Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt sie 08, 2025 12:29



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 167 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8 ... 12  Następna strona
 Problem z "wolną wolą" 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn sie 27, 2007 10:35
Posty: 273
Post 
tommy napisał(a):
NinaX napisał(a):
Ale najwidoczniej Bóg nie chciał żeby ludzie byli pozbawienie poznania dobra.


Ksiega Rodzaju ktora mam przed nosem twierdzi, ze to nie Bog jest odpowiedzialny za poznanie dobra i zla. ;-)


Fakt. Moja pomyłka. Przepraszam :wink:

_________________
"Dobrze widzi się tylko sercem. Najważniejsze jest niewidoczne dla oczu"
Antoine de Saint Exupery


Pt sie 31, 2007 18:44
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 15, 2003 23:13
Posty: 1790
Post 
Sebastian88 napisał(a):
Prędzej nie było takiej możliwości. Bóg więc może dać wolną wolę nawet z brakiem zła.


I co byśmy mieli począć z tak daną wolną wolą, de facto byłby tylko jeden wybór, tylko dobro, problem w tym że dobro może być definiowane tylko w kontekście zła.
Poza tym od samego początku byliśmy i jesteśmy niedoskonali, a właśnie owa niedoskonałość uprawomocnia wolną wolę, czyni ją istotną

Hipotetycznie, gdybyśmy byli doskonali to nie popełnialibyśmy błędów a wtedy wolna wola straciłaby na znaczeniu, ponieważ bylibyśmy chodzącymi ideałami a pojęcie zła i dobra nie miałoby dla nas żadnego znaczenia, tak jak dla Boga.. Wolna woda ma jedynie sens wtedy gdy jesteśmy niedoskonali i musimy dokonujemy konkretnego wyboru, w przeciwnym wypadku, gdy nie ma wyboru to nie ma także dobra i zła.

To nie Bóg przez swoje widzimisię rzuca nam kłody pod nogi, nakazując – tego ci nie wolno a tamto ci wolno - to nie tak - to nie arbitralne nakazy Boga a jedynie naturalne i związane z samym istnieniem ograniczenia – istniejesz, jesteś – podlegasz prawu, prawo to istnienie a istnienie to prawo , nic i nikt nie może wyłamać się z pod prawa. Tylko Bóg nie podlega prawu, on go tworzy. Prawo to zasady które określają, to ci wolno a tego ci nie wolno, a tym samym ogranicza naszą kondycję i determinuje naszą niedoskonałość

_________________
Nie wierzę w Boga którego istnienia można by dowieść


Pt sie 31, 2007 19:14
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42
Posty: 4717
Post 
Cytuj:
No, ale na to życie w niebie trzeba sobie zasłużyć tu na ziemi. No i trzeba sobie zasłużyć dobrem, odrzucaniem zła. Gdybyśmy nie mieli wolnej woli to wszyscy trafilibyśmy do nieba czyli do wiecznego Raju. Czy to nie byłoby za proste?

Wielu może nawet większość trafiło tam niezależnie od swoich uczynków z resztą tak właściwie to dlaczego te wybory mają być takie ważne w dużej mierze zależą od środowiska w jakim dorastaliśmy, żyjemy częściowo od naszego ciała a przecież życie po życiu jest zupełnie inne od tego na ziemi więc dlaczego właściwie to nasze doczesne życie ma o nim decydować ono rządzi się zupełnie innymi prawami...


Pt sie 31, 2007 19:58
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn sie 27, 2007 10:35
Posty: 273
Post 
Nie wiem czemu życie doczesne ma decydować o życiu wiecznym. To następne pytanie na które odpowiedź zna tylko Bóg.

Ale jeśli nasze życie na ziemi nie decydowało by o tym jak będzie wyglądała (dla danego człowieka) cała wieczność to po co mielibyśmy to życie doczesne?

No:
Cytuj:
Wielu może nawet większość trafiło tam niezależnie od swoich uczynków


Co masz na myśli?

_________________
"Dobrze widzi się tylko sercem. Najważniejsze jest niewidoczne dla oczu"
Antoine de Saint Exupery


Pt sie 31, 2007 20:23
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42
Posty: 4717
Post 
Cytuj:
Co masz na myśli?

Jeśli założymy, że Bóg wybacza wszystkim ludziom którzy go nie poznali(nie wystarczy by tylko o nim słyszeli) to okaże się, że w niebo jest pełne ludzi którzy na co dzień zabijali, mordowali , rabowali, gwałcili, mścili się itd. i, że statystycznie jest ich znacznie więcej niż dobrych chrześcijan z resztą chrześcijanie są na świecie mniejszością nawet dzisiaj a dochodzą jeszcze oczywiście ludzie umysłowo chorzy, małe dzieci i ludzie których w zasadzie nie było a którzy wg.KK mieli już dusze czyli tkzw. "nienarodzeni" a skoro już mówiliśmy o uczynkach to nawet jeśli ktoś był chrześcijaninem i wiedział, że postępuje źle wystarczy, że przed śmiercią będzie szczerze żałował więc jak nie trudno policzyć tylko mały procent "populacji" nieba zasłużył na nie.
Cytuj:
Ale jeśli nasze życie na ziemi nie decydowało by o tym jak będzie wyglądała (dla danego człowieka) cała wieczność to po co mielibyśmy to życie doczesne?

Dobre pytanie ;)


Pt sie 31, 2007 21:34
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 15, 2003 23:13
Posty: 1790
Post 
No napisał(a):
Cytuj:
Ale jeśli nasze życie na ziemi nie decydowało by o tym jak będzie wyglądała (dla danego człowieka) cała wieczność to po co mielibyśmy to życie doczesne?

Dobre pytanie ;)


Może raczej należałoby zapytać po co nam „życia” doczesne (w liczbie mnogiej) bo tylko wtedy pytanie to nabiera sensu. Oczywiście nie mam zamiaru próbować tłumaczyć po co w ogóle istnieje życie takie jakie znamy bo na tym pytaniu połamała sobie zęby niejedna filozofia. Ale skoro już jest, to zapewne czemuś musi służyć.

Większość religii twierdzi że życie ziemskie to tylko preludium czegoś większego bardziej ostatecznego czyli życia w lepszym wydaniu, a do tego lepszego życia prowadzą dobre uczynki, chociaż akurat w religiach chrześcijańskich te uczynki mają znaczenie drugorzędne.
I słusznie, bo nie o same uczynki tu chodzi (Boga nie da się przekupić dobrymi uczynkami) ale o efekt pedagogiczny jaki mają (one) wywołać, czyli same uczynki są jedynie pewnymi narzędziami (sposobami) na dotarcie do tego co w człowieku najbardziej istotne – Boga. A więc nie liczą się same uczynki (ich ilość czy nawet jakość) ale skutek jaki wywołują w przemianie (doświadczaniu) samej duszy czyli odkryciu Boga w sobie. Każdy z nas nosi (potencjalnie) Niebo w sobie i tylko od niego zależy kiedy je odkryje, a że je odkryje to jest pewne.
Jednemu zajmie to jedno ziemskie życie a innym setki – „zbawienie” (od ignorancji i krótkowzroczności) jest w zasięgu ręki w zasięgu naszej woli i tylko od nas zależy jak szybko to nastąpi :)

_________________
Nie wierzę w Boga którego istnienia można by dowieść


So wrz 01, 2007 15:44
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn sie 27, 2007 10:35
Posty: 273
Post 
No napisał(a):
Cytuj:
Co masz na myśli?

Jeśli założymy, że Bóg wybacza wszystkim ludziom którzy go nie poznali(nie wystarczy by tylko o nim słyszeli) to okaże się, że w niebo jest pełne ludzi którzy na co dzień zabijali, mordowali , rabowali, gwałcili, mścili się itd. i, że statystycznie jest ich znacznie więcej niż dobrych chrześcijan z resztą chrześcijanie są na świecie mniejszością nawet dzisiaj a dochodzą jeszcze oczywiście ludzie umysłowo chorzy, małe dzieci i ludzie których w zasadzie nie było a którzy wg.KK mieli już dusze czyli tkzw. "nienarodzeni" a skoro już mówiliśmy o uczynkach to nawet jeśli ktoś był chrześcijaninem i wiedział, że postępuje źle wystarczy, że przed śmiercią będzie szczerze żałował więc jak nie trudno policzyć tylko mały procent "populacji" nieba zasłużył na nie.


No nie do końca. Ja bym powiedziała, że większość przypadków, które przywołałeś kwalifikuje się do "czyścca"

_________________
"Dobrze widzi się tylko sercem. Najważniejsze jest niewidoczne dla oczu"
Antoine de Saint Exupery


So wrz 01, 2007 17:29
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): Pt lut 03, 2006 18:03
Posty: 680
Post 
No napisał(a):
Jeśli założymy, że Bóg wybacza wszystkim ludziom którzy go nie poznali(nie wystarczy by tylko o nim słyszeli)


skąd takie założenie ?


So wrz 01, 2007 18:04
Zobacz profil ICQ WWW

Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42
Posty: 4717
Post 
Cytuj:
No nie do końca. Ja bym powiedziała, że większość przypadków, które przywołałeś kwalifikuje się do "czyścca"

Z czyśćca prędzej czy później przechodzi sie do nieba więc na jedno wychodzi...


Cytuj:
skąd takie założenie ?

Z rozmów na tym forum nie wiem czy jest jakieś oficjalne nauczanie kościoła w tej kwestii ale to chyba dość powszechna opinia i logiczna biorąc pod uwage dobroć Boga.


So wrz 01, 2007 18:43
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn sie 27, 2007 10:35
Posty: 273
Post 
No napisał(a):
Cytuj:
No nie do końca. Ja bym powiedziała, że większość przypadków, które przywołałeś kwalifikuje się do "czyścca"

Z czyśćca prędzej czy później przechodzi sie do nieba więc na jedno wychodzi...


No nie całkiem na jedno, bo w czyśćcu dusze muszą wiele wycierpieć (podejrzewam, że nie potrafimy sobie tego cierpienia wyobrazić), wiele przeżyć i czasem mija wiele czasu (niewyobrażalnie wiele dla ludzkiego rozumu) i wiele modlitw za niego przez ludzi na ziemi zanim taki człowiek trafi do Nieba.

_________________
"Dobrze widzi się tylko sercem. Najważniejsze jest niewidoczne dla oczu"
Antoine de Saint Exupery


So wrz 01, 2007 20:45
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt wrz 22, 2006 8:21
Posty: 919
Post 
NinaX napisał(a):
No nie całkiem na jedno, bo w czyśćcu dusze muszą wiele wycierpieć (podejrzewam, że nie potrafimy sobie tego cierpienia wyobrazić), wiele przeżyć i czasem mija wiele czasu (niewyobrażalnie wiele dla ludzkiego rozumu) i wiele modlitw za niego przez ludzi na ziemi zanim taki człowiek trafi do Nieba.


Ale jak niebo jest wieczne, to czas liczony nawet w setkach miliardow lat jest kompletnie nieznaczacy.


So wrz 01, 2007 21:15
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn sie 27, 2007 10:35
Posty: 273
Post 
tommy napisał(a):
NinaX napisał(a):
No nie całkiem na jedno, bo w czyśćcu dusze muszą wiele wycierpieć (podejrzewam, że nie potrafimy sobie tego cierpienia wyobrazić), wiele przeżyć i czasem mija wiele czasu (niewyobrażalnie wiele dla ludzkiego rozumu) i wiele modlitw za niego przez ludzi na ziemi zanim taki człowiek trafi do Nieba.


Ale jak niebo jest wieczne, to czas liczony nawet w setkach miliardow lat jest kompletnie nieznaczacy.


No tak, ale błędne jest pojecie, że ludzie trafią "za darmo" do Nieba. Każdy musi sobie na to zasłużyć. Jedni potrafią to zrobić życiem na ziemi, drugich czeka czyściec, a jeszcze inni nigdy do Nieba nie trafią...

_________________
"Dobrze widzi się tylko sercem. Najważniejsze jest niewidoczne dla oczu"
Antoine de Saint Exupery


N wrz 02, 2007 9:57
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42
Posty: 4717
Post 
Niemniej większość nie trafia tam za uczynki czy za życie zgodne z naukami Chrystusa wielu oczywiście trafia tam z opóźnieniem ale jednak trafia zabawne, że w niebie katolicy są mniejszością na ziemi w takiej sytuacji często dochodzi do zamieszek...


N wrz 02, 2007 11:28
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49
Posty: 10063
Lokalizacja: Trójmiasto
Post 
Nie wiem, czy stwierdzenie że trzeba sobie "zasłużyć" na niebo jest słuszne.

Zbawienie wysłużył Bóg. Człowiek po prostu podejmuje w zyciu pewne decyzje, których konsekwencją jest albo Niebo, albo zaprzeczenie nieba.

_________________
Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)

Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www


N wrz 02, 2007 13:30
Zobacz profil WWW
zbanowany na stałe

Dołączył(a): Pt sie 24, 2007 7:05
Posty: 1600
Post 
ToMu napisał(a):
Zbawienie wysłużył Bóg.


można szerzej?


N wrz 02, 2007 13:32
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 167 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8 ... 12  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL