18:15 |
|
 |
Enigma
Dołączył(a): Pt sty 26, 2007 18:46 Posty: 786
|
zauważcie moi drodzy, że to sią tylko przypuszczenia. LUDZKIE przypuszczenia. Wy- wierzący, nie jesteście niczego pewni. Nie wiecie, czy faktycznie jesttak, jak nam wciskacie.
_________________ "Doch gestohlen ist er wertlos,
Und dann brauch' ich ihn nicht"
|
Śr lip 18, 2007 18:15 |
|
|
|
 |
akacja
Dołączył(a): Cz sie 12, 2004 15:17 Posty: 1998
|
JakubN napisał(a):
Zadam Ci akacjo pytanie: czy gdyby okazało się, że prawdziwy jest nie Jezus czy Allah, ale Latający Potwór Spaghetti [odbarzony takimi samymi przymiotami, jak Twój Bog] uważałabyś za sprawiedliwe przeznaczył Cię na wieczne męki, bo nie wierzyłaś w niego za życia?
Ale Latający Potwór nie objawił że jest jedynym Bogiem, w którego trzeba wierzyć aby mieć zbawienie.
A Jezus objawił się jako Syn Boży i Zbawiciel Świata i powiedział "Ja jestem zmartwychwstaniem i życiem. Kto we Mnie wierzy, choćby i umarł, żyć będzie. Każdy, kto żyje i wierzy we Mnie, nie umrze na wieki". J 11, 25-26 .
Te osoby słyszały o Jezusie, miały możliwość przyjęcia wiary ale ją odrzuciły i wzgardziły. Słyszały by wierzyć i żyć w przyjaźni z Bogiem ale wybrały życie bez Boga. Sprawiedliwość domaga się więc kary w takim wypadku.
|
Śr lip 18, 2007 18:35 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: Ale Latający Potwór nie objawił że jest jedynym Bogiem, w którego trzeba wierzyć aby mieć zbawienie. A Jezus objawił się jako Syn Boży i Zbawiciel Świata i powiedział "Ja jestem zmartwychwstaniem i życiem. Kto we Mnie wierzy, choćby i umarł, żyć będzie. Każdy, kto żyje i wierzy we Mnie, nie umrze na wieki". J 11, 25-26 . Nie pytałem o to, w jaki sposób się objawił, bo widzisz, dla niewierzących takie teksty z PŚ są równie nieprawdziwe jak objawienie Latającego Potwora Spaghetti przez Bobby'egp Hendersona. Cytuj: Te osoby słyszały o Jezusie, miały możliwość przyjęcia wiary ale ją odrzuciły i wzgardziły. Słyszały by wierzyć i żyć w przyjaźni z Bogiem ale wybrały życie bez Boga. Sprawiedliwość domaga się więc kary w takim wypadku.
Ludzie słyszący o Latającym Potworze Spaghetti też mieli szanse w niego uwierzyć. A że nie wydało im się to dość przekonujące - tym gorzej dla nich.
Wciąż nie odpowiedziałaś na pytanie!!!
|
Śr lip 18, 2007 18:43 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
JakubN napisał(a): Wciąż nie odpowiedziałaś na pytanie!!!
Hmmm, choć w zasadzie odpowiedziałaś. Twoja ostatnia odpowiedź bardzo mocno wskazuje na to, że widzisz coś mocno niewłaściwego w potępieniu przez Boga kogoś, komu Bóg nie objawił się wystarczająco jednoznacznie i jasno. Wg Ciebie Jezus zrobił to właśnie w taki sposób [jasno, nie pozostawiając wątpliwości], ale wg niewierzących zrobił to w sposób wielce niewiarygdny. Dlatego Ty patrzysz przez swój pryzmat, od wewnątrz wiary i wydaje Ci się oczywiste, że człwowiek, który mówi ""Ja jestem zmartwychwstaniem i życiem. [itd]" rzeczywiście tym zmartwychwstaniem i życiem jest. Dla więszości ludzi jednak nie jest to ŻADEN dowód na prawdziwość wiary i nie jest to nijak przekonujące.
Dlatego byłbym wdzięczy [jeśli oczywiście wnioskuję właściwie], gdybyś wycofała się ze swego stwierdzenia, że Bóg powinien karać niewierzących albo też jednoznacznie przyznała, że ukaranie Cię przez Allaha czy Latającego Potwora Spaghettti jest słuszne.
Dzięki,
j.
PS I tak mam dla Ciebie dobrą wiadomość - Latający Potwór Spaghetti [w przeciwieństwie do Jahwe] nie jest ani Bogiem zazdrosnym i ani mściwym/każącym. 
|
Śr lip 18, 2007 19:10 |
|
 |
akacja
Dołączył(a): Cz sie 12, 2004 15:17 Posty: 1998
|
Już odpowiedziałam że było Objawienie Boże i od Jezusa dowiedziałam sie obietnicy życia wiecznego, jeśli będzie się w Niego wierzyć.
A od żadnego Latającego Potwora żadnego objawienia nie było, nie ma więc podstaw do wiary.
Jeśli ktoś jest niewierzący bo nie słyszał o Chrystusie i nie miał możliwości wiary ma szansę na zbawienie.
Ale jeśli ktoś mógł tą wiarę przyjąć,ale świadomie odrzuca Boga, i na dodatek opluwa wiarę i gardzi Bożym słowem to zupełnie nie na miejscu by było by mógł zostać zbawiony, sprawiedliwość domaga się w takim wypadku kary za taki uczynek.
|
Śr lip 18, 2007 19:16 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Dziękuję, czyli jednak uważasz że Swarożyc, Thor, Zeus i Tepeu mają Cię prawo ukarać po śmierci. Ok, przyjmuję to, ale się z tym nie zgadzam, wcale tego nie uważam za sprawiedliwe, ani dobre, ani miłosierne.
EOT
|
Śr lip 18, 2007 19:22 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Ateista nawet gdyby mial wybor isc do nieba (szczegolnie tego u Jahwe) czy nie, to i tak by tam nie poszedl bo to nudne, zatechle i pozbawione myslenia miejsce jak kazdy kosciol :)
|
Śr lip 18, 2007 21:21 |
|
 |
_Big_Mac_
Dołączył(a): Cz wrz 21, 2006 18:43 Posty: 923
|
A tam, mów za siebie. Ja bym chętnie się zapoznał z 72 dziewicami względnie walkiriami 
_________________
gg 3287237
|
Śr lip 18, 2007 21:25 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
akacja napisał(a): Ale Latający Potwór nie objawił że jest jedynym Bogiem, w którego trzeba wierzyć aby mieć zbawienie.
Ależ objawił się !. Objawił się osobie, która nam o nim powiedziała. Przybrał tylko taką postać aby nie wystraszyć proroka, który miał wizję. Jest on tak potężny, że nie mógł się objawić inaczej, bo pewno ludzie by tego nie przeżyli, dlatego przyjął postać takiego potwora.
Wielość macek symbolizują jego wszechmoc. Jest to bóg potężny i jest w stanie sprawić, że ten kto w niego wierzy zostanie zbawiony.
A że objawił się osobie, która o nim poświadczyła w takiej a nie winnej formie, to cóż... nie mamy na to wpływu.
Oczywiście religia dość młoda. Nie zdążono spisać jeszcze wielu ksiąg na ten temat, ale gdy się pojawią, to kto wie...
I jeszcze jedno, byt ten, który objawił się pod postacią potwora z makaronu twierdzi, że on jest najpotężniejszym i prawdziwym bogiem. Jak więc jemu nie wierzyć ?! Przecież prorocy by nie kłamali bo i po co?...
|
Śr lip 18, 2007 22:20 |
|
 |
Marek_Jakub
Dołączył(a): Wt mar 20, 2007 20:51 Posty: 131
|
Enigma napisał(a): zauważcie moi drodzy, że to sią tylko przypuszczenia. LUDZKIE przypuszczenia. Wy- wierzący, nie jesteście niczego pewni. Nie wiecie, czy faktycznie jesttak, jak nam wciskacie.
A ja powiem inaczej... Ja właśnie dlatego jestem wierzący, bo doświadczam Boga konkretnie w swoim życiu.
Chrześcijaństwo nie jest teorią...
bo gdyby było teorią to np. słowa: "nie martwcie się co macie jeść ani co macie pić" ja sam bym pomijał i ignorował, jednak doświadczyłem w swoim życiu ich realnej prawdziwości.
Stąd (myślę, że większość) ateistów nigdy nie jest na straconej pozycji w oczach wierzącego, bo doświadczenie Boga w ich życiu nie nastąpiło (nie wnikając w szczegóły).. zresztą jak w życiu większości katolików i innych wyznawców, których wiara pozostała na marnym poziomie chodzenia do kościoła od święta.
|
Śr lip 18, 2007 22:43 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: A ja powiem inaczej... Ja właśnie dlatego jestem wierzący, bo doświadczam Boga konkretnie w swoim życiu. Chrześcijaństwo nie jest teorią...
To jeszcze żaden dowód - niektórzy ludzie doświadczają tego, że są Napoleonem.  Więc Twoje "wiem, bo doświadczyłem Boga" nie jest Żadnym dowodem w sprawie. 
|
Śr lip 18, 2007 22:47 |
|
 |
entity
Dołączył(a): Pt lip 13, 2007 20:46 Posty: 71
|
akacja napisał(a): Te osoby słyszały o Jezusie, miały możliwość przyjęcia wiary ale ją odrzuciły i wzgardziły. Słyszały by wierzyć i żyć w przyjaźni z Bogiem ale wybrały życie bez Boga. Sprawiedliwość domaga się więc kary w takim wypadku.
ambitny a niedoceniany, przez to sfrustrowany, widocznie jest już w takim stadium, że poprzysiągł zemstę, więc nie chce zwracać na siebie uwagi, by nie czuć pokusy rezygnacja z niej, co byłaby oznaką słabości i jeszcze bardziej pogorszyło jego samoocenę
|
Śr lip 18, 2007 23:11 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: Ateista nawet gdyby mial wybor isc do nieba (szczegolnie tego u Jahwe) czy nie, to i tak by tam nie poszedl bo to nudne, zatechle i pozbawione myslenia miejsce jak kazdy kosciol
Nie LAF to właśnie w kościołach uczy się prawidłowego i naznaczonego człowieczeństwem myślenia: o dobru dla innych. A do nieba pewnie i tak pójdziesz ale dopiero po tym jak diabły skują ci w piekle pośladki widłami. 
|
Cz lip 19, 2007 7:33 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|