Jak pech to pech...

Wróciłem po awarii sieci. Może mi ktoś wyjaśnić co dokładnie się stało z Polonium?

Założył nowego nicka (bez liczby masowej 210).

Jakiego*? Na tym nowym też dostał bana, czy tylko stare zbanowano, a z nowego pisze?


*czyżby coś w stylu "wszechpolka"? :>

No "Polonium", tylko bez l.masowej izotopu (210). Chyba ma wszystkie nicki dostępne

Aaa, sorki, nie zrozumiałem

Pospałem sobie.

Pyszna jajeczniczka na śniadanie.

Poczytałem - skończyłem "Jezusa z Nazaretu" papieża, polecam.

Pobiegałem.

Obiadek.

Poczytałem Daniela Ange.

Siedzę w necie.

No i jeszcze msza


Szkoda tylko, że pogoda taka do bani...

jestem po superkalorycznym obiedzie. Utłuczone pyrki z masłem, maślanką i pomidorem. Teraz wcinam ciasteczko i popijam piwkiem. Raz na tydzień tzreba spożyć taką bombę kaloryczną, nażreć się i nie ruszać przez 2 godziny po spozyciu

Dzień jak na razie bardzo przyjemny.
Operacja udana, kolejny uroczy E-Mail z Niemiec (piszesz "mag" a myślisz "liebe"... echhhhhhh), dłuuuugie zakupy w miłym towarzystwie, a teraz sobie cosik poczytam. Hmmm... najlepiej coś Tazbira.

Pozdrawiam wszystkich łasuchów!

Szarobury dzień.

Lenistwo do 10:00 w łóżeczku. Potem porządkowanie tzw. miejsca pracy w domu - trochę to trwało. Zakupy, mało konstruktywna i smutna, acz długa rozmowa przez telefon - no i obiadek, choć wcale głodny nie byłem.

Tak sobie...

dzień dobry!
W Łodzi pada deszcz i mną kołysze. Niedobrze mi.

na razie

Miejcie marzenia i realizujcie marzenia!

Nie ma to jak wysypianie się do 12:00 :D:D

A teraz piękna plażowa pogoda, więc zabieram ręczniczek i mykam na plażę

Jest piękna plażowa pogoda... biorę ibuprom i mykam spać


Crosis

No i właśnie tutaj pojawia się w mym odczucie delikatny dyskomfort...

Bo ja, oczywiście, siedzę i pracuję kiedy ludzie na dworze prażą się na takim sympatycznym słoneczku.

Ostatnie dwa dni praktycznie w całości poświęciłem na czytanie zaległych RSSów z portali designowych - dziś dzień trzeci, mam nadzieję, że ostatni.