Witam
Jestem tutaj nowym, katolikiem tracący juz powoli wiarę. Szukam tylko niekiedy kilku odpowiedzi, których nie mogę zrozumieć. Od lat wierzyłem w naszą wiarę, zawsze uczęszczałem na msze św. nawet mnie interesowała religia, ale... Zaczynam powoli wątpić.
Jeżeli Bóg nas tak kocha, to dlaczego dobra całej ludzkości na ziemi, i w niebie, nie pozbędzie się szatana.
Dlaczego nie pozbędzie się go z powłoki Nieba i Ziemi. Czy Bóg chce aby on istniał, i opętał ludzi

Uważasz, że zniszczenie szatana automatycznie zniszczyłoby całe zło na świecie i sprawiło, że ludzie byliby dobrzy?

Przecież to, że ludzie postępują dobrze czy źle wynika z ich wolnej woli, a także zalet i wad charakteru. Gdyby nie istniało to co złe i brzydkie nie umielibyśmy doceniac tego co dobre i piękne.

Widzę Michale ze nikt Ci na to pytanie nie odpowie, bardzo bym chciał, ale tylko przglądam to forum z ciekawości.
Wydaje mi się że trudno im odpowiedziec na to pytanie iż nie kiedy zło jest lepsze od dobra, tak mi się tylko wydaje, nie obrażając nikogo

czy tylko ja widzę posty powyżej?

dlaczego piszecie Szatana z małej litery?
urażacie moje uczucia.

To w geście oburzenia porzuć to forum

Szatan nie miałby mocy sprawczej bez grzechów ludzi. Każdy grzech człowieka czyni Szatana silnym i mocnym.

Zniszczenie Szatana nic nie da. Zgadzam się tu z Zencognito. To ludzie wprowadzają zło, a tego chce właśnie Szatan. Z tego sie cieszy i raduje.

To, że jest zło, że ludzie grzeszą wynika z tego, że maja wolna wole i w taki sposób ją wykorzystują: do złego.

Żeby na świecie nie było zła, Bóg by musiał zabrać nam wolna wolę. Gdybyśmy jej nie mieli już mógłby nas kontrolować i wtedy by nie dopuścił, żebyśmy czynili zło.

Racje ma także Rojza Genendel - bez zła nie docenialibyśmy szczęścia jakim jest dobro.

@VANHELSING: Nie prowokuj i nie ironizuj. To nie na miejscu.

nie.będe bolał w milczeniu i w podtekście.

a tak wogóle to słyszałem o takiej teorii,że Szatan był tym spośród stworzenia,który tak bardzo podziwiał Boga,że zapragnął być taki jak On,za co został trącony.wynika z tego,że ze wszystkich stworzeń On najbardziej Boga pokochał i chciał zrozumieć,zaś Bogu na rozumieniu Diabła nie bardzo zależało.
No i widocznie Go nie kochał,a w każdym razie bardziej kochał siebie.

o ile wiem,z nauki KK wynika,że Diabeł jako potępiony nie raduje się z niczego.

Dobrze, źle sie wyraziłam. Jest mu to na rękę.

też nie bardzo.,.co może zyskać?

Satysfakcję, no chyba, ze tego też nie może odczuwać...

Gdzie się z taką nauką spotkałeś? Ja nigdy niczego podobnego w nauce KK nie widziałem.

nie może.jest potępiony i żadne budujące,pozytywne uczucia nie są dla Niego dostępne.

czytałem gdzieś o takiej interpretacji,że motywem działania Szatana jest wyłącznie zazdrość i nienawiść,ale każdy sukces tak naprawdę przysparza Mu tylko cierpienia,..

właściwie wychodzi na to,że Szatan to taka maszyna Boga służąca do ściągania ludzi na złą drogę.