To i dzieci syjamskie sa tez oznaka boga. Strzez nas..... wlasnie kto, przed takim bogiem.

A teraz kilka pytań do ateistów:
Co kierowało że organizmy zaczęły ewoluować w coraz to złożone i doskonalsze formy?

Jakie jest prawdopodobieństwo wyeulowania wszystkich praw fizycznych w kilka sekund?

Dlaczego prawa fizyczne są takie jakie są i dlaczego umożliwiają powstanie życia?

Jaką płeć ma obojniak , a może lepiej żeby tacy wynaturzeńcy po ziemi nie chodzili i wierzących nie gorszyli?

Co kierowało że organizmy zaczęły ewoluować w coraz to złożone i doskonalsze formy?

Jakie jest prawdopodobieństwo wyeulowania wszystkich praw fizycznych w kilka sekund?

Dlaczego prawa fizyczne są takie jakie są i dlaczego umożliwiają powstanie życia?

Co kierowało że organizmy zaczęły ewoluować w coraz to złożone i doskonalsze formy?

Mutacja i dobór naturalny.

Prawa fizyczne to nie jest coś, co podelega ewolucji. Ewolucji mogą podlegać byty.

Tego nikt nie wie, ale co za różnica?

To czym w takim razie kieruje się mutacja i dobór naturalny?

To czemu podlegają prawa fizyczne?

Róznica jest taka że świat wygląda tak jakby był specjalnie zrobiony żeby była możliwość zaistnienia życia.

Jak to jest Sewerynie, ze z taka pasja zaprzeczasz nauce kiedy tylko sie to da ale jednoczesnie uwielbiasz korzystac z owocow jej wiedzy? Wszystko co jesz, pijesz, kazde narzedzie z ktorego korzystasz, kazdy mebel w Twoim domu, Twoj komputer, sprzet AGD/RTV, kazda ksiazka ktora czytasz, kazdy lek ktory bierzesz - WSZYSTKO to zawdzieczasz nauce. Owoce empirycznego podejscia do otaczajacego nas swiata wrecz przytlaczaja Cie na kazdym kroku Twojego zycia.

A Ty ciagle sie buntujesz i pomimo tego, ze w 99% chwil swojego zycia obserwujesz bezposrednie dowody na to, ze nauka ma racje i dziala - ciagle szukasz w niej dziur na rzecz bytu ktorego nigdy nie zaobserwowales, a jedyne relacje o obserwacji takowego wynikaja z starozytnych, pelnych bredni, zaprzeczen i metafor ksiazek napisanych przez "koczownikow" sprzed 2-6 tys. lat.

Po prostu wytlumacz mi jak mozesz watpic w potege odkrywcza nauki i jej wiedze gdy non-stop obserwujesz to, ze ta wiedza jest poprawna, dziala i sprawdza sie - i sam korzystasz z tej wiedzy.

Mutacja to proces losowy. Na komputerze możesz ją zasymulować, tworząc chromosom w postaci macierzy i określić prawdopodobieństwo z jaką jakiś jej element zostanie zmieniony.

A ja napisałem, że czemuś podlegają?

No cóż, to Twoje odczucie. Ja mam inne odczucie i nie dopatruję się w tym wszystkim intencji ani celowości.

To zasymuluj mi proces powstania cząstki białka.

Podobno ewolucjoniści uważają że wynosi ono jak 1 do 10 do potęgi 113 natomiast według matematyków zdarzenia powyżej 1 do 10 do potęgi 50 nigdy nie nastąpią.
Natomiast prawdopodobieństwo powstania proteiny wynosi jak 1 do 10 do potęgi 40000. Co z tego wynika? że niby jesteśmy przypadkiem losowym który według matematyków jest niemożliwy?

Czyli według Cibie prawa fizyczne nie podlegaja niczemu i są jakby to powiedzieć samoistną bezlogiczną podstawą. Nie wiadomo dlaczego takie są wiadomo tylko że takie są z góry ustawione i już.

To wszystko nie ma celowości? To co my tutaj robimy?

Analogicznie Ty możesz mieć tylko nadzieję, że to co jest w Biblii napisane jest prawdą. Ja uważam, że rozsądniej jest wierzyć w teorie XXI-wiecznych biologów niż w teorie koczowników sprzed kilku tysięcy lat.
.

W drewnie też je można znaleźć, więc równie dobrze można napisać, że nauka potwierdza iż Bóg wystrugał człowieka z drewna jak Pinokia.

A sam sobie symuluj. Ja symulowałem na zajęciach ze sztucznych sieci neuronowych algorytmy genetyczne, a mutacja z białkami nic wspólnego nie ma

A prawdopodobieństwo istnienia wszechwiedzącego i wszechmocnego Boga też ci matematycy obliczyli?

Wiadomo, że są i tyle.

Taplamy się w Samsarze

Jakich konkretnie pierwiastków z których składa się człowiek nie ma w drewnie i w jakiej glebie znajdują się te wszystkie pierwiastki? Na świecie jest mnóstwo różnych rodzajów gleby o różnym składzie.