skoro bóg był pierwszy to jak może istnieć jego matka chyba że bóg nie był pierwszy ale jego matka może to mi ktos wytłumaczy ?

Trzy osoby boskie - Bóg Ojciec, Syn Boży i Duch Święty.

Trzy osoby - jedna natura. Bóg - trójosobowy - jest początkiem wszystkiego.

Jednak Jezus jako Syn Boży, Bóg-Człowiek, istota ludzka - ma na ziemi konkretny początek swojego istnienia, datowany na ok. 2000 lat wstecz. Nie zjawił się ot, tak po prostu - został urodzony przez kobietę, Miriam - przez Kościół czczoną jako Matkę Bożą - jako że urodziła na ziemi Boga-Człowieka, Syna Bożego, Jezusa Chrystusa.

przecież każdy z nas jest synem bożym jezus nie był żadnym bogiem był taki jak my poza jednym on słuchał boga a my nie i za to on miał u boga fory a my ich nie mamy to tak jak z tatusiem który ma 5 synów ale najmłodszy jest najukochańszy natomiast bóg nie patrzy kto jest najmłodszy lub najukochańszy ale kto wypełnia wolę boga ten kto jest sprawiedliwy ten ma fory u boga
przecież to bzdura jezus pół bóg pół człowiek to tak jak w mitologii pogańskiej

Sobór chalcedoński, Definicja wiary, 11
"[...]Syn, Pan nasz Jezus Chrystus, doskonały w Bóstwie i doskonały w człowieczeństwie [...] przed wiekami zrodzony z Ojca co do Boskości, w ostatnich czasach narodził się co do człowieczeństwa z Maryi Dziewicy, Matki Bożej"

Wnioski:
-Jezus jest jednocześnie Bogiem i człowiekiem, a nie pół-Bogiem i pół-człowiekiem
-zrodzenie dotyczy ludzkiej natury Jezusa, a nie Boskiej

Czyli Jezus nie zawsze był człowiekiem ?

Oczywiście że nie zawsze. Ale to temat do innego wątku

Matka Boska to dokładniej Matka Jezusa, Boga-Człowieka. W sumie to zamiast tytułu Matka Boska powinno być dla przejrzystości Matka Boga-Człowieka. Nie byłoby dziwnych wniosków i zamieszania. Poza tym możnaby powiedzieć, że jest Córką Boga-Ojca i Oblubienicą Ducha Św.


Nie każdy człowiek jest synem bożym, nie wiem skąd u ciebie takie założenie. Chyba nie z przysłowiowej "czapki".

Masz rację pisząc że Jezus jako pół-Bóg pół-Człowiek to BZDURA, co zostało już wyżej wyjaśnione.

Ciekawe dlaczego twierdzisz że Jezus nie był Bogiem? No ale to już jest OT. Ciekawe na czym opierasz swój obraz Jezusa i naszej relacji z Bogiem-Ojcem? Mam nadzieję, że nie na osobistym widzi-mi-się... No ale i to jest OT.


a to dla mnie nowość. Ciekawe kiedy Jezus nie był człowiekiem... Chyba że to jakiś skrót myślowy z Waszej strony...

Jak Żydzi wychodzili z Egiptu to jakim człowiekiem był Jezus?

Aleś się skompromitował. Przecież wtedy nie nastąpiło jeszcze Wcielenie.
Pała z religii.

To do mnie było?

Oczywiście.

To może uważniej czytaj posty. Ja nie twierdzę, że Jezus był jakimś człowiekiem jak Żydzi wychodzili z Egiptu. Mcfunthomas napisał tak, jakby uważał że Jezus zawsze był człowiekiem, więc wybrałem pierwszy lepszy okrez przed Chrystusem i spytałem kim wtedy był Jezus, skoro zawsze był człowiekiem.

Jezus Chrystus nie jest jakimś demiurgiem. Przy Wcieleniu nastąpiło pełne zjednoczenie natury boskiej i ludzkiej w jednej osobie.

[...]pedziwiatr

Nie - każdy z nas nie jest Synem Bożym. Jezus Nim był.

Bóg nie miał 5 synów.

U Boga nikt "forów" nie ma.


Nic nie rozumiesz.

Nie pół taki, pół taki - cały. Jedna osoba - ale zarazem Bóg, zarazem człowiek. Bóg-Człowiek. Pełnia Bóstwa w ludzkiej postaci, Bóg będący jednocześnie człowiekiem takim jak my (ale bez grzechu).


A jak miał być człowiekiem, zanim się nie urodził jako człowiek [/b]

W zasadzie to był mój błąd, skrót myślowy To Syn Boży nie zawsze był człowiekiem