Dlaczego nie śpiewamy w Kościele!!??
Autor |
Wiadomość |
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
Uważam, że istotną sprawą jest, nazwijmy to, "stanowy" podział mszy - dla młodych i dla starszych. Wówczas pieśni i utwory dobiera się lepiej dla danej grupy, ludzie jako tako znają teksty... A dziadkowie na mszach dla młodych, gdzie grywają gitarki itp tylko pomstują, że to hałas i w ogóle... Gdyby każdy chodził na msze przeznaczone dla danej grupy - starsi nie marudziliby na młodych, a młodzi chętniej przychodziliby do kościoła, gdzie poza kazaniem bardziej dla młodych, także śpiew jest młodzieżowy.
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
N kwi 24, 2005 12:29 |
|
|
|
 |
vox de profundis
Dołączył(a): Wt paź 10, 2006 13:26 Posty: 627
|
ToMu napisał(a): Uważam, że istotną sprawą jest, nazwijmy to, "stanowy" podział mszy - dla młodych i dla starszych. Wówczas pieśni i utwory dobiera się lepiej dla danej grupy, ludzie jako tako znają teksty... A dziadkowie na mszach dla młodych, gdzie grywają gitarki itp tylko pomstują, że to hałas i w ogóle... Gdyby każdy chodził na msze przeznaczone dla danej grupy - starsi nie marudziliby na młodych, a młodzi chętniej przychodziliby do kościoła, gdzie poza kazaniem bardziej dla młodych, także śpiew jest młodzieżowy.
Zupełnie się nie zgadzam. Do kościoła powinno się chodzić całymi rodzinami.
Co to za rodzina, w której np.
- 7 letnie dziecko chodzi na mszę dla dzieci o godzinie 10:00
- 15 letnie rodzeństwo na mszę dla młodzieży o godzinie 11:30
- rodzice na mszę wieczorną o 18:00
Taka rodzina przez pół niedzieli się nie widzi. To jakiś aburd. Msza powinna łączyć rodzinę, a nie dzielić.
_________________ zrób to sam katolicy.net haft krzyżykowy
|
Cz sie 02, 2007 19:21 |
|
 |
Ania91
Dołączył(a): Pt sie 03, 2007 9:55 Posty: 11
|
 Dlaczego ludzie nie śpiewają w kościele
Ja śpiewam w zespole młodzieżowym i widzę, kiedy ludzie śpiewają.Muszą dobrze znać tekst i melodie.Widzę też, że śpiewają wtedy, kiedy widzą, że my też się czsem mylimy i fałszujemy.Ale są takie chwile, kiedy cały Kościół śpiewa.To jest piękne
Serdecznie Pozdrawiam!!
|
So sie 04, 2007 10:33 |
|
|
|
 |
vox de profundis
Dołączył(a): Wt paź 10, 2006 13:26 Posty: 627
|
 Re: Dlaczego ludzie nie śpiewają w kościele
Ania91 napisał(a): Ja śpiewam w zespole młodzieżowym i widzę, kiedy ludzie śpiewają.Muszą dobrze znać tekst i melodie.Widzę też, że śpiewają wtedy, kiedy widzą, że my też się czsem mylimy i fałszujemy.Ale są takie chwile, kiedy cały Kościół śpiewa.To jest piękne Serdecznie Pozdrawiam!!
A jaki macie repertuar, jeśli można zapytać? I czy stosujecie jakieś instrumenty?
_________________ zrób to sam katolicy.net haft krzyżykowy
|
So sie 04, 2007 11:00 |
|
 |
flex
Dołączył(a): Śr maja 03, 2006 22:07 Posty: 79
|
Wydaje mi się, że często winę za to ponosi organista - sama posługuję czasami jako organistka i moje doświadczenie jest takie, że jak gram znaną pieśń w "normalnej" tonacji tzn. mel. mieści się w przedziale od A - dolnego do D-górnego to cały Kościół śpiewa, mniej znane pieśni trzeba wyświetlać na rzutniku. Jeśli z kolei organista robi sobie "popisówkę" aby pochwalić się swoim głosem lub znajomością piesni malo znanych to sam zniechęca ludzi do spiewania. Organista ma pomagać ludziom modlić się spiewem a nie pokazywać swoje umiejętności.
|
So sie 04, 2007 23:27 |
|
|
|
 |
miki3
Dołączył(a): Pn mar 19, 2007 20:52 Posty: 90
|
Cytuj: Jeśli z kolei organista robi sobie "popisówkę" czasami jak czytam wasze posty to mi się wydaje że mieszkam na innym świecie... u mnie jak organista zrobi popisówkę, to w niedługim czasie cały kościół już pieśń zna. Poprostu pyta on po Mszy wiernych, czasami nawet młodzież czy im się dana pieśń podoba.. jeżeli tak, to drukuje tekst na karteczkach i rozkłada na ławkach przed Mszą w powszedni dzień.. w ten sposób pieśń poznają "stali bywalcy", kolejny etap to karteczki w niedzielę na każdej Mszy. i uczenie przed każdą Mszą: dwa razy ta sama pieśń. po dwóch tygodniach śpiewają wszyscy. Daodam że nowych pieśni uczy zwykle w maju i październiku, kiedy ludu jest najwięcej na codziennych Mszach. Pieśni są chyba liturgiczne: on tak mówi.. a że się nie znam to podam kilka tytułów do weryfikacji:
- Idźcie na cały świat.
- Ludu Kapłański.
- Panie, pragnienia ludzkich serc.
- Być bliżej Ciebie chcę.
- Trójca, Bóg Ojciec, Bóg Syn, Bóg Duch Święty.
to pamiętam z ostatnich kilku lat.. ostatnia nowość jest nieliturgiczna: "Ta krew" ale śpiewa to na rozgrzewkę, albo zejście.
_________________ http://papa.jun.pl/index.php forum o papieżach i papiestwie.
|
N sie 05, 2007 11:03 |
|
 |
leniwiec
Dołączył(a): N sie 05, 2007 10:28 Posty: 7
|
Zazwyczaj śpiewam w kościele, ale czasami nie. A to dlatego, że niektóre pieśni mi, delikatnie mówiąc, nie odpowiadają. Możecie wierzyć albo nie, ale w jednej z takich staarych piesni kościelnych jest epitet "słodki pelikanie" (!) skierowany do Jezusa Chrystusa. To jest chyba przesada. I co to wogóle znaczy??
:/
|
N sie 05, 2007 12:34 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
leniwiec napisał(a): Możecie wierzyć albo nie, ale w jednej z takich staarych piesni kościelnych jest epitet "słodki pelikanie" (!) skierowany do Jezusa Chrystusa.
Takiej piesni nie kojarzę. Znam za to hymn św. Tomasza z Akwinu, gdzie wystepują słowa "Ty co jak pelikan kwią swą karmisz lud...". Nie ma w tym żadnej przesady, a po prostu wynika to z dawnych wierzeń że pelikan, gdy nastaje cięzki czas i nie ma czym wyżywić swoich młodych, rozdziera swoją pierś i karmi je swą własną krwią (oddaje życie za to żeby mogły żyć jego młode). Stąd też porównanie z Ofiarą Chrystusa.
|
N sie 05, 2007 14:13 |
|
 |
vox de profundis
Dołączył(a): Wt paź 10, 2006 13:26 Posty: 627
|
leniwiec napisał(a): Możecie wierzyć albo nie, ale w jednej z takich staarych piesni kościelnych jest epitet "słodki pelikanie" (!) skierowany do Jezusa Chrystusa. To jest chyba przesada. I co to wogóle znaczy?? :/
Oczywiście, że jest, w 6 zwrotce Adoro te devote:
Pie pellicane, Iesu Domine,
me immundum munda tuo sanguine;
cuius una stilla salvum facere
totum mundum quit ab omni scelere.
przekład #1
6. Ty, co jak Pelikan Krwią swą karmisz lud,
Przywróć mi niewinność, oddal grzechów brud,
Oczyść mnie Krwią swoją, która wszystkich nas
Jedną kroplą może obmyć z win i zmaz.
Przekłąd #2 - nowszy i bardziej dosłowny
Dobry Pelikanie, Panie, Jezu nasz,
Ty mnie nieczystego w krwi swej obmyj z zmaz.
Wszak jedna jej kropla tak wielką ma moc,
że całego świata gładzi zbrodni noc.
O symbolice napisała już Monika, więc nie będę się powtarzać. Dodam tylko, że motyw rozdzierającego swą pierś pelikana jest spotykany dość często w starych kościołach.
_________________ zrób to sam katolicy.net haft krzyżykowy
|
N sie 05, 2007 15:39 |
|
 |
Bob421
Dołączył(a): Wt sty 03, 2006 19:44 Posty: 190
|
Jest taka pieśń "Daj mi Jezusa o Matko Moja"... mam taką parafię, że każda babcia śpiewa to trochę inaczej, w wyniku czego powstaje kilka głosów. Żeby było śmieszniej, jeszcze są znane różne wersje w tekście. Dopiero jak organista zaczął wyświetlać to na rzutniku problem z tekstem się skończył
Nowe pieśni są wprowadzane w czasie mszy... uważam to za nie najlepszy pomysł, ale człowiek jest się w stanie tego nauczyć.
Fajne jest jeszcze zjawisko osób na kościele, które robią solówkę - u mnie jakiś facet, który śpiewa tak jakby był w operze
Ale wiecie czego mi brakuje? Po komunii i śpiewie uwielbienia chwili ciszy, albo takiej instrumentalnej gry bez śpiewu, ale nie tak, że ks stoi przy ołtarzu i patrzy z oburzeniem na twarzy w kierunku chóru, tylko że on sam idzie usiąść na miejsce przewodniczenia i ludzie mogą spokojnie, nie będąc rozproszeni indywidualnie powiedzieć kilka słów do Jezusa.
|
N sie 05, 2007 17:03 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|