Żeby już nie zaśmiecać tematu o Harrym Potterze

Tutaj możemy sobie porozmawiać o inteligentnych i przezabawnych książkach Terry'ego Pratchetta, który wspaniale potrafi się bawić schematami znanymi z literatury fantastycznej, a jednocześnie cudownie za ich pomocą opisywać nasz świat.

Jak pokazał tamten temat, wielu osobom tutaj nie są obcy bogowie wybijający okna ateistom, młode wampiry, które w ramach buntu młodzieńczego ubierają się kolorowo i nie śpią do południa, Bagaż, NO I OCZYWIŚCIE ŚMIERĆ...

... i jego budzący grozę rumak o imieniu Pimpuś.

Jak już mówiłem obłóż sobie papierem pakowym

To utnij jajecznicową okładkę i nie będzie miało co przecieknąć.

Oj, wymyślasz problemy, a książki stygną

Zobaczysz, jak w końcu po nie sięgniesz, będziesz sobie pluł w brodę, że nie zrobiłeś tego wcześniej. Przynajmniej ze mną tak było.

Napoje też rzecz ciekawa, choć jestem w tym temacie wyłącznie praktykiem Jakie to mianowicie książki o tym powstały?

Obiecujące Chyba sobie to zafunduję

uwielbiam pratcha

zwłaszcza filozofia życiowa rincewinda jest mi szczególnie bliska...

Mi tam osobiście odpowiada Vimes Człowiek z zasadami, jakiekolwiek by one nie były

Poza tym nie wiem, czy kojarzycie Srebrną Ordę Dla mnie po prostu chłopaki Cohena wygrali wszystko

No i Nobby Nobbs... taki nasz trochę Eire


Crosis

O kapitanie Marchewie nie było.
Z jednej strony idealny policjant, z drugiej o kobietach nie wie nic (na przykladzie pewnej wilkołaczycy)

a ja lubie Vetinariego. moj boze, gdyby taki czlowiek rzadzil w polsce to raj na ziemii xD