może ktoś to zauważył drobny szczegół w Licheniu
| Autor |
Wiadomość |
|
olob57
Dołączył(a): Wt sie 21, 2007 13:31 Posty: 32
|
 może ktoś to zauważył drobny szczegół w Licheniu
byłem ostatnio w Licheniu i zauważyłem w jednej z kaplic że na ścianach jest pełno tabliczek z nazwiskami osób które dały pieniądze chyba na budowę w zasadzie całeściany są nimi wyłożone
i teraz moje pytanie nauka jezusa była taka w ewangelii mateusza
"strzezcie się abyście sprawiedliwości waszej nie czynili przed ludźmi iżby was widziano:inaczej nagrody mieć nie będziecieu ojca waszego który jest w niebiesiach gdy ty dajesz jałmużnę nie trą przed sobą jako czynią obłudnicy w synagogach i na ulicach aby ich ludzie chwalili zaprawdę powiadam wam że wzięli już nagrodę swoją ale gdy ty dajesz jałmużnę niechaj nie wie lewica twoja co prawica twoja czyni aby jałmużna twoja była w skrytości a ojciec który widzi skrytości odpłaci tobie"
jak ci którzy mienią się wyznawcami nauki jezusa czynią wbrew jego nauce a tym samym zachęcają innych do takich praktyk to tak jakby nauka kościoła katolickiego była czymś innym niż nauka jezusa zresztą jezus kazał tylko siebie nazywać nauczycielem
może mi to ktoś wyjaśni jak pięciolatkowi
pozdrawiam
|
| Pt sie 24, 2007 16:52 |
|
|
|
 |
|
Gimlas
Dołączył(a): Wt mar 22, 2005 14:17 Posty: 476
|
Na pewno masz troche racji...Moze to byl jedyny skuteczny sposob zeby zachecic bogatszych Polakow w kraju czy tez Polonie do dołozenia wlasnej cegiełki na budowe światyni?
|
| Pt sie 24, 2007 17:50 |
|
 |
|
olob57
Dołączył(a): Wt sie 21, 2007 13:31 Posty: 32
|
a czy jezus w swoich naukach szedł do bogatych rodaków aby złożyli datki na świątynię jakoś sobie takiego czegoś nie przypominam
|
| Pt sie 24, 2007 18:58 |
|
|
|
 |
|
Mark Zubek
Dołączył(a): So cze 17, 2006 0:36 Posty: 1414
|
olob57;
Przytoczona przez ciebie nauka Jezusa dotyczy jałomużny oraz
innych czynów wobec blizniego które mają charakter zbawienny
dla człowieka tylko wtedy, gdy są prawdziwe a nie udawane.
Budowa świątyni nie jest aktem jałomuzny lub pomocy blizniemu.
Jest to raczej ofiara dla Boga. A taką ofiarę składała przecież Maryja z Józefem i z samym Jezusem w postaci zwierząt ofiarnych, wcale się z tym nie kryjąc.
Co wiecej jest wskazane dawać przykład takiej ofiarności.
|
| Pt sie 24, 2007 20:20 |
|
 |
|
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
Drobny szczegół
Wielka kaplica pod bazyliką - a nie kapliczka (których faktycznie jest sporo w sanktuarium, na całym terenie) - cała jest wyłożona od zewnątrz tymi tabliczkami, o ile pamiętam.
Umieszczanie tych tabliczek - bodajże trzeba ofiarować 1000 zł na budowę - to pomysł wykonawców. Ich Bóg z tego rozliczy. Choć nie da się ukryć, że na pewno są tacy, którzy dali po to właśnie, aby znajomym móc powiedzieć: "moje nazwisko jest między darczyńcami bazyliki w Licheniu"... Mało szczytny cel.
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
| So sie 25, 2007 9:07 |
|
|
|
 |
|
kasika
Dołączył(a): So sie 25, 2007 9:44 Posty: 29
|
Dochodzimy tu więc do patadoksu, z którym właśnie także Kościół się zgadza. Do sprzeczności z nauke Jezusa. Więc może paść pytanie czy Kościół jest w 100% nieomylny w swoim działaniu?
pozdrawiam
_________________ "kto nie potrafi pytać, nie potrafi żyć "
|
| So sie 25, 2007 16:18 |
|
 |
|
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
Co ma to, że ks. Makulski MIC (poprzedni kustosz) wymyślił sobie że tabliczki darczyńców obwieszą zewnętrzne ściany kaplicy - z nieomylnością Kościoła 
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
| So sie 25, 2007 22:14 |
|
 |
|
kasika
Dołączył(a): So sie 25, 2007 9:44 Posty: 29
|
Chyba Kościół tworzą m.in księża, proboszczowie itp. Czy ten proboszcz (i wielu innych! ) nie należy do Kościoła?
_________________ "kto nie potrafi pytać, nie potrafi żyć "
|
| So sie 25, 2007 22:20 |
|
 |
|
Owieczka_in_black
Dołączył(a): Śr maja 02, 2007 9:41 Posty: 1728
|
Kasika, ty i ja też nalezymy do Kościoła, wiec jesli nagadamy czy narobimy głupot (choć nie twierdzę, że owe tabliczki są głupotą - może są świadectwem dla innych?), tez powiesz, ze Kosciół jest omylny?
a moze poczytaj... o owej nieomylności (z Opoki):
Cytuj: Istotnie, słowo „nieomylny” budzi nieporozumienia lub wręcz zgorszenie niektórych. Toteż od pewnego czasu próbuje się to słowo zastąpić innymi określeniami. I tak mówi się o niezawodnej pewności, o wolności od błędu, o niemożliwości pobłądzenia . Co do rzeczy samej chodzi o to, że z Jezusem Chrystusem przyszła na świat prawda Boża w sposób historycznie nie do przewyższenia i ostateczny, i że trwanie w tej prawdzie jest Kościołowi obiecane na zawsze mocą stałej obecności w nim Chrystusa i Jego Ducha. Stąd Kościół nigdy nie może odejść ostatecznie od prawdy Chrystusowej. Gdyby było inaczej, kłamstwo zwyciężyłoby Boga i Jego prawdę. Szczególnie w sytuacjach konfliktowych trzeba, aby wierni mieli pewność, że kto opiera się na słowie Kościoła, opiera się na samej prawdzie. Inaczej groziłoby niebezpieczeństwo, że Kościół zmieni się w proste forum dyskusyjne zamiast pozostać wspólnotą wyznawców, która zdecydowanie występuje w obronie prawdy wiary. Kościół katolicki jest przekonany, że w urzędzie Piotrowym jako głowie kolegium biskupów lub w kolegium biskupim, złączonym z tym urzędem i podległym mu, ma z woli Boga obrońcę prawdy i jej głosiciela. Nieomylny jest więc biskup Rzymu jako głowa kolegium biskupiego i całe kolegium biskupów w łączności z biskupem Rzymu. Poszczególny biskup, wypowiadający się bez tej łączności, może okazać się omylny. Nieomylność Kościoła dotyczy kwestii wiary i moralności, a nie np. kwestii politycznych, przyrodoznawczych itp.
_________________ Za snem tęskniąc pisarz przytula butelkę,
Tak, jakby spirytus mógł mu dodać ducha.
Słowa - kiedyś wielkie - stały się niewielkie;
Choćby wykrzyczanych - mało kto dziś słucha.
/Jacek Kaczmarski/
|
| N sie 26, 2007 0:17 |
|
 |
|
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
kasika napisał(a): Chyba Kościół tworzą m.in księża, proboszczowie itp. Czy ten proboszcz (i wielu innych! ) nie należy do Kościoła?
Ale to, że wymysł jest wymysłem księdza należącego do Kościoła - nie oznacza, że Kościół tego typu pomysły popiera.
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
| N sie 26, 2007 8:45 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Nic nowego - we wszystkich nieomal katedrach, sankuariach, przez wieki umieszczano tablice z nazwiskami donatorów.
Dawniej 2-3 wielmożów było w stanie ufundować katedrę, aktualnie musi tysiące ludzi dać datki - stąd tyle tablic.
|
| N sie 26, 2007 11:39 |
|
 |
|
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
Alus napisał(a): Nic nowego - we wszystkich nieomal katedrach, sankuariach, przez wieki umieszczano tablice z nazwiskami donatorów. Dawniej 2-3 wielmożów było w stanie ufundować katedrę, aktualnie musi tysiące ludzi dać datki - stąd tyle tablic.
Wiesz, jest jednak pewna różnica między jedną-dwiema tablicami fundatorów - a zawaleniem takimi tabliczkami całej ściany zewnętrznej kaplicy...
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
| N sie 26, 2007 14:13 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
No jest...finansowa  .
Nie znajdziesz aktualnie w Polsce jednego, lub 2-3 fundatorów - jeśli nawet znajdą się zamożni, to nie wyłożą kasy na kościół (wyjatek p. Kluska, który ofiarował kilka milionów zł na Sanktuarium w Łagiewnikach".
Daje biedota i chce, aby i ich uwiecznić, chcą mieć swój ślad na ziemi.
|
| N sie 26, 2007 17:25 |
|
 |
|
stern
Dołączył(a): Pt lut 03, 2006 18:03 Posty: 680
|
ToMu napisał(a): Wiesz, jest jednak pewna różnica między jedną-dwiema tablicami fundatorów - a zawaleniem takimi tabliczkami całej ściany zewnętrznej kaplicy...
Wynika, z tego, że majątek dawnych dwu-trzech fundatorów rozparcelowano pomiędzy setki i tysiące 
|
| N sie 26, 2007 17:52 |
|
 |
|
ania2609
Dołączył(a): Śr lut 15, 2006 23:55 Posty: 120
|
No ja myślę, ze akurat ilość tabliczek w Licheniu jest paradoksalnie "bardziej skoromna" niż jedna czy dwie tablice wielmożnych fundatorów. Bo obrazuje, że świątynia jest wspólnym dziełem, a nazwisko darczyńcy w pewien sposób ginie w tłumie.
Ja nie wiem, czy to dobrze czy to źle, że takie rozwiązanie zastosowano w Licheniu. Myślę, że to dużo zależy od danego donatora. Jeśli ktoś dawała pieniądze chcąc przyczynić się do tego dzieła, a tabliczka jest" efektem ubocznym" daru to sytuacja ma się inaczej niż danie na budowę w celu znalezienia się na murze. A to już nie nam ocieniac tylko Bogu...
_________________ Ania
|
| N sie 26, 2007 21:51 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|