Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz sie 14, 2025 1:51



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 20 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
 pochodzenie cech boga katolickiego. 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lip 19, 2007 9:00
Posty: 83
Post pochodzenie cech boga katolickiego.
Witam.

Jestem błądzącym w ciemnościach, oświećcie mnie proszę wyjaśniając znaczenie slowa "niematerialny" odnoszące się do boga.

bóg jest niematerialny... co to oznacza? dla mnie to proste zlepek słów: materia + zaprzeczenie "nie". Na przykład mamy słowo "garnek". Dodajemy zaprzeczenie "nie" i powstaje "niegarnek". I co słowo niegarnek oznacza czyżby to samo co niematerialny?

_________________
W końcu dotrze do ciebie, że to ty jesteś problemem.


Wt sie 14, 2007 16:05
Zobacz profil

Dołączył(a): N sie 01, 2004 6:57
Posty: 2427
Post 
niematerialny - duchowy


Wt sie 14, 2007 16:26
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 7:24
Posty: 4028
Post 
A cóż oznacza duchowy? Czyżby "niematerialny" i w koło Macieju?


Wt sie 14, 2007 18:12
Zobacz profil
zbanowany na stałe

Dołączył(a): Cz mar 15, 2007 6:38
Posty: 668
Post 
A nie macie przeszukiwarek? Encyklopedii i tłumaczeń wyzrazów, w sensie teologicznym , filozoficznym , naukowym, ekonomicznym, słowa niematerialy
jest mnóstwo.

Cytuj:
I co słowo niegarnek oznacza czyżby to samo co niematerialny?


słowo nie-garnek nie oznacza niematerialny...i po dyskusji...?

Takie teamty powinno sie zamykać...jezeli chcesz dyskutowac to przedstaw swoja wiedzę na ten temat /Boga niematerialnego/ i napisz z czym się nie zgadzasz, a nie udawaj łosia, czekając na frajera co za Ciebie wykona robotę- bys potem mógł szydzić, z tego co i tak nie pojmujesz.


Wt sie 14, 2007 18:43
Zobacz profil WWW
Post 
Czy nie-garnek, to to samo co nie-stołek, czy może to dwie różne rzeczy ?


Wt sie 14, 2007 21:01
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lip 19, 2007 9:00
Posty: 83
Post 
@kosiarz: Zamiast zamkniecia tematu sam sie zamknij, i czytaj ze zrozumieniem.

Temat jest o pochodzeniu słów określających boskość boga. Uważam że atrybut "niematerialny" jest po prostu zaprzeczeniem słowa materii, i nikt tak naprawdę nie wie co oznacza, ale nie ma o co się martwić bo to słowo NIC NIE OZNACZA, tak samo jak "niegranek".

Wszystkie atrybuty boga to albo coś co znamy z rzeczywistości z dodatkiem "wszech" albo "nie".
wszechdobroć: dobroć znamy, więc co za problem wstawić "wszech" i otrzymać nic nie mówiacy wyraz "wszechdobry", albo
niesmiertelny: każdy widział jakiegoś trupa, zwierzecia czy człowieka, wie doskonale że to co żyje - umrze, więc wstawił "nie" i otrzymał "niesmiertelny", kolejny wyraz który nic nie znaczy i który do niczego sie nie odnosi.

Atrybuty boga sa w moim mniemaniu tylko prostym zlepkiem nic nie znaczących słów...

_________________
W końcu dotrze do ciebie, że to ty jesteś problemem.


Śr sie 15, 2007 0:08
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lip 19, 2007 9:00
Posty: 83
Post 
a jezeli cechy przypisywane domniemanemu bogu są puste to i jego właściciel także jest tylko wyidealizowanym człowiekiem, ojcem w kulturze semickiej czy matka w europejskiej...

_________________
W końcu dotrze do ciebie, że to ty jesteś problemem.


Śr sie 15, 2007 0:10
Zobacz profil

Dołączył(a): N sie 01, 2004 6:57
Posty: 2427
Post 
Ble, ble, ble...


Śr sie 15, 2007 5:46
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn lut 05, 2007 18:09
Posty: 1227
Post 
@neutron NWO

Nie wiem na czym polega Twój problem. Jedyne co tutaj wykazałeś, to fakt, że niektóre sformułowania są według Ciebie nic nie znaczące. Tylko, że z tego nic zupełnie nie wynika.

Szczególnie, że takie słowa takie jak np. nieśmiertelny mają swoje znaczenie.

Tak więc według mnie rozdmuchujesz jakiś pseudoproblem.

_________________
"Czuwajcie więc, bo nie znacie dnia ani godziny." (Mt 25,13)


Śr sie 15, 2007 7:50
Zobacz profil
Post 
to zwykłe zestawienie słów
celem osiągnięcia odpowiedniego efektu
bardzo dobrze do tego nadeje sie słowo nie
wystarczy przeczytac dekalog

świadomość odczyta nie + inny wyraz
podświadomość pomija nie - nie jest w stanie go zinterpretować
czyli podswiadomość odczyta dekalog w inny sposób

jaki do daje doskonały efekt
widac w tym temacie

zasiane zwątpienie
a stąd droga do grzechu
a jak grzech
to trzeba sie wyspowiadać
a jak trzeba sie wyspowiadać
to i wypada dac na tacę

jak by ludzie nie grzeszyli to z czego byśmy żyli


Śr sie 15, 2007 23:02

Dołączył(a): Pn mar 27, 2006 17:06
Posty: 44
Post 
snafu napisał(a):
@neutron NWO

Nie wiem na czym polega Twój problem. Jedyne co tutaj wykazałeś, to fakt, że niektóre sformułowania są według Ciebie nic nie znaczące. Tylko, że z tego nic zupełnie nie wynika.

Problem w tym że można podejrzewać, że nikt nie jest w stanie podać znaczenia tych sformułowań (w języku religijnym jest takich całkiem sporo). Oczywiście nie mogę tego udowodnić ze 100% pewnością bo musiałbym przeegzaminować wszystkich wierzących ludzi i wykazać że nie potrafią podać znaczenia tych sformułowań. Jedyne co mogę zrobić to poprosić jakiegokolwiek wierzącego o wykazanie że rozumie takie pojęcie jak "niematerialny", "dusza", "bytowanie poza naszą rzeczywistością", bytowanie poza czasem" itp. Przy czym to wykazanie nie może być definiowaniem jednych niezrozumiałych sformułowań przy pomocy innych niezrozumiałych sformułowań itd. bez osiągnięcia żadnego rzeczywistego pojęcia.
snafu napisał(a):
Szczególnie, że takie słowa takie jak np. nieśmiertelny mają swoje znaczenie.

Słowo "nieśmiertelny" nie ma realnego znaczenia ponieważ nie można nim opisać żadnego realnie istniejącego bytu. Nie istnieje nic co byloby nieśmiertelne. Takie sformulowania jak "nieśmiertelny człowiek" czy "nieśmiertelny koń" nie opisują niczego realnie istniejącego ale sprawiaja wrażenie sensownych ponieważ są są podobne do takich jak "niemądry człowiek" czy "niewielki koń". Takie sformułowanie jak "nieśmiertelny Bóg" wydają się pozornie sensowne ponieważ niezrozumiałe słowo "nieśmiertelny" przypisujemy innemu niezrozumiałemu słowu "Bóg" co powoduje że nie ma możliwości ich weryfikacji jak to jest możliwe w przypadku "nieśmiertelnego konia". Określenie "nieśmiertelny Bóg" jest pozbawione sensu jeszcze bardziej niż "nieśmiertelny człowiek" bo nie ma w nim ani jednego słowa ktore coś realnie znaczy.


Cz sie 16, 2007 12:19
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn lut 05, 2007 18:09
Posty: 1227
Post 
El Chupacabra napisał(a):
Przy czym to wykazanie nie może być definiowaniem jednych niezrozumiałych sformułowań przy pomocy innych niezrozumiałych sformułowań itd. bez osiągnięcia żadnego rzeczywistego pojęcia.


Problem w tym rozumowaniu polega na tym, że aby jakieś pojęcie można było uznać za zrozumiałe to musi ono wcześniej być zdefiniowane. Definicja tego zdania z kolei składa się określonych sformułowań, od których sam wymagasz aby były zrozumiałe. Oznacza to, że one także muszą być więc wcześniej zdefiniowane przez inne pojęcia. Z kolei one aby być zrozumiałe także muszą być zdefiniowane. I tak w nieskończoność.

Dowcip polega na tym, że jest nie tylko z wyrażeniami związanymi z treściami religijnymi ale z każdym pojęciem.

El Chupacabra napisał(a):
Słowo "nieśmiertelny" nie ma realnego znaczenia ponieważ nie można nim opisać żadnego realnie istniejącego bytu. Nie istnieje nic co byloby nieśmiertelne.


Co oznacza "realnie istniejący byt"?

_________________
"Czuwajcie więc, bo nie znacie dnia ani godziny." (Mt 25,13)


Cz sie 16, 2007 13:59
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn mar 27, 2006 17:06
Posty: 44
Post 
snafu napisał(a):
Problem w tym rozumowaniu polega na tym, że aby jakieś pojęcie można było uznać za zrozumiałe to musi ono wcześniej być zdefiniowane. Definicja tego zdania z kolei składa się określonych sformułowań, od których sam wymagasz aby były zrozumiałe. Oznacza to, że one także muszą być więc wcześniej zdefiniowane przez inne pojęcia. Z kolei one aby być zrozumiałe także muszą być zdefiniowane. I tak w nieskończoność.

Dowcip polega na tym, że jest nie tylko z wyrażeniami związanymi z treściami religijnymi ale z każdym pojęciem.

Definiować nie możemy w nieskończoność ponieważ zawsze w końcu dojdziemy do pojęć tzw. pierwotnych których zdefiniowac nie jesteśmy w stanie i jedyne co możemy to np. zdefiniować je przez wskazanie lub przez "podanie informacji (lub wymagań) o relacjach w których występują" (tekst w cudzysłowie za wikipedią)

snafu napisał(a):
Co oznacza "realnie istniejący byt"?

I tu niestety z powodu naturalnych ograniczeń ludzkiego systemu komunikacji nie mogę podać definicji "istnienia". Mogę wskazywać rzeczy istniejące i liczyć na to że się zgodzimy co do realności ich istnienia. Jeśli się nie zgodzimy (a tak jest chociażby w wypadku teistów i ateistów) to tak naprawdę nie ma możliwości przekonania oponenta. Ale mi osobiście takie wyjaśnienie wystarcza. Nie oczekuję definiowania w nieskończoność bo wiem że jest to niemożliwe.


Cz sie 16, 2007 15:03
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn lip 02, 2007 10:55
Posty: 153
Post 
neutron NWO napisał(a):
a jezeli cechy przypisywane domniemanemu bogu są puste to i jego właściciel także jest tylko wyidealizowanym człowiekiem, ojcem w kulturze semickiej czy matka w europejskiej...


logika tego twierdzenia zwala z nóg !
jeśli trudność sprawia Ci pojęcie "niematerialny" czy "nieśmiertelny"-(które to słowa znane są wszystkim smykom, które tabliczki mnożenia przyswoić w stanie nie są za to, w grach komputerowych są mistrzami) to naprawdę, nie ma sensu wdawać się w filozofowanie...

inna sprawa, czy w tym temacie chodzi o pochodzenie cech boskich, czy o pochodenie słów określających te cechy; bo jeśli o to drugie- to raczej dla językoznawcy temat ;)

_________________
...


Cz sie 16, 2007 16:20
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn lut 05, 2007 18:09
Posty: 1227
Post 
El Chupacabra napisał(a):
Definiować nie możemy w nieskończoność ponieważ zawsze w końcu dojdziemy do pojęć tzw. pierwotnych których zdefiniowac nie jesteśmy w stanie i jedyne co możemy to np. zdefiniować je przez wskazanie lub przez "podanie informacji (lub wymagań) o relacjach w których występują" (tekst w cudzysłowie za wikipedią)


Zgadzam się.

Zwróć jednak uwagę, że z tego wynika, że sensowne będzie każde i równocześnie tylko takie pojęcie które jest związane w jakiś sposób z realnie istniejącym bytem. Tylko w takich przypadkach możliwe będzie definiowanie do pojęć pierwotnych które najłatwiej będzie po prostu wskazać (bo wskazać można tylko wówczas gdy byt istnieje). Przecież to pojęcia pierwotne zależne są od istniejących bytów i ich właściwości a nie na odwrót.

Tak więc stwierdzenie "nieśmiertelny Bóg" będzie miało sens wówczas gdy Bóg ten isnieje, czyli jest realnie istniejącym bytem.

Czy Bóg jest realnie istniejącym bytem? Znasz na to odpowiedź:

El Chupacabra napisał(a):
I tu niestety z powodu naturalnych ograniczeń ludzkiego systemu komunikacji nie mogę podać definicji "istnienia". Mogę wskazywać rzeczy istniejące i liczyć na to że się zgodzimy co do realności ich istnienia. Jeśli się nie zgodzimy (a tak jest chociażby w wypadku teistów i ateistów) to tak naprawdę nie ma możliwości przekonania oponenta. Ale mi osobiście takie wyjaśnienie wystarcza. Nie oczekuję definiowania w nieskończoność bo wiem że jest to niemożliwe.


Tak więc o jednoznacznej sensowności lub nonsensowności tych zdań można rozmawiać dopiero wtedy kiedy rozwiąże się problem tego czy ów Bóg istnieje.

Twoje twierdzenie o tym, że pojęcia te nie mają sensu wynika jedynie z wcześniejszego założenia, że Bóg czy dusza nie istnieją. Jeśli założysz sobie, że istnieją to dane twierdzenia mają sens.


I jeszcze kilka uwag, które przyszły mi do głowy:

Jeśli stosować Twoje kryterium sensowności to isnieje cała taka klasa pojęć, które są dla nas są oczywiste a jednak go nie spełniają. Są to wszystkie nasze subiektywne odczucia. Miłość, złość, strach. Doznania te istnieją (bez dwóch zdań) a według Twojego kryterium są całkowicie niesprowadzalne to pojęć pierwotnych, z czego by wynikało, że nie istnieją w sposób realny (chyba, że komuś je wskażesz swoje subiektywne emocje).


Tak więc sensowność określonych pojęć jest zależna od ich relacji z rzeczywistością. Tutaj jednak kwiestia jest nierozstrzygnięta (przynajmniej do śmierci każdego z nas, ale wówczas nie ma już miejsca na dyskusję) i zależna od światopoglądu.

_________________
"Czuwajcie więc, bo nie znacie dnia ani godziny." (Mt 25,13)


Cz sie 16, 2007 17:43
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 20 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL