Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Śr sie 13, 2025 20:44



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 154 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 11  Następna strona
 Nauka potwierdza :WSZECHŚWIAT POSIADA BOSKIE CECHY 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 7:24
Posty: 4028
Post 
Jak mniemam tych pereł wielokrotnych dowodów też przede mnie nie rzucisz?


Wt sie 14, 2007 20:05
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06
Posty: 4608
Post 
Zencognito napisał(a):
Filippiarzu, czy zmienia to fakt, że obiektem czci jest w tym momencie przedmiot? Nie można przecież powiedzieć, że sam fizyczny przedmiot jest w tych sytuacjach nieistotny.

Są tacy, którzy czczą przedmiot, są tacy, którzy czczą to, co symbolizuje dany przedmiot - Ideę/Absolut/Prawdę/Boga.
Są tacy, dla których przedmiot biorący udział w ich praktyce duchowej jest istotny, są tacy, dla których nie jest on nieistotny.

Nie rozumiem czemu opowiadasz się za jedną opcją nie uwzględniając drugiej?

_________________
"Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
Obrazek
"Inter faeces et urinam nascimur".


Wt sie 14, 2007 20:13
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06
Posty: 4608
Post 
Myślę, że przyda się w tym temacie to zagadnienie:
Cytuj:
Panteizm racjonalistyczny

Podstawowym założeniem Spinozy (propozycje od nr 1 do 5) było, że istnieje tylko jedna substancja, która stanowi podstawowy budulec wszechświata. Substancja ta musi istnieć sama przez się i musi być pierwotna w stosunku do wszelkich swoich atrybutów. Musi być nieskończona, istnieć samoistnie (nie być stworzona) i być przyczyną istnienia wszystkich innych bytów – czyli musi być wszechmocna. Nie może to być zatem nic poza Bogiem.

Jeśli jednak jest to Bóg i Bóg jest jedyną substancją, to wobec tego wszystko, co istnieje, jest Bogiem w dosłownym znaczeniu. Jak głosi słynna propozycja nr 14: "Nie istnieje żadna substancja, która by nie była Bogiem" – a zatem, substancja tworząca cały istniejący wszechświat i Bóg są całkowicie tożsame. Nie istnieje nic poza Bogiem, a wszystko, co istnieje, jest częścią Boga, istnieje jakby w nim samym. Bóg jest tożsamy z przyrodą, naturą, materią i są to tylko różne nazwy dla tej samej podstawowej substancji.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Baruch_Spinoza

_________________
"Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
Obrazek
"Inter faeces et urinam nascimur".


Wt sie 14, 2007 20:29
Zobacz profil

Dołączył(a): N mar 25, 2007 18:09
Posty: 3852
Post 
Słuchajcie ,nie dajcie się wciągnać w niemerytoryczną rozmowe z podstawionym prowokatorem ,ma on na celu wciągnąć was w wulgaryzmy i zamknąć temat.Po pewnym czasie odezwie sie moderator i powie tak:Skoro wyczerpaliście juz wszystkie argumenty i pozostały wam tylko wulgaryzmy to uważam temat za zamknięty.Uważajcie na osobę ,która pomimo tylu brzydkich i obrazliwych słów nie jest upominana przez moderatora ,wygląda na to ,że ma po prostu "wolną ręke".


Wt sie 14, 2007 20:33
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 7:24
Posty: 4028
Post 
filippiarz napisał(a):
Zencognito napisał(a):
Filippiarzu, czy zmienia to fakt, że obiektem czci jest w tym momencie przedmiot? Nie można przecież powiedzieć, że sam fizyczny przedmiot jest w tych sytuacjach nieistotny.

Są tacy, którzy czczą przedmiot, są tacy, którzy czczą to, co symbolizuje dany przedmiot - Ideę/Absolut/Prawdę/Boga.

W chrześcijaństwie wiele jest symboli Boga - gołębica i ogień symbolizują Ducha Świętego, baranek i słońce symbolizują Chrystusa. To wszystko symbole, ale czy zauważyłeś, aby ktoś kłaniał się im tak jak ołtarzowi lub krzyżowi? Moim zdaniem wskazuje to na to, że jednak w przedmiotach o których wspomniałem nie chodzi tylko o symbolizm.
Zresztą według katolików podczas Eucharystii zachodzi transsubstancja i substancja zwykła zostaje zastąpiona substancją boską która gwarantuje realną obecność Boga w tym przedmiocie. Mamy więc przedmiot, który jest w realny sposób Bogiem.


Wt sie 14, 2007 20:52
Zobacz profil

Dołączył(a): N sie 01, 2004 6:57
Posty: 2427
Post 
Transsubstancjacja uczy o tym, że chleb przemienia się w Ciało, a wino w Krew Jezusa. Spotykamy więc tu żywego Boga. Nie ma już substancji rzeczy (chleb, wino), pozostają tylko przypadłości tych rzeczy (przedmiotów. Nie ma więc mowy o tym, że Eucharystia to przedmiot, któremu oddaje się kult.


Wt sie 14, 2007 21:02
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 7:24
Posty: 4028
Post 
Zaraz, czy Ty sugerujesz, że po przeistoczeniu komunikant przestaje być przedmiotem?


Wt sie 14, 2007 21:04
Zobacz profil

Dołączył(a): N sie 01, 2004 6:57
Posty: 2427
Post 
Po konsekracji pozostają jedynie przypadłości, postacie, w rzeczywistości konsekrowany komunikant to żywy Chrystus.


Wt sie 14, 2007 21:12
Zobacz profil

Dołączył(a): N sie 01, 2004 6:57
Posty: 2427
Post 
O Przeistoczeniu, czyli o transsubstancjacji.

http://opoka.org.pl/biblioteka/T/TD/prz ... jakto.html


Wt sie 14, 2007 21:17
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 7:24
Posty: 4028
Post 
Leszek, Jan napisał(a):
Po konsekracji pozostają jedynie przypadłości, postacie, w rzeczywistości konsekrowany komunikant to żywy Chrystus.

To już pisałeś - możesz odpowiedzieć po prostu na moje pytanie "tak" lub "nie"?


Wt sie 14, 2007 21:31
Zobacz profil

Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20
Posty: 5517
Post 
Zencognito napisał(a):
Filippiarzu, czy zmienia to fakt, że obiektem czci jest w tym momencie przedmiot? Nie można przecież powiedzieć, że sam fizyczny przedmiot jest w tych sytuacjach nieistotny.
.


Mylisz się zenciognito obiektem czci nie jest przedmiot tylko to co on symbolizuje ,czyli np, Matka Boska .Jesli twierdzisz że obiektem czci jest przedmiot to tak jakbyś myslał że oddajemu cześć gipsowi z której jest zrobiona figura ,a wiesz że tak nie jest .

Rozumując tak jak ty, że oddajemy czesć przdmiotom można powiedziec że ty nie kłócisz sie z Leszkiem tylko z monitorem. My mówimy do Jezusa patrząc na krzyż ,tak jak ty mówisz do leszka patrząc na monitor.Sam krzyż nie jest Jezusem tak jak monitor nie jest Leszkiem .Myślę że dobrze o tym wiesz , a jesli tak to zamęt wprowadzasz celowo "mój pinokio."

_________________
Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.


Wt sie 14, 2007 21:43
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 7:24
Posty: 4028
Post 
Ok, porównajmy figury do zdjęć bliskiej osoby - myślę, że to dobre porównanie. Czy Ty witasz się ze zdjęciami bliskiej osoby, mówisz w ich stronę i obchodzisz się z nimi ceremonialnie? Bo ja nie i takie traktowanie wizerunków nie wydaje mi się właściwe - sugeruje ono moim zdaniem, że przedmiot jest obiektem czci.


Wt sie 14, 2007 21:52
Zobacz profil

Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20
Posty: 5517
Post 
Zencognito napisał(a):
Ok, porównajmy figury do zdjęć bliskiej osoby - myślę, że to dobre porównanie. Czy Ty witasz się ze zdjęciami bliskiej osoby, mówisz w ich stronę i obchodzisz się z nimi ceremonialnie? Bo ja nie i takie traktowanie wizerunków nie wydaje mi się właściwe - sugeruje ono moim zdaniem, że przedmiot jest obiektem czci.


Jesli bliska osoba żyje to możesz bezposrednio z nią się przywitać ,natomiast jesli już nie żyje ( na tym świecie) to patrząc na zdjęcie przypominasz ją sobie i czujesz miłość do osoby która jest na zdjeciu ,natomiast nie czujesz miłości do zdjecia .Więc jak widzisz samo zdjecie nie wywołało w tobie uczucia miłosci tylko to co ono symbolizowało. Dlatego samo zdjęcie nie jest obiektem twojej miłości, tak jak sam przedmiot nie jest obiektem czci.

_________________
Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.


Wt sie 14, 2007 22:02
Zobacz profil
Post 
Dobrze zauważyłeś. To bardzo podobnie jak miłość do boga.
Podobnie jak zmarła osoba, bóg nie istnieje, ale istnieje figura do której się modlisz myśląc, że bóg jest.


Wt sie 14, 2007 22:36

Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20
Posty: 5517
Post 
Aztec napisał(a):
Dobrze zauważyłeś. To bardzo podobnie jak miłość do boga.
Podobnie jak zmarła osoba, bóg nie istnieje, ale istnieje figura do której się modlisz myśląc, że bóg jest.


Bóg istnieje i ty dobrze o tym wiesz .Gdyby Bóg nie istniał nie potrzebowałbyś mu codziennie zaprzeczać.

_________________
Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.


Wt sie 14, 2007 22:46
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 154 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 11  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL