Autor |
Wiadomość |
linia
Dołączył(a): Pn lip 02, 2007 10:55 Posty: 153
|
Rita napisał(a): Linia! Ja tylko wyciągam wnioski z tego co piszesz. Skoro masz tak dobrze udokumentowane istnienie Boga, jak istnienie żyrafy, to rzeczywiście wypada mi się zgodzić że Bóg istnieje. Pod warunkiem, że przedstawisz takie dowody. Wtedy nie będę szła w zaparte, że Bóg istnieje 
oj, no właśnie nie  , nigdzie nie twierdzę, że istnienie Boga można jednoznacznie udokumentować. Przeciwnie!!! dlaczego? to inna sprawa.
- odniesienie do żyrafy, miało na celu tylko zwrócenie uwagi na fakt, że nie jest do końca uprawnione kategoryczne negowanie zjawisk, które przeczą naszemu osobistemu doświadczeniu.
To ja może w tym temacie odpowiem tak:
Wierzę, bo mam wiarę. Wielbię Boga, bo mnie sobą zachwycił- a jeśli dla kogoś z tego wypływa wniosek, że jestem bezmyślną idiotką... ha, trudno 
_________________ ...
|
Pn lip 23, 2007 4:14 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Neutron NWO napisał:
Cytuj: zbaczasz z tematu, czy to jest twoja metoda dyskusji? Uśmiech... temat jest o tym dlaczego wierzysz. jeśli chcesz podyskutować o ateizmie to przejrzyj inne wątki.
Strach przed wmieszaniem ateizmu do tego tematu ? Co ?
Dlaczego wierzę- bo kocham Pana Boga za to jak wiele zrobił dla ludzi za jego miłość którą czuje codziennie gdy modle się do niego i gdy mogę uczestniczyć we Mszy Świętej. Pan Bóg kieruje moim życiem i dzięki wierze w niemu bylam w stanie pokonać w życiu wiele przeciwności. Wierzę bo nie chcę być ateistycznym „błądzącym dzieckiem” które mówi że nie ma życia po śmierci, nie zwraca uwagę na miłość i dobroć dla bliźnich. 
|
Pn lip 23, 2007 7:25 |
|
 |
Zencognito
Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 7:24 Posty: 4028
|
Innymi słowy twoja ewentualna troska o dobro innych wynika jedynie z przyczyn religijnych i gdyby nie wiara, nie dbałabyś o to, bo poza nakazami z góry nie widzisz powodu aby dla innych być dobrym. No cóż, są i tacy ludzie, ale nie przykładaj swojej miary do wszystkich.
|
Pn lip 23, 2007 8:20 |
|
|
|
 |
leskaw
Dołączył(a): So lip 21, 2007 11:36 Posty: 36
|
 Re: Dlaczego wierzysz?
neutron NWO napisał(a): leskaw napisał(a): Newton był człowiekiem wierzącym. Nie rozumiem czemu doświadczenie Boga ma być jakąś abstrakcją a prawo ciążenia nie: i tego i tamtego nie widać gołym okiem a sądzimy jedynie po skutkach. Ja na przykład Opatrzności Bożej doświadczyłem i ją opisałem na podanej kilka postów wcześniej stronie. Mogę oczywiście wątpić, że to palec boży, tak jak mogę wątpić, że spadam ze stołka przez prawo ciążenia, bo może mi się wydawać, że tu chodzi o jakąś zewnętrzną presję kosmiczną, np. odpychanie słoneczne nikt ci nie zabrania wątpić w istnienie prawa ciążęnia, istnieją przecież ludzie którzy wierzą w krasnoludki mieszkające pod łóżkiem...
jeśli tyle zrozumiałeś z tego posta, to mnie to nie dziwi, bo większość uczniów polskich szkół nie rozumie co czyta
_________________ poszliście za bogami, których nie znaliście
|
Pn lip 23, 2007 9:21 |
|
 |
leskaw
Dołączył(a): So lip 21, 2007 11:36 Posty: 36
|
kosiarz napisał(a): gdyby nie to że istnieją organizacje, które podtrzymują istnienie systemów religijnych, to każdy by sobie wierzył, albo nie, co bardziej wierzący łączyliby się w grupy tak samo jak miłośnicy takiej czy innej literatury, gier, czy zwierzątek, niestety są dziedziny szczególnie podatne na zagospodarowanie (zawłaszczenie), a nawet monopolizację
1. istnienie niektórych systemów religijnych podtrzymywane jest tylko przez naukę przekazywaną przez nauczycieli bez żadnych instytucji: np. szereg szkół sufickich, gnostycznych czy rabinicznych, owszem korzystając czasami z życzliwości swojej wspólnoty
2. jakie to instytucje miał za sobą Paweł z Tarsu i jego uczniowie, dzięki którym liczba uczniów w ciągu kilkudziesięciu lat skoczyła kilka tysięcy razy? Swoje domy, swój fach w łapach, Ducha Swiętego. To tak mało?
3. Wahhabici i inni radykałowie mają za sobą mocne instytucje od dziesiątek i setek lat, i co z tego: nic dobrego z tego nie wynika.
_________________ poszliście za bogami, których nie znaliście
|
Pn lip 23, 2007 9:32 |
|
|
|
 |
leskaw
Dołączył(a): So lip 21, 2007 11:36 Posty: 36
|
 Re: Dlaczego wierzysz?
http://pl.wikipedia.org/wiki/Sofizmat to część działu o błędach logicznych. polecam wszystkim gwiazdo/ro/m polemiki. tam to wszystko jest opisane
to tak coby się łatwiej rozmawiało
_________________ poszliście za bogami, których nie znaliście
|
Pn lip 23, 2007 10:16 |
|
 |
neutron NWO
Dołączył(a): Cz lip 19, 2007 9:00 Posty: 83
|
mariolcia napisał(a): Neutron NWO napisał: Cytuj: zbaczasz z tematu, czy to jest twoja metoda dyskusji? Uśmiech... temat jest o tym dlaczego wierzysz. jeśli chcesz podyskutować o ateizmie to przejrzyj inne wątki. Strach przed wmieszaniem ateizmu do tego tematu ? Co ? Dlaczego wierzę- bo kocham Pana Boga za to jak wiele zrobił dla ludzi za jego miłość którą czuje codziennie gdy modle się do niego i gdy mogę uczestniczyć we Mszy Świętej. Pan Bóg kieruje moim życiem i dzięki wierze w niemu bylam w stanie pokonać w życiu wiele przeciwności. Wierzę bo nie chcę być ateistycznym „błądzącym dzieckiem” które mówi że nie ma życia po śmierci, nie zwraca uwagę na miłość i dobroć dla bliźnich. 
rozumiem że afirmacją twojej miłości jest obrażanie innych? gratulacje twój bóg jest wielki!
Ja sam uważam się za boga - osobiście kieruje własnym życiem, jestem za nie odpowiedzialny. I mówię: nie ma życia po smierci! a to oznacza że moje życie na Ziemi musi być wyjatkowe, a wartości moralne są uniwersalne. Poza tym istnieje filozofia i etyka które wspomagają tworzenie odpowiednich norm moralnych. Twój bóg wobec norm stworzonych przez ludzi nie prezentuje nic, wartego uwagi.
nie boję się otwartych dyskusji. możemy wmieszać tu wszystko co chcecie, ale czy o to chodzi?
Haha... zwrot "ateistyczne dziecko" mnie po prostu położył... Mariolcio, według ciebie Einstein był takim błądzącym dzieckiem? Przez twoje słowa przebija pycha i nienawiść. Zamiast podawać argumenty używasz obraźliwych inwektyw.
Powiem ci coś o MOIM ateizmie: nie wierzę w żadnych bogów. dlaczego? ponieważ nie ma żadnych przesłanek o ich istnieniu. A fakty z przeszłości świadczą o czymś wręcz odwrotnym.
...widzisz różne rzeczy? słyszysz głosy? to schizofrenia. nie martw sie, to się da leczyć.
_________________ W końcu dotrze do ciebie, że to ty jesteś problemem.
|
Pn lip 23, 2007 10:44 |
|
 |
entity
Dołączył(a): Pt lip 13, 2007 20:46 Posty: 71
|
to ja napisałem, z czym się nie zgadzasz?
|
Pn lip 23, 2007 10:46 |
|
 |
entity
Dołączył(a): Pt lip 13, 2007 20:46 Posty: 71
|
leskaw napisał(a): 1. istnienie niektórych systemów religijnych podtrzymywane jest tylko przez naukę przekazywaną przez nauczycieli bez żadnych instytucji: np. szereg szkół sufickich, gnostycznych czy rabinicznych, owszem korzystając czasami z życzliwości swojej wspólnoty 2. jakie to instytucje miał za sobą Paweł z Tarsu i jego uczniowie, dzięki którym liczba uczniów w ciągu kilkudziesięciu lat skoczyła kilka tysięcy razy? Swoje domy, swój fach w łapach, Ducha Swiętego. To tak mało? 3. Wahhabici i inni radykałowie mają za sobą mocne instytucje od dziesiątek i setek lat, i co z tego: nic dobrego z tego nie wynika.
cóż, rzeczywiście pominąłem istotny fakt, katolicyzm posiada i rozwija najbardziej być może dopracowany psychologicznie produkt ideologiczny
|
Pn lip 23, 2007 11:50 |
|
 |
leskaw
Dołączył(a): So lip 21, 2007 11:36 Posty: 36
|
entity napisał(a): leskaw napisał(a): 1. istnienie niektórych systemów religijnych podtrzymywane jest tylko przez naukę przekazywaną przez nauczycieli bez żadnych instytucji: np. szereg szkół sufickich, gnostycznych czy rabinicznych, owszem korzystając czasami z życzliwości swojej wspólnoty 2. jakie to instytucje miał za sobą Paweł z Tarsu i jego uczniowie, dzięki którym liczba uczniów w ciągu kilkudziesięciu lat skoczyła kilka tysięcy razy? Swoje domy, swój fach w łapach, Ducha Swiętego. To tak mało? 3. Wahhabici i inni radykałowie mają za sobą mocne instytucje od dziesiątek i setek lat, i co z tego: nic dobrego z tego nie wynika. cóż, rzeczywiście pominąłem istotny fakt, katolicyzm posiada i rozwija najbardziej być może dopracowany psychologicznie produkt ideologiczny
na moim ekranie ten wpis funkcjonował jako tekst Kosiarza. Dodałem parę uwag w tym duchu, bo rozumiałem że jego przesłanie było takie, że religia w sposób natruralny ulega instytucjonalizacji bez której zanikłaby, a KK ratuje tą wartość od zguby. Stąd moje pytania retoryczne o Pawła i religijność nieinstytucjonalną. Potem patrzę a jego wpis jest identyczny z Twoim: pewnie chciał cos skomentować.
Nie sądzę, że bez patronatu instytucji wierzenia się rozmyją i staną się mniej istotne, bo ten obszar ma zbyt fundamentalne znaczenie dla człowieka. Zgadzam się zatem, że pewne dziedziny mają tendencję do ulegania monopolowi: religia to pożyteczne narzędzie kontroli społecznej i zgadzam się, że katolicyzm oferuje władzy pożyteczne produkty psychologiczne do kontroli ludu. Ja zresztą, choć jestem człowiek głęboko wierzący, katolicyzm zdecydowanie odrzucam.
_________________ poszliście za bogami, których nie znaliście
|
Pn lip 23, 2007 12:10 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: oj, no właśnie nie Suszę zęby, nigdzie nie twierdzę, że istnienie Boga można jednoznacznie udokumentować. Przeciwnie!Wykrzyknik dlaczego? to inna sprawa. - odniesienie do żyrafy, miało na celu tylko zwrócenie uwagi na fakt, że nie jest do końca uprawnione kategoryczne negowanie zjawisk, które przeczą naszemu osobistemu doświadczeniu. A ja zrozumiałam to dokładnie odwrotnie: nie ma sensu negować zjawisk, z którymi miało się bezpośredni kontakt. O ile się nie mylę napisałaś: nie będę przeczyła istnieniu żyrafy, jeżeli ją spotkam. Coś w tym sensie w każdym razie. Wywnioskowałam z tego że nie przeczysz istnieniu Boga, z tego samego powodu. Jeżeli coś pokręciłam to szczerze przepraszam  Cytuj: To ja może w tym temacie odpowiem tak: Wierzę, bo mam wiarę. Wielbię Boga, bo mnie sobą zachwycił- a jeśli dla kogoś z tego wypływa wniosek, że jestem bezmyślną idiotką... ha, trudno
No to już sensowniejsze. Z tym, że mogłabyś jeszcze powiedzieć jak Cię zachwycił? A skoro wierzysz w Boga bo masz wiarę, to dlaczego ją masz? Dlaczego np. nie wierzysz w krasnoludki, wróżki, świętego Mikołaja itp.
A pozatym chcę, żeby to było jasne: NIE MYŚLĘ ŻE JESTEŚ BEZMYŚLNĄ IDIOTKĄ!!!!
|
Pn lip 23, 2007 17:17 |
|
 |
entity
Dołączył(a): Pt lip 13, 2007 20:46 Posty: 71
|
leskaw napisał(a): pewnie chciał cos skomentować. albo zaisynuować  leskaw napisał(a): Nie sądzę, że bez patronatu instytucji wierzenia się rozmyją i staną się mniej istotne, bo ten obszar ma zbyt fundamentalne znaczenie dla człowieka.
wiele się robi by miał jak najbardziej fundamentalne znaczenie, z różnym skutkiem... zapewne wynika to z jakiejś potrzeby kontroli... "zaufanie jest dobre, ale kontrola lepsza" /w.i.lenin/  leskaw napisał(a): Zgadzam się zatem, że pewne dziedziny mają tendencję do ulegania monopolowi: religia to pożyteczne narzędzie kontroli społecznej i zgadzam się, że katolicyzm oferuje władzy pożyteczne produkty psychologiczne do kontroli ludu. jak się ktoś ze mną zgadza, to mi się często nie chce odpowiadać  leskaw napisał(a): Ja zresztą, choć jestem człowiek głęboko wierzący, katolicyzm zdecydowanie odrzucam.
tu się różnimy... mnie takie chciejstwa już nie bawią 
|
Pn lip 23, 2007 19:32 |
|
 |
kosiarz
zbanowany na stałe
Dołączył(a): Cz mar 15, 2007 6:38 Posty: 668
|
Cytuj: na moim ekranie ten wpis funkcjonował jako tekst Kosiarza
zapomniałem o tym  , nie tyle co chciałem skomentowac ten tekst , ale pokazac , iż każdy mógł go napisac.. wydał mi się banalny 
|
Pn lip 23, 2007 20:39 |
|
 |
leskaw
Dołączył(a): So lip 21, 2007 11:36 Posty: 36
|
entity napisał(a): leskaw napisał(a): Ja zresztą, choć jestem człowiek głęboko wierzący, katolicyzm zdecydowanie odrzucam. tu się różnimy... mnie takie chciejstwa już nie bawią 
a żeby to jeszcze było z mojej strony chciejstwo. to jest czysta gnoza nie do odrzucenia 
_________________ poszliście za bogami, których nie znaliście
|
Pn lip 23, 2007 21:02 |
|
 |
Malwa
Dołączył(a): Wt maja 29, 2007 15:47 Posty: 15
|
 Re: Dlaczego wierzysz?
dawno mnie tutaj nie było...ale widzę, ze ciekawą dyskusję mieliście....
Enigma napisał(a): Egzorcyzmy? Szatan? Demon? To są BAJKI! To są najzwyklejsze w świecie bajki, którymi można straszyć małe dzieci, jak obiadu nie chcą jeść (a i nad tym bym się zastanawiala, to takie brednie mogą się odbić negatywnie na dziecku, czego przykladem jest nasza szanowna koleżanka).
gdybyś wiedziała jak bardzo sie mylisz....oj bardzo...
|
Wt kwi 08, 2008 21:37 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|