Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn sie 11, 2025 21:37



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 80 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona
 Wierzysz, czy wiesz ? 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt maja 29, 2007 20:53
Posty: 156
Post 
Jeśli udało Ci się zaakceptować świat takim jaki jest i tłumaczyć wszystko poprzez Boga to może jesteś oświecony ?(Albo ociemniony -bez urazy). Z twojego postu wynika, że jesteś z tym szczęśliwy, a to już bardo dobrze. Za oświeconego uznałbym człowieka, który potrafi odpowiedzieć sobie na każdy problem teologiczny i nikt nie jest wstanie wzbudzić u Ciebie chociaż odrobiny niepewności odnośnie twojej "wiedzy". Są na to dwie drogi. Jedna to swiadoma odpowiedź na te problemy (oświecenie), druga to odrzucenie wyszystkiego niepasującego, zanim dotrze do Twojej świadomości (ociemnienie).

_________________
www.napoziomie.pl


N sie 05, 2007 19:37
Zobacz profil

Dołączył(a): N mar 25, 2007 18:09
Posty: 3852
Post 
Gdybyś wiedział ,że Bóg istnieje to czy musiałbyś jeszcze w Niego wierzyć?Czy my wierzymy ,że tlen istnieje ,czy raczej to wiemy?


N sie 05, 2007 19:42
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06
Posty: 4608
Post 
KamiZelka napisał(a):
Jeśli udało Ci się zaakceptować świat takim jaki jest i tłumaczyć wszystko poprzez Boga to może jesteś oświecony ?

Mnie też się udało zaakceptować świat takim jaki jest i to nawet bez Boga. Oświecony jeszcze nie jestem, ale praktykuję w tym celu.

_________________
"Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
Obrazek
"Inter faeces et urinam nascimur".


N sie 05, 2007 19:52
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt lis 24, 2006 23:17
Posty: 35
Post Re: Wierzysz, czy wiesz ?
Dzięki linia.
Dla mnie to co piszesz jest budujące.


N sie 05, 2007 21:22
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt lis 24, 2006 23:17
Posty: 35
Post Re: Wierzysz, czy wiesz ?
angua napisał(a):

MATYS napisał(a):
Ta pewność niejednokrotnie nie daje mi spokoju. Bo czy, aby nie czuję się wybrańcem, skoro tyle ludzi w koło wierzy marnie, lub nie wierzy wcale. Czy czucie się wybrańcem nie trąci pychą?

Chciałam na to też odpisać, ale wyszło jeszcze gorzej niż poprzednie, więc się powstrzymam ;)


Szkoda.
Twój komentarz był trochę pesymistyczny, ale jednak z światełkiem w tunelu.
Czy mając na myśli utratę pewności, masz na myśli ciężkie dni jak np. śmierć bliskiej osoby, niefart życiowy, czy po prostu niczym nieuzasadnione uczucie pustki i bezsensu życia ?


N sie 05, 2007 21:30
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt lis 24, 2006 23:17
Posty: 35
Post Re: Wierzysz, czy wiesz ?
linia napisał(a):


Dokładnie w takim miejscu jestem... i gdybym miała słabiej "naładowany akumulator" byłoby mi... łatwiej :( ! łatwiej, ale chyba nie lepiej :)


Wątpię, aby było łatwiej. Życie bez Boga pozornie wydaje się łatwiejsze. Ale to tylko pozory.[/quote]


N sie 05, 2007 21:35
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn sty 03, 2005 21:25
Posty: 7301
Post Re: Wierzysz, czy wiesz ?
MATYS napisał(a):
Szkoda.
Twój komentarz był trochę pesymistyczny, ale jednak z światełkiem w tunelu.
Czy mając na myśli utratę pewności, masz na myśli ciężkie dni jak np. śmierć bliskiej osoby, niefart życiowy, czy po prostu niczym nieuzasadnione uczucie pustki i bezsensu życia ?

Raczej realistyczny. Tym bardziej, że w tym wszystkim należy pamiętać, że z kryzysu wychodzimy z silniejszą wiarą :)

I chyba nie chodziło mi o żadną z wymienionych przez Ciebie sytuacji. No, może ta pustka jest najbliżej. Chodziło mi o sytuację, w której Twoja pewność zniknie - tak ni z tego, ni z owego; bez żadnej zewnętrznej przyczyny. Po prostu obudzisz się pewnego dnia i będzie Ci się wydawało, że Boga nie ma. Tak samo, jak teraz jesteś pewien, że jest. Z Twojej pewności nic nie zostanie - ale może zostać wiara :) I to wiara, która będzie wtedy rosła.

I jeśli chcesz, to na tamto też odpiszę. Chodziło mi o krzyż. Bycie wybranym przez Chrystusa to przede wszystkim bycie wybranym do niesienia krzyża. Oczywiście, to równocześnie siły potrzebne do tego zadania... A jak nie wierzysz, to popatrz choćby do życiorysów wielkich świętych. Tych, których szczególnie lubimy postrzegać jako wybranych - ojciec Pio, Teresa z Avila czy choćby wczorajszy patron, proboszcz z Ars. Każdy z nich niósł inny krzyż, ale żaden od tego niesienia nie uciekł. Owszem, wiara jest wielką łaską, ale jest równocześnie wielkim zadaniem :)

_________________
Czuwaj i módl się bezustannie,
a czyń to dla Boga, dla ludzi i dla samego siebie.
Nie ma piękniejszego zadania,
które zostałoby człowiekowi dane do wypełnienia,
niż kontemplacja.

P. M. Delfieux


N sie 05, 2007 22:43
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 7:24
Posty: 4028
Post Re: Wierzysz, czy wiesz ?
angua napisał(a):
Raczej realistyczny. Tym bardziej, że w tym wszystkim należy pamiętać, że z kryzysu wychodzimy z silniejszą wiarą :)

Niekoniecznie. Mój kryzys wiary stał się permanentny i skończył odrzuceniem religii, także wszystkich w kryzysie uprzejmie informuję, że jego koniec może nie nastąpić nigdy.


N sie 05, 2007 23:07
Zobacz profil
Post Re: Wierzysz, czy wiesz ?
snafu napisał(a):
Nie, większość takich przypadków to norma psychologiczna. Nie kwalifikują się one jako zaburzenia.


Psychiatria opisuje mnostwo przypadkow obledu na tle religijnym. Praktycznie wszyscy, ktorzy widuja "boga", "dziewice", "anioly" itp. maja klopoty ze zdrowiem psychicznym.


N sie 05, 2007 23:10

Dołączył(a): Pn lip 02, 2007 10:55
Posty: 153
Post Re: Wierzysz, czy wiesz ?
Zencognito napisał(a):
angua napisał(a):
Raczej realistyczny. Tym bardziej, że w tym wszystkim należy pamiętać, że z kryzysu wychodzimy z silniejszą wiarą :)

Niekoniecznie. Mój kryzys wiary stał się permanentny i skończył odrzuceniem religii, także wszystkich w kryzysie uprzejmie informuję, że jego koniec może nie nastąpić nigdy.

Zen: nigdy nie mów nigdy bo nigdy to strasznie długo ;) u mnie to trwało...14lat i do dziś się dziwię :D

_________________
...


Pn sie 06, 2007 3:18
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn sty 03, 2005 21:25
Posty: 7301
Post Re: Wierzysz, czy wiesz ?
LAF napisał(a):
Psychiatria opisuje mnostwo przypadkow obledu na tle religijnym. Praktycznie wszyscy, ktorzy widuja "boga", "dziewice", "anioly" itp. maja klopoty ze zdrowiem psychicznym.

A, to teraz już przeszliśmy do takich objawów? Choroba galopująca, normalnie no ;)

linia napisał(a):
Zencognito napisał(a):
Niekoniecznie. Mój kryzys wiary stał się permanentny i skończył odrzuceniem religii, także wszystkich w kryzysie uprzejmie informuję, że jego koniec może nie nastąpić nigdy.

Zen: nigdy nie mów nigdy bo nigdy to strasznie długo ;) u mnie to trwało...14lat i do dziś się dziwię :D

Myślę, że po pierwsze pisałam o innym kryzysie, a po drugie zgadzam się z linią.

_________________
Czuwaj i módl się bezustannie,
a czyń to dla Boga, dla ludzi i dla samego siebie.
Nie ma piękniejszego zadania,
które zostałoby człowiekowi dane do wypełnienia,
niż kontemplacja.

P. M. Delfieux


Pn sie 06, 2007 7:55
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt maja 29, 2007 20:53
Posty: 156
Post 
Cytuj:
Praktycznie wszyscy, ktorzy widuja "boga", "dziewice", "anioly" itp. maja klopoty ze zdrowiem psychicznym.

Idź do psychiatry i powiedz mu, że widujesz Jezusa. Nawet jeśli jesteś zupełnie zdrowy, to już nie dla tego psychiatry. Jeśli zakłada się z góry, że czegoś nie, to takie widzenie automatycznie uznawane jest za zaburzenie.

Gdybym przyjmowała wiarę taką, jaką serwuje nam KK, to już dawmo byłabym ateistką. Można odrzucić nauki KK, ale odrzucenie Boga, po ogólnikowej analizie tego czego uczy KK to pomyłka.

_________________
www.napoziomie.pl


Pn sie 06, 2007 8:03
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn lut 05, 2007 18:09
Posty: 1227
Post Re: Wierzysz, czy wiesz ?
LAF napisał(a):
Psychiatria opisuje mnostwo przypadkow obledu na tle religijnym.


Prawda, jest jednak to drobny ułamek ludzi wierzących.

LAF napisał(a):
Praktycznie wszyscy, ktorzy widuja "boga", "dziewice", "anioly" itp. maja klopoty ze zdrowiem psychicznym.


Nieprawda.

Zwróć uwagę, że według klasyfikacji DSM-IV:

Cytuj:
[...] pojęcie "zaburzenia" (ang. disorder) rozumiane jako zespoły objawów manifestujących się zachowaniami lub przeżyciami, które wiążą się z:

1) cierpieniem (ang. distress);
2) niesprawnością (ang. disability) rzutującą na funkcjonowanie;
3) doświadczeniem zwiększonego ryzyka (śmierci, bólu, niesprawności);
4) ze znaczną utratą swobody.


(za: Bilikiewicz, Adam (red.), Psychiatria. Podręcznik dla studentów medycyny.)

Biorąc to pod uwagę wynika, że samo przekonanie co do widzenia jakiegos zjawiska nadnaturalnego nie jest wyznacznikiem zaburzenia psychicznego. Ważne jest tutaj społeczne i jednostkowe funkcjonowanie tej osoby. Tak więc także w przypadku osób z wizjami także niewielki odstetek będzie przejawiał objawy, które można będzie zakwalifikować do zaburzeń psychicznych.

_________________
"Czuwajcie więc, bo nie znacie dnia ani godziny." (Mt 25,13)


Pn sie 06, 2007 8:27
Zobacz profil

Dołączył(a): N maja 20, 2007 8:57
Posty: 937
Post 
Ja i WIERZĘ i WIEM.
Mówiąc: WIERZĘ, mam na myśli to, że chodzę do Kościoła, modlę się, wyznaję wiarę katolicką, bo to jest właśnie ta wiara.
Mówiąc: WIEM, mam na myśli to, że przez wiarę Bóg wiele razy mi pomógł, doświadczyłem Go w życiu i byłbym chyba niezbyt inteligntny, gdybym powiedział, że nie jestem pewien czy On istnieje. Po prostu wiem, że On jest.
Wierzę, bo wiem, że Bóg istnieje,
Wiem, że On istnieje, a więc w to wierzę. :D


Śr sie 08, 2007 10:24
Zobacz profil

Dołączył(a): N mar 25, 2007 18:09
Posty: 3852
Post 
a R E k napisał(a):
Mówiąc: WIEM, mam na myśli to, że przez wiarę Bóg wiele razy mi pomógł,
Skąd wiesz ,ze to właśnie Bóg Ci pomógł ,może przez modlitwę ,przez chodzenie do Koscioła pomogłeś sobie sam?


Śr sie 08, 2007 18:09
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 80 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL